Boks

[lake]

No 7 rund AJ nie wygrał. Może amerykański punktowy miał wdrukowany parytet? Ale dwa do remisu jeszcze by się obroniło imo.
To teraz Cygan może klepnąć Kozaka za gruby hajs jak chce walczyć z rodakiem za friko na Łembli.

[Jacuszyn]

To teraz Cygan może klepnąć Kozaka za gruby hajs jak chce walczyć z rodakiem za friko na Łembli.

Jeśli do tej walki miałoby dojść to musiałaby być jako następna (mówię o czterech pasach w stawce). Dlaczego? Fury i Usyk mają prawo do jednej dobrowolnej obrony swoich pasów (Usyk musiał dać rewanż), Fury wygrał z obowiązkowym pretendentem. Później walka o cztery pasy nie będzie możliwa, bo:

- Hrgovic po wczorajszej walce ma status obowiązkowego pretendenta IBF
- jesienią Joseph Parker stoczy walkę o status obowiązkowego pretendenta WBO
- eliminator WBC to walka Wilder - Helenius i żaden na mistrzowską szansę z racji wieku czekać nie będzie a i Fury nie zgodzi się na czwartą walkę z Wilderem.

[Damian]

[Lleyton]

Bez niespodzianki.

[Jacuszyn]

Bez niespodzianki.

Też typowałem Usyka. AJ ostatnio strasznie bredzi, tak jakby ostatnia walka mu psyche zniszczyła. Wczoraj też się kuriozalnie zachowywał. Długa droga przed nim jeśli znów chce być mistrzem. A dla Usyka nie ma już chyba innego wyzwania niż unifikacja.

[Nando]

[Kiefer]

[Federasta20]

Niesamowity cios ma Wilder, co raz jeszcze pokazał ostatniej nocy, nokaut już w pierwszej rundzie. Świetnie gdyby doszło teraz do walki z Usykiem, dwaj zupełnie różni zawodnicy z podobnymi szansami na zwycięstwo. Po latach nudy z braćmi Kliczko w ostatnich kilku latach zrobiło się ciekawie w wadze ciężkiej - Fury, Wilder, AJ, ostatnio do topu wbił się Usyk, swoje aspiracje zgłasza Joyce (rewelacyjna walka z Parkerem). Piękny moment miał też Ruiz, ale chyba to nie ten kaliber aby walczyć jak równy z równym z czołówką. Bardziej jak Whyte (zdominowany przez Fury'ego na wiosnę) czy właśnie Parker, który w pewnym momencie zatrzymał się w rozwoju. W każdym razie liczę, że zaliczymy jeszcze wiele różnych konfiguracji walk między top 5.

1. Fury, 2. Wilder/Usyk, 4. Joshua, 5. Joyce - moje top 5 na ten moment. Dalej Ruiz, Parker i Whyte w dowolnej kolejności.

[Lleyton]

Zdecydowanie brakowało Bombera w HW.

[Lleyton]

Cieszy powrót DIablo i bardzo dobra walka Mastera.

[Jacuszyn]

Cieszy powrót DIablo i bardzo dobra walka Mastera.

I prawdopodobnie walka Rivas - Różański w Polsce.

[Lleyton]

Cieszy powrót DIablo i bardzo dobra walka Mastera.

I prawdopodobnie walka Rivas - Różański w Polsce.

Yhy, to w razie w przynajmniej nie będzie wałka punktowego.

[Jacuszyn]

Cieszy powrót DIablo i bardzo dobra walka Mastera.

I prawdopodobnie walka Rivas - Różański w Polsce.

Yhy, to w razie w przynajmniej nie będzie wałka punktowego.

O ile do rozstrzygnięcia punktowego w ogóle dojdzie. Trzeba się jednak cieszyć, że nasi w ogóle będą o MŚ walczyć.

[Federasta20]

A nasz ma w ogóle jakieś szanse z tym Rivasem?

Perfekcyjna walka Masternaka i całkowicie zasłużenie będzie się bił o pas. Faworytem nie będzie, ale nie jest też bez szans. Dobrze, że Diablo wrócił i wygrał przed czasem, natomiast tu już raczej nie ma mowy o atakowaniu pasów, pozostają walki z przeciętniakami. Zresztą trudno wymagać cudów od ponad 40-letniego sportowca z ponad 20-letnią karierą. Masternak, Cieślak, Głowacki, w nich nadzieja.

[Jacuszyn]

Masternak i Cieślak? Pełna zgoda. Master nie jest skazany na pożarcie choć zwycięstwo będzie sensacją. Cieślak by miał walkę o pas IBF za sobą ale przez kłótnie promotorów szansa przepadła. Z Briedisem (wtedy on był mistrzem) miałby moim zdaniem większe szanse niż z Okolie. Teraz trzeba odbudowywać pozycję, ale o to się nie martwię.

Co do Główki to się nie zgodzę. Miał zbyt długą przerwę po walkach z Briedisem i to było widać w walce z Okolie, gdzie nie miał nic do powiedzenia. Będzie trudno o kolejną walkę o tytuł a co dopiero o jego wywalczenie. Świat odjechał Głowackiemu.

[Lleyton]

A nasz ma w ogóle jakieś szanse z tym Rivasem?

Perfekcyjna walka Masternaka i całkowicie zasłużenie będzie się bił o pas. Faworytem nie będzie, ale nie jest też bez szans. Dobrze, że Diablo wrócił i wygrał przed czasem, natomiast tu już raczej nie ma mowy o atakowaniu pasów, pozostają walki z przeciętniakami. Zresztą trudno wymagać cudów od ponad 40-letniego sportowca z ponad 20-letnią karierą. Masternak, Cieślak, Głowacki, w nich nadzieja.

Diablo ma szansę spokojnie na ME plus kilka pojedynków w Polsce. Głowacki chyba już past prime ale też jeszcze kilka walk przed nimi. Cieślak miał dwie szansę i dwa razy przegrał, po za tym biję często w tył głowy i kiedyś dostanie DSQ za to.

[Jacuszyn]

Walki z Makabu kondycyjnie nie wytrzymał a i wiadomo, że byłby wałek, gdyby werdykt był bliższy. Cieślak mógł tam jedynie wygrać przez nokaut. Każdy inny rezultat to zwycięstwo Makabu i tak też się stało.

Diablo musi się odbudować ale widać, że bardzo tego chce. Ten jego upór doprowadził go do dwóch pasów. Pamiętam walkę z Greenem, gdzie na punkty wyraźnie przegrywał ale wykończył robotę w 11 rundzie.

Boks to nie tylko ciężka jak wiele osób sądzi.

[Federasta20]

Z Makabu walczyli bodajże w niezłym skwarze, więc Cieślak miał spory handicap już na starcie.

Może trochę zbyt optymistycznie z Głowackim, ale myślę, że może przypuścić jeszcze jeden atak na tytuł, przy czym bardziej prawdopodobne, że będzie on nieudany. Okolie to najlepszy cruiser, więc porażka z nim to żaden wstyd. Natomiast właśnie - jakie są plany Głowackiego? Bo jeśli marzą mu się poważne wyzwania to czas najwyższy się za nie brać. Młody nie jest.

Boks to nie tylko ciężka jak wiele osób sądzi.

Za to w Polsce waga ciężka jest w gorszym stanie niż ATP w oczach największych malkontentów. Niestety.

[Lleyton]

Główka szykowany jest na ME lub walkę w Anglii.

[Federasta20]

OK.