Clay Court Swing 2012 - chat

[DUN I LOVE]

Dzięki Bogu, sezon na kortach twardych dobiegł końca. Czas na zmagania tenisistów na pierwszej z naturalnych nawierzchni: europejskiej mączce. Podłoże dla wielu z nas bardzo bliskie, nie tylko z racji jego 'europejskości', ale też ze względu na fakt, że sami często biegamy po pomarańczowym pyle.

Zawodowi tenisiści (przynajmniej ci najlepsi) rozpoczną zmagania w Monte Carlo, a zakończą imprezą docelową - drugim w tym roku turniejem wielkoszlemowym na kortach imienia Rolanda Garros a w Paryżu. Jak zwykle, oczekiwania sympatyków tenisa względem ich faworytów i poziomu rozgrywanych meczów, są bardzo dużo. Rzeczywistość pewne rzeczy weryfikuje, ale póki jeszcze nie przyszedł na to czas, to możemy w swoim gronie podyskutować na temat nadchodzących turniejów. Co się w nich wydarzy? Kto będzie największym wygranym, kto największym przegranym? Kto zaskoczy nas swoją dyspozycją? Itp itd.

Pokusiłem się o mały podział, nie jest to naturalnie żądna wyrocznia dla kogokolwiek, tylko obraz moich przypuszczeń i odczuć.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

FAWORYCI:


Novak Djoković (Serbia)


Rafael Nadal (Hiszpania)


Roger Federer (Szwajcaria)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

PRETENDENCI


Andy Murray (Wielka Brytania)


David Ferrer (Hiszpania)


Juan Martin del Potro (Argentyna)


Nicolas Almagro (Hiszpania)

Co do pozostałych zawodników z czołówki, to widzę ich co najwyżej w roli 'czarnego konia'.

A jak Wy widzicie tegoroczne zmagania tenisistów na kortach ziemnych? Zapraszam.

[Joao]

Rządzić będą Rafaello i Djokoman. Wydaję mi się, że więcej tytułów zgarnie Hiszpan. Reszta w tym Federer raczej będzie tylko tłem.

[Bizon]

Sezon ziemny zapowiada się ciekawie z jednego powodu. Wielu zastanawia się czy Djokovic będzie w stanie zdetrnonizować Nadala na clayu? Dla mnie ten okres sezonu jest średnio lubiany, ponieważ ciekawsze są dla mnie pojedynki rozgrywane na betonie/trawie. Niemniej jednak poświecę (jak co roku) sporo czasu na oglądanie Mastersów/ Roland Garros.

[DUN I LOVE]

Ja w opozycji do dwójki przedmówców pokuszę się o trochę ryzykowne pytanie, aczkolwiek mające silne oparcie w faktach: czy Nadal obronić swoje twierdze przed Djokoviciem? Wydaje mi się, że stawianie Nadala w roli tego, do którego należy mierzyć, niejako "wyszło z mody", po zeszłorocznym sezonie na cegle. Hiszpan wybronił się na kortach im. Rolanda Garrosa. Tam, głównie przez (dzięki?) Federera nie doszło do konfrontacji hiszpańsko - serbskiej. W tym roku może dojść, chociaż zapewne znowu coś lub ktoś stanie na drodze.

[Jacques D.]

Ja w opozycji do dwójki przedmówców pokuszę się o trochę ryzykowne pytanie, aczkolwiek mające silne oparcie w faktach: czy Nadal obronić swoje twierdze przed Djokoviciem?

Ale przecież on już faktycznie nie ma żadnych twierdz oprócz RG. Jak dla mnie sprawa w tym roku jest wyjątkowo otwarta, bo:

-Nadal jest w średniej formie, ale cegła zawsze mu daje pewną przewagę;
-Djoko jest w średniej formie, ale ma na Nadala sposób;
-Federerowi od powyższej dwójki mniej pasuje nawierzchnia i jest od nich słabszy psychicznie, ale potrafi bardziej spektakularnie wystrzelić z formą

[DUN I LOVE]

Ale przecież on już faktycznie nie ma żadnych twierdz oprócz RG.

No, no, zaraz niektórzy się z krzeseł poderwą. Została ta jeszcze jedna twierdza, najsilniej co roku strzeżona - Monte Carlo.

