Włochy - Serie A

Dla sympatyków futbolu.
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Co się podenerwowałem to moje :D. Tym razem udało się uciec spod topora i nie przegrać grając w przewadze. Swoje uwagi mam, ale mistrzostwa absolutnie się nie "zrzekam", nie umiem i nie będę tak kibicować.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Jacques D. »

W pełni zgadzam się z Del Fedem. To po prostu kwestia tego, czy klub ma jakieś ambicje ponad wymęczone mistrzostwo Włoch i mało znaczące CI, które przy takiej przewadze kadrowej i tak są dla trenera obowiązkiem. Mocno w to wątpię, dla Juve zawsze priorytetem była liga i widać, że tak wciąż jest. I do tego celu Allegri się nadaje, choć i tak już coraz mniej pewnie, co pokazuje ten sezon. Natomiast jeśli klub ma się rozwijać, celem może być już tylko LM, ale nic nie wskazuje, by takie myślenie było czymkolwiek więcej niż pobożnymi życzeniami niektórych kibiców.
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Zdaje się, że kiedyś Max uchodził za specjalistę od CL.

Ja się cieszę tym co jest, bo widzę jak wyglądała zmiana pokoleń w Mediolanie. Nas też to może czekać i jak coś pójdzie nie tak to i te wymęczone mistrzostwa i niewiele warte CI mogą być melodią przeszłości. Generalnie wierzę temu zarządowi i widzę, że starają się planować ruchy do przodu, dziura po senatorach powinna być załatana, ale jak to będzie w praktyce nie wiadomo.

Wymaganie od Juventusu, by osiągał jeszcze lepsze wyniki jest trochę bujaniem w obłokach. Nie jesteśmy Realem czy Barceloną, dla których wszyscy piłkarze chcą grać. W każdym sezonie musimy walczyć, by nasze diamenty nie pouciekały do tych klubów albo do PL. Czasem uda się upolować jakiegoś Khedirę, Alvesa czy Moratę i ich "odrestaurować", ale turyńska siła przyciągania nie jest tak mocna jak pupilków UEFA i firm angielskich.

Mimo wszystko nie chciałbym, by kupił nas jakiś Arab, a klub zapełnił się najemnikami. Juve jest wyjątkowe w swej strukturze (może nieco podobne do Bayernu) i mi się to podoba. Finansowo i marketingowo nijak nie zniwelujemy różnicy, trzeba inwestować we włoską młodzież i brać do siebie co lepszych. Tylko tacy piłkarze mogą być wierni Juve i nie skuszą się na pieniądze.

To, że mogliby grać efektowniej, a przede wszystkim szybciej to niezaprzeczalny fakt, ale większość naszych graczy to nestorzy, którzy mają już w głowach pewne schematy i trudno to zmienić. Nie wierzę też, że Allegri nie uczula ich na takie sytuacje jak w meczu z Napoli, na pewno niezły opieprz zebrali.

Mówi się o Martialu teraz (znowu recykling, ale cóż musimy czyhać na takie okazje), chciałbym by sprowadzono tego piłkarza i żeby Max pomógł mu odzyskać blask.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Del Fed »

Lucas pisze: Wymaganie od Juventusu, by osiągał jeszcze lepsze wyniki jest trochę bujaniem w obłokach.
Co jest bujaniem w obłokach? To, że Liverpool z gorszym składem na bramce, w pomocy (mimo, że pomoc Juve jest teraz dość słaba) i w obronie gra w finale LM (prawie, ale nie wierzę, by to wypuścili), czy może stwierdzenie faktu, że Juve leci ostatnio na farcie. Fart polega na tym, że raz murzyn z Crotone zrobi mieszankę norzyc i przewrotki na 1-1. raz Coulibaly strzeli głową w 90 minucie, a raz Dybala ma przebłysk geniuszu, do spółki z Cuadrado. Leceniem na farcie był tak samo gol Dybali z Lazio na wyjeździe w 90 minucie i dwumecz z Tottenhamem.

Wczorajszy mecz powinien się zakończyć zdobyciem drugiej bramki ,ciśnięciem i w 50 min, dziękuję i dobranoc, a skończył się jak się skończył, bo Icardi nie trafił na 3-1, względnie Spaletti zaczął grać "typowego Włocha", wprowadzając Santona. Jest jedna zasadnicza różnica między Bayernem, a Juve (a właściwie to dwie, lecz FUNDAMENTALNE), tym pierwszym zależy, widzieli, że Ancelottiemu nie idzie, to się nie cackali, no i nie mają w zwyczaju sprzedawać gwiazd. A to już świadczy, że mają ambicje.

