mtenis.com.pl

Przede wszystkim chciałbym, aby w pamięć zapadło mi więcej pojedynków niż w roku poprzednim.

Można by długo wymieniać szczegółowo, ale pokrótce:

1. Niech Frytka z Matką grają choć przez większość sezonu na poziomie, który zadowoli i ich i nas.
2. Żeby jakiś młodzian dotarł do finału WS.
3. Żeby Fedzio wygrał IO i jakiegoś Szlema, jeśli zwycięstwa odniesie dzięki własnej dobrej grze, a nie dzięki słabej grze przeciwników (np. zmęczenie sezonem).
4. Podobnie jak Wujek Toni chciałbym, żeby było jak najmniej pojedynków Rafa vs Djoko.

Anula pisze:

Robertinho pisze:...

Ponoć Rogerowi bardzo zależy na Igrzyskach, niech się więc stara, nie musimy mieć identycznych priorytetów.

Nie chodziło o Rogera, tylko o KZWDS.

Że jak?

Robertinho pisze:

Anula pisze:Nie chodziło o Rogera, tylko o KZWDS.

Że jak?

A już myślałem, że tylko ja nie nadążam za Anulą.

Karierowy Złoty Wielki... Djoko Slam?

Możliwe, ten skrót przerasta moje zdolności intelektualne.

jaccol55 pisze:Możliwe, ten skrót przerasta moje zdolności intelektualne.

Cóż za wiara we własne możliwości na samym początku nowego roku.

DUN I LOVE pisze:

jaccol55 pisze:Możliwe, ten skrót przerasta moje zdolności intelektualne.

Cóż za wiara we własne możliwości na samym początku nowego roku.

Pocieszam się, że nie jestem jedyny w tym przypadku.

A Ania dyplomatycznie milczy.

Może sama nie wie?

Robertinho pisze:Karierowy Złoty Wielki... Djoko Slam?

To wersja mniej optymistyczna.

jaccol55 pisze:3. Żeby Fedzio wygrał IO i jakiegoś Szlema, jeśli zwycięstwa odniesie dzięki własnej dobrej grze, a nie dzięki słabej grze przeciwników (np. zmęczenie sezonem).

Ukryty fan Federera

Joao pisze:

jaccol55 pisze:3. Żeby Fedzio wygrał IO i jakiegoś Szlema, jeśli zwycięstwa odniesie dzięki własnej dobrej grze, a nie dzięki słabej grze przeciwników (np. zmęczenie sezonem).

Ukryty fan Federera

Początek roku w którym nastąpi koniec świata to dobry moment na coming out.

Żeby życzyć sobie Rogera wygrywającego WS nie trzeba być jego fanem. Wystarczy być po prostu obiektywnym.

DUN I LOVE pisze:Wystarczy być po prostu obiektywnym.

No chyba niebardzo
Obiektywnemu widzowi znudziło się to jakieś 4 lata temu

robpal pisze:Obiektywnemu widzowi znudziło się to jakieś 4 lata temu

Najwyraźniej to, co widzimy teraz nudzi się jeszcze szybciej.

Jeszcze jedno moje oczekiwanie. Liczę, że Drewett zrobi coś mającego na celu zwiększyć szanse tenisistów grających ofensywnie.

DUN I LOVE pisze:Jeszcze jedno moje oczekiwanie. Liczę, że Drewett zrobi coś mającego na celu zwiększyć szanse tenisistów grających ofensywnie.

Poszerzy kort?

jaccol55 pisze:Poszerzy kort?

Nie wiem co, ale wyniki 6-0, 6-1 czy 6-2 są coraz częściej spotykane na światowych kortach. Trzeba coś wymyślić, żeby dać troszeczkę więcej szans podającym (nie jest zwolennikiem tenisa a'la Karlović), bo przykro się patrzy na tak mocno jednostronne rezultaty.

Skoro z samej czołówki płyną głosy, żeby nie zwalniać kortów (Nadal), to chyba będzie ciężko.

Kibice pragną zmian na tym polu, zawodnicy nie zawsze, choć oczywiście narzekają w poszczególnych turniejach, jak jest już nad wyraz wolno (w porównaniu z poprzednimi edycjami tego samego turnieju).

jaccol55 pisze:

DUN I LOVE pisze:Jeszcze jedno moje oczekiwanie. Liczę, że Drewett zrobi coś mającego na celu zwiększyć szanse tenisistów grających ofensywnie.

Poszerzy kort?

Wydłużenie też można wziąć pod uwagę.

Wielu oczekiwań nie mam, w zasadzie tylko trzy:
Monfils w 1/2 Roland Garros, a może nawet dalej
Mahut w top 50.
Gonzalez wygrywający w Santiago.