Francja - Ligue 1

[Rroggerr]

Brawo, strzelił wtedy z minimalnego spalonego.

Oczywiście on był raczej nie do wyłapania, ale to Wy, zamiast zauważyć, że sędziowie bez VAR po prostu będą się mylić, bo wyłapanie wszystkiego jest cholernie trudne, tak jak w tej sytuacji gdzie trzeba HD powtórki żeby to wyłapać (co nie zmienia faktu), bawicie się dalej w dziwaczne przepychanki - a że wokół Barcelony tych kontrowersji było cholernie dużo, to faktycznie, bawi potrójnie.

[Emu]

Musiałbym obejrzeć to w hd, z narysowanymi liniami, bo tak nie jest to do wychwycenia.
Przepychanki na temat sędziowania to jedna z lepszych rzeczy w piłce. W LM nie sądzę żeby była promowana jakakolwiek drużyna, w ligowych zmaganiach już nie jest to takie oczywiste.

[Rroggerr]

Tak, Franco zza grobu i Rajoy z tylnego siedzenia wpływają na obsadę sędziowską meczów w La Liga żeby gnębić biednych, uciśnionych Katalończyków przez kastylijską mafię, tudzież sędziowie specjalnie odgwizdują przesadnie dużo fauli Barcelonie przez aktorstwo tejże.

Poza rewanżem Chelsea-Barcelona, a i tu doszukiwanie się drugiego dna to pewnie przesada, wszystkie te pomyłki to kwestia tego, jak ułomne jest sędziowanie w piłce nożnej, a pewnie w długiej perspektywie czasu wszystkie drużyny dostają tyle samo gwizdków w obie strony, tyle, że taka analiza empiryczna wykraczałaby poza jakiekolwiek możliwości.

Wręcz przeciwnie, nie ma nic bardziej irytującego niż te niekończące się rozmowy, teraz ta psychoza doszła do poziomu gdzie Bayern płacze z powodu gwizdków w meczu z Realem gdy znacznie bardziej kontrowersyjne były te rok wcześniej które pozwoliły im wyeliminować Juventus, a ja jakoś nie mam wątpliwości, że każdy inny zespół w analogicznej sytuacji zachowywałby się tak samo, bez względu na to co tam dostali w przeszłości.

A tej bramki Eto'o nawet nie wypominam - choć może Wenger ma rację i gdyby był VAR to Arsenal wygrałby wtedy LM - po prostu to dobrze pokazuje jakim błędnym kołem są te wstawki. #TeamVAR

[Federasta20]

Fan Bareczki wbijający szpileczkę o 'malej pomocy sędziów' to już wyższa szkoła baletu.

Widziałeś jakie sytuacje były w tym roku przeciw Barcie? Niektóre aż śmieszne

Akurat tak się składa, że o ile Barcelona rzeczywiście była niejednokrotnie beneficjentem, tak Real absolutnie jej nie ustępuje albo jest wręcz lepszy. Zeszłoroczne starcie z Bayernem, bramka Ramosa ze spalonego w finale, błędy z Borussią, które im pomagały, z dawniejszej historii to gol z Juventusem '98. Nie mówię tu o sytuacjach stykowych czy dwuznacznych.

Tak obiektywnie mówiąc to Chelsea nie miała szczęścia, albo była krzywdzona jak z Barcą, albo sporne sytuacje jak z Liverpoolem za Dudka (gol Garcii na granicy linii) były na ich niekorzyść. Z PSG też raczej byli po drugiej stronie.

W LM nie sądzę żeby była promowana jakakolwiek drużyna, w ligowych zmaganiach już nie jest to takie oczywiste.

W ligach nie wiem, ale w kluczowych starciach Champions League hiszpańskie kluby (także Atletico) często otrzymują pomocną dłoń. Nie ma się to jednak nijak do celowego gwizdania, z którym nie mamy do czynienia

#TeamVAR

Przyłączam się, ale już płaczą, bo duch futbolu będzie niszczony. Zapewne wiele z nich jako pierwsze będzie rozwijać teorie spiskowe z ustawionymi spotkaniami.

[jonathan]

Samozaoranie Panie Emu, niestety. W sumie dzień jak co dzień.