[Shinoda]

Jest też i Barca.

[Jacques D.]

Ale przecież on już faktycznie nie ma żadnych twierdz oprócz RG.

No, no, zaraz niektórzy się z krzeseł poderwą. Została ta jeszcze jedna twierdza, najsilniej co roku strzeżona - Monte Carlo.

Trudno nazwać twierdzą coś o co nikt do tej pory nie walczył.

[robpal]

Trudno nazwać twierdzą coś o co nikt do tej pory nie walczył.

No jak to
GOAT w finałach był i raz nawet seta wyrwał

[Jacques D.]

Trudno nazwać twierdzą coś o co nikt do tej pory nie walczył.

No jak to
GOAT w finałach był i raz nawet seta wyrwał

Tam stare bebechy wyciągasz.

Tak serio to piję raczej do tego, że MC jest od dłuższego już czasu najmniej liczącym się i najmniej miarodajnym M1000. Nie to, żebym był z tego zadowolony. Po prostu jeśli w tym roku Rafa utrzyma tylko to i Barcę gdzie wasale co roku oddają mu tytuł już w pierwszej rundzie, to będzie śmiało mozna powiedzieć, że... nie zostanie mu nic.

[Robertinho]

Boję się, że Djoko wsio wciągnie...

[Anula]

Boję się, że Djoko wsio wciągnie...

Nie bój się Robercie.
Strach ma wielkie oczy.
Jeśli Rafa doprowadzi swoje kolana do porządku, to sezon ziemny zapowiada się ciekawie.
Jeśli nie, to ......................... .

[Robertinho]

Nie przepadam za wyborem miedzy dżumą, a cholerą.

[Anula]

Nie przepadam za wyborem miedzy dżumą, a cholerą.

Zawsze można sięgnąć po melissę lub techniki relaksacyjne.
To samo mogli powiedzieć fani tenisa w czasach dominacji Federera, czy Nadala.

[Joao]

Nie przepadam za wyborem miedzy dżumą, a cholerą.

Co zrobić, takie czasy .

[Wujek Toni]

Boję się, że Djoko wsio wciągnie...

Skuteczny jinx celem storpedowania Jugo Slam.

[DUN I LOVE]

Boję się, że Djoko wsio wciągnie...

Skuteczny jinx celem storpedowania Jugo Slam.

Czy skuteczny, to okaże się na przełomie maja i czerwca.

[robpal]

Djokovic: "Nadal Is The Ultimate Challenge On Clay"

Will Novak Djokovic be the man to end Rafael Nadal’s seven-year reign at the Monte-Carlo Country Club? The World No. 1 acknowledged the enormity of the task on opening Sunday at the Monte-Carlo Rolex Masters.

“The fact of the matter is that he probably plays the best tennis in Monte-Carlo, at a clay court tournament aside Paris,” said the Serbian. “He has won seven times in a row here. From a personal perspective, I think the conditions are slower than Madrid, which has altitude, Rome, Paris, so maybe that works in his favour more.

“We’ve played already here finals in 2009, good match, but Nadal is the ultimate challenge on clay. He’s the king of clay. He’s the best tennis player ever to play on this surface and one of the best tennis players ever, so that says enough.”

Nadal’s triumph last year in Monte-Carlo, however, came in Djokovic’s absence. In the two ATP World Tour Masters 1000 clay-court tournaments to follow - the Mutua Madrid Open and Internazionali BNL d’Italia - the Spaniard surrendered his titles with straight-sets losses to Djokovic in both finals.

Those two victories helped Djokovic finish ahead of Nadal in the 2011 clay-court FedEx ATP Reliability Index, with a 17-1 record (.944) to Nadal’s 28-2 mark (.933), and gave him an extra lift coming into this season’s campaign.

“Obviously knowing in 2011 I won Rome and Madrid and winning against Rafa in finals back-to-back gives me a lot of confidence for coming into the clay-court season now,” said Djokovic. He added that it “feels good” to be competing on clay for the first time since his defeat to Roger Federer in the Roland Garros semi-finals.

“It is the surface I grew up on,” he said. “In Serbia, up to last couple of years, we only had red clay. I do feel comfortable, I like to slide, and clay allows me to slide. I had a great season on clay last year so I hope to continue this year.”

