Porażki Federera

Obrazek

Co uważasz za największą porażkę Federera w karierze?

Roland Garros 08 z Nadalem
5
8%
Wimbledon 08 z Nadalem
14
23%
AO 09 z Nadalem
11
18%
Montreal 09 z Tsongą
2
3%
UO 09 z Del Potro
9
15%
Wimbledon 10 z Berdychem
3
5%
UO 10 z Djokovicem
1
2%
Wimbledon 11 z Tsongą
0
Brak głosów
UO 11 z Djokovicem
3
5%
Wimbledon 19 z Djokovicem - extra punkty za głos na tą opcję
13
21%
 
Liczba głosów: 61
Awatar użytkownika
asiek
Posty: 621
Rejestracja: 19 lip 2011, 22:08

Re: Porażki Federera

Post autor: asiek »

Ostatnie porażki Feda(znaczy się dwa sezony wstecz) biorą się raczej ze zmęczenia materiału. Roger przestał być maszyną i tych porażek bym nie uwzględniał. Normalna rzecz przy słabnącej formie i spadku regularności. Zaznaczyłem lanie od Nadala z 2008 roku w finale French Open. Ówczesnemu nr.1 nawet na nieco słabszej nawierzchni nie przystoi oddawać rywalowi w finale Wielkiego Szlema czterech gemów. Wstyd i hańba. Porażki z sezonu bodaj 06 z Canasem do przebłysków geniuszu Helweta również nie należały :lol:
sheva
Posty: 2774
Rejestracja: 02 sie 2011, 17:20

Re: Porażki Federera

Post autor: sheva »

Porażka z Tsongą w Montrealu '09. Wtedy to ostatecznie padł bardzo naruszony już mit o mocnej psychice Federera.
http://www.sportowefakty.pl/tenis

MTT Rank -4 (High Rank -2)

W: Winston-Salem '14 Newport '14 Brisbane '14 Shanghai '13 Beijing '13 Wimbledon '12 Rome '12 Madrid '12 Basel '11 Dubai '11 Sydney '11 Kuala Lumpur '10
F: Bercy'14 AO '14 Eastbourne '12 Barcelona '12 Munich '12 Beijing '11 Bercy '09
SF: Barcelona '14 Stockholm '13 Paris-Bercy '12 Toronto '12 Vienna '11 LA '11 Valencia '10 Moscow '10 Hamburg '10 Belgrade '10 Brisbane '10
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42962
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Porażki Federera

Post autor: Barty »

asiek pisze: Porażki z sezonu bodaj 06 z Canasem do przebłysków geniuszu Helweta również nie należały :lol:
Miałem wpisaną do opcji ankiety porażkę z Volandrim 6/2 6/4 w Rzymie, ale nie można dać więcej niż 10 opcji. :P
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Porażki Federera

Post autor: jonathan »

Dziwię się, że Federerowi wypominane są tu wpadki z Volandrim w Rzymie i Tsongą w Montrealu (przecież to nie były najważniejsze turnieje i Roger szybko się po nich zrehabilitował, tydzień później wygrywał już w Hamburgu i Cincinnati), a nic nie wspomina się o takich porażkach jak ta z Hewittem w Pucharze Davisa 2003 (serwował wtedy na mecz i finał dla swojej drużyny, zresztą sam w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że bardzo mocno przeżył to niepowodzenie), Safinem w półfinale AO 2005 (w tie-breaku czwartego seta prowadził wysoko i miał meczbola, wolał jednak się zabawić, zagrał dropshota, Marat go przelobował i tweener się nie udał) czy Nalbandianem w Masters Cup 2005.

Spotkanie z Novakiem na tegorocznym US Open też mocno mnie zaniepokoiło. To nie żaden przypadek i pech, tylko kwestia lęku, który kiedyś się nie pojawiał i wyraźne mentalne słabości. Przecież on dawniej po mistrzowsku umiał wykorzystać swój serwis i doświadczenie, gdy przychodziło grać najważniejsze punkty. A teraz...

