T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Obrazek
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Federasta20 »

Wujek Toni pisze:Przerażające, jakie miernoty zaczynają sięgać po prestiżowe turnieje. Ale to tylko uzmysławia, że ATP jest jak dogorywający starzec utrzymywany przy życiu przez aparaturę szpitalną.
A jak odniesiesz się do obsady finału w Sofii? :-)
Rroggerr
Posty: 9951
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Rroggerr »

Przegra z Fogiem raczej, ale ponownie mocno pograł Jarry. Zgadzam się z Mario, ale też rok temu Jarry spisywał się bardzo sensownie na poziomie challengerów, więc chyba jednak nie ma przypadku, że przeskoczył poziom wyżej, tacy zawodnicy z reguły przebijają się dłużej.

Osobiście mam pewną satysfakcję, bo tego Jarry'ego zaczęliśmy obserwować z Mario jak jeszcze był w trzeciej setce rankingu.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Rroggerr pisze: Osobiście mam pewną satysfakcję, bo tego Jarry'ego zaczęliśmy obserwować z Mario jak jeszcze był w trzeciej setce rankingu.
I chyba z Emu. Trzeba oddać strusiowi, że też dosyć wcześnie zaczął pisywać o nim w tematach CH.

Co do Dubaju, to się zastanawiam, czy tegoroczna edycja to nie był najgorzej obsadzony turniej ATP500 w historii. Nawet to Memphis miał tego Nishikoriego i Amerykanów pokroju Isnera, Querreya, przewinął się też kilka razy Raonic. Chodzi mi po głowie Hamburg, gdzie faktycznie z 2 imprezy nie miały przedstawiciela Top-15 bodajże, ale zawsze (pomimo wielkiej krzywdy, jaka spotkała ten turniej) udawało się kompletować sporą grupę ceglarzy z obszaru Top-50 i bardzo przyjemnie to się oglądało.

Roberto Bautista-Agut to jak najbardziej tenisista z potencjałem na wykorzystywanie takich okazji. Triumf regularnego rezydenta Top-25 w słabym/bardzo słabym Dubaju specjalnego wstydu rozgrywkom nie przynosi. To już jego 8. tytuł, trochę się zdziwiłem jak pokaźny dorobek ogarnął - po cichu.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 126398
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:

MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Brzydal
Posty: 269
Rejestracja: 07 lip 2012, 23:33

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Brzydal »

DUN I LOVE pisze:Co do Dubaju, to się zastanawiam, czy tegoroczna edycja to nie był najgorzej obsadzony turniej ATP500 w historii.
Chyba na etapie ćwiartek albo nawet połówek jak spojrzałem na mecze to przez ich skład w pierwszej chwili myślałem, że padał deszcz i dogrywają mecze 1 rundy...
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15343
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Lleyton »

MTT.
Tytuły(24):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024.
Przegrane Finały(30))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Del Fed »

Z młodszą i starszą młodzieżą oraz wykwitem postZET seta Delpo nie stracił, a ze starym Ferru, a i owszem. Hm. Oby w losowaniu nie natrafił na Rokera w IW za szybko.

Anderson vs Berdych + JMDP = 0:19. I top 8 w rankingu, btw.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44266
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Robertinho »

Del Fed pisze:Z młodszą i starszą młodzieżą oraz wykwitem postZET seta Delpo nie stracił, a ze starym Ferru, a i owszem. Hm. Oby w losowaniu nie natrafił na Rokera w IW za szybko.

Anderson vs Berdych + JMDP = 0:19. I top 8 w rankingu, btw.
Ale finał Szlema ma, nie to co jakiś Haas.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Del Fed »

Robertinho pisze: Ale finał Szlema ma, nie to co jakiś Haas.
ZET>>>postZET>>>>>Wszystko Inne. :P :)
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44266
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Robertinho »

Del Fed pisze:
Robertinho pisze: Ale finał Szlema ma, nie to co jakiś Haas.
ZET>>>postZET>>>>>Wszystko Inne. :P :)
No ba! :D
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
no-handed backhand
Posty: 17476
Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
Lokalizacja: tak

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: no-handed backhand »

Del Fed pisze:Z młodszą i starszą młodzieżą oraz wykwitem postZET seta Delpo nie stracił, a ze starym Ferru, a i owszem.
Śmiało mógł przegrać z tym całym Ferrerem. Tydzień temu dostał od Tiafoe.
Yoshihito Nishioka do Ciebie jedzie
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Beznadziejna godzina rozpoczęcia finału w Sao Paulo - pokryje się ze skokami i Barca-Atletico. Mogli dać chociaż na 18.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
arti
Posty: 21408
Rejestracja: 01 sie 2011, 8:22

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: arti »

