Młode talenty WTA

[Jacques D.]

Widziałem inną Amerykankę - Claire Liu, która wygrała Orange Bowl do lat 12 i 14 - i grała bardzo interesująco.

Zgadzam się. To jeszcze zupełne dziecko, ale jeśli tendencje do wchodzenia w kort i skracania dystansu utrzymają się, może być kiedyś naprawdę groźna, bo jak na swój wiek gra zaskakująco poukładany tenis.

[Jacques D.]

Fajnie by było, gdyby coś kiedyś zagrała trochę zapomniana w tym temacie Viktorija Golubic, która w zeszłym roku bardzo przyzwoicie radziła sobie w ITF-ach. Oczywiście mam tu na myśli nie jakieś podboje świata tylko pojedyncze, niezłe występy na szczeblu WTA (dziewczyna ma już 21 lat). Niemniej jest warta wspomnienia przede wszystkim ze względu na swój backhand: jednoręczny, bardzo zgrabny, choć oczywiście, jak się łatwo domyślić, erratyczny.

[robpal]

Konjuh z dziką kartą w Auckland. Super, wreszcie się przypatrzę porządnie, bo widziałem ją na razie tylko ze dwa razy

[Spain07]

Konjuh z dziką kartą w Auckland. Super, wreszcie się przypatrzę porządnie, bo widziałem ją na razie tylko ze dwa razy

I wielce prawdopodobnym QWC do Australian Open, bo na dostanie się z rankingu (jak Bencić czy Siniakova) szans nie ma.

[Spain07]

Kto dziś Any K. nie widział, ten dostanie jeszcze jedną szansę. Vinci pokonana.

[Rroggerr]

Fajna ta Konjuh. Wszechstronniejszy i przyjemniejszy tenis niż Bencić - chyba też większe perspektywy.

[Rroggerr]

Jakieś nowe, ciekawe zawodniczki na horyzoncie, czy dalej stara bieda?

[Jacques D.]

Jakieś nowe, ciekawe zawodniczki na horyzoncie, czy dalej stara bieda?

Trochę dziwne pytanie w kontekście tego, że w 1/8 finału 3 dość świeże nazwiska.

[robpal]

No ale Żaku, żadna z nich nie jest "młoda"
Oczywiście, jak na klasyczne standardy. Muguruzę Roker obczaiłeś?

[Rroggerr]

Muguruzę Roker obczaiłeś?

Do meczu z Radwańską na AO nawet mi się podobała.

Tak pytam, bo jest sporo fajnych dziewczyn, ale tak tenisowo, od siebie gotów byłbym ostatecznie kibicować tylko Barty, a że Barty...

[robpal]

Na królowe siatki to w dzisiejszych czasach nie licz... Townsend ma świetne czucie, ale też ze 20 kilo nadbagażu.

Ja ostatnio (ostatni rok) pokochałem Simonę. Mega gra dziewczyna, dołączyła do listy ulubienic.

[Jacques D.]

No ale Żaku, żadna z nich nie jest "młoda"

O ile zauważyłem, większość tego forum nawet nie kojarzy Konjuh czy Townsend, więc po co im jeszcze młodsze?

Co do "królowych siatki" (w cudzysłowie, bo uważam, że prawie nikogo tak dziś nie można określić): Barty, Townsend, Hibi, Putincewa, to tyle z takich w miarę bliskich głównemu tourowi. Okazjonalnie Switolina, bo ma bardzo dobre czucie, ale siatka to nie jest do końca "jej" gra.

[robpal]

Putincewa to niech się wyleczy wreszcie... Charakter co prawda odrażający, ale tenis śliczny.

[Rroggerr]

Królowe siatki... Muguruza nie potrafiła skończyć jakiegokolwiek woleja, a każdy smecz napawał grozą, że poleci w trybuny. Powiedzmy, że - jak na Hiszpankę - ma bardzo interesujące elementy w swojej grze, ale pewnych rzeczy tolerować się po prostu nie da.

Pamiętam, że Konjuh z Vinci w Auckland ganiała do siatki, wychodziło jej różnie, ale może będzie ewoluować jej gra chociaż w niewielkim stopniu w tym kierunku.

Halep z tej czołowej 10-tki to zdecydowanie moja ulubiona zawodniczka, wybitnej konkurencji to ona nie ma, ale fakt faktem.