Zarząd Juve chyba takich nie ma. Wystarczy zobaczyć wypowiedzi po Cardiff. A to trochę boli, boli też świadomość, że Allegri ma swoje przebłyski taktyczne, ale swojej mentalności nie przeskoczy, nie nauczył się nic na Bayernie, na casusie Evry z 92 min. i zamiast atakować przy 0-3 z Realem (gdzie strata bramki nic nie zmieniała) i i tak trzeba było zdobyć jeszcze jedną, to Juve czeka, że Marcelo, czy ktokolwiek włączy 5 bieg, gdyby nie karny, i tak ostatnie pół godziny, to już była wyraźna przewaga Realu i raczej na nich byłbym w stanie postawić w dogrywce.

Moje zdanie jest takie, że pewnie tak się nie stanie, ale chętnie widziałbym na trenerce, jakiegoś Niemca, najchętniej Loewa, z Włochów ew. Inzaghi, choć to byłoby wielkie ryzyko.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Też graliśmy w finale LM, zobaczymy co pokaże Liverpool w kolejnych sezonach.

Gdyby miał przyjść Loew to byłbym na tak, ale to raczej mało realne. Na eksperyment z Inzaghim nas nie stać. Żeby ktoś z topowych zawodników spojrzał wogóle na Juve musimy wygrywać ligę, a to Max zapewnia od lat. Wolę doświadczenie od kota w worku.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Del Fed »

Lucas pisze:Też graliśmy w finale LM, zobaczymy co pokaże Liverpool w kolejnych sezonach.
Wciąż z lepszym składem niż Liverpool w 3 formacjach. Być może nic nie pokaże, bo Salaha tam nie będzie, ale fakt jest faktem, sztuka jest sztuką.

No i tu się różnimy, ja już nie wierzę, że Allegri może wygrać ze swoim podejściem LM, za to wierzę, że Lucien Favre powiedzmy, byłby w stanie wygrać Serie A, dając przy okazji kibicom trochę zwykłej radości z oglądania piłki. W tym sezonie zwłaszcza Juve ratują zrywy ofensywnych graczy czy to Igły, czy Dybali lub Costy, Cudada, Berny. A Loewa zawsze można by zapytać, kto pyta nie błądzi, jednak pewnie wszystko zostanie, jak jest, więc niech chociaż następce Vidala w końcu znajdą, co by biegał w środku pola, choć straszak na Pjanicia, też by się przydał.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Ja wogóle nie myśle o LM. Niezależnie od osoby trenera do wygrania potrzeba by nam było złożenia się naprawdę wielu czynników. Te dwa finały to i tak bardzo dużo. Tak jak pisałem sami gwiazdy nie kupimy, gdyby tak w akademii pojawiło się przynajmniej dwóch geniuszy ( szczególnie ktoś taki jak Pirlo czy Nedved) i ci piłkarze byliby zakochani w Starej Damie to moglibyśmy o czymś myśleć.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Włochy - Serie A

Post autor: lake »

Napoli to jednak jest "klubik".
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Jacques D. »

Ja dalej nie wiem, co takiego zapewnia Allegri. Bo wygranie ligi mając taką kadrę w kontekście innych zespołów to naprawdę byłby obowiązek nawet przeciętnego trenera, podobnie jak dochodzenie w miarę daleko w Europie. Allegri zrobił całe dwa wyniki ponad stan, dochodząc do finałów LM, z czego raz przy mocno korzystnych okolicznościach i z porządną kompromitacją w meczu finałowym. Poza tym gołym okiem widać, że bardzo hamuje potencjał ofensywnych graczy (tak samo hamowalby i Martiala), jednocześnie wcale nie imponując w najważniejszych meczach w defensywie. Na pewno jest lepszy niż kot w worku, ale czy przykładowy Jardim, Favre, Loew albo Tuchel to koty w worku? Chyba nie, a ich zespoły widziałem na tyle, by stwierdzić, że grały o wiele ciekawszą piłkę, przy tym osiągając bardzo dobre (jak na potencjał) wyniki. Wiele by w lidze raczej nie zepsuli, a szansa na rozwój w LM byłaby większa, bo Allegri z ciągle powtarzanymi tymi samymi błędami w podejściu taktycznym, ogólnie minimalistycznym podejściem i slabnaca motywacją w drużynie już raczej prochu nie wymyśli.
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Akurat te opcje trenerskie są bardzo ciekawe i nawet bym się do nich przychylił, ale zarząd koncentruje się raczej na zatrzymaniu Maxa niż nowych wariantach. O naszego trenera pytają też podobno PSG i Chelsea, więc Allegri aż taki słaby nie jest. Te kluby zapewne nie myślą o nim po to, żeby wygrał ligę, więc chyba jest w nim jeszcze jakiś potencjał.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Jacques D. »

Nie dziwię się, do ułożenia taktycznego drużyny pogrążonej w lekkim chaosie wydaje się kimś bardzo odpowiednim (gorzej może być z motywowaniem). Problem w tym, że ten etap Juventus już ma zaliczony, w przeciwieństwie do wymienionych przez Ciebie zespołów.