W(39):Nicea’11, Kuala Lumpur’11, Sztokholm’11, Eastbourne’12, Winston-Salem’12, Wimbledon’13, Winston-Salem’13, Kuala Lumpur’13, Zagrzeb’15, Winston-Salem’16, Moskwa’16, Pekin'17, Houston'18, Estoril'18, Stuttgart'18, Hamburg'18, US OPEN'18, Basel'18, Buenos Aires'19, Monte Carlo'19, Paryż'19, Australian Open'20, Rio'20, Dubaj'20, Kolonia'20, Paryż'20, Montpellier'21, Miami'21, Eastbourne'21, Cordoba'22, Seul'22, Tokio'22, Adelajda2'23, Wimbledon’23, Hamburg'23, Pekin'23, Szanghaj'23, Basel'23, Brisbane'24
F(26):Newport’10, Szanghaj’11, Paryż’11, Roland Garros’13, Hamburg’13, Toronto’14, Nottingham’16, Paryż'16, Hamburg'17, Paryż'17, Madryt'18, Toronto'18, Estoril'19, Madryt'19, Lyon'19, Tokio'19, Szanghaj'19, Auckland'20, Marbella'21, Genewa'22, QC'22, Adelajda1'23; Doha'23, Roland Garros’13, Kitzbuhel'23, Winston Salem'23
MTT 120 weeks #1
Awatar użytkownika
arti
Posty: 21408
Rejestracja: 01 sie 2011, 8:22

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: arti »

DUN I LOVE pisze:Beznadziejna godzina rozpoczęcia finału w Sao Paulo - pokryje się ze skokami i Barca-Atletico. Mogli dać chociaż na 18.
Rzeczywiście dziwne, zwłaszcza w kontekście faktu, iż Brazylijczycy uchodzą obok Polaków za największych fanów skoków narciarskich.
W(39):Nicea’11, Kuala Lumpur’11, Sztokholm’11, Eastbourne’12, Winston-Salem’12, Wimbledon’13, Winston-Salem’13, Kuala Lumpur’13, Zagrzeb’15, Winston-Salem’16, Moskwa’16, Pekin'17, Houston'18, Estoril'18, Stuttgart'18, Hamburg'18, US OPEN'18, Basel'18, Buenos Aires'19, Monte Carlo'19, Paryż'19, Australian Open'20, Rio'20, Dubaj'20, Kolonia'20, Paryż'20, Montpellier'21, Miami'21, Eastbourne'21, Cordoba'22, Seul'22, Tokio'22, Adelajda2'23, Wimbledon’23, Hamburg'23, Pekin'23, Szanghaj'23, Basel'23, Brisbane'24
F(26):Newport’10, Szanghaj’11, Paryż’11, Roland Garros’13, Hamburg’13, Toronto’14, Nottingham’16, Paryż'16, Hamburg'17, Paryż'17, Madryt'18, Toronto'18, Estoril'19, Madryt'19, Lyon'19, Tokio'19, Szanghaj'19, Auckland'20, Marbella'21, Genewa'22, QC'22, Adelajda1'23; Doha'23, Roland Garros’13, Kitzbuhel'23, Winston Salem'23
MTT 120 weeks #1
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Del Fed pisze:
Robertinho pisze: Ale finał Szlema ma, nie to co jakiś Haas.
ZET>>>postZET>>>>>Wszystko Inne. :P :)
Jest odwrotnie i żeby tak uważać nie trzeba obrzucać błotem wszystkiego, co jest związane z dzisiejszym tenisem. Jak zaczynałem interesować się tym sportem, to Juan Balcells w finale Scottsdale czy Woodruff z tytułem masters nie były niczym ujmującym, ani konkurencji, ani rozgrywkom. Ot, urozmaicenie touru, czasami jakaś inspirująca historia (Portas wygrywający w Hamburgu, Clement w finale AO po ograniu Normana, Kafielnikova i Grosejana, Pavel ogrywający Raftera w Kanadzie, później robiący finał w Bercy czy Ventura z poziomu chall wygrywający Casablankę). Podobnych sytuacji było mnóstwo i ludzie kochali tenis nie tylko za różnorodność stylów gry (czego dziś nie ma), ale też za rozmaite scenariusze turniejów.

A tak jak poczytam wasze wpisy, to można dojść do wniosku, że zaraz nie będzie można zagrać nie tylko słabego seta, ale i pojedynczego gema, to będzie to dno, żenada i hańba dla zawodowego sportu. Nagle się okazuje, że RBA to nie grajek na poziom zwycięstw ATP500, a Zverev zrobił wyniki ponad stan (co szczególnie śmieszy, bo podobno 20-latek wygrywający mastersy to jest coś, czego długo brakowało).

A pisząc o Haasie podałem przykład, że można zrobić bardzo wysoki ranking bez poważniejszych wyników w WS - nie upadłem na głowę i nie stawiam go na równi z Andersonem. Tak było od zawsze, że ranking często budowano poprzez systematyczność i w efekcie o Top-10 zahaczali gracze, którzy ze względu na swoje ograniczenia nie byli w stanie się liczyć w wielkich turniejach (Pouille, MOnaco, Melzer, Tipsarević i inni).

