Rzym 2014

[jonathan]

Jonek, to był pierwszy mecz po jednak dosyć konkretnym urazie (celowo nie nadużywam słowa 'kontuzja') - wyszedł na kort, nadgarstek nie zabolał, wygrał bez straty seta. Plan wykonany w 100%. Pojutrze kolejna próba.

Zdaję sobie sprawę, że Rzym będzie testem dla nadgarstka Djokovicia i jak spojrzałem na drabinkę i wynik pojedynku Ferrera, wiem, że Hiszpan na tę chwilę wydaje się ciężką przeszkodą, ale jednocześnie ufam rozsądkowi Novaka.

Chciałem dodać, że Wawrinka jest trzeci na mojej liście faworytów RG, ale żeby jeszcze bardziej mnie przekonał, musiałby wygrać tutaj w Rzymie i pokonać po drodze Nadala albo Djokovicia.

[lake]

Możesz rozwinąć co ma rozsądek Novaka do formy Ferrera w obliczu ich ewentualnego spotkania?

[jonathan]

Możesz rozwinąć co ma rozsądek Novaka do formy Ferrera w obliczu ich ewentualnego spotkania?

To, że mam nadzieję, że Novak rozsądnie leczył nadgarstek i wrócił w rozsądnym czasie tak, że nic go już nie strzyknie, choćby w ewentualnym starciu z Ferrerem.

[lake]

Że skoro gra, to może zagrać na 100%, nawet z zawodnikem, który wydaje się teraz jednym z najmocniejszych?(pomijam o kim mowa biorąc pod uwage "dokonania" Ferru z Djokiem) W mojej opini nawet gdyby Serb tutaj przegrał, to przy ewentualnym rewanżu na RG Hiszpan i tak nie będzie miał wiele do powiedzenia. Ale oczywiście przyda mu sie solidne przetarcie przed Paryżem po tej klkutygodniowej pauzie.

[Rroggerr]

Nigdy nie rozumiałem, wobec mnogości mankamentów Chardy'ego, dlaczego wróżono mu tak dużą karierę, ale dziś drugi raz w tym roku ma szansę ograć Federera, więc może zanotuje jakiś rozsądny wynik.

[Mario]

Backhand, praca nóg, krycie kortu, głowa - no trochę tego jest. Ale jak mu siedzi forehand i serwis to jest bardzo groźny.

Ma przełamanie Jeremy, oby nie zmarnował.

[Rroggerr]

Powinno skończyć się 6-2 w tym deciderze, ale to co się wybronił w taju, kozak.

[Mario]

Podwójnego też mógł sobie darować. Znając Jeremiego to teraz wtopa z Dodigiem, niestety...

[DUN I LOVE]

Zmarnować meczową w TB przy swoim serwisie (*6-5) i przegrać mecz - do tego z taką mentalną skałą jak Jeremiasz. Gigantem TB stał się ostatnio Roker - finały IW, MC, teraz Rzym; wszystkie dogrywki w plecy.

Brawo Chardy, wygrałeś, a dzięki temu ukróciłeś też te federerowe, rzymskie męki.

[Robertinho]

Klasyka.

[jonathan]

Żegnamy Federera w Rzymie. Szybko. Ale wiadomo, że Roger ma teraz inne rzeczy na głowie i to nie wróżyło dobrze jego występowi w turnieju. Chardy już przed meczem żartował, że widzi swoje szanse, bo Szwajcar jako ojciec czwórki dzieci może być „zmęczony”. Z Francuzem niewiele brakowało do porażki przecież już w Brisbane, gdzie Federer z pewnością był bardziej skoncentrowany na tenisie niż obecnie. Dzisiaj poza pierwszym setem znaczenia nie miał nawet mocny wiatr, przy którym on radzi sobie na ogół świetnie, a Chardy nie. Dość podobna przegrana do tej z Gulbisem cztery lata temu. Nie zapowiadało się tu wprawdzie na marsz do finału jak w Monte Carlo i walkę o brakujący w kolekcji tytuł, ale myślę, że Szwajcar nie przyjechał do Rzymu tylko po to, aby tak wcześnie odpaść. Trudno. Do RG zostało jeszcze trochę czasu i Roger może teraz wrócić do rodziny. Jedyne, co mnie niepokoi, to szansa, jaka otwiera się przed Ferrerem, aby zostać „czwórką” na Paryż.