Widziałeś jakie sytuacje były w tym roku przeciw Barcie? Niektóre aż śmieszne

Sugerujesz, że Barcelona przestała płacić jakieś składki na Komitet Sędziowski La Liga czy co?

Nawet jeśli uprawiać teorie spiskowe na poziomie "trawa była za długa" ogrodnika Xaviego, i Perez posmarował, a Lahoz to Madridista imitujący sędziego, to sam Real sobie nie pomaga, bo co Barcelona zgubi punkty, to oni też je tracą vide z Espanyolem.

Akurat tak się składa, że o ile Barcelona rzeczywiście była niejednokrotnie beneficjentem, tak Real absolutnie jej nie ustępuje albo jest wręcz lepszy. Zeszłoroczne starcie z Bayernem, bramka Ramosa ze spalonego w finale, błędy z Borussią, które im pomagały, z dawniejszej historii to gol z Juventusem '98. Nie mówię tu o sytuacjach stykowych czy dwuznacznych.

Chciałem tylko powiedzieć, że czepianie się pomyłek sędziów na korzyść Realu przez fanów Barcelony to tak, jakby fani Juventusu bili w tarabany na korupcję innych klubów, a Ty chcesz się licytować, kto jest większym beneficjentem błędów sędziów, których nie bronię, a przynajmniej tych hiszpańskich, bo to tak jakby być adwokatem diabła. Licytował się nie będę, choć słowo daję, choćby karny odgwizdany sezon temu na Albie, jak Barca przegrywała z Eibarem, to la cabaret.

[Federasta20]

Sugerujesz, że Barcelona przestała płacić jakieś składki na Komitet Sędziowski La Liga czy co?

Ich odwieczny rywal nie zrobił żadnych transferów, więc pieniądze pewnie poszły na re-edukację sędziów w sprawie linii bramkowej Jeszcze wydarzenia polityczne w Katalonii były.

Jutro pewnie przejdą dalej, bo grają z PSG, potem trafią na Szachtar/Romę, Barca w międzyczasie wylosuje team, który zagra natchniony futbol i znowu będzie to samo. Oby nie

[Emu]

Jonku, jest różnica pomiędzy ewentualnym spalonym, a takimi bykiem jak spalony z 98 czy wyraźnym spalonym Ramosa. Chyba nie ma w tym wieku dwumeczu, w którym sędziowie przekręciliby Real do tego stopnia żeby nie awansował, a praktycznie każda drużyna przez to przechodziła. Jedyną sytuacje, którą kojarzę w ostatnich latach to karny w Monachium którego nie było, ale pozostało to bez wpływu na wynik dwumeczu.
A co do La Ligi to wystarczy uważnie śledzić wypowiedzi prezesa ligi, działania komitetu apelacyjnego na przestrzeni lat żeby zobaczyć kto ma większe wpływy. Dla porównania sędzia, który beznadziejnie sędziował mecz Realu z Barceloną w superpucharze Hiszpanii został zawieszony na miesiąc, a Hernadez Hernadez za fatalny błąd z Betisem nie ponosi konsekwencji i uwaga zostaje wybranym najlepszym sędzia w lidze, a jego praca jest bardzo dobrze oceniona...
https://pbs.twimg.com/media/DWNfMHGUQAAXTTD.jpg

[Damian]

PSG szuka szkoleniowca. Dwóch trenerów na liście życzeń

Spoiler:

Mauricio Pochettino oraz Antonio Conte znaleźli się na szczycie listy życzeń PSG. Los trenera Unaia Emery'ego wydaje się być przesądzony.

Media: PSG wyceniło Neymara na 400 mln euro
Nazwisko drugiego z nich pojawia się w mediach od środy, czyli od momentu porażki Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów z Realem Madryt (1:2). Pierwsze informacje o Antonio Conte podali dziennikarze "La Parisien", a kolejne dołożyli "L'Equipe". Francuska prasa potwierdza również, że dyrekcja z Parc des Princes rozpoczęła już rozmowy z Conte za pomocą pośredników.
Niedługo rozpoczną się także negocjacje z agentem obecnego szkoleniowca Chelsea FC. Trener mistrza Anglii ma coraz słabszą pozycję w klubie. Jeżeli The Blues nie zakwalifikują się do Ligi Mistrzów, to Conte na pewno odejdzie ze Stamford Bridge.

