Us Open 2017 - faworyci.
Us Open 2017 - faworyci.
Wszyscy już odkryli swoje karty, czas na dyskusję i głosowanie na temat faworytów zbliżającego się Wielkiego Szlema.
Zapraszam!
Zapraszam!
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Patrząc na wybrane przydomki delikatnie się obszedłeś z Nadalem, myślę że Zombie bardziej by pasowało, zwłaszcza patrząc na ostatnie dokonania Rafała. Co tam robi Ryży? Co prawda wybiera się do NY ale Roger też się do Cincy wybrał. Chociaż jak dostanie swoją drabinkę, Rogerowi coś strzyknie, Nadul spakuję się przed ćwiartką a młodych znów przerośnie Bo5, to może Szlachciura wykręci jakiś wynik.
*****
***
MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17
Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
***
MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17
Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Może dlatego, że Rafa mniej groźny się wydaje, ale i tak liczyłam ponownie na dwóch Nadalów np. wersja lux na US Open, i tak głosuję na lubianego przeze mnie wyspiarza, nadzieja umiera ostatnia.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
To z szacunku dla lidera rankingu.lake pisze:Patrząc na wybrane przydomki delikatnie się obszedłeś z Nadalem, myślę że Zombie bardziej by pasowało, zwłaszcza patrząc na ostatnie dokonania Rafała.
To na kogo głos poszedł?
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Jak nie zamkniesz ankiety zaraz po losowaniu to się wstrzymam z głosem do tego czasu. Teraz mam mniej więcej takie pojęcie jak przed ostatnim finałem w Cincy. No i też w jaki stanie zdrowia jest Ojciec. Wykurowany powinien wciągnąć to nosem.
*****
***
MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17
Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
***
MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17
Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Nadal bez starty seta.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Ustawiłem zamknięcie ankiety na poniedziałek, także do tego czasu powinny się takie sprawy wyjaśnić.
Normalnie również bym głosował na Dziadre, ale jakoś nie czuję tego 3 szlema w wieku 35/36 lat. Jego celem na ten sezon był Wimbledon, bonusem okazał się być AO i nie jestem przekonany, że starczy sił/motywacji na kolejny do kolekcji.
Normalnie również bym głosował na Dziadre, ale jakoś nie czuję tego 3 szlema w wieku 35/36 lat. Jego celem na ten sezon był Wimbledon, bonusem okazał się być AO i nie jestem przekonany, że starczy sił/motywacji na kolejny do kolekcji.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
A jakby tak bez straty gema.Emu pisze:Nadal bez starty seta.
Emu z tymi jinxami może trzeba uważać, w sumie to jednak czarna magia
- Wujek Toni
- Posty: 5824
- Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Nadal to najpewniejszy wybór, w zależności od losowania albo któryś z młodych go trochę napocznie, albo sięgnie po trofeum bez większego wysiłku. Nie widzę mimo wszystko Zvereva bijącego Hiszpana w BO5 - nie po tej traumie z Monte Carlo i nieumiejętności przełamania Rafy przez dobre 3,5h podczas ich starcia w Australii. Niby Kyrgios i Dimitrov zaczęli zwyżkować, ale wciąż nie potrafię wyobrazić ich sobie w roli pogromców. Team #16.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Re: Us Open 2017 - faworyci.
+1Wujek Toni pisze:Nadal to najpewniejszy wybór, w zależności od losowania albo któryś z młodych go trochę napocznie, albo sięgnie po trofeum bez większego wysiłku. Nie widzę mimo wszystko Zvereva bijącego Hiszpana w BO5 - nie po tej traumie z Monte Carlo i nieumiejętności przełamania Rafy przez dobre 3,5h podczas ich starcia w Australii. Niby Kyrgios i Dimitrov zaczęli zwyżkować, ale wciąż nie potrafię wyobrazić ich sobie w roli pogromców. Team #16.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Co do Federera, on tenisowo byłby głównym faworytem, ale trochę ciężko mi sobie wyobrazić, żeby miał przygotować tutaj topową formę fizyczną, skoro wyglądał kiepsko w Kanadzie i wycofał się przez plecy w Cincy, w wieku 36 lat. Nie można wykluczać, ale IMHO tego chyba byłoby za dużo.
