T43: Bazylea, Wiedeń 2017

[Rroggerr]

Shapovalov-Federer na horyzoncie, czy jednak Mannarino pokrzyżuje plany?

[DUN I LOVE]

Tiafoe pokrzyżuje. Wydaje mi się, że jest w stanie nawiązać do gry z NYC - będzie na świeczniku, więc o motywację można być spokojnym.

Edmund chyba pozbawił Ferru szans na WTF.

[Hankmoody]

Jeśli Ferrer miał szansę na WTF to ja nie mam pytań. Faktycznie, trzeba to zaorać.

[DUN I LOVE]

Tylko matematyczne.

Nie zmienia to faktu, że jak po takim roku ma cały czas szansę na rozstawienie w WS, to coś jest nie tak.

[Rroggerr]

Kiedy ostatni raz finalista WS nie załapał się do WTF?

[jarosword20]

Federer rutynowo goli leszcza, który do fryzjera chodzi chyba w to samo miejsce co detektyw Rutkowski.
Tiafoe "nie ma luzu, rusza się jak wóz z węglem"

[DUN I LOVE]

Kiedy ostatni raz finalista WS nie załapał się do WTF?

Trzeba sobie najpierw przypomnieć, kiedy ostatnim razem mieliśmy tak przypadkowego mistrza WS. Beka trochę, że zwłoki GGL-a go ograły i to rutynowo.

Kolejny raz życie brutalnie weryfikuje kolejne tenisowe pokolenie. Fed puścił Franciszka z 4 gemami.

E: Clement w 2OO1?

[jonathan]

Thiem wygrał mecz w tenisa.

Kiedy ostatni raz finalista WS nie załapał się do WTF?

Baghdatis w 2006.

[DUN I LOVE]

Kwary chyba też średnio zainteresowany pogonią za "8".

Fed teraz z Paire, później być może Shapovalov. Fajne nazwiska wokół Szwajcara, byle jeszcze coś tam zagrali.

[Barty]

[Damian]

[Damian]

[Barty]

Tiafoe miał 0/21 po returnie pierwszego podania, trochę żałosne nawet mając na uwadze klasę przeciwnika.

[Mario]

Gdyby miał 1/21 to by coś zmieniło? Nie tacy zawodnicy nie mieli nic do powiedzenia przy pierwszym serwisie Federera w hali. Jest dużo innych rzeczy, które bardziej zasługują na określenie trochę żałosne, jeśli chodzi o ten sezon w wykonaniu Tiafoe.

[DUN I LOVE]

Chyba największa wtopa to brak kwalifikacji do WTF U-21.

[Mario]

Minął rok, a facet nadal nie ma żadnego pojęcia o stabilności, powtarzalności, czy bezproblemowym obijaniu randomów. On pewnie gra o te kilkanaście procent lepiej niż 12 miesięcy temu, tylko co z tego, skoro potrafi to wykorzystać tylko grając z najlepszymi, gdzie o motywację najłatwiej. Wciąż Frances jest bardziej prospektem niż rzeczywiście groźnym tenisistą, niby ma czas, bo wciąż nie ma nawet "2" z przodu, ale naprawdę liczyłem na jakiś przełomowy rok w jego wykonaniu, bo warunki ku temu ma historycznie łatwe.

[Barty]

Pełna zgoda.
Tylko żeby znowu nie okazało się, ze gość jest mocno przereklamowany, jak to już w paru przypadkach bywało. I nawet nie mówię tu o podbojach TOP5, broń Boże.

[DUN I LOVE]

On chyba nie ma głowy do poważnej gry - nie chodzi mi tu o to, że się spala psychicznie, tylko po prostu to jest taki charakter, że łatwo traci koncentrację czy czasami po prostu się wyłącza z odpowiedniego nastawienia.

[Barty]

Kolejna "nadzieja" Jankesów, Donaldson, również sobie fajnie wypoczywa sobie w Europie - 1 gem ugrany z Fucsovicsem.

[DUN I LOVE]

Świetna promocja mediolańskiego cyrku.