Z listy meczów podanych w ankiecie wybieram Wimbledon 2008, Australian Open 2009 oraz US Open 2009 i 2011.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2011, 15:01 przez jonathan, łącznie zmieniany 8 razy.
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: Porażki Federera

Post autor: robpal »

johnathan pisze: Spotkanie z Novakiem na tegorocznym US Open też mocno mnie zaniepokoiło. To nie żaden przypadek i pech, tylko kwestia lęku, który kiedyś się nie pojawiał i wyraźne mentalne słabości.
Trochę jednak pech. Ten return Djoka równie dobrze mógł wylądować 3 cm na aucie :) A w następnej akcji Fed zagrał zupełnie prawidłowo. Nie cackał się, tylko przyspieszył z FH. Niestety piłka zawadziła o taśmę, która wyrzuciła ją z kortu (przestałem już liczyć, ile razy w tym sezonie w ważnych momentach Serbowi pomogła taśma...).
Dalszy ciąg tego meczu to już rzeczywiście jego wina (można było spokojnie do TB dociągnąć i tam jeszcze zawalczyć), ale te 2 stracone meczowe to, jak dla mnie, trochę zrządzenie losu.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Porażki Federera

Post autor: jonathan »

robpal pisze:
johnathan pisze: Spotkanie z Novakiem na tegorocznym US Open też mocno mnie zaniepokoiło. To nie żaden przypadek i pech, tylko kwestia lęku, który kiedyś się nie pojawiał i wyraźne mentalne słabości.
Trochę jednak pech. Ten return Djoka równie dobrze mógł wylądować 3 cm na aucie :) A w następnej akcji Fed zagrał zupełnie prawidłowo. Nie cackał się, tylko przyspieszył z FH. Niestety piłka zawadziła o taśmę, która wyrzuciła ją z kortu (przestałem już liczyć, ile razy w tym sezonie w ważnych momentach Serbowi pomogła taśma...).
Dalszy ciąg tego meczu to już rzeczywiście jego wina (można było spokojnie do TB dociągnąć i tam jeszcze zawalczyć), ale te 2 stracone meczowe to, jak dla mnie, trochę zrządzenie losu.
Mi mimo wszystko trudno mówić o przypadku i pechu, gdy taka sytuacja powtarza się już któryś raz.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2011, 15:02 przez jonathan, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171614
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Porażki Federera

Post autor: DUN I LOVE »

johnathan pisze:Dziwię się, że Federerowi wypominane są tu wpadki z Volandrim w Rzymie i Tsongą w Montrealu (przecież to nie były najważniejsze turnieje i Roger szybko się po nich zrehabilitował, tydzień później wygrywał już w Hamburgu i Cincinnati), a nic nie wspomina się o takich porażkach jak ta z Hewittem w Pucharze Davisa 2003 (serwował wtedy na mecz i finał dla swojej drużyny, zresztą sam w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że bardzo mocno przeżył to niepowodzenie), Safinem w półfinale AO 2005 (w tie-breaku czwartego seta prowadził wysoko i miał meczbola, wolał jednak zabawić się w kotka i myszkę, zagrał dropshota, Marat go przelobował i tweener się nie udał) czy Nalbandianem w Masters Cup 2005.
Podczas wywiadu w Sydney wspomniał, że bardzo mocno przeżył porażkę z PD03. Myślę, że inną istotną porażką był też półfinał IO w Sydney w 2000 roku, kiedy Roger poległ w walce o brąz z Arnaud di Pasquale. Wielokrotnie mówił, że bardzo długo płakał po tamtym meczu, a Mirka po raz pierwszy stanowiła wtedy bardzo istotne wsparcie dla Rogera.

Robpal, nie może to być przypadek, kiedy mówimy o człowieku, który ma ledwo na plusie bilans gier 5-setowych, kiedy to zawsze pojawia się większa presja.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Anula
Posty: 5022
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Porażki Federera

Post autor: Anula »

Zdecydowanie porażka na RG 2008. Absolutna deklasacja, zwłaszcza w zestawieniu z przedmeczowymi deklaracjami. Wynik meczu bardzo wymowny. Moim zdaniem, najgorszy mecz Rogera przeciwko Rafie.
Joao
Posty: 6485
Rejestracja: 17 lip 2011, 9:19

Re: Porażki Federera

Post autor: Joao »

Wimbledon 08 i AO 09.
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Porażki Federera

Post autor: jonathan »