Djokovic will be looking to become the first player to win back-to-back ATP World Tour Masters 1000 titles in Miami and Monte-Carlo, and stated that he was well-prepared for the transition from hard to clay courts.

“I know how to recover well, to be ready, and I’ve been working hard in my off season and [the week] that I had off after Miami to prepare for clay because clay requires physically much more from a tennis player than other surfaces,” he said. “It’s a slower surface, your endurance needs to be on a high level. You need to by physically strong to expect long matches and long rallies.”

Djokovic also joked about one added advantage that he and Andy Murray would have this week, commenting on the British No. 1’s recent buzz cut. “I tried to copy him. I didn’t go as short. Well, one thing is for sure: we’ll both be faster on the court with less hair.”

http://www.monte-carlorolexmasters.com/ ... kovic.aspx

[jaccol55]

Dun po raz kolejny nieźle się naprodukował.

Kto podbije europejską mączkę?



Pod znakiem kontynuacji morderczych batalii na tenisowym szczycie powinien upłynąć tegoroczny sezon na kortach ziemnych. Federer i Nadal będą starali się zepchnąć Djokovicia z tenisowego tronu, a Serb i Szwajcar zrobią wszystko, by zakończyć dominację Nadala na ceglanej mączce.

Rafael Nadal, ceglany wojownik najcięższego kalibru, rozpocznie w przyszłym tygodniu ósmy już rok zdobywania i poprawiania swoich nieprawdopodobnych osiągnięć, jakie wybiegał i wywalczył na pomarańczowych kortach Europy. Kalendarz, jak co roku, dosyć napięty. Monte Carlo, Barcelona, Madryt, Rzym - w trakcie tych czterech przystanków 25-letni zawodnik z Manacor będzie budował swoją formę na kulminacyjny punkt tej części sezonu - turniej na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu. Przed rokiem Nadal wygrał w stolicy Francji po raz szósty, czym wyrównał osiągnięcie Björna Borga z przełomu lat 70. i 80. Ponadto, Hiszpan zwyciężył rekordowy siódmy raz z rzędu w Monte Carlo i został pierwszym graczem w dziejach Ery Open, który dokonał tej sztuki. W tym sezonie głównym celem 10-krotnego mistrza turniejów wielkoszlemowych jest siódmy sukces pod paryskim niebem, ale wyzwanie wydaje się być dużo trudniejsze niż wszystkie sześć dotychczasowych. Nadalowi wyrósł bowiem wielki konkurent - Novak Djoković. Serb już poprzedniej wiosny dwukrotnie ograł Hiszpana na kortach ziemnych, a wyczekiwany pojedynek tych Panów w drugą niedzielę paryskich zmagań "odwołał" Roger Federer. Szwajcar uprzejmie zasugerował Serbowi by ten, po ich meczu półfinałowym, jako pierwszy wyciągnął rękę w kierunku sędziego zawodów.

Wspomniana trójka stanowi wąskie grono wielkich faworytów do tegorocznych ceglanych laurów. Każdy z nich przystępuje do wiosennej odsłony sezonu z mocno odmiennych pozycji. Djoković gra najlepszy tenis w życiu, przeżywa najlepsze lata kariery, wygrywa przy zdecydowanej większości najpoważniejszych okazji. Do sukcesu w Melbourne, trzeciego w karierze, dorzucił niedawno wartościowy tytuł w Miami. Jest niezagrożonym suwerenem, jeżeli spojrzymy na ranking i rezultaty osiągane przez niego od początku 2011 roku. Co najistotniejsze - wygrał siedem ostatnich spotkań ze swoim najpoważniejszym konkurentem z Majorki. W wielkoszlemowej kolekcji brakuje mu tylko Pucharu Muszkieterów, którego zdobycie wskazuje jako priorytetowy cel w trwającym sezonie.


Novak Djoković walczy o skompletowanie karierowego Wielkiego Szlema

Novak Djoković na kortach ziemnych:
Bilans spotkań: 99-31 (.762)
Tytuły/finały: 7/3
ATP Masters 1000: 3/2
Roland Garros: 0/0 (3 półfinały: 2007, 2008, 2011)

Rafael Nadal, by utrzymać się na tronie Króla kortów ziemnych, będzie musiał znaleźć receptę na Serba. W Australii pokazał, że jest na dobrej drodze do przełamania swojej niemocy, ale wydarzenia ostatnich tygodni mogą skutecznie pokrzyżować jego plany i zamiary. Na Florydzie odezwało się nieszczęsne kolano, przed startem w Monte Carlo rozpoczął treningi ledwie dwa dni przed piątkowym przyjazdem do Księstwa. Jego dyspozycja jest wielką niewiadomą. Notoryczne porażki z Djokoviciem, a także posucha w turniejowych tytułach (trwa od czerwcowego triumfu w Paryżu) znacznie skruszyły jego żelazne nerwy i pewność siebie na korcie. Po swojej stronie ma na pewno statystyki, które na ceglanej mączce wyśrubował do kosmicznych granic. Od 2005 roku wygrał na tym podłożu 31 turniejów, przygrywając w tym czasie zaledwie 8 spotkań (2005: 50-2; 2006: 26-0; 2007: 31-1; 2008:24-1; 2009: 23-2, 2010: 22-0; 2011: 28-2)!

W całej dotychczasowej karierze 25-letni Nadal wygrał 231 z 249 rozegranych meczów na kortach ziemnych. To najlepszy bilans w Erze Open tenisa ziemnego:

1. Rafael Nadal 92.8 231-18
2. Björn Borg 86.27 245–39
3. Ivan Lendl 81.44 329–75
4. Guillermo Vilas 79.92 629–158
5. Jimmy Connors 78.63 195–53


Czy Rafael Nadal obroni swój bastion w Paryżu?

Rafael Nadal na kortach ziemnych:
Bilans spotkań: 231-18 (.928)
Tytuły/finały: 32/4
ATP Masters 1000: 14/4
Roland Garros: 6/0 (Mistrz w latach 2005-2008, 2010, 2011)

Najspokojniej do ceglanej wojny podchodzi Roger Federer. Teoretycznie łatka faworyta powinna mu wprawdzie towarzyszyć do końca kariery, ale w tym przypadku presja wyniku leży po stronie opozycyjnych obozów. Szwajcar, po intensywnej zimie (3 wygrane turnieje: Rotterdam, Dubaj, Indian Wells), udał się na dwutygodniowe wakacje, które spędził w gronie żony i ukochanych córeczek. Zaraz po wielkanocnym śniadaniu przeniósł się do swojej bazy w Dubaju, gdzie będzie przez miesiąc ciężko trenował przed zbliżającymi się wyzwaniami. Tych w tym roku jest sporo, szczególnie za sprawą turnieju olimpijskiego. Pod koniec przyszłego tygodnia na Bliski Wschód ma przybyć Jesse Levine - leworęczny Amerykanin będzie głównym sparingpartnerem Federera w trakcie tego intensywnego obozu przygotowawczego. Do walki z najlepszymi 30-letni Helwet planuje powrócić w Madrycie.


Roger Federer przeprowadzi atak na pozycję lidera rankingu

Roger Federer na kortach ziemnych:
Bilans spotkań: 163-51 (.762)
Tytuły/finały: 9/12
ATP Masters 1000: 5/7
Roland Garros: 1/4 (Mistrz z roku 2009, finalista 2006-2008, 2011)

Czy Nadal obroni swój paryski bastion? Czy Djoković dorzuci do swojej kolekcji tytuł władcy kortów ziemnych? Czy Federer po raz kolejny spektakularnie eksploduje z wielką formą? Kto będzie głównym wygranym najbliższych miesięcy w ATP Tour, a kto najwięcej straci? Czy do żelaznej trójki faworytów dołączy któryś z pretendentów? Jeżeli tak, to kto: Del Potro, Murray, może ktoś inny?

Pytań jest mnóstwo i w poszukiwaniu na nie odpowiedzi warto oglądać męski tenis w ciągu najbliższych tygodni.

http://www.sportowefakty.pl/tenis/27980 ... ska-maczke

[Anula]

Całkiem zgrabnie Dawidzie.
Podoba mi się ostatnie zdanie.