Strona 4 z 4

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 23 lis 2015, 23:10
autor: Lucas
Mario pisze:Odnośnie finału sezonu na początku kolejnego, ostatni raz podobną bzdurę słyszałem, gdy ktoś gadał o dwuletnim rankingu...
Dawno temu kobiety grały Masters w marcu, więc różne rzeczy tu wymyślano. Jakby nie było popierdółek w Abu Dhabi może coś by się pokombinowało. Co do tego wyjścia jako rezerwowy to myślałem, że Radwańskiej się udało, ale była wtedy trzecia na 5 osób. Gdyby rozpatrzyć jakiś patologiczny scenariusz może dałoby się i tak znaleźć się w semi.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 23 lis 2015, 23:14
autor: Mario
Wydaje mi się, że jest przepis, który nie pozwala rezerwowemu (szczególnie wchodzącemu na jeden mecz) na wyjście z grupy. Ale głowy sobie uciąć nie dam.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 23 lis 2015, 23:21
autor: Barty
Takiego przepisu nie ma na pewno. Po prostu matematycznie chyba nie ma takiej możliwości, ale musiałbym to sprawdzić.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 23 lis 2015, 23:46
autor: filip.g
Tudno mi zdecydować który sezon indywidualnie był najlepszy według mnie (czy Federera 2006 czy Djokovicia 2015) jednak mogę z całą pewnością stwierdzić że oba sezony były nudne, pozbawione emocji, pozbawione wielkich meczy i całkowicie do zapomnienia. W sumie nie spodziewałem się, że po wyjątkowo beznadziejnym 2006 (od którego zresztą moje zainteresowanie tenisem bardzo spadło by później osiągnąć mały renesans w 2009 i 2013 roku) tak szybko będzie mi dane śledzić równie słaby rok ATP. :]

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 24 lis 2015, 0:23
autor: lake
Barty pisze:Takiego przepisu nie ma na pewno. Po prostu matematycznie chyba nie ma takiej możliwości, ale musiałbym to sprawdzić.
Może tak?

Nadal Djokovic 2-0
Federer- Murray 2-0
Fed out
Nadal-Ferrer 2-0
Djokovic-Murray 2-0
Djokovic out
Nadal -Murray 2-0
Berdych-Ferrer 2-0

1 Nadal 3 6-0
2 Berdych 1 2-0
3 Ferrer 0 0-4
4 Murray 0 0-6
5 Djokovc 1 2-2
6 Feder 1 2-0

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 24 lis 2015, 0:25
autor: DUN I LOVE
Ręki uciąć nie dam, ale pierwszeństwo przy równej ilości zwycięstw ma chyba ten, który zagrał więcej spotkań.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 24 lis 2015, 0:28
autor: lake
Zgadza się ale ta konfiguracja zakłada wycofanie się Fedrera i Djoka, odpowiednio po pierwszej i drugiej kolejce. W tej sytuacji liczymy pozostałych 3, z których tylko Czech ma pozytywny bilans.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 24 lis 2015, 0:33
autor: Barty
To jest dobry przykład, Lake. Ale tylko przy założeniu 2 wycofań, co jest jednak bardzo mało prawdopodobne.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 24 lis 2015, 0:36
autor: Mario
Czyli patrząc realnie, nie ma opcji by gość rozgrywający jeden mecz wygrał turniej. Ale dzięki za uświadomienie o braku przepisu odnośnie powyższego, bo naprawdę myślałem, że rezerwowy wchodzący w trakcie turnieju gra jedynie o kasę i punkty za grupowe zwycięstwa.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 24 lis 2015, 0:39
autor: lake
Lucas mówił o patologicznym scenariuszu no to taki przyjąłem. Taka łamigłówka z dwoma pasożytami w roli głównej. :D

