Grass12 - chat.

[DUN I LOVE]

Cegła była, poszła.

Czas na trawę. Jakieś przeczucia, pomysły na rozwój wydarzeń? Oczekiwanie na kolejny finał Rafole czy może trochę gry w tenisa?

Zapraszam do luźnej rozmowy przy kawie czy czym tam chcecie.

[Shinoda]

Z TOP4 w roli głównego faworyta do zagarnięcia największego lauru, na kortach Wimbledonu, widzę Rafaela Nadala. Jest w gazie, forma całkiem dobra i psychika wzmocniona po przerwaniu dominacji Djoka w finałach wielkoszlemowych.

Pierwszy tydzień rywalizacji na trawie widzę następująco - Federer zgarnia turniej w Halle, a Queens zwycięża Tsonga.

[Jacques D.]

Oczekiwanie na kolejny finał Rafole czy może trochę gry w tenisa?

Nie masz Ty przypadkiem za dużych wymagań?

Wydaje się, że największe szanse ma Nadal, choć Wimbledon jest od dwóch sezonów taki trochę "niczyj", więc zrobić dobry wynik jakiemuś agresywnemu graczowi spoza TOP 3 powinno być tu relatywnie najłatwiej. Podobnie jak Federerowi osiągnąć finał tego turnieju bądź wygrać go.

[DUN I LOVE]

Podobnie jak Federerowi osiągnąć finał tego turnieju bądź wygrać go.

Wygrać?

[Jacques D.]

Podobnie jak Federerowi osiągnąć finał tego turnieju bądź wygrać go.

Wygrać?

No jeśli miałby jeszcze gdziekolwiek kiedykolwiek wygrać jakiś turniej WS, to chyba tylko tu.

[DUN I LOVE]

No jeśli miałby jeszcze gdziekolwiek kiedykolwiek wygrać jakiś turniej WS, to chyba tylko tu.

Hmmm..chyba #17 mało prawdopodobny.

Sięgam pamięcią wstecz do 2003 roku - kurde tam to się działo - młodzież albo zdobywała szczyt, albo się do niego przymierzała i wszędzie było to widać. W tym roku niby jest niezły Raonic, nieźle po zeszłorocznej ćwiartce roku Tomic, ale czy coś z tego wyniknie?

Chętnie bym zobaczył Tsongę z wygranym turniejem na trawie - jakimkolwiek.

[Robertinho]

Chyba kroi się kolejny "klasyczny" finał.

[Lleyton]

Nie już dosyć tych finałów kurczę mam nadzieję na coś innego zwłaszcza na trawce.
Może Federer-Tsonga ?

[Barty]

Chętnie bym zobaczył Tsongę z wygranym turniejem na trawie - jakimkolwiek.

Moja cicha nadzieja na Wimbledon, naprawdę wszelkie predyspozycje są, tylko jeszcze głowa musi zapracować, na co szanse są bardzo nikłe...

[robpal]

Zaznaczyłem że Rafole w Londynie skończy, więc na Wimblu będzie finał Verdasco-Nadal

[Rodżer Anderłoter]

Co sądzicie Panowie o możliwościach przebudzenia się Roddicka?

[Anula]

Co sądzicie Panowie o możliwościach przebudzenia się Roddicka?

Panie też mogą się wypowiedzieć.?

Kiepsko to widzę.

[Lleyton]

Co sądzicie Panowie o możliwościach przebudzenia się Roddicka?

Chyba już nierealne

[Mario]

Oczekuję, że Mahut zdobędzie swój pierwszy tytuł, nieważne czy będzie to Queens, Eastbourne czy Newport.

Poza tym wierzę, że Roddick się ogranie i coś sensownego na Wimbledonie zagra, Goran bodajże był w jego wieku, kiedy wygrywał w Londynie.

[Rodżer Anderłoter]

Mahut w następnej rundzie trafia na Murraya. Będzie dobrze.

[DUN I LOVE]

Cóż, smutna refleksja po pierwszym tygodniu. Najlepsi zagrali słabo, a potencjalni dublerzy specjalnie nie zachęcali do pasjonowania się rozgrywkami i to mimo kapitalnych par semi w Halle. Pokazał się Nalbandian i jak zwykle przyciągnął publikę (głównie swoim "wybrykiem"), ponownie zaimponował Haas. Więcej plusów jakoś nie widać, bo semi Dimitrova to jednak cały czas za mało jak na oczekiwania (to już inna sprawa czy nadmuchane czy słuszne).

Ciekawi za to Cilić. Chorwat miał niezły run do okolice Top-10, później się zaciął, ale teraz zdaje się wracać na właściwe tory i wydaje mi się, że w okolicach 24-28 lat będzie przeżywał najlepsze lata swojej kariery, co jest ostatnio częstą praktyką w ATP (Tsonga, Soderling, Tipsarević i co najmniej kilku innych).

[MG FCB]

Ja bym chciał na Wimblu finał Roger z Ryżym bądź Tsongą, ale to chyba mało realne.W tym tygodniu ciesze się z występu Nalba,Haasa i mimo wszystko Griszy. Zresztą mój trener trenował z nim parę lat temu, to jestem jego fanem niejako z 'obowiązku'.

[Rodżer Anderłoter]

Ciekawi za to Cilić. Chorwat miał niezły run do okolice Top-10, później się zaciął, ale teraz zdaje się wracać na właściwe tory i wydaje mi się, że w okolicach 24-28 lat będzie przeżywał najlepsze lata swojej kariery, co jest ostatnio częstą praktyką w ATP (Tsonga, Soderling, Tipsarević i co najmniej kilku innych).

Cilic ten rok miał słaby. Prawie we wszystkich turniejach jego droga kończyła się na kimś z TOP 40. Na IW zdążył już przegrać z Nalbandianem. Teraz pewnie też by tak było gdyby u Davida nie włączył się berseker. Na drodze do tego finału Marin miał typów z drugiej 50.

[DUN I LOVE]

Owszem, ale zwycięzców się nie sądzi. Marin ma ten siódmy tytuł w swojej kolekcji. Kto wie, może trwa jakiś długi proces ciężkiej pracy, która zaowocuje w przyszłości?

[Rodżer Anderłoter]

Kto wie, może trwa jakiś długi proces ciężkiej pracy, która zaowocuje w przyszłości?

Ależ oczywiście. Ciężka praca, asceza, powściągliwość, dyscyplina, czystość i daj mu Boże nawet szlema.