E:Zresztą spojrz, mówiłeś o (słusznym) wzorowaniu się na Bayernie. DF przytoczył już casus zwolnienia Ancelottiego, teraz Monachium zatrudnia Kovaca, który pod względem doświadczenia jest bardziej odpowiednikiem takiego Inzaghiego niż trenerów przeze mnie wymienionych. :) Niekoniecznie chciałbym czegoś takiego w Juve, ale to pokazuje, że oszczędny model finansowy Niemców (który też mi się podoba, tak swoją drogą) może być uzupełniany bardziej ryzykownymi ruchami innego typu.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Del Fed »

Lucas pisze:Ja wogóle nie myśle o LM.
"To po co my gramy, jak my ambicji nie mamy?" Dopóki takie zespoły jak Atletico, Borussia czy Pool będą w stanie grać w finale LM, nie widzę dramatu. Dopoki drużyna będzie w stanie ogrywać Bayern 0-2 do 60 min (i niepotrzebnie się cofać, mogąc prowadzić 0-4 spokojnie), dopóki będzie w stanie wygrywać 0-3 ze słabym Realem - również. Sęk w tym, że przegrany, to przegrany. Za 5 lat będzie się liczyło, kto przeszedł dalej.

Jak Conte grał swój 3 sezon, to się mówiło, że, to jego najgorszy sezon, mimo że kadrę miał coraz mocniejszą. I tak było, co potwierdzały mecze w pucharach, począwszy od LM, a kończąc na wypłakanym awansie na Fiorentinie i wtopie z Benficą. Piszę o tym dlatego, że czasem wzrok coś mówi o samej grze, a poza tym Juve miało zatonąć po odejściu Antonio, jakoś nie zatonął, tylko że on jak miał kłopot z łączeniem ligi z LM, tak dalej go ma. Mimo, że wdzięczność powinno się zachować do niego, choć sposób rozstania był, jaki był. Od jednego czy dwóch 2 miejsc Juve też od razu nie umrze. Nie umrze też od sprzedaży Sandro, o której się mówi, nie umrze, ale będzie to kontynuacja obecnej polityki, którą jak pisałem, Bayern się nią nie para.

Rozumiem, że zarząd nie zwolni Allegriego, bo jednak wiele wskazuje, że wynik zrobi. Akceptuję to, ale jego styl mnie osobiście męczy, to jego najsłabszy sezon w Turynie, a poza tym przestałem wierzyć, że facet będzie wyciągać wnioski.(gdyby potrafił, przebolałbym stratę wszystkich zębów z powodu stylu) Bo wciąż powiela te same błędy. Jakby 0-1 było potrzebne do dogrywki z Realem, wtedy nastąpiłoby cofnięcie. Ale to chyba włoska przywara, w końcu zmiana: Icardi - Santon zapewniła Juve wygraną w sobotę. Do tego szkoda ludzi jak Berna, a Douglas Costa, jak na formę, którą ma, powinien grać w prawie każdym meczu.
Lucas pisze:O naszego trenera pytają też podobno PSG i Chelsea, więc Allegri aż taki słaby nie jest.


Max ma swoje przebłyski i swoje przywary. Przebłysk to 4-2-3-1 w zeszłym sezonie, po tym jak Marotta zawalił temat ŚP, więc na plus jest to. że myśli co poprawić i nie jest zabetonowany taktycznie. I dlatego szkoda, że na własne życzenie wypuścił zwłaszcza tego Guardiolę ze szczęk, bo jednak mógł dokonać czegoś kasowego. Do PSG Allegri nie pójdzie, nie wiem, co Ci dziennikarze mają w głowach, skoro Alves zdążył zrugać przed odejściem całą kulturę organizacyjną Juventusu, zarzucając jej "prowincjonalność". A Alves trzyma sztamę z kim? Z Neymarem. Sam jestem ciekawy, jak Max poradziłby sobie w Anglii, ale od wczoraj Neapol trąbi o możliwym przeniesieniu się Sarriego do CFC. a Conte do Neapolu. I tyle te plotki są warte. Choć nie chcę przez to powiedzieć, że Allegri nie dostanie/dostaje stamtąd propozycji.