W ostatnim czasie sporo dyskutuje się na temat porażek Federera z Nadalem i Djokoviciem. Ja powiem tak - Sampras ostatni ważny pięciosetowy mecz wygrał w finale Wimbledonu 1998 z Ivaniseviciem, później nie dawał już rady (z wyjątkiem spotkań z Rusedskim na US Open 2002, nawiasem mówiąc Greg po zakończeniu pojedynku złośliwie rzucił, że Pete porusza się tak dramatycznie wolno, że na pewno poleci w następnej rundzie, oraz niejakim Cowanem, bardziej znanym jako komentator niż kiedyś tenisista, w Wimbledonie 2001; Brytyjczyk miał szansę sprawić być może największą sensację w historii całego turnieju - coś a la pojedynek Rogera z Fallą, tylko że Barry'ego pamięta się wyłącznie z tamtego wyczynu, niczego innego godnego uwagi nie dokonał), i to jest normalne. Przy takich obciążeniach ciężko rywalizuje się z młodszymi, napierającymi na ciebie, więc się przegrywa i nie należy wyciągać z tego jakichś przełomowych dla rozwoju dyscypliny wniosków.

Tenis nieustannie się zmienia i z każdą epoką na tronie zasiada innego rodzaju zawodnik. Dotychczas w całej historii nie było takich "cyborgów" jak Djoković czy Nadal. A Federer i tak stanowi tu genialny wyjątek. On jako jedyny ze ścisłej czołówki pochodzi jeszcze z okresu tego "zamierzchłego" tenisa, gdzie liczyły się inne walory niż nieludzka siła i wytrzymałość. Dlatego Roger to dla mnie fenomen, bo skutecznie przestawił swoją grę z ery Samprasa i Agassiego do dzisiejszych realiów. Rządził długo i wciąż często umie dyktować warunki. Może gdyby miał te pięć, sześć lat mniej, to potrafiłby zmodyfikować swój sposób prowadzenia wymian na bardziej energetyczny, aby lepiej dostosować się do nowych standardów, ale z pewnością nie teraz. Rafa, Novak i Andy, jak się okazuje, mogą biegać na korcie po pięć i więcej godzin. Szwajcar nie, gdyż nigdy nie musiał. To zupełnie inna szkoła i format talentu.

Prawda jest też taka, że z wiekiem traci się odporność mentalną. Nie należy więc dziwić się, że dzisiejszemu Federerowi mecze wymykają się częściej niż kiedyś. Im więcej doświadczenia, tym paradoksalnie trudniej wygrywa się takie zacięte pojedynki. Pojawia się za dużo możliwości, kalkulacji, obaw, zbyt duża presja zwycięstwa. Ten młody i nieobliczalny ma zdecydowanie łatwiej, bo jedyną myślą, jaka krąży mu po głowie, jest dopadnięcie mistrza - i to za wszelką cenę. Zresztą ile może wytrzymać ludzka psychika, jaką dawkę? Zastanówcie się nad liczbą spotkań, jakie Roger rozegrał na największym możliwym napięciu. W pierwszej kolejności przytaczane są ostatnio oczywiście jego spektakularne porażki, ale nikt nie pamięta już o wielkich zwycięstwach - i trochę to przykre.

Federer może już tylko sprawić niespodziankę wygrywając z Djokoviciem albo Nadalem w Szlemie. To kwestia pokoleń. Młodsi w optymalnym tenisowym wieku wreszcie dopięli swego i przejęli stery.
Awatar użytkownika
Nadalito
Posty: 858
Rejestracja: 10 wrz 2011, 14:16
Lokalizacja: Białystok

Re: Porażki Federera

Post autor: Nadalito »

jonathan pisze:.... Im więcej doświadczenia, tym paradoksalnie trudniej wygrywa się takie zacięte pojedynki. Pojawia się za dużo możliwości, kalkulacji, obaw, zbyt duża presja zwycięstwa. Ten młody i nieobliczalny ma zdecydowanie łatwiej...
hm... Czytając twoje posty mam jakieś deja vu
Cytuję:
Wojtek Fibak w rozmowie z Jakubem Ciastoniem przed Mastersem 2010:
"...Im więcej doświadczenia, tym trudniej wygrywa się w takich sytuacjach. ... Jest za dużo myśli, za dużo możliwości, zbyt duża presja zwycięstwa. Ten młody, bardziej szalony, nieobliczalny rywal po drugiej stronie siatki ma znacznie łatwiej..." :brawo: :brawo: :brawo:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42962
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Porażki Federera