Drugą poważną opcją jest Mauricio Pochettino. Jego Tottenham odpadł ostatnio z Champions League, jednak drużyna chwalona jest w obecnym sezonie. O 46-latku głośno mówiło się również w kontekście Realu Madryt.

Jedno jest pewne - Unai Emery na 99 procent pożegna się z posadą trenera PSG. Po raz kolejny nie wypełnił zadania, jakim był triumf w Champions League. - Wszyscy są bardzo rozczarowani. Musimy się uspokoić, mamy mnóstwo czasu, żeby o tym
porozmawiać i zastanowić się co zmienić w zespole - analizuje Nasser Al-Khelaifi.

Hiszpan pracuje na Parc de Princes od 2016 roku i jego dotychczasowe wyniki nie są imponujące. Cieniem na jego pracy kładzie się nie tylko brak sukcesów w Europie, ale również utrata mistrzostwa Francji w sezonie 2016/2017.

https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... cie-zyczen

[Robertinho]

http://www.sport.pl/pilka/7,64946,23167 ... _mBoxNajcz

Neymar leczy kontuzję w nocnym klubie.

[DUN I LOVE]

Im więcej takich newsów i im bliżej Niepokalna jest od Mistrzostwa Hiszpanii, tym bardziej cieszę się, że do tego transferu doszło i skasowaliśmy 222 bańki (Coutinho i Dembele > Neymar).

[Damian]

[DUN I LOVE]

Puchar ligi dla PSG. Żadnej historii ten finał z Monaco jednak nie miał.

[Damian]

"France Football" ujawnia kulisy konfliktu Hatema Ben Arfy z PSG

Spoiler:

Hatem Ben Arfa jest zawodnikiem Paris Saint Germain od początku sezonu 2016/2017. Francuz ostatni mecz dla tego klubu zagrał w marcu 2017 roku, od tamtej pory na boisku się nie pojawił - przez konflikt z trenerem oraz władzami klubu. Magazyn "France Football" przybliża, jak wyglądało ostatnie 12 miesięcy w wykonaniu skrzydłowego.
REKLAMA

Żarty z prezydenta PSG, Nassera Al-Khelafiego, uprzykrzanie życia Unaiowi Emery'emu czy jedzenie kebabów na klubowym parkingu. To tylko część informacji jakie ujawnia prestiżowy francuski magazyn.

Po porażce z Barceloną na Camp Nou, kiedy Katalończycy odrobili wysokie straty z pierwszego meczu i awansowała do kolejnej fazy kosztem PSG, Ben Arfa miał drwić ze swojego trenera, że nawet gdyby trenował najlepszy zespól na świecie, to zaszedłby najdalej do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bardzo często skrzydłowy naśmiewał się również z prób mówienia po francusku przez hiszpańskiego szkoleniowca.

Być może taka reakcja zawodnika była spowodowana podrażnionym przez Emery'ego ego. Jesienią 2016 roku, kiedy mniej lub więcej Ben Arfa grał w zespole ze stolicy kraju, szkoleniowiec PSG zarzucił skrzydłowemu, że ten gra zbyt samolubnie oraz że nie jest Lionelem Messim, żeby grać w ten sposób.

Oberwało się nie tylko trenerowi wicemistrzów Francji, ale i prezydentowi klubu. W kwietniu 2017 roku Ben Arfa miał zażartować sobie z Nassera Al-Khelaifiego i do emira Kataru, Hamada bin Khalifa Al Thaniego, powiedział, że łatwiej jest się mu z nim dogadać, niż z Al-Khelaifim. Prezydent klubu usłyszał wypowiedź swojego zawodnika i obiecał, że już nigdy nie da mu szansy w PSG. W bieżącym sezonie Dani Alves miał nawet prosić dyrektorów sportowych klubu o przywrócenie piłkarza do pierwszego zespołu, ze względu na jego wielkie umiejętności, ale władze drużyny pozostały nieugięte.


Ben Arfa zastanawiał się nad tym, w jaki sposób będzie obchodził swoje 31. urodziny. Aby sprowokować sztab paryżan miał przynieść każdemu zawodnikowi PSG pudełko pizzy.

To nie jedyna sytuacja z jedzeniem w tle. Jeden z pracowników francuskiego klubu nakrył skrzydłowego na jedzeniu kebaba na parkingu przed ośrodkiem treningowym "Camp des Loges".

Zawodnik był namawiany do odejścia do innych zespołów. Najpierw jesienią 2016 roku Patrick Kluivert, który pełnił wtedy funkcję dyrektora sportowego PSG namawiał Ben Arfę na transfer do Fenerbahce, a kilka miesięcy później klub dogadał się z Niceą w sprawie wymiany, wedle której zawodnik miał trafić na Lazurowe Wybrzeże, a do PSG przyszedłby Jean Seri (paryżanie mieliby dopłacić jeszcze kilka milionów). Do takiego ruchu namawiał go nawet Mario Balotelli, ale 31-latek odrzucił obydwie oferty.

Zawodnik najwyraźniej nic sobie nie robi z tego, że od roku nie gra. Co więcej na Instagramie umieścił zdjęcie, na którym... świętuje to wydarzenie.


Za pośrednictwem mediów społecznościowych zawodnik poinformował, że odejdzie z PSG po zakończeniu obecnego sezonu. Tym samym Ben Arfa zdecydował się zostać do samego końca kontraktu (wygasającego w czerwcu 2018 roku), pobierając przy tym niemałą pensję ok. pół miliona euro za miesiąc.

http://www.sport.pl/pilka/7,65084,23231 ... rfy-z.html

[DUN I LOVE]

Gruby trolling, trzeba przyznać.

[Emu]

Jak na piłkarza to ujdzie.

[DUN I LOVE]

Jeżeli ktoś szuka rozrywki na wieczór, o 21 mecz PSG - Monaco. Jeżeli Paryż wygra, będzie świętował odzyskanie Mistrzostwa.

[Mario]

Szkoda, że PSG zmarnowało chyba z sześć setek w ich pierwszym meczu, bo fajnie by wyglądał ligowy dwumecz mistrza z wicemistrzem.

[DUN I LOVE]

Cieszy forma Di Marii i Lo Celso.

[Damian]

Neymar pod ostrzałem! "Pluje na PSG. Skandaliczne zachowanie"

Spoiler:

Piłkarze Paris Saint-Germain świętowali mistrzostwo, a Neymar grał w pokera. Gwiazdor nie raczył zjawić się w Paryżu, żeby świętować z kolegami. Siedział w domu. - On pluje na ten klub. To skandaliczne zachowanie - powiedział Christophe Dugarry, mistrz świata i Europy z reprezentacją Francji.

Paris Saint-Germian rozgromiło w niedzielę Monaco (7:1) i zostało nowym mistrzem Francji. Po meczu zespół Unaia Emery'ego rozpoczął świętowanie. Bez Neymara, który nie przyleciał do Francji. Grał w pokera.

Brazylijczyk jest kontuzjowany. Do zdrowia wraca w Brazylii, ale gdyby tylko chciał, mógłby uczestniczyć w świętowaniu mistrzostwa.

We Francji rozpętała się burza. Christophe Dugarry, były reprezentant Francji w mocnych słowach ocenił zachowanie Brazylijczyka.

- Jakim cudem Neymara nie było z drużyną? Tytuł PSG miało już na tacy. To można było zaplanować. Klub powierzył mu rolę lidera, a jego nawet nie było, by świętować wywalczenie tytułu. Jak on w ogóle może teraz spojrzeć w oczy swoim kolegom z drużyny, po tym jak się zachował w ten sposób? - pytał ironicznie Dugarry.

- On pluje na ten klub. To skandaliczne zachowanie. Gdyby był nadal piłkarzem Barcelony, byłby razem z nimi. Na miejscu właścicieli PSG byłbym wściekły - zakończył były reprezentant Francji.
Więcej: http://www.sport.pl/pilka/7,65084,23283 ... wanie.html

http://www.sport.pl/pilka/7,65084,23283 ... wanie.html

[Mario]

Człowiek czeka na jakiegoś poważnego trenera i dostaje Tuchela.