EASTBOURNE
Eastbourne znajduje się w południowo-wschodniej Anglii, a jego główną atrakcją turystyczną jest usytuowanie nad morzem, które ściąga zewsząd wielbicieli kąpieli morskich. Miasto charakteryzuje się starym, angielskim klimatem, a ożywia między innymi podczas trwania turniej AEGON International. Impreza zagościła w Eastbourne w 2009r., kiedy to event w Nottingham został odwołany (obecnie odbywają tam 2 turnieje rangi Challenger). Turniej wielokrotnie zmieniał swoje lokalizacje - poza Nottingham, gościł także w Beckenham i Manchester. Pierwsza edycja turnieju odbyła się w Beckenham w roku 1974, turniej kontynuowano w Manchesterze po… 26-letniej przerwie. Od tamtego czasu, turniej odbywa się nieprzerwanie co roku, a lista zwycięzców turnieju usiana jest wieloma znakomitościami. Dla przykładu: Pete Sampras odniósł tutaj swój 2 triumf w karierze, identycznie było w przypadku Gorana Ivanisevicia; Jacco Eltingh (głównie znany jako deblista) odniósł tutaj swoją pierwszą wygraną singlową (łącznie odniósł ich cztery). Jedną ze swoich pierwszych wygranych w życiu zanotował tutaj najlepszy Hinduski tenisista - Vijay Armitraj; a swój pierwszy turniejowy skalp wzniósł tu ku górze Patrick Rafter. Swoje pucharowe konta wzbogacali także: Paradorn Srichaphan, Ivo Karlović, Richard Gasquet, Dmitry Tursunov czy Michael Llodra.
Przed rokiem, swój pierwszy turniejowy skalp w życiu wzniósł ku górze w Eastbourne Andreas Seppi. Wygrał on dzięki kreczowi Janko Tipsarevicia w 3 secie, jednak nie należy przypisywać tego triumfu jedynie pechowi rywala. Włoch prowadził w ostatniej partii 5-3 i był bardzo bliski końcowego zwycięstwa, mimo szalonej pogoni Serba. Janko na pewno z powodu okropnej kontuzji nie zapamięta najlepiej angielskiego eventu. Z powodu opadów deszczu nawierzchnia była śliska, w pewnym momencie Janko przeszarżował i zrobił „szpagat”. Tipsar po raz kolejny stracił szansę na swój pierwszy turniejowy skalp, jednak kilka miesięcy później Serb się odblokował i zdobył tytuły w Moskwie oraz Kuala Lumpur. Po ograniu w 2 rundzie Jo-Wilfrieda Tsongi – zeszłorocznego finalistę QC, Radek Stepanek szykował się do marszu po finał. Za silny jednak dla mającego już swoje lata Czecha, okazał się wtedy w ćwierćfinale Kei Nishikori. Półfinał Japończyka na trawie to niewątpliwie spory sukces. Drugim niespodziewanym półfinalistą okazał się być Igor Kunitsyn, którego kariera ma się już ku końcowi.
Przed rokiem liczyliśmy na dobry start obrońców tytułu deblowego – Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego. Zawiedli oni jednak nasze oczekiwania odpadając już w 1 rundzie z triumfatorami turnieju - Jonathanem Erlich i Andy Ramem, którzy w spotkaniu finałowym pokonali Grigora Dimitrova i Andreasa Seppiego. Pierwotnie finał miał nie dojść do skutku z powodu opadów deszczu, ostatecznie jednak udało się rozegrać pojedynek.
'S-HERTOGENBOSCH
‘s-Hertogenbosch jest położone 80km na południe od stolicy Holandii – Amsterdamu. Na co dzień zamieszkuje go blisko 140 tys. osób. Miasto zostało założone w XII wieku, o czym świadczy jedna z najpiękniejszych katedr w całej Holandii, imienia świętego Jana, która jest idealnym przykładem gotyckiej architektury. Starodawny rynek, mury obronne czy zabytkowa, wyjątkowa architektura niderlandzka urzeka swoim pięknem.
Pierwsza edycja turnieju odbyła się przed 22-ma laty. Turniej od 2009 roku nosi nazwę UNICEF Open, kiedy to z finansowania turnieju zrezygnowała firma Ordina. Najwięcej tytułów w historii turnieju zgarnął Patrick Rafter, który wygrywał tu 3-krotnie w latach 1998-2000. 3 razy zwyciężali gospodarze – Krajicek oraz Schalken (2 razy). Dwie wygrane zanotował tutaj Mario Ancić, co stanowi 2/3 jego zdobyczy turniejowych. Ponadto po jednym zwycięstwie zanotowali tutaj m.in.: Lleyton Hewitt (’01), Michael Llodra (’04), Ivan Ljubicić (’07), David Ferrer (’08) czy Serhij Stachowski (’10).
Przed rokiem zwycięzcą turnieju okazał się Rosjanin, Dmitrij Tursunow, który grał coraz lepiej z meczu na mecz. W drodze po tytuł ograł Nicolasa Mahut, Santiago Giraldo, Xaviera Malisse oraz w finale Ivana Dodiga. Moskwianin tym triumfem potwierdził, że dobrze czuje się na nawierzchni trawiastej (swój poprzedni tytuł na trawie zgarnął 2 lata wcześniej na kortach w Eastbourne). Zaskoczeniem turnieju był z całą pewnością Ivan Dodig. Mało kto spodziewał się po Chorwacie dobrej gry na trawie, mimo dobrego startu w zeszłorocznym sezonie (wygrana w Zagrzebiu). Choć należy przyznać, że przeciwników miał naprawdę niewygórowanych, a jedynym trudniejszym rywalem jakiego pokonał w drodze do finału, był Marcos Baghatis.
W turnieju deblowym zwyciężyli dosyć niespodziewanie Daniele Bracciali oraz Frantisek Cermak, pokonując w finale dwukrotnych finalistów Wimbledonu (’10-’11), Roberta Lindstedta i Horię Tecau.
- Wątek poświęcony tym eventom przed rokiem: klik!