Strona 2 z 3

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 31 sty 2018, 9:54
autor: DUN I LOVE
Sock jest za stary.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 31 sty 2018, 9:55
autor: Robertinho
Nie to, co Sandgren.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 31 sty 2018, 10:01
autor: DUN I LOVE
Sandgren został dodany dla rozrywki chyba. :P

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 31 sty 2018, 10:08
autor: Robertinho
Ja bym Socka dodał choćby dla beki, zawsze miło byłoby zobaczyć, jak zwycięzca M1000 dostaje mniej głosów niż typ, który ma problem żeby wygrywać mecze na poziomie ATP.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 31 sty 2018, 10:37
autor: Razing
Ehh smutne to trochę że amerykański tenis maluje się w tak kiepskich barwach. No ale fakt po prostu brak w tym finezji i najzwyczajniej w świecie czekam na amerykańca z dobrym bh. W sumie jak tak pomyślę to ten Tiafoe jednak daje jakąś nadzieję.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 03 lut 2018, 12:43
autor: Del Fed
DUN I LOVE pisze: Sandgren został dodany dla rozrywki chyba.
Sandgren przynajmniej zrobił ćwiartkę Szlema. Pozostali to najwyżej zrobili ćwiartkę udźca (wątpię) lub ćwiartkę rudej na myszach (wątpię jeszcze bardziej). Natomiast szczytowym osiągnięciem w karierze Taylora Harrego Fritza do tej pory jest opieprz zebrany od Wujka Toniego w lepszych czasach "Aaarego", gdy raczył był dostać porządny oklep od Ferru w Miami. Nie mówię, że dostanie ochrzanu od Wujka, nie jest nobilitacją samą w sobie, ale jednak ćwiartka WS jawi się tu jako rzadsze, czyli cenniejsze, dobro. :P
Barty pisze: Del, Ty mój oryginale roku, cóż za piękne ujęcie tematu.
Dziękuję, na swoją pozycję trzeba pracować przez cały rok. :P

A swoją drogą, przy tej ilości grajków, przypomniały się czasy: Agassich, Samprasów, Courierów, Martinów, Changów itd, grających w jednym momencie, a tu jeden gamoń ugrywa z Kudlą 6 gemów, a drugi nie potrafi na szczeblu ATP meczu wygrać.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 26 lut 2018, 16:40
autor: Robertinho
W ślady Agassiego i Samprasa. Pokolenie, które może przerwać tenisową suszę w USA
http://weszlo.com/2018/02/26/slady-agas ... susze-usa/

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 26 lut 2018, 17:59
autor: Razing
No raczej tj w przypadku Zvereva,Chunga i Shapovalova - wszystko zależy od tego jak długo pociągnie B4. Może się okazać że szlemy będzie wygrywać dopiero następne #NextGen. Wgl wkurza mnie to że robi się na nich takich presję jakby co najmniej 1 WS był już na koncie. No o niby jak mają odnieść sukces? Największą klapą są NG ATP finals czyli młodzi walczą między sobą zamiast klepać starych

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 26 lut 2018, 18:23
autor: Damian
Amerykanie w TOP-100:

10 Jack Sock 2,650
11 Sam Querrey 2,595
19 John Isner 2,205
47 Steve Johnson 1,020
58 Tennys Sandgren 893
59 Jared Donaldson 878
60 Ryan Harrison 875
61 Frances Tiafoe 864
77 Taylor Fritz 689
89 Donald Young 631

