Co Cię najbardziej ucieszyło?

[no-handed backhand]

Zapraszam. Nie będę się rozpisywał na temat meczów, bo nie chce mi się dokładnie sprawdzać kiedy się odbyły i jaki był wynik. Powyżej to tylko niektóre z propozycji, chętnie poczytam też Wasze.

[Mario]

Delpo lejący Nadala w Australii, bo nigdy się nie wydarzyło.

[no-handed backhand]

Oczywiście w NY.
Choć lepsze byłoby:

Nie będę się rozpisywał na temat meczów, bo nie chce mi się dokładnie sprawdzać kiedy się odbyły i jaki był wynik.

A powinieneś.

[DUN I LOVE]

Delpo lejący Nadala w Australii, bo nigdy się nie wydarzyło.

Może się jeszcze wydarzy.

[Mario]

I może wtedy będzie można na to zagłosować.

Przyjrzałem się wszystkim opcjom i jakąś większą radość wywołały może z cztery, głos wiadomo na co.

[DUN I LOVE]

Ja dałem na finał RG15 - w ostatnich latach chyba tylko tamten mecz nawiązał do pięknych czasów, kiedy byłem młody. Fajne rozstrzygnięcie po wielkim występie teoretycznie słabszego gracza, któremu ten puchar się zwyczajnie należał. Do tego piękne paryskie słońce w niedzielne popołudnie. Miodzio.

[Barty]

Głos na Berdycha cyklistę, mina Goffina po ostatniej piłce bezcenna.

[Anula]

Zdecydowanie Wimbledon 2008.

[Kamileki]

Półfinał AO 2005. Fed miał wtedy taką przewagę w swoim sporcie (nie licząc clayu) jak Małysz w 2001 czy Bolt w 2008.

[lake]

Zdecydowanie Wimbledon 2008.

Owszem, zwłaszcza po przegranym rok wcześniej, ale chyba wyżej cenię AO 2009.

[Kamileki]

Z perspektywy czasu AO 2009 może być cenniejsze, szczególnie jeśli Nadal nie dołoży drugiej Australii. Ogólnie te dwa mecze - Wimbledon 2008 i Australia 2009 są jednymi z ważniejszych zwycięstw dla jego kariery. Być może najważniejszymi z szerszego punktu parząc.

[lake]

Z perspektywy czasu to już w ogóle, ale raczej miałem na myśli że po rzeźni z Żelem, z krótszym odpoczynkiem i po przegranym czwartym secie, no nie widziałem tego.

[Kamileki]

Też byłem w szoku, ale jednak gdy ma się 22.5 lata to można wiele. Djokovic w 2012 miał 24.5 lat i powtórzył ten wyczyn Nadala. Również grał dwa razy pod rząd mordercze pięć setów, również wygrał oba spotkania i również miał 1 dzień mniej odpoczynku. Różnicą było to, że w 2012 Nadal miał dość ciężki mecz z Fedem w półfinale, a w 2009 Roger tuż przed finałem odbył sparing z Roddickiem.

[Kiefer]

Z Perspektywy czasu chyba wygrana Feda nad Fafą w finale AO, niewątpliwie będzie to jeden z tych pojedynków, który będzie wspominany po latach jako jeden z największych w historii tenisa.

[DUN I LOVE]

To odwrócenie trendu po 10 latach i to od 1-3 w deciderze, na pewno na długo zostanie w pamięci.