Australian Open 2018 - faworyci.

[Sowa]

Nerwy się zaczną przy 17:19 i RG w perspektywie?

Ech... Moje marzenia ściętej głowy. Nie ma szans żeby Nadal to pyknął.

[DUN I LOVE]

Nerwy się zaczną przy 17:19 i RG w perspektywie?

Trochę wcześniej, bo gdzieś przed półfinałem AO.

[lake]

Nerwy się zaczną przy 17:19 i RG w perspektywie?

Ech... Moje marzenia ściętej głowy. Nie ma szans żeby Nadal to pyknął.

Szanse jakieś 5%. Będzie trzeba się cieszyć jak nie wpuścimy Dziada na jedynkę.

[COA]

Nick FTW.

[Barty]

For The Win czy Fuck The World?

[COA]

To pierwsze.

[DUN I LOVE]

For The Win czy Fuck The World?

[Robertinho]

Nerwy się zaczną przy 17:19 i RG w perspektywie?

Ech... Moje marzenia ściętej głowy. Nie ma szans żeby Nadal to pyknął.

USO odebrało wszelką nadzieję. Sympatyczny Hiszpan będzie orać tych plebów przez kilka sezonów jeszcze.

[Anula]

Zdecydowanie Rafa!
Do dzieła chłopcze!

[Lucas]

John McEnroe: Nie widzę nikogo, kto mógłby zagrozić Federerowi w Australian Open

Spoiler:

Zdaniem Johna McEnroe'a, byłego czołowego tenisisty świata, Roger Federer jest zdecydowanym faworytem nadchodzącego Australian Open. Amerykanin nie widzi rywala, który mógłby przeciwstawić się Szwajcarowi.

Do ubiegłorocznej edycji Australian Open Roger Federer przystępował po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Nie był uznawany za faworyta, a mimo to zdobył tytuł. W tym sezonie sytuacja jest zgoła odmienna. Zdaniem większości ekspertów to Szwajcar jest głównym kandydatem do triumfu w Melbourne.

John McEnroe nie ma wątpliwości, że Federer 28 stycznia po raz szósty będzie cieszył się z triumfu na kortach Melbourne Park. Amerykanin zachwycił się dyspozycją Szwajcara podczas Pucharu Hopmana. - To było niesamowite. Włączyłem telewizor, trwał mecz Pucharu Hopmana, grał Federer. Widzę, że wygląda bardziej młodo niż kiedykolwiek, a porusza się tak pięknie, jak zawsze. Świetnie uderza piłkę. Wygrał cztery mecze z rywalami z najwyższego poziomu. Dla mnie jest oczywistym faworytem Australian Open - mówił, cytowany przez "Metro".
McEnroe, sześciokrotny mistrz wielkoszlemowy w singlu i dziewięciokrotny w deblu, nie znajduje rywala, który mógłby przeciwstawić się Federerowi w Australian Open. - Mamy Rafę Nadala, który jednak ma problem z urazem. Dyspozycja Novaka Djokovicia i Stana Wawrinki jest niewiadomą z powodu ich kontuzji. Potem mamy Dimitrowa, Goffina, Zvereva i kilku innych facetów, ale czy oni są gotowi, by wykonać ten krok?

W przeszłości zawsze można było go wyeliminować, a potem drzwi stawały się otwarte. Teraz nie widzę nikogo, kto mógłby to zrobić. W oparciu o to, co widziałem do tej pory, nie sądzę, by ktokolwiek mógł stwierdzić, że Federer nie jest faworytem - dodał.