Dobry przykład Jacques z tym Kovacem, że Bayern trochę ryzykuje, choć Juve ryzykowało z Conte tak 2x bardziej, dlatego Antek powinien mieć dozgonną wdzięczność za danie mu szansy.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Rożnica między Conte (i Kovacem) a Inzaghim jest taka, że ci pierwsi to ludzie, którzy spędzili lata wewnątrz klubu, który później trenowali. W momencie zatrudnienia Antonio nie mieliśmy nic do stracenia, a Jego mentalność była tym czego potrzebowaliśmy. Simone jest człowiekiem Lazio i w tym środowisku się sprawdza, ale trenowanie Juve to jednak duży przeskok jakościowy. Ja w tym wypadku jestem raczej na nie.

Del Fed, ambicje można mieć, ale trzeba spojrzeć na świat realnie. Tak jak podkreślam w finale to zagraliśmy nawet dwa razy. I tak jak Borussia, Atleti (i zapewne Liverpool za jakiś czas) odbiliśmy się od ściany. Ta pierwsza połowa z Realem (z tego meczu gdzie było 1-4) to moim zdaniem był szczyt możliwości Juve. Na więcej nas nie stać. Trzeba by było mieć szczęście i nie trafiać na fabsterów aż do końca. Niestety Real opanował do perfekcji sztukę męczenia buły i grania najlepiej gdy potrzeba, więc aktualnie nie mamy szans.

Zdecydowanie wolę wygrywanie ligi przez 7 lat niż Liverpool i Borussię (choć ta druga drużyna chociaż wydarła Bayernowi mistrzostwo).

Tego, że Juve gra aż tak asekuracyjnie też nie umiem wytłumaczyć, to jak oni wyprowadzają kontry to jest dramat, gdy grasz defensywnie szybka kontra to podstawa, a u nas to leży. Sęk w tym , ze jeśli my to widzimy to Max na pewno też, więc problem musi być bardziej złożony.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Del Fed »

Lucas pisze:Rożnica między Conte (i Kovacem) a Inzaghim jest taka, że ci pierwsi to ludzie, którzy spędzili lata wewnątrz klubu, który później trenowali.
A ja to myślę, że albo jesteś dobry, albo nie. Seedorf był zanużony w kulturze Milanu przez tyle lat i jakoś mu to nie pomogło, ba, właśnie spuścił Depor do 2 ligi. A Simone nawet tego Lazio miał nie objąć, to przypadek sprawił, że Bielsa w swoim stylu się obraził, a starszy Inzaghi był opcją "last minute". I okazał się odkryciem. Czasem rządzi przypadek.
Lucas pisze: W momencie zatrudnienia Antonio nie mieliśmy nic do stracenia
Oczywiście, że mieliśmy dużo do stracenia. Exor dawał nam pożyczkę w wysokości 100 mln i spokojnie mogliśmy być w przypadku failu z Conte na pozycji dzisiejszego Milanu. A doświadczenie Antoniego na poziomie Serie A, to było spuszczenie Atalanty, za przeproszeniem, do kibla, parę lat przed angażem w Juve. Dostał posadę na kredyt za awanse z Serie B, cechy wolicjonalne oraz bycie częścią "starego, dobrego Juve, jego kapitanem". Mimo tego, że Kovac już zaliczył jakieś niepowodzenia w karierze trenerskiej, z dużą piłką ma on więcej do czynienia, niż miał Conte przed przyjściem do Juventusu.
Lucas pisze: Del Fed, ambicje można mieć, ale trzeba spojrzeć na świat realnie. Tak jak podkreślam w finale to zagraliśmy nawet dwa razy. I tak jak Borussia, Atleti (i zapewne Liverpool za jakiś czas) odbiliśmy się od ściany.
No patrzę realnie, i składu Borussi na skład Juve, ani zwłaszcza składu Live na skład Juve, bym nie zamienił. Oczywiście oprócz Salaha. Ale tenże Salah jeszcze do ubiegłego sezonu był minimalnie może lepszą wersją peak Cuadrado. i nic więcej.
Aha, z Barceloną szło powalczyć, cóż Tevez miał swoją okazję na 2-1, gdy zaczęło nam żreć, dopiero Suarez nas zabił, ale jeszcze Morata miał szansę w 89 min tamtego meczu. Szkoda, że Pirlo już nie nadawał się na naprawdę wysoki poziom, bo byłoby inaczej.
Lucas pisze:Niestety Real opanował do perfekcji sztukę męczenia buły i grania najlepiej gdy potrzeba, więc aktualnie nie mamy szans.
Ja myślę, że dobrze to zagrał Bayern, za to Lewy zagrał niestety fatalnie i pozwolił Realowi wygrać. Nie tylko on był nieskuteczny, ale to się rzuciło w oczy. Real jest po prostu pewny siebie, ma indywidualności, ale ma wiele szczęścia.(patrz oba finały z Atletico) I "szczęścia" (do sędziów). Przypominam, że przynajmniej jeden karny należał się Bayernowi. A może nawet dwa w zeszłym tygodniu.