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 27 lut 2018, 10:09
autor: Robertinho
Razing pisze:No raczej tj w przypadku Zvereva,Chunga i Shapovalova - wszystko zależy od tego jak długo pociągnie B4. Może się okazać że szlemy będzie wygrywać dopiero następne #NextGen. Wgl wkurza mnie to że robi się na nich takich presję jakby co najmniej 1 WS był już na koncie. No o niby jak mają odnieść sukces? Największą klapą są NG ATP finals czyli młodzi walczą między sobą zamiast klepać starych
Już nie przesadzajmy z tą presją. Tiafoe jest w wieku, w którym należy już zacząć atakować Szlemy. Przecież to już jest w pełni ukształtowany atleta, czas zacząć coś z tym robić. Pierwszy skalp zdobyty i czas skończyć z niańczeniem.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 27 lut 2018, 16:03
autor: Razing
Robertinho pisze:
Razing pisze:No raczej tj w przypadku Zvereva,Chunga i Shapovalova - wszystko zależy od tego jak długo pociągnie B4. Może się okazać że szlemy będzie wygrywać dopiero następne #NextGen. Wgl wkurza mnie to że robi się na nich takich presję jakby co najmniej 1 WS był już na koncie. No o niby jak mają odnieść sukces? Największą klapą są NG ATP finals czyli młodzi walczą między sobą zamiast klepać starych
Już nie przesadzajmy z tą presją. Tiafoe jest w wieku, w którym należy już zacząć atakować Szlemy. Przecież to już jest w pełni ukształtowany atleta, czas zacząć coś z tym robić. Pierwszy skalp zdobyty i czas skończyć z niańczeniem.
Chodziło mi o to że np. Thiema obwołali kolejnym Nadalem, Dimitrova Federerem i co wyszło im to na zdrowie? Nie a wręcz przeciwnie. A z NextGen robi się sesje i reklamy jakby już byli wielkiki gwiazdami. A prawda jest taka że jedynie Alex ma już tytuł Masters za to w szlemach kompletnie zawodzą. Po prostu za dużo szumu wokół graczy z których nie wiadomo czy dojdą do top5. W sensie najpierw szlem a potem nazywajmy ich następcami big4.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 27 lut 2018, 16:24
autor: DUN I LOVE
Razing pisze:W sensie najpierw szlem a potem nazywajmy ich następcami big4.
Świetnie napisane.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 27 lut 2018, 16:44
autor: Rroggerr
Ci ludzie mają zarabiać grube miliony, szczerze nie ogarniam tego narzekania na nadmierną ''presję''. Chyba tylko w przypadku Muga miało to destrukcyjne znaczenie, ale raz, że trafiło na podatny grunt, a dwa, sądzę, że po swoich kontraktach reklamowych raczej nie narzeka(ł) na swoją popularność.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 27 lut 2018, 16:57
autor: Robertinho
Razing pisze:
Robertinho pisze:
Razing pisze:No raczej tj w przypadku Zvereva,Chunga i Shapovalova - wszystko zależy od tego jak długo pociągnie B4. Może się okazać że szlemy będzie wygrywać dopiero następne #NextGen. Wgl wkurza mnie to że robi się na nich takich presję jakby co najmniej 1 WS był już na koncie. No o niby jak mają odnieść sukces? Największą klapą są NG ATP finals czyli młodzi walczą między sobą zamiast klepać starych
Już nie przesadzajmy z tą presją. Tiafoe jest w wieku, w którym należy już zacząć atakować Szlemy. Przecież to już jest w pełni ukształtowany atleta, czas zacząć coś z tym robić. Pierwszy skalp zdobyty i czas skończyć z niańczeniem.
Chodziło mi o to że np. Thiema obwołali kolejnym Nadalem, Dimitrova Federerem i co wyszło im to na zdrowie? Nie a wręcz przeciwnie. A z NextGen robi się sesje i reklamy jakby już byli wielkiki gwiazdami. A prawda jest taka że jedynie Alex ma już tytuł Masters za to w szlemach kompletnie zawodzą. Po prostu za dużo szumu wokół graczy z których nie wiadomo czy dojdą do top5. W sensie najpierw szlem a potem nazywajmy ich następcami big4.

Ale New Balls też mieli sesje, też ich ogłaszano następcami wielkich, a jak Fed ograł Samprasa na Wimbledonie, to już po każdej głupiej porażce była mieszanina hejtu(tylko wtedy to się nie nazywało hejt) i beki. Także nie przesadzajmy. To są normalne oczekiwania wobec młodych graczy, biorąc pod uwagę wiek i stan zdrowotny czołowych dotąd zawodników w rozgrywkach.

Odwalić mogło Tomczukowi, któremu zaczęto dopisywać Szlemy, kiedy miał 15 lat, czy Kyrgiosowi, którego sponsor postawił w jednym rzędzie z Fedem, Nadalem, Sereną i Szarapą. Tu nie ma ku temu żadnych przesłanek.

Sorry, ale obecnie dużą postacią ATP jest Goffin, a w top 20 jest jakiś Schwartzman, także naprawdę, te tytuły leżą na ziemi, a w obliczu tego, jak posypała się wieloletnia czołówka, wskoczyć na wysokie pozycje w rankingu jest bodaj najłatwiej w historii.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 27 lut 2018, 20:21
autor: Razing
Robertinho pisze:Ale New Balls też mieli sesje, też ich ogłaszano następcami wielkich, a jak Fed ograł Samprasa na Wimbledonie, to już po każdej głupiej porażce była mieszanina hejtu(tylko wtedy to się nie nazywało hejt) i beki. Także nie przesadzajmy. To są normalne oczekiwania wobec młodych graczy, biorąc pod uwagę wiek i stan zdrowotny czołowych dotąd zawodników w rozgrywkach.

Odwalić mogło Tomczukowi, któremu zaczęto dopisywać Szlemy, kiedy miał 15 lat, czy Kyrgiosowi, którego sponsor postawił w jednym rzędzie z Fedem, Nadalem, Sereną i Szarapą. Tu nie ma ku temu żadnych przesłanek.

Sorry, ale obecnie dużą postacią ATP jest Goffin, a w top 20 jest jakiś Schwartzman, także naprawdę, te tytuły leżą na ziemi, a w obliczu tego, jak posypała się wieloletnia czołówka, wskoczyć na wysokie pozycje w rankingu jest bodaj najłatwiej w historii.
Tak ale wiesz parę lat temu jednak było mniej tej całej obwódki komercyjnej (przynajmniej tak mi się wydaje) nie wliczając już mediów społecznościowych, bo na ten moment wszyscy oni muszą co jakiś czas odświeżać instagrama, snapchata, fb i twittera (i raczej nie wszyscy mają od tego ludzi), co też może trochę destrukcyjnie wpływać, bo ja na przykład bym tak nie wytrzymał - trening>zdj na insta, droga kolacja>snap i jeszcze trzeba się podzielić myślami no bo fani czekają na nowości>błyskawiczny twit. Oczywiście nikt im tego instalować nie kazał, ale to już bardziej kwestia czasów jakie mamy.

Oczywiście sporą część racji masz, ale jednak, no właśnie, jest najłatwiej w historii i teraz nie motywują się jak big4 którzy wiedzieli że muszą wznieść się na wyżyny tylko bardziej irytują się kolejnymi niewykorzystanymi szansami. Teraz presja jest po ich stronie.

Rzuca się w oczy, że psychicznie to oni są tragiczni w porównaniu do poprzedników...

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 07 mar 2018, 14:51
autor: Barty
The next great American man
There’s no sugarcoating it. When it comes to the men’s game, the U.S. has been in somewhat of a funk since Andy Roddick won the US Open a decade and a half ago. No American man has raised a major trophy since. But there’s ample reason for optimism. Jack Sock, a semifinalist here last year, finished 2017 with a career-high ranking of No. 8, the first American man to crack the year-end Top 10 since Mardy Fish in 2011. Now in their 30s, Sam Querrey and John Isner are still playing Top-20 tennis themselves. But it may a young crop of 20-somethings, including Frances Tiafoe (fresh off the Delray Beach title), Jared Donaldson, Taylor Fritz, Tommy Paul, Ernesto Escobedo, Reilly Opelka, Stefan Kozlov and Mackenzie McDonald, that holds the most promise.
https://bnpparibasopen.com/news/18-18-t ... s-bnppo18/

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 08 wrz 2019, 12:42
autor: Del Fed
Trochę śmiech na sali w porównaniu do oczekiwań jakieś 3 lata temu. Ale Opelka idzie do przodu. Fritz powoli pełznie.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 08 wrz 2019, 23:50
autor: Barty
Co tu dużo gadać, wielki kryzys wciąż trwa. Brak na razie widoków na wybitne postacie, chociażby na poziomie A-Roda.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 08 wrz 2019, 23:54
autor: Mario
Chociażby. :lol:

Naprawdę zacznijcie też doceniać kariery ludzi, którzy nie mają dwucyfrowej liczby Szlemów i blisko stu tytułów ogółem.

Re: Amerykańskie Mugerery.

: 09 wrz 2019, 0:16
autor: Barty
Chodziło mi o to, że Rod wygrał jednego szlema (oczywiście miał też mnóstwo innych dobrych wyników). A dopiero kogoś ze szlemem można by określić wyjściem z kryzysu, jak dla mnie.