W roli czarnego konia rozpoczynającego się w poniedziałek turnieju Amerykanin stawia Nicka Kyrgiosa. - Nick to najbardziej utalentowany tenisista spośród tych, którzy w ciągu ostatnich pięciu-dziesięciu lat pojawili się w rozgrywkach, dlatego wszyscy potrzebujemy, aby ktoś taki wygrał turniej wielkoszlemowy. Mam nadzieję, że będzie gotowy i że rozegra wspaniały turniej, bo to byłoby świetne dla tenisa.

https://sportowefakty.wp.pl/tenis/73134 ... alian-open

[jonathan]

Trochę zazdroszczę McEnroe’owi i wszystkim, dla których rozstrzygnięcia w AO są takie oczywiste. Jakoś dziwnie nie trafiają do mnie prognozy tych byłych sław tenisa przedstawiające turniej jako Federera i całą resztę. Mam przeświadczenie, że sformowała się dosyć mocna grupa pościgowa i że w tej grupie jest już paru całkiem dojrzałych i gotowych do ataku ludzi (co może coś znaczyć, chociaż nie musi), nie licząc ewentualnie jakiegoś czarnego konia i nie wspominając o tych, co to oczkiem mrugają do powrotu.

[DUN I LOVE]

Fed sam powiedział na konferencji, że ciężko mówić o 36-latku jako o faworycie WS.

[Kiefer]

Powiedział prawdę, choć myślę, że trochę się asekuruję, bo faktycznie ciężko wskazać innego faworyta. Szwajcar jest po prostu zdrowy, nad innymi zdrowymi ma olbrzymią przewagę umiejętności, z kolei ci o podobnej klasie to duże znaki zapytania. Należy jednak się zgodzić, że skoro na głównego faworyta typuje się 36-latka to znaczy, że nie ma tutaj żadnego pewniaka. W roku 2015-ym był też świetnie przygotowany do startu, ale zaliczył przedziwną wpadkę z grającym mecz życia Seppim.

Sam zagłosowałem na Helweta, wydaje mi się, że z wielkiej czwórki tylko on może triumfować, ale jeśli gdzieś polegnie to zwycięży ktoś ińny, prawdopodobnie nowy i w tej roli na pierwszym miejscu obsadzam Dimitrova.

[DUN I LOVE]

W roku 2015-ym był też świetnie przygotowany do startu, ale zaliczył przedziwną wpadkę z grającym mecz życia Seppim.

Łatwo mi pisać po fakcie, ale tam był jednak po morderczym sezonie 2014 (zakończył go Pucharem Davisa, ale też i z bólem pleców), świeżo po intensywnym finale z Bris, gdzie Raonic postawił twarde warunki, no i po beznadziejnej decyzji o starcie w pokazówce Fast4 w tygodniu przez AO. Od początku turnieju wyglądał w sumie średnio, rundę wcześniej Bolelli wziął seta.

[Kiefer]

Pamiętam, że świetnie grał w Brisbane, wydawało się, że jest bardzo dobrze przygotowany, byłem w niemałym szoku po meczu z Seppim, mimo wtopienia seta z Bolellim podobała mi się jego gra.

Jednak Seppi był niesamowity w tamtym meczu, Fedka się starała, ale Włoch nic nie chciał pomóc, no i jeszcze ta piłka meczowa...

[Emu]

Temat powinien być zamknięty po losowaniu...

[DUN I LOVE]

Emu, to Ty zmieniłeś pytanie w ankiecie?

[Emu]

Od początku takie było.

[jonathan]

Sam zagłosowałem na Helweta, wydaje mi się, że z wielkiej czwórki tylko on może triumfować, ale jeśli gdzieś polegnie to zwycięży ktoś ińny, prawdopodobnie nowy i w tej roli na pierwszym miejscu obsadzam Dimitrova.

Federer trzyma się najlepiej ze starej gwardii, ale z Nadalem (który nie nabrał jeszcze pewności siebie i brakuje mu ogrania) jest tak, że niektórzy doszukują się u niego słabszej formy, a potem okazuje się, że wygrywa turniej.

[The Djoker]

Novak to wygra,nie wierzę, że nie wyleczył łokcia. Po prostu ściemnia taka taktyka psychologiczna. Proszę o dodanie jego pozycji.