Post autor: Barty »

jonathan pisze:
Może gdyby miał te pięć, sześć lat mniej, to potrafiłby zmodyfikować swój sposób prowadzenia wymian na bardziej energetyczny, aby lepiej dostosować się do nowych standardów, ale z pewnością nie teraz. Rafa, Novak i Andy, jak się okazuje, mogą biegać na korcie po pięć i więcej godzin. Szwajcar nie, gdyż nigdy nie musiał. To zupełnie inna szkoła i format talentu.
I to jest właśnie istota problemu, problem mentalny w pojedynkach z Rafą jest moim zdaniem tylko tego pochodną, no bo jak weźmiemy ich pojedynki z Masters Cupów i WTC to widzimy 4-0 dla Feda i to nie jest tylko kwestia nawierzchni, tylko również świeżości Feda i zmęczenia sezonem Rafy. Dlatego obecnie, gdy wszyscy są w pełni sił, bardzo trudno jest Rogerowi pokonać takiego zawodnika, jak Nadal czy Nole.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Porażki Federera

Post autor: jonathan »

Nadalito pisze:
jonathan pisze:.... Im więcej doświadczenia, tym paradoksalnie trudniej wygrywa się takie zacięte pojedynki. Pojawia się za dużo możliwości, kalkulacji, obaw, zbyt duża presja zwycięstwa. Ten młody i nieobliczalny ma zdecydowanie łatwiej...
hm... Czytając twoje posty mam jakieś deja vu
Cytuję:
Wojtek Fibak w rozmowie z Jakubem Ciastoniem przed Mastersem 2010:
"...Im więcej doświadczenia, tym trudniej wygrywa się w takich sytuacjach. ... Jest za dużo myśli, za dużo możliwości, zbyt duża presja zwycięstwa. Ten młody, bardziej szalony, nieobliczalny rywal po drugiej stronie siatki ma znacznie łatwiej..." :brawo: :brawo: :brawo:
hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha
Awatar użytkownika
Nadalito
Posty: 858
Rejestracja: 10 wrz 2011, 14:16
Lokalizacja: Białystok

Re: Porażki Federera

Post autor: Nadalito »

Ale to wcale nie jest śmieszne. Bo cytowanie osoby publicznej bez cudzysłowów i przestawianie w jej wypowiedzi wyrazów ma swoją nazwę...
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Porażki Federera

Post autor: jonathan »

Nadalito pisze:Ale to wcale nie jest śmieszne. Bo cytowanie osoby publicznej bez cudzysłowów i przestawianie w jej wypowiedzi wyrazów ma swoją nazwę...
Ależ ja się świetnie bawię.

A jak zrobiłem to całkiem nieświadomie, to są przewidziane jakieś okoliczności łagodzące, panie inspektorze?
Ostatnio zmieniony 03 lut 2012, 20:39 przez jonathan, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42962
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Porażki Federera

Post autor: Barty »

Jonathan widocznie to Wojciech Fibak pod ukryciem na naszym forum. :o rotfl
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44348
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Porażki Federera

Post autor: Robertinho »

Buhahahahahahahahhahahahahahaaha. hahaha hahaha hahaha hahaha
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8518
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: Porażki Federera

Post autor: Sempere »

Wybieram porażkę na RG 2008. Taki zawodnik jak Roger nie powinien tak gładko przegrywać w finale Szlema.
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15343
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Porażki Federera

Post autor: Lleyton »

Wimbledon 10 z Berdychem,od tego coś się zacięło w grze Szwajcara i nie grał już tak jak wcześniej,mam nadzieję że teraz na tegorocznym Wimbledonie będzie inaczej.
MTT.
Tytuły(24):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024.
Przegrane Finały(30))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Porażki Federera

Post autor: Jacques D. »

Pitny pisze:Wimbledon 10 z Berdychem,od tego coś się zacięło w grze Szwajcara i nie grał już tak jak wcześniej,mam nadzieję że teraz na tegorocznym Wimbledonie będzie inaczej.
Chyba jednak zacięło się w ćwiartce RG 10,miesiąc wcześniej po pamiętnym meczu z Soderlingiem, to była jego pierwsza przegrana ćwiartka po 28 (? Rob? DUN?) SF WS z rzędu, ten mecz z Berdychem wydaje mi się być tylko konsekwencją...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości