Kiefer pisze: ↑28 sty 2023, 20:02
Akurat ta porażka z Sakkari była u mnie punktem zwrotnym, był to czas kiedy byłem mocniej zaangażowany w jej mecze, ale stwierdziłam, że nie mam na to ochoty, oczywiście doszły jeszcze irytujące histerie, które były dla mnie żenujące. W każdym razie totalnie neutralnie podchodzę do jej spotkań już teraz. Niemniej dla samej rywalizacji w kobiecym tourze lepiej żeby Świątek teraz nie przeżywała jakiegoś kryzysu mentalnego.
Mnie damski tenis tez mało obchodził, ale Świątek życzę wszystkiego najlepszego i będę jej do końca kibicować. Kryzys mentalny, nie wiem, to młoda dziewczyna, a mam córkę miesiąc od niej starszą to trochę wiem co może mieć w głowie. Dlatego bardzo ważne by była otaczana przez sensowne osoby. Z daleka trzymać od niej wszelkiej maści pochlebców. Co najmniej z rezerwą traktować Abramowicz, która imho nie ma pozytywnego wpływu na 1ge (ja go przynjamniej nie zauważam), a wręcz wciska jej do głowy bzdury dobre może dla przeciętniaków, a nie dla osób ponadprzeciętnych. W tym temacie bardzo mi ostatnio zaimponowała Sabalneka.
Natomiast porażka z Collins nie była niczym zaskakującym, Świątek niczego specjalnego nie grała podczas zeszłorocznego AO, ale rywalki miała takie, że zrobiła półfinał (za co też szacun w sumie), a po prostu Collins ją w semi zweryfikowała.
To prawda, że 1ga nie grała wtedy jakoś super. Ale mecz z Collins był do wyciągnięcia. Zabrakło chłodnej głowy i odrobinę lepszego serwisu (mnie ten mecz przypominał trochę lanie od Muguruzy z wiosny 2021). Zobacz jak Barty wyciągnęła z Collins ze stanu 1:5.
W tym roku już raz z Rybą przegrała, później baty od Peguli, no najwidoczniej nie były one przypadkowe, tylko zwiastowały przeciętną formę. Dodam, że ani razu jej w tym roku nie widziałem.
Problem był dużo wcześniej i to były kłopoty z wygrywaniem gemów przy własnym serwisie. US Open trochę je zagłuszył, ale Medison Key, potem w Ostrawie inteligentnie grająca Krejcikowa i na deser Sabalenka w WTA Finals pokazały Idze, że kończy się jej dominacja i że Iga ma poważne braki.
Rybakina (*2) + Pegula to tylko ciąg dalszy.
Szkoda, bo Iga ma papiery na bycie dominatorką. Materiał jest cudowny. Trzeba ją tylko otoczyć właściwymi ludźmi. Wiktorowski może i tani, ale już przez niego straciła sporo kasy więc per saldo to kiepski wybór. Może czas zainwestować w sensownie w sztab. Wybrać mądrze, bo nie mam wątpliwości, ze z takim talentem to każdy by chciał pracować.