[Samurray]

Tsonga po meczu nie wykonał swej tradycyjnej cieszynki.

[jonathan]

Tsonga po meczu nie wykonał swej tradycyjnej cieszynki.

A był powód do świętowania, bo zanotował swoje 300. zwycięstwo w ATP.

Pierwszy tie-break, w którym Anderson zmarnował dziewięć setboli, przypominał mi tie-break Tsongi z Roddickiem w AO 2007 wygrany przez Jo 20-18. Wtedy Francuza zobaczyłem po raz pierwszy.

Klasyka.

Chardy dołączył do Nadala, Djokovicia, Safina, Haasa, Berdycha, Monfilsa, Baghdatisa, Gasqueta, Henmana i Costy jako tych, którzy grając z Federerem obronili meczbola i pokonali go. Ale co tam. Co pozytywnego można powiedzieć o grze kogoś, kto wybiega myślami wiadomo dokąd?

[DUN I LOVE]

Los dał Gulbisowi szansę na obronę punktów za trzecią rundę. Szansę, jakiej świat nie widział (kontuzjowany Falla i leciwy challengerowiec Robert). A Łotysz cały czas się zastanawia.

Grisza.
Jakby co to piszę to przy stanie 76 31 dla Bułgara.

[SebastianK]

Łatwe zwycięstwo Bułgara, Karlovic wolny jak "wóz z kapustą" a wszak wiadomo, że w boksie tenisie szybkość spala.

[DUN I LOVE]

Rzym - drabinka turnieju deblowego

[1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) wolna runda
Jean-Julien Rojer (NED)/Horia Tecau (ROU) vs Rohan Bopanna (IND)/Aisam-Ul-Haq Qureshi (PAK)
Tommy Haas (GER)/Radek Stepanek (CZE) vs John Isner (USA)/Scott Lipsky (USA)
[7] Łukasz Kubot (POL)/Robert Lindstedt (SWE) wolna runda

[4] David Marrero (ESP)/Fernando Verdasco (ESP) wolna runda
Mariusz Fyrstenberg (POL)/Marcin Matkowski (POL) vs Pablo Andujar (ESP)/Marcel Granollers (ESP)
[WC] Marco Cecchinato (ITA)/Andreas Seppi (ITA) vs Kevin Anderson (PR) (RSA)/Jurgen Melzer (AUT)
[6] Daniel Nestor (CAN)/Nenad Zimonjić (SRB) wolna runda

[8] Treat Huey (PHI)/Dominic Inglot (GBR) wolna runda
[PR] Simone Bolelli (ITA)/Fabio Fognini (ITA) vs Robin Haase (NED)/Feliciano Lopez (ESP)
Max Mirnyj (BLR)/Michaił Jużny (RUS) vs [WC] Daniele Bracciali (ITA)/Potito Starace (ITA)
[3] Ivan Dodig (CRO)/Marcelo Melo (BRA) wolna runda

[5] Nicolas Mahut (FRA)/Edouard Roger-Vasselin (FRA) wolna runda
Vasek Pospisil (CAN)/Dmitrij Tursunow (RUS) vs Marin Cilić (CRO)/Santiago Gonzalez (MEX)
Grigor Dimitrov (BUL)/Lukas Rosol (CZE) vs Juan Sebastian Cabal (COL)/Robert Farah (COL)
[2] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA) wolna runda

[Rroggerr]

Ferrer pomęczy się z Gulbisem, a Berdych z Dimitrowem. Pal licho sympatie, ale mógłby Grisza to wygrać, bo w ćwierćfinale mecz z Haasem/Wawrinką to znowu mogłoby być świetne widowisko.

Ciekawe, czy Melzer będzie w stanie sprawić niespodziankę, czy wszystko ma zrobić Rafał.

No i połówką dla Raonicia pachnie. Generalnie nic ciekawego.

[SebastianK]

Uhhh... jakie niemiłe rzeczy mówią Panowie komentatorzy o Simonie..

[DUN I LOVE]

Uhhh... jakie niemiłe rzeczy mówią Panowie komentatorzy o Simonie..

Co np.?

[jonathan]

Czy może być coś piękniejszego niż sesja wieczorna w Wiecznym Mieście na Foro Italico z udziałem wiecznego zwycięzcy i Gillesa Simona (który przegrał w Madrycie z Kubotem), tym bardziej, że dziś mija osiem lat od niezapomnianego finału w Rzymie między Nadalem a Federerem?