Doha & Dubaj 2018

[Hankmoody]

Do starucha mam dużo więcej zarzutów niż przerwanie transmisji.

[Kiefer]

Do starucha mam dużo więcej zarzutów niż przerwanie transmisji.

Ufff, Seppi może odetchnąć.

[Robertinho]

Przękręcili trochę Karolinę w tym 3 secie.
Super Tenis ładną żenadę odstawił, w końcówce meczu, w trakcie gema, przerzuca się by transmitować starucha ze Szwajcarii. Niech on już skończy karierę, nienawidzę go.

I takie wpisy chcę wiedzieć.

[Del Fed]

Kvitova - Mugu, bardzo ciekawy mecz na papierze, Czeszka jakby wyraźnie schudła przy nowym trenerze, może jeszcze coś z tego będzie.

[Hankmoody]

Ech, ładniejsza przegrała.
Brawo dla Czeszki, oby była w stanie powtórzyć taką grę jak w ostatnich dwóch turniejach, podczas Wimbledonu.

[Damian]

Kvitova wycofała się z Dubaju.

Tymczasem Agnieszka przegrywa I seta z Kasatkiną 7-5.

[Mario]

Ciekawe, czy Kiki rozpoczęła kolejną serię. Już ma dwie.

[Mario]

Garcia wyszła sobie pograć w baseball dzisiaj. Komicznie to wygląda.

[Razing]

Muguruza właśnie wygrała seta z Kasatkiną. Bardzo fajne zderzenie ataku z obroną. Jeśli ktoś nie ogląda to gorąco polecam

[Barty]

Oglądałem końcówkę drugiego seta, niesamowita walka i odwrócenie losów meczu przez Rosjankę.

[Razing]

Niesamowita jest ta Daria. Garbi out!

[Mario]

Ładnie pograła Switolina.

One z Kerber grają, z grubsza, podobny tenis, ale jest jednak zauważalna różnica między płynnym, świetnie ułożonym technicznie uderzeniem Ukrainki, a chałupniczym graniem Kerber, na które naprawdę ciężko się patrzy.

Będzie jutro faworytką Elina, ale w jej przypadku już nie ma co się ekscytować wygrywaniem Dubaju, tylko pora czekać na kolejne Szlemy, gdzie albo wreszcie się przełamie, albo podzieli los kilku koleżanek.

[Mario]

Elina niby obroniła tytuł, ale punktowo straciła, bo w tym roku Doha było lepiej punktowane od Dubaju (co roku zmieniają, które jest premier mandatory 5, czy jak to się tam nazywa). Z tą punktacją mają rzeczywiście niezły cyrk.

[Barty]

Jakie typy na marcowe mastersy? Elina nigdy dobrze tam nie grała.

[Jacques D.]

One z Kerber grają, z grubsza, podobny tenis, ale jest jednak zauważalna różnica między płynnym, świetnie ułożonym technicznie uderzeniem Ukrainki, a chałupniczym graniem Kerber, na które naprawdę ciężko się patrzy.

Jednak mocno kontrowersyjne to zestawienie, bazą gry Eliny jest jednak umiejętne dyktowanie tempa i prowadzenie wymiany, Kerber to znacznie bardziej zawodniczka defensywno - kontrująca, nawet jeśli daleko jej do typowej przebijaczki.

Z resztą rzecz jasna się zgadzam, zwłaszcza z ułożeniem technicznym i czekaniem na Szlemy. Teoretycznie ma wystarczające atuty, by odnosić duże sukcesy wszędzie, może poza trawą... Zobaczymy.

[Mario]

Dlatego napisałem "z grubsza". Radwańska, Woźniacka, Kerber, Halep, Switolina - każda z nich gra trochę inaczej, jedna nie atakuje prawie wcale (Agnieszka), nawet z zawodniczkami prezentującymi podobnymi styl, druga (Elina) potrafi wówczas regularnie przejmować inicjatywę, niemniej w spotkaniu z kimś zdecydowanie atakującym ograniczają się w zasadzie do przeszkadzania i szukania okazji do kontry, stąd to porównanie. Choć wiadomo, że całkiem ładnie odbijająca Ukrainka jest do zniesienia nawet w tym "gorszym" wydaniu, z kolei AR, Kerber, czy toporna Halep raczej nie przyciągają do telewizorów.

A co do marcowych mastersów - jest Woźniacka, która z reguły tam dobrze gra, pewnie Pliskova coś się przebudzi, Keys powinna być groźna, nie zdziwiłby mnie zryw Sloane, bo chyba po pół roku bycia celebrytką może wreszcie wrócić do bycia tenisistką, ciekaw jestem czy Kasatkina pójdzie za ciosem, czy znów po dobrym wyniku zapomni jak się odbija na 2-3 miesiące, Kvitova w Stanach zwykle nie przekonuje, ale w formie jest, może Garcia, pewnie Muguruza, Switolina to w tej chwili mocna kandydatka do liderowania, czyli powinna wreszcie i tam coś zagrać... Jak to w WTA, jest z czego wybierać.

[Lleyton]

[Jacques D.]

niemniej w spotkaniu z kimś zdecydowanie atakującym ograniczają się w zasadzie do przeszkadzania i szukania okazji do kontry, stąd to porównanie.

Czyli rozumiem, że jeśli Rybarikova, Flipkens, Vinci z Szarapową, Kvitovą czy Williams zaatakują 5 razy na mecz, należy je nazwać defensorkami?

Porównanie leży też dlatego, że między Eliną a przytaczaną przez Ciebie zgrają jest przepaść nie tylko w wyszkoleniu technicznym, ale też konstrukcji punktów i ogólnie rzecz biorąc myśleniu na korcie.