mtenis.com.pl

Zakładam. Może to coś da, bo tenisowych nadziei nie widać absolutnie żadnych.

Jakiś stracony set w okolicy późnego Madrytu/Rzymu (lekkiie zmęczenie obijaniem leszczy), plus eksterminacja "konkurencji" w Paryżu. Czyli standard.

Brzmicie trochę jak tacy zdziadziali tetrycy... Jest tragedia od 13 lat i, od tego czasu zapewne, co roku trzeba ponarzekać jaki ten Nadal zły i jak zniszczył dyscyplinę. Pewnie także z późną wiosną ma coś wspólnego, strzeliła focha i nie chciała przyjść, bo jak tu świecić słońcem, jak taka tragedia na horyzoncie...
To tak żeby zrównoważyć ten potok biadolenia - bardzo się cieszę na nadchodzącą mączkę. I nie tylko z powodu Rafy.
Sama też wreszcie wyciągnęco nieco z pokrowca i pójdę poodbijać. Na mączce!
Ja tam bym nawet tego Rzymu nikomu nie oddała.
Podobno jakaś moja pra-prababka była wiejską szeptuchą, także czary mam w genach. Bójcie się!

Niech Rafa uważa na:
- Zvereva;
- Thiema;
- Carreno Bustę;
- Schwartzmana;
- Edmunda;
- Khachanova;

Oni będą rządzić w tym sezonie na mączce.

Barty pisze:Niech Rafa uważa na:
- Zvereva;
- Thiema;
- Carreno Bustę;
- Schwartzmana;
- Edmunda;
- Khachanova;
Kontuzje

One będą rządzić w tym sezonie na mączce.

Poprawiłem. A tak btw, jakie są dokładnie plany startowe Rafaela? Wszystko jak leci do RG?

Standardowe plany: MC, Barcelona, Madryt, Rzym.

Nie będę oryginalny jak napiszę, że Rafa albo wygra, albo przegra....ze sobą.

Godnych rywali w pełni zdrowy Hiszpan nie ma i to jest bezdyskusyjne, o ile na trawie Federera może ktoś odstrzelić o tyle takich możliwości na mączce po prostu ma. Wszystko zależy od zdrowia, czy nie przecholuje, czy znowu spadnie na cztery łapy, bo od końcówki poprzedniego sezonu robił wszystko by sobie spieprzyć ten sezon.

Generalnie teraz tytuł w Wielkim Szlemie dla Nadala w formie, dla Federera w formie to taka skala trudności jak pieć lat temu triumf w turnieju rangi 250, bo rzadko kiedy w takim turnieju grało chociaż dwóch przedstawicieli B4.

Djoko powstrzyma Rafe. Całe to IW i Miami to część planu. Niby nic nie gra, a na mączce wystrzeli z formą. RG nie dla Rafy. Pozdrawiam.

Również pozdrawiamy cieplutko, matku.

Przecież miał nie pozdrawiać. Ehhh, co za naród, nawet obrazić się konsekwentnie nie potrafią.

O skali dominacji Nadala świadczy chociażby to, że według buków jego najgroźniejszym rywalem na RG ma być... Djokovic. Wymowne.

W pozostałych szlemach Djokovic również bardzo wysoko.

Wiecie można patrzeć na ta całą cegłe jak my(czyli normalnie ) i narzekać że to najpaskudniejszy moment w sezonie, dominacja 1 chłopa, ale mój kolega(Mega upierdliwy Nadalowiec) np. denerwuje się inną rzeczą tzn. Spotykam go rano i pierwsze o co pyta:
-widziałeś wyniki Davisa?
-Niestety
-No właśnie tragedia...(po dłuższej chwili zastanowienia zdałem sobie sprawę że chyba coś mi umknęło)
-Czekaj jak? Przecież ty byłeś za Hiszpanią
-Ale Nadal...
-No co Nadal?
-Człowieku on w ciągu 2 meczy 2 RAZY STRACIŁ SERWIS!! Co to ma być?! Takie coś nie może mu przytrafiać na mączce!

Rafa zawsze troche mnie irytował ale przynajmniej STARAŁEM się go polubić...ale jego kibole zawsze wytrącaja mi z głowy ten zamysł XD

Cały czas mam przed oczami jak jest lekcja a Nadalowcy w klasie oglądają swojego pupila i te gęby wykrzywione w VAMOS! ( a jestem między nimi ) po czym na przerwach ten sam okrzyk 10 razy głośniej.
Niestety trafiło mi się jako jedyny fan Djoka musze wiecznie siedzieć między tymi gośćmi

Powiem Ci, że sporo masz kolegów, którzy się interesują tenisem. Ja, do czasu poznania znajomych z forum, nie znałem nikogo, kto choćby w podstawowym zakresie miał pojęcie o tym sporcie.

Żilu pisze:O skali dominacji Nadala świadczy chociażby to, że według buków jego najgroźniejszym rywalem na RG ma być... Djokovic. Wymowne.

Trochę wody upłynie, zanim Fabsterzy przestaną zajmować najwyższe miejsca w tego rodzaju notowaniach. Często nie ma to nic wspólnego z aktualną formą. Fed też od wielu lat jest w ścisłym czubie faworytów do wygrania wszystkich szlemów (gdyby zdecydował się na Paryż, pewnie byłby zaraz za Nadalem).

No cóż nie wiem czy ogólna niewiedza nie jest czasami lepsza od codziennego słuchania vamosów
Chyba że się jest z tego samego obozu

Będę trochę podłamany jak żaden masters nie wpadnie w ręce roczników 90+.

To zacznij już brać antydepresanty.

Wujek Toni pisze:To zacznij już brać antydepresanty.

Ogarnę jutro po robocie. Mam aptekę pod blokiem.