Komentatorzy, dziennikarze, eksperci. Tenisowi i nie tylko

[Emu]

Ja nawet jej nie znałem.

[Mario]

Ja nawet nie jestem zaskoczony, Ty przynajmniej minimalnie więcej na temat tenisa od Tomka wiesz.

[Emu]

Rozumiem, że może Ci się podobać, ale żeby oglądać to w czym gra?
Zresztą nie widzę w niej nic nadzwyczajnego.

[Mario]

Wrzucam tutaj, bo nie bardzo wiem gdzie. Fragmentu wtorkowego felietonu Krzysia Stanowskiego odnośnie najgłupszego argumentu jaki krąży w internetach:

Jeśli więc wraca chirurg z dyżuru – a być chirurgiem to nie jest takie hop-siup, tylko długie, długie lata edukacji – i chce obejrzeć mecz, to nie można mu powiedzieć: osiągnij więcej od człowieka, który w studiu wygaduje głupoty i dopiero krytykuj!

Chirurg ma 48 lat. Co ma teraz zrobić, by wyrazić opinię? Wskoczyć w krótkie spodenki i zrobić tysiąc żonglerek? Zadzwonić do Stomilu Olsztyn i spytać, czy go nie przyjmą na testy? W ogóle – co to znaczy „osiągnij więcej” albo „osiągnij ułamek tego”? 54 udane operacje ratujące życie to jest więcej czy mniej? A 240 operacji? Istnieje jakiś przelicznik? Każdy ma swój własny zawód do wykonania. Ludzie w studiu telewizyjnym to po prostu osoby, które wzięły pieniądze za to, by umilić nam czas. Jeśli się z tego nie wywiązują to każdy – także tapeciarz, sprzedawca gazet, strażak i student trzeciego roku stosunków międzynarodowych, który właśnie na czas meczu przerwał wkuwanie – ma prawo wyrazić dezaprobatę.

„Osiągnij więcej” może powiedzieć tylko piłkarz do piłkarza, bo obaj wykonują ten sam zawód. Cała reszta natomiast niech wzajemnie oczekuje od siebie profesjonalizmu. Nauczycielka od Ronaldo – że Ronaldo strzeli gola. Ronaldo od nauczycielki – że nauczy jego syna rozwiązywać równania z dwiema niewiadomymi. Ronaldo i nauczycielka od kucharza – że kucharz zrobi im w restauracji dobry obiad. Kucharz od Ronaldo – że Ronaldo strzeli gola. Kucharz od nauczycielki… I tak dalej.

Osiągnięcia z przeszłości dodają ekspertowi telewizyjnemu wiarygodności wyłącznie w zakresie, w jakim się wypowiada. Nie stanowią jednak jakiegokolwiek dowodu na jego fachowość, bo już w starożytności wiedziano, że dobrze wyćwiczony mięsień dwugłowy to nie to samo co dobrze wyćwiczone zwoje mózgowe. Rzut oka na atlas anatomiczny wyjaśni wątpliwości.

http://weszlo.com/2017/06/20/wtorek-krz ... nowski-24/

[jonathan]

Stanowski? Zawsze przeczytam, choćby z szacunku do publicystyki dobrej jakości.

[Mario]

Tomek najpierw przegadał przerwę przy 3-2, bo zaczął opowiadać o czeskim tenisie i chyba nie chcieli mu przerywać koledzy odpowiadający za transmisję, a teraz tak się zakręcił, że chce robić przerwy po każdym gemie.

Mistrz.

[DUN I LOVE]

Justyna Kostyra to córka Andrzeja Kostyry czy przypadkowa zbieżność nazwisk?

[Damian]

Justyna Kostyra to córka Andrzeja Kostyry czy przypadkowa zbieżność nazwisk?

Podobno tak, to córka tego Andrzeja.

[Sowa]

Dawno mnie tak nic nie irytowało, jak głos tej Kostyry. Jakiś taki wybitnie nie radiowy. I słabe, jak czyta - jak z kartki - wiadomości o zawodnikach.

[Mario]

Może i słabe, ale biorąc pod uwagę, że standard przeciętnego polskiego komentatora to 2-3 zdania (te same, powtarzane przy każdej transmisji) mniej więcej o 25-30 zawodnikach, o reszcie nic, to wolę już posłuchać jak Justyna przeczyta z kartki coś ciekawszego.

Ale co kto woli, będzie US Open, będzie Tomek Wolfke, który po trzech minutach transmisji opowie nam jak to Monfils nie potrafi grać przy siatce, a Novak Djokovic jest mistrzem aktywnej defensywy.

[jonathan]

Ale co kto woli, będzie US Open, będzie Tomek Wolfke, który po trzech minutach transmisji opowie nam jak to Monfils nie potrafi grać przy siatce, a Novak Djokovic jest mistrzem aktywnej defensywy.

Kekłem, ale nie z komentarza Wolfke, tylko z tego, jak bias do komentatora może przesłaniać komuś to, że mistrzem aktywnej defensywy nie jest ktoś, kto tak często jak chyba nikt potrafił przechodzić z defensywy do ofensywy.

Djoković to nie Murray. On tak łatwo nie oddaje pola.

[Mario]

Ale ja nie twierdzę, że nie jest. Twierdzę, że Wolfke powtarza to przy każdej transmisji. Monfils też tak sobie gra przy siatce, tylko nie trzeba o tym gadać za każdym razem, skoro jest 100 innych rzeczy, o których można wspomnieć.

[jonathan]

W takim razie kwestia mojej błędnej interpretacji wpisu. EOT.

A tych, jak pisaliście, nowych hitów komentatorskich z Wolfke w duetach nie słuchałem poza Eastbourne.

[Mario]

Ten Kwinta chyba jest jakiś upośledzony. Wczoraj trochę go posłuchałem, dzisiaj znowu i to jak facet przeciąga słowa i w ogóle mówi jest trochę... dziwne.

[Robertinho]

Mógłby Smok wpaść, skoro już nie będzie pudrować ekstraklasowego trupa w NC+

[Damian]

Ten Kwinta chyba jest jakiś upośledzony. Wczoraj trochę go posłuchałem, dzisiaj znowu i to jak facet przeciąga słowa i w ogóle mówi jest trochę... dziwne.

Właśnie włączyłem... To na pewno nie jest normalny człowiek. A więc mamy godnego następcę Sylwka.

[Lucas]

Damian, mam nadzieję, że po USO zobaczymy Twój szczegółowy ranking komentatorów, lubię go czytać.

[Damian]

Damian, mam nadzieję, że po USO zobaczymy Twój szczegółowy ranking komentatorów, lubię go czytać.

Zobaczymy zobaczymy. Dzięki.

[Mario]

"Janowicz i Dimitrow bardzo podobnie grają"

#Sylwekwróć

[Lucas]

"Janowicz i Dimitrow bardzo podobnie grają"

#Sylwekwróć

Pod hasztagiem się nie podpiszę, ale serio? Jak ktoś może coś takiego pomyśleć, a co dopiero głośno powiedzieć? Całe szczęście, że jak tylko jest możliwość włączam angielski.