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 24 lis 2015, 1:58
autor: grzes430
Nie byłem świadkiem sezonu 2006, a suche liczby nie pozwalają na obiektywne zdecydowanie, który rok był tym najlepszym. Dlatego też zrezygnowałem z głosowania w tej ankiecie.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 30 lis 2015, 1:14
autor: Nomader
Jacques D. pisze:
filip.g pisze:
Jacques D. pisze:Oczywistą oczywistością jest, że żaden Nadal nie ma do tej rywalizacji wstępu.
Użycie przez ciebie jakże idiotycznego sformułowania "oczywista oczywistość" to zawsze znak, że zaraz napiszesz bzdurę. I w tym wypadku tak było.
Oczywistą oczywistością jest, że Twoje posty pozbawione są jakiejkolwiek argumentacji, wyprane z jakiejkolwiek wartości merytorycznej, wyczucia ironii i że mają większość fatalnych cech, jakie mogą posiadać posty jakiegokolwiek użytkownika jakiegokolwiek forum tematycznego. To oczywistości równie oczywiste jak ta, że sezon jakiegokolwiek zawodnika pozbawiony WTF nie może być brany pod uwagę wśród najlepszych w historii.

Dawid, obaj wiemy, że trochę zbyt dużo sprzyjających okoliczności musiałoby zajść, by tak się rzeczywiście stało.
Że co... :niedowierzanie: :o :lol: Na tej podstawie mógłbym stwierdzić że obijany przez Federera jak jakiś młokos Denko zaliczył lepszy sezon i od DelPo i Federera. Co ma WTF do wiatraka? ;-) To ostatni turniej gdzie normalnym jest że dominator może nie dotrwać z formą czy wytrzymałością do ostatniego etapu. Przypadki samego finału się zdarzały, ale i pewnie
one cię nie przekonają bo dany pretendent MUSI wygrać imprezę wieńczącą sezon. (ciekawe) To ja stwierdzam w takim razie że Djoko w 2008 zdeklasował Nadala, a ten ze strachu nawet nie pojawił się na tej imprezie. :mrgreen:

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 25 cze 2016, 19:47
autor: Gentleman
Woah, mega ciekawy temat. Generalnie pod uwagę brałbym trzy sezony (Roger'06 i Djoko'11 i '15).

Statystycznie najlepszy jest 2015 (najwięcej wygranych turniejów, najwięcej mastersów) ale wiadomo jak ta "rywalizacja" wyglądała. W drodze po tytuły epickich meczów raczej brak (a jeśli już to zostały przegrane - finał Rolanda), tak samo jak i rywali na poziomie. Dwa finały WS 34-letniego Federera mówią same za siebie.

Sezon Rogera wyróżnia się nieprawdopodobnym bilansem (92-5) (gdzie dla porównania w drugiej połowie 2011 roku Djoko zdychał na korcie na sam koniec kompromitując się w WTF), ale z kolei nie ma żadnego tytułu na clayu. Bilans h2h z Nadalem również ujemny (2-4).

Z tego też powodu (a i trochę z sentymentu :) )głos poszedł na ten pierwszy niesamowity sezon Novaka. Druga połowa była jaka była ale koniec końców wpadły trzy szlemy i pięć mastersów (co wtedy było rekordem). Do tego, co robi na mnie największe wrażenie. 10-1 w bezpośrednich pojedynkach z Fedalem, który jeszcze wtedy grał na całkiem niezłym poziomie. Nieprawdopodobna dominacja. No i ten streak wygranych meczów od poczatku roku który trwał aż do semi RG :ok:

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 01 paź 2016, 12:13
autor: DUN I LOVE
Cyferki z pomeczowych statystyk wskazują, że Federer04 > Federer06.

2004: Roger Federer's Best Season Ever?
http://www.atpworldtour.com/en/news/inf ... ember-2016

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 21 kwie 2020, 14:17
autor: DUN I LOVE
Rafa 2021.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 22 kwie 2020, 11:30
autor: Michael Scott
Rafa Nadal w finale FO w 2006 roku to najlepsze, co przytrafiło się tenisowi w pierwszej dekadzie tego stulecia.

McEnroe 84'.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 10 maja 2020, 1:02
autor: Kamileki
Czy ktoś oprócz Nadala wygrał w jednym sezonie trzy Szlemy na trzech różnych nawierzchniach? Bo jeśli nie to mamy całkiem mocny argument na korzyść sezonu 2010 w wykonaniu ulubieńca większości z nas.

Re: Najlepszy indywidualny sezon w erze Open

: 10 maja 2020, 1:08
autor: DUN I LOVE
Nikt.