U mnie, nie ma wolę czy nie wolę, chciałbym zobaczyć rozwój. Zresztą to, że Borussia się rozprzeda było oczywiste, to że Liverpool na dystansie 38 kolejek musi wymięknąć, również, sęk w tym, że w Bayernie wszystko poza mistrzostwem, zostałoby już uznane za klęskę. I chociaż wiem, że Napoli się postawiło, to jednak Donieck ich przerósł na końcu wszystkich rachunków. (wiem, wąski skład itd.)
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 126398
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Damian »

Sarri coraz bliżej pracy w Chelsea. Conte faworytem do przejęcia po nim Napoli
Spoiler:
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... nim-napoli


MTT - OSIĄGNIĘCIA:

MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Wszyscy tylko narzekajo na Juve, a jak wygrajo puchar to milczo :D

Akurat oglądałem i całkiem nieźle zagrali w tym finale z Milanem. Trochę samozaorali się Rossoneri, a szczególnie Donnaruma, ale 4-0 to i tak fajny wynik, który poszedł w świat. Znowu znakomity był Douglas, poprawili się też Dybala, Buffon i Benatia, którzy ostatnio grali różnie.

W Milanie nastrój czarno-komediowy, jeden z ich kibiców na forum śmiał się, że Kalinic, który wchodził wtedy na zmianę zaraz strzeli samobója i trzy minuty (a może mniej) potem tak się stało :D.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Jacques D. »

Lucas pisze:Wszyscy tylko narzekajo na Juve, a jak wygrajo puchar to milczo :D
Juventus to największy przegrany w historii Ligi Mistrzów. Ja rozumiem (nie podzielam, ale rozumiem) Twoje racjonalistyczne podejście na zasadzie współczesnych młodych herosów tenisa - Ty "nawet nie myślisz o LM", oni nawet nie myślą o wygranej z 37-letnim Federerem, gdy wychodzą z nim na kort - też patrzą na życie realistycznie. :) Można oczywiście i tak, można się jarać Scudettem numer 666 i Coppa Italia numer 245748493, nie zmieni to jednak faktu, że w Europie Juve pozostaje zespołem skrajnie niespełnionym i na postrzeganie wielu (nie tylko kibiców drużyny) będzie się to rzucać cieniem tak długo, jak długo bilans finałów LM nie zostanie choć trochę poprawiony. :)

I raczej głównie w tym kontekście Allegri jest krytykowany, bo nikt chyba nie ma wątpliwości, że to trener więcej niż solidny i do wygrywania we Włoszech nadaje się jak mało kto. Ale nawet Ty musisz przyznać, że Juve wypuściło w ostatnich latach parę absolutnie kluczowych meczów w Lm, w których trzymało już rywala za gardło, ale ostatecznie pozwoliło mu się z uścisku wyślizgnąć. :)
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Włochy - Serie A

Post autor: lake »

Nie no, jak już porównywać do tenisa to w kontekście finałów, chyba Ryży idealnie się wpisuje, a nie jakieś tam plastiki z fejsa. :D
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Jacques D. »

lake pisze:Nie no, jak już porównywać do tenisa to w kontekście finałów, chyba Ryży idealnie się wpisuje, a nie jakieś tam plastiki z fejsa. :D
Ale ja nie porównywałem Juve z kimkolwiek, tylko podejście Lucasa i plastików z fejsa, bo jest trochę podobne niestety. :D
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27014
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Włochy - Serie A

Post autor: Lucas »

Nie używałbym słów "jarać się", a po prostu docenić. Trzeba zachować jakiś balans pomiędzy wiecznym gderaniem a podziękowaniem piłkarzom (którym się podobno kibicuje). Specjalnie napisałem ten post bo do wytykania błędów wszyscy są pierwsi, a sukcesy nikogo interesują.

Ci zawodnicy ciężko pracowali na te puchary i zbywanie tego machnięciem ręki to brak szacunku.

Porównywania do plastików z fejsa sobie nie życzę, tak na przyszłość.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości