Liga Mistrzów 2015/2016

[Wujek Toni]

Pepe to jest jednak kliniczny przypadek. Jakim cudem ten człowiek nie siedzi do tej pory u świrów...

[DUN I LOVE]

Prostak się obudził w Pepe. Godna konkurencja dla Busquetsa.

[Damian]

No proszę. Mecz się dopiero zaczyna.

[Wujek Toni]

Idioci.

[Del Fed]

Mentalność małego klubiku. Mieć ponad godzinę 1-0, neutralizować dziesiątki stałych fragmentów Realu i dać na koniec strzelić sobie z rożnego w 93. minucie.

Ja bym to nazwał frajerstwem, jak w wypadku tego co zrobił Juventus z Bayernem. Przecież co jakiś czas te kadry się zmieniają, a to ludzie tworzą te kluby. Taki Inter zawsze był małym klubikiem i tak już pozostanie,a jeden triumf na kiepskim Bayernie i zaparkowanym autobusem przeciwko słabującej Barcelonie nic nie zmieni.

Chciałbym, żeby Atleti dało Ci jeszcze nauczkę, swoją drogą.

[lake]

Gol ze spalonego i mamy odwrócony mecz. Real w roli Atleti i odwrotnie. Nie ma się co dziwić że to tak wygląda

Nareszcie......

[Wujek Toni]

Cóż, klisza jak z amerykańskiego filmu. Zmarnowana setka na zamknięcie meczu, a w nagrodę bramka w plecy.

[Del Fed]

Dlaczego zmieniłeś Allegri Moratę, dlaczego?

Bayern nie zasłużył za słabiutkę grę w obronę, Juve za przestraszenie się swojej szansy, Atletico brakuje błysku i w Monachium przez 30 minut tylko się modlili, a Real był bezpłciowy, generalnie raczej nikt nie zasłużył, ale za całokształt fajnie by było, żeby wygrał Simeone i...Torres, za lata gehenny.

[lake]

Aż tak mały klubik to nie jest ot taki Murek. W finale to po prostu osobna kategoria, nawet jak dogoni po tym jak pokaże że potrafi atakować to potem wraca do swojej ulubionej przebijanki zamiast pójść za ciosem. Tu mamy to samo póki co.

[DUN I LOVE]

Chciałbym, żeby Atleti dało Ci jeszcze nauczkę, swoją drogą.

Ja też, ale chyba ten jinx na więcej niż gol Carrasco nie wystarczy.

Też mi się marzy gol El Nino w doliczonym czasie.

[Wujek Toni]

Chyba tylko mentalność małego klubiku u rywala utrzymuje jeszcze Real w tym spotkaniu.

[DUN I LOVE]

Dałbym czerwo.

[lake]

Za premedytacje na pewno.

[Damian]

Dałbym czerwo.

Ja też.

[Del Fed]

Ja też dałbym redsa. Potencjalnie Kończąca Kontra to była. Real zagrał II połowę gorzej niż Djoković na letnich mastersach. Dobrze, że przynajmniej Atletico do końca nie zaliczyło choke'a.

[COA]

"Za 6.00 to mnie całujcie w pompę, dam w takim razie 2-1 po 12.00 zamiast 1-1".
Tak rzekłem o 20:39.

[Hankmoody]

Co za brednie. Porównujecie najbardziej charakterny klub na globie do jakiś pajaców z rakietą i pampersem, typu Murray. Atletico przegrało jeden finał pechowo, a taki Murrek z 20 przegrał w szatni.
No i gdzie Atletico, a gdzie Sevilla?

[matek20]

Dawno nie oglądałem Realu, ale widzę że nic się nie zmieniło. Pepe chory psychicznie, Benzema NAJBARDZIEJ PRZEREKLAMOWANY PIŁKARZ w historii, Ronaldo raz gra świetnie, raz go nie widać(zawsze w finałach). Podsumowując patola. Atletico zasługuje na zwycięstwo, jednak i tak jestem za Realem, bo nie ma nic lepszego niż bół czterech liter fanów farcelony bo kolejnych zwycięstwach realu.

[DUN I LOVE]

Co za brednie. Porównujecie najbardziej charakterny klub na globie do jakiś pajaców z rakietą i pampersem, typu Murray.

Idealnie się składa, bo mają 30 minut, żeby dobić słaby Real i pokazać ten sławetny charakter.

Matek, cała wiosna w Lm to patola, biorąc pod uwagę potencjał tego zespołu.

[Del Fed]

Simeone ma jeszcze 2 zmiany, Zidane 0. 2 lata temu Atleti umierało, a teraz się to może odwrócić.