Czyli skoro czytam dalej o tej otyłej Amerykance, to nikogo nowego nie ma.

[Jacques D.]

Czyli skoro czytam dalej o tej otyłej Amerykance, to nikogo nowego nie ma.

"ta otyła Amerykanka" ma czucie i konstruuje akcje o jakich prawie każdy męski młody "talent" pokroju Kyrgiosa czy innego Kokkinakisa może co najwyżej pomarzyć. O ile wiem, niektórymi z nich się jarasz a kobiece "królowe siatki", jakie by nie były niedoskonałe, deprecjonujesz - trochę obiektywizmu...

[Rroggerr]

"ta otyła Amerykanka" ma czucie i konstruuje akcje o jakich prawie każdy męski młody "talent" pokroju Kyrgiosa czy innego Kokkinakisa może co najwyżej pomarzyć. O ile wiem, niektórymi z nich się jarasz a kobiece "królowe siatki", jakie by nie były niedoskonałe, deprecjonujesz - trochę obiektywizmu...

Tak jakby konkretne sympatie były ''obiektywne''. Bo równie dobrze robpal mógłby zaraz wyjechać, że jak ja mogę krytykować Muguruzę, a zarazem kibicować Del Potro, którego gra jak na męski tenis jest może nawet jeszcze bardziej ograniczona aniżeli Hiszpanki. Trudno nie zauważyć - co może przeszkadzać w Amerykance, jeżeli dla kogoś nie jest to czynnikiem decydującym, to mogę pogratulować, ale proszę, nie wymagaj ode mnie, bym zachwycał się jej dobrą grą przy siatce wi(e)dząc, jak wygląda. Wydaje mi się oczywiste, że przy tej postaci tenisowe możliwości schodzą na drugi plan. Zarówno Williams, jak i Townsend są dla mnie (i myślę, że nie tylko dla mnie), estetycznie nie akceptowalne, bo to dwa kontrastujące ze sobą, skrajne przykłady specyficznego wyglądu sportowca, a myślę, że większość osób np. tutaj tenis ogląda dla wartości estetycznych właśnie. Jak piszę coś niepoprawnego, to sorry, ale o sympatiach rozmawiamy.

Co do tego ma Kokkinakis to ja naprawdę nie wiem.

[Jacques D.]

Dziwne podejście moim zdaniem - to tak jakby to, że nie podoba mi się fizycznie Vinci, Schiavone czy kiedyś Henin tak bardzo mnie rozpraszało, że nie byłbym w stanie docenić (o zachwycie nigdzie nie pisałem przecież) piękna technicznego ich akcji - jakoś sobie tego nie wyobrażam. Tak samo dla mnie niezrozumiałe i mało wiarygodne jak mówienie pt. "Wygląd danego zawodnika/-czki nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia przy odbiorze".

[Robertinho]

No tak, ale jednak szeroko pojęte wymiary(nie tylko tusza, ale przede wszystkim dla mnie wzrost) mają bardzo konkretny wpływ na to jak ktoś się porusza i gra i to jednak coś innego niż kształt kości policzkowych. A ta Towsend to jednak przypadek nieprzeciętny. Nie mam zamiaru się pastwić, bo tu nie ma się z czego śmiać, niech dla dobra swojego przede wszyskim pozwoli sobie pomóc. Bo potencjał jest. A widzimy po Halep, że brak balastu naprawdę robi różnicę.

[Spain07]

Jakieś nowe, ciekawe zawodniczki na horyzoncie, czy dalej stara bieda?

15-letnia CiCi Bellis się nadaje? Po odejściu "starej gwardii" rządzi i dzieli w juniorkach, co patrząc na jej solidność i świetny forehand, wcale nie dziwi.

(tutaj w czarnym stroju)

[Rroggerr]

15-letnia CiCi Bellis się nadaje? Po odejściu "starej gwardii" rządzi i dzieli w juniorkach, co patrząc na jej solidność i świetny forehand, wcale nie dziwi.

Widziałem ją na Trofeo Bonifiglio, i tak, zapamiętałem jej forehand. Ale z tym dzieleniem i rządzeniem to różnie, bo jej rówieśniczka, Vondrousova oddała jej cztery gemy w Paryżu. Swoją drogą kolejna leworęczna, mocno zbudowana Czeszka, jeszcze dodać Vesely'ego u panów - niezła fabryka.