Tenis post-ZET ma bardzo dużo wspólnego ze scenariuszami lat pre-ZET, ale tu jest jakiś niesamowity problem, żeby przed napisaniem choć trochę się zastanowić, zamiast bezmyślnie krytykować, bo tak. A jak przy okazji się opluje i obrazi dzisiejszych tenisistów, to już w ogóle bajka.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44266
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Robertinho »

Ojojoj, komuś żyłka zaraz pęknie. Ale może dobrze, że nasze wpisu bolą. Bo tak właśnie wiele osób boli kontakt z szambem obecnego ATP. Poczuj to.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze:Ojojoj, komuś żyłka zaraz pęknie. Ale może dobrze, że nasze wpisu bolą. Bo tak właśnie wiele osób boli kontakt z szambem obecnego ATP. Poczuj to.
Poczułem właśnie siłę Twoich merytorycznych argumentów. :)
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Del Fed »

DUN I LOVE pisze: A tak jak poczytam wasze wpisy, to można dojść do wniosku, że zaraz nie będzie można zagrać nie tylko słabego seta, ale i pojedynczego gema, to będzie to dno, żenada i hańba dla zawodowego sportu.
Chodzi o to, ze na Dimitrowa liczyć nie można, bo na niego liczyć nigdy nie można. Zverev wyraźnie się pogubił i od pół roku, to on jest na lekkim plusie w rozgrywkach. A wczorajszy mecz to pokazał, że technicznie jest surowy. Szałaput jest wciąż młody i niecierpliwy i w przeciągu miesiąca chyba go nie oświeci. Tak więc turnieje w US może potencjalnie ratować Tiafoe, z którego się śmiałeś i który na szczeblu ATP ma kilkanaście wygranych. Z kolei największym rywalem Rogera do wygranej w IW jest niepewny w istocie post-prime Del Potro, bo i tak nie widać osoby, która mogłaby zagrać na hard na poziomie Goffina podczas Mastersa naprzeciw mocno przeciętnemu Rogerowi. Już nie mówię o dobrze dysponowanym Szwajcarze, bo to nie ma sensu. Mówimy o wybitnym absolutnie, ale 36 latku.

A Dominic Thiem to jest gorszy zawodnik niż Ferru, może poza umownymi jednomeczowymi peakami, ale ogólnie to nie można wykluczyć, że Austriak o takiej grze na hard, będzie mógł pomarzyć, jaka Hiszpan prezentował był. No nie jest tak, że jak rozgrywki były słabe z Fabsterami, to bez nich będą lepsze. A poza wszystkim to szkoda Poligaminki. Natomiast akurat wygrana Bautisty nie szokuje, ale jak sam napisałeś była to najsłabsza obsada "500" w historii.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44266
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze:
Robertinho pisze:Ojojoj, komuś żyłka zaraz pęknie. Ale może dobrze, że nasze wpisu bolą. Bo tak właśnie wiele osób boli kontakt z szambem obecnego ATP. Poczuj to.
Poczułem właśnie siłę Twoich merytorycznych argumentów. :)
To sobie merytorycznie obejrzyj występ którejś z tych pokrak w WS. Od kilku miesięcy głównie bóldupisz na bóldupienie innych, no bardzo przepraszamy, że przeszkadzamy w delektowaniu się tymi tenisowymi ambrozjami.

Frontu nie będę zmieniać tylko dlatego, że pan Federer wygrywa turniej za turniejem i kilka osób postanowiło z tej okazji popaść w infantylny optymizm. Unikam jak ognia dyskusji, ale widzę, że dalej trzeba się do mnie ... za każde nawiązanie do wypisywanych tu bzdur. A potem znowu będzie, że coś mnie ugryzło. Ale dobrze, nie będę się odnosić w żaden sposób.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T9: Acapulco, Dubaj, Sao Paulo 2018

Post autor: DUN I LOVE »

arti pisze:
DUN I LOVE pisze:Beznadziejna godzina rozpoczęcia finału w Sao Paulo - pokryje się ze skokami i Barca-Atletico. Mogli dać chociaż na 18.
Rzeczywiście dziwne, zwłaszcza w kontekście faktu, iż Brazylijczycy uchodzą obok Polaków za największych fanów skoków narciarskich.
:D Bardziej mi chodziło o różnicę czasu - poza Cincy chyba żaden finał nie rozpoczyna się tak wcześnie (12:30).

Delu, Thiem jest skrojony pod cegłę, Dimitrov to taki "może kiedyś" Wawrinka, więc trudno od nich oczekiwać, żeby weszli w buty Fabsterów (ja np. tego nie chce, starczymi już zabetonowanych drabinek), a pozostali to jeszcze liceum/pierwszy rok studiów.

Dziś w tenisie można zostać milionerem nie grając nic, ale tytułu WS to najlepsi tak łatwo Ci nie oddadzą. Trzeba odbić milion piłek zanim osiągnie się mistrzowski poziom, a na finał raczej żaden z graczy na kacu nie wyjdzie.

Zverev gra ostatnio słabo, ale tu jeszcze będzie odbicie.
Robertinho pisze:Unikam jak ognia dyskusji, ale widzę, że dalej trzeba się do mnie ...
Ja odpisywałem Del Fedowi...
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Barty i 62 gości