Co do Nadala, on musiałby dobrze polosować tak jak w Australii - mecz na przetarcie (nastolatek Zverev), potem kilku leszczy do oklepania (Monfils, Raonic), pasujący stylowo rywal w semi (Dimitrow), a i tak do tytułu zabrakło. Wiadomo, jak dostanie Murraya w semi i Thiema w ćwiartce, to będzie groźny, ale Fafa wygrywał poza cegłą Szlemy tylko w topowej formie, a tak zawsze ktoś go rozstrzelał.
Co do Grigora, mógłby robić za (semi)blockera jak w Australii, ale ogranie Fedala w Szlemie to byłby kolejny, bardzo duży krok do przodu, dużo większy niż dla Zvereva.
To samo z Kyrgiosem, jak w IV rundzie trafi na Nadala czy Federera to może ich spokojnie wyrzucić, w kontekście końcowego triumfu (w best of five zwłaszcza) ciężko go sobie na razie wyobrazić, oby tylko nie wpadł do ćwiartki Muga i Saszy.
Dlatego bez entuzjazmu leci głos na Zvereva - jak wyleci i będzie dla niego pół roku za wcześnie, to jakoś będzie można to jeszcze zrozumieć, ale sportowo Sasza jest tutaj chyba jednak głównym faworytem co trzeba wyraźnie powiedzieć. Tzn. gdyby dowolny Fabster w podobnym stylu na tle konkurencji wziął Waszyngton i Montreal to nawet nie byłoby dyskusji - a prawie dwumetrowy, bardzo dobrze serwujący, atakujący z końcowej Niemiec to chyba najlepsze rozwiązanie na obecnego Feda czy Nadala tutaj (patrz Berdych, Cilic czy inny Delpo).
Co do Nadala, on musiałby dobrze polosować tak jak w Australii - mecz na przetarcie (nastolatek Zverev), potem kilku leszczy do oklepania (Monfils, Raonic), pasujący stylowo rywal w semi (Dimitrow), a i tak do tytułu zabrakło. Wiadomo, jak dostanie Murraya w semi i Thiema w ćwiartce, to będzie groźny, ale Fafa wygrywał poza cegłą Szlemy tylko w topowej formie, a tak zawsze ktoś go rozstrzelał.
Co do Grigora, mógłby robić za (semi)blockera jak w Australii, ale ogranie Fedala w Szlemie to byłby kolejny, bardzo duży krok do przodu, dużo większy niż dla Zvereva.
To samo z Kyrgiosem, jak w IV rundzie trafi na Nadala czy Federera to może ich spokojnie wyrzucić, w kontekście końcowego triumfu (w best of five zwłaszcza) ciężko go sobie na razie wyobrazić, oby tylko nie wpadł do ćwiartki Muga i Saszy.
Dlatego bez entuzjazmu leci głos na Zvereva - jak wyleci i będzie dla niego pół roku za wcześnie, to jakoś będzie można to jeszcze zrozumieć, ale sportowo Sasza jest tutaj chyba jednak głównym faworytem co trzeba wyraźnie powiedzieć. Tzn. gdyby dowolny Fabster w podobnym stylu na tle konkurencji wziął Waszyngton i Montreal to nawet nie byłoby dyskusji - a prawie dwumetrowy, bardzo dobrze serwujący, atakujący z końcowej Niemiec to chyba najlepsze rozwiązanie na obecnego Feda czy Nadala tutaj (patrz Berdych, Cilic czy inny Delpo).
Re: Us Open 2017 - faworyci.
+1, nic dodać, nic ująć.Rroggerr pisze:Co do Federera, on tenisowo byłby głównym faworytem, ale trochę ciężko mi sobie wyobrazić, żeby miał przygotować tutaj topową formę fizyczną, skoro wyglądał kiepsko w Kanadzie i wycofał się przez plecy w Cincy, w wieku 36 lat. Nie można wykluczać, ale IMHO tego chyba byłoby za dużo.
Co do Nadala, on musiałby dobrze polosować tak jak w Australii - mecz na przetarcie (nastolatek Zverev), potem kilku leszczy do oklepania (Monfils, Raonic), pasujący stylowo rywal w semi (Dimitrow), a i tak do tytułu zabrakło. Wiadomo, jak dostanie Murraya w semi i Thiema w ćwiartce, to będzie groźny, ale Fafa wygrywał poza cegłą Szlemy tylko w topowej formie, a tak zawsze ktoś go rozstrzelał.
Co do Grigora, mógłby robić za (semi)blockera jak w Australii, ale ogranie Fedala w Szlemie to byłby kolejny, bardzo duży krok do przodu, dużo większy niż dla Zvereva.
To samo z Kyrgiosem, jak w IV rundzie trafi na Nadala czy Federera to może ich spokojnie wyrzucić, w kontekście końcowego triumfu (w best of five zwłaszcza) ciężko go sobie na razie wyobrazić, oby tylko nie wpadł do ćwiartki Muga i Saszy.
Dlatego bez entuzjazmu leci głos na Zvereva - jak wyleci i będzie dla niego pół roku za wcześnie, to jakoś będzie można to jeszcze zrozumieć, ale sportowo Sasza jest tutaj chyba jednak głównym faworytem co trzeba wyraźnie powiedzieć. Tzn. gdyby dowolny Fabster w podobnym stylu na tle konkurencji wziął Waszyngton i Montreal to nawet nie byłoby dyskusji - a prawie dwumetrowy, bardzo dobrze serwujący, atakujący z końcowej Niemiec to chyba najlepsze rozwiązanie na obecnego Feda czy Nadala tutaj (patrz Berdych, Cilic czy inny Delpo).
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Zverev chyba wciąż musi mieć ten jeden mecz, w którym albo się wywinie albo nie, więc pewnie będzie miał pecha i zamiast jakiegoś Thompsona dostanie wówczas Kolhschreibera, Verdasco, czy innego Johnsona, co skończy się wylotem. Jeśli nie, to mam nadzieję, że jest mentalnie gotowy do walki o Szlema, bo nie da się ukryć, że jest najpoważniejszą opcją na ratowanie świata.
Dimug zrobi w Nowym Jorku Dimuga i jestem tego prawie pewien, już widzę jak go w R32 wywala Sock, czy inny Bautista. Choć oczywiście chciałbym się mylić.
Kyrgios? Bądźmy poważni.
Nadal od dłuższego czasu poza cegłą nie istnieje, a AO wygląda na wyjątek od reguły, trudno jednak nie dostrzec, co się w ATP wyprawia, więc przy korzystnym losowaniu może być bardzo niewesoło. Z drugiej strony, trzeba zauważyć, ze to "korzystne losowanie" to już nie tak jak kiedyś ominięcie 4-5 zawodników, a raczej trafianie na pewną grupę grajków właściwie od początku turnieju. Stąd ewentualny triumf sympatycznego Hiszpana byłby jednak dużą niespodzianką.
Federera niby coś boli i niby nie powinien wygrać, bo mówimy o 36-letnim facecie, który miałby zgarnąć trzeciego Szlema w roku. Ale jak sobie człowiek przypomni opinie ludzi po tym jak Szwajcar ogłaszał rok temu zakończenie sezonu to mamy faceta, który miał robić za maskotkę touru, ewentualnie włączyć się do walki o kilka najbardziej mu pasujących tytułów w roku. Tymczasem Roger wziął Australię, dublet w marcu oraz Wimbledon (pierwszy raz bez strat setowych), w dodatku zrobił jeszcze ten finał w Kanadzie, mimo że był zardzewiały i bolały go plecy. Sytuacja podobna jak z Nadalem, to co się wyprawia w rozgrywkach zdecydowanie działa na korzyść Szwajcara i naprawdę nie będę w szoku, gdy wygra całość tracąc po drodze jednego seta. I to gdzieś na początku, bo musiał się rozegrać.
Powiedziałbym nawet, że szykuje się super turniej, tylko znając życie, skoro w Cincy skorzystali ciekawi gracze, to w Nowym Jorku o swoim istnieniu przypomną Berdychy, Cilicie i reszta tej zarazy.
Głos na Kwiatkowskiego.
E: Nie zauważyłem Murraya. Ale to, że nawet o nim nie pomyślałem, chyba wystarczy za komentarz odnośnie szans Szkota.
Dimug zrobi w Nowym Jorku Dimuga i jestem tego prawie pewien, już widzę jak go w R32 wywala Sock, czy inny Bautista. Choć oczywiście chciałbym się mylić.
Kyrgios? Bądźmy poważni.
Nadal od dłuższego czasu poza cegłą nie istnieje, a AO wygląda na wyjątek od reguły, trudno jednak nie dostrzec, co się w ATP wyprawia, więc przy korzystnym losowaniu może być bardzo niewesoło. Z drugiej strony, trzeba zauważyć, ze to "korzystne losowanie" to już nie tak jak kiedyś ominięcie 4-5 zawodników, a raczej trafianie na pewną grupę grajków właściwie od początku turnieju. Stąd ewentualny triumf sympatycznego Hiszpana byłby jednak dużą niespodzianką.
Federera niby coś boli i niby nie powinien wygrać, bo mówimy o 36-letnim facecie, który miałby zgarnąć trzeciego Szlema w roku. Ale jak sobie człowiek przypomni opinie ludzi po tym jak Szwajcar ogłaszał rok temu zakończenie sezonu to mamy faceta, który miał robić za maskotkę touru, ewentualnie włączyć się do walki o kilka najbardziej mu pasujących tytułów w roku. Tymczasem Roger wziął Australię, dublet w marcu oraz Wimbledon (pierwszy raz bez strat setowych), w dodatku zrobił jeszcze ten finał w Kanadzie, mimo że był zardzewiały i bolały go plecy. Sytuacja podobna jak z Nadalem, to co się wyprawia w rozgrywkach zdecydowanie działa na korzyść Szwajcara i naprawdę nie będę w szoku, gdy wygra całość tracąc po drodze jednego seta. I to gdzieś na początku, bo musiał się rozegrać.
Powiedziałbym nawet, że szykuje się super turniej, tylko znając życie, skoro w Cincy skorzystali ciekawi gracze, to w Nowym Jorku o swoim istnieniu przypomną Berdychy, Cilicie i reszta tej zarazy.
Głos na Kwiatkowskiego.
E: Nie zauważyłem Murraya. Ale to, że nawet o nim nie pomyślałem, chyba wystarczy za komentarz odnośnie szans Szkota.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Na razie Thai-Son Kwiatkowski ex aequo na trzecim miejscu.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- no-handed backhand
- Posty: 17482
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Kwiatek FTW.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Zverev.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171281
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Tym razem możesz mieć rację.jowy pisze:Zverev.
Spora szansa na nowe otwarcie.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Sam fakt, iż Zverev ma tyle samo głosów, co Fedal już o czymś mówi. A pierwszy raz znalazł się w ogóle w przedszlemowej ankiecie.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Specjalnie nie prorokowałbym o procentowych szansach faworytów, bo proroctwa akurat przed US Open biorą nieraz w łeb i jak ma się tyle absencji (nie będzie trzech ubiegłorocznych półfinalistów) i niewiadomych i jeśli dodać do tego specyfikę tego turnieju, to może być szeroka ława potencjalnych zwycięzców, więc najlepiej najpierw zobaczyć, jak jest z urazami w trakcie turnieju, jak kto gra i się czuje. Tak na szybko są Federer, Nadal i Zverev. Odnośnie pierwszego, szlemowa 20-stka wygląda lepiej niż 19-stka, ale brakuje mi tu jakichś dodatkowych podtekstów, które były w Wimbledonie. Rogerowi będzie też trudniej wygrać w Nowym Jorku niż w Londynie, bo US Open to inny poziom obciążeń. Jeśli mowa o Nadalu, to styl tych dwóch porażek był dla mnie dość niezrozumiały, bo w poprzednich latach za jego przegrane przynajmniej dało się zwalać winę na kontuzje i słabszą formę. Murray Murrayem, zobaczymy, czy biega na 100%. Roboczogodzin na korcie nie ma, ale rutynę, schematy i korzystne losowanie tak.
Re: Us Open 2017 - faworyci.
Również Sasza.
Ogólnie ciekawy turniej się szykuje. Brak wyraźnego faworyta, bardzo dużo znaków zapytania. Już się nie mogę doczekać.
Ogólnie ciekawy turniej się szykuje. Brak wyraźnego faworyta, bardzo dużo znaków zapytania. Już się nie mogę doczekać.
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości