Układ sił 2018

[Kiefer]

Nic nie ma położonego, Chryste Panie. To jest zwykle tankowanie nieistotnych dla niego turniejów. Na cegle przy takim urazie grałby z uśmiechem na ustach i aplikował kolejne bajgle.

Od walkowera chwile przed meczem a bajglowaniem w kolejnych meczach na mączce jest jak stąd na księżyc. Żeby wygrywać/bajglować trzeba być zdrowym.

[Robertinho]

Hej, nie przerywajcie tej dyskusji, uważam, że należy ją ciągnąć aż do ostatniego meczu Nadala na RG, bo tak naprawdę od tego, który to będzie jego mecz w turnieju, będzie zależeć, kto miał racje.

[DUN I LOVE]

Jeżeli Rafa zagra w IW/Miami, to czerwcowa racja będzie po mojej stronie.

[Kiefer]

Jak wybierze się do IW to nawet mnie zaskoczy, start w Miami biorę pod uwagę, choć też bym odradzał. Turniej w Monte-Carlo startuje za półtora miesiąca, to może wystarczyć by w 100% wyzdrowieć i przygotować fizyczną formę, jakby tak zrobił to jest szansa, że zdominuje korty ziemne tak jak przed rokiem.

[Emu]

W listopadzie 2014 Rafa przeszedł operację wycięcia wyrostka i do gry w nowym roku przystąpił bez normalnie przepracowanego okresu przygotowawczego. Jak podał info, że wraca w styczniu, trzeba było mocno brać pod uwagę, że nie uda się uratować sezonu (dodatkowo był przecież po szczycie formy z 2013-początek 2014). Teraz sytuacja wygląda chyba jeszcze gorzej.

A przepowiednie wróżbity Emu zostaną oczywiście zweryfikowane. Szkoda, że na 10 lat do przodu nie wrzuciłeś.

Moim zdaniem na pewno będzie kontynuacja z jesieni17 i kilka poważnych tytułów wpadnie w ręce graczy spoza układu rządzącego.

Błagam, nawet wersja z RG 2015 wystarczy żeby poskładać obecnych grajków.

[Barty]

Jak miło, że istnieją jeszcze ludzie, którzy poważnie odpowiadają na posty Wujka.

[Robertinho]

Jeżeli Rafa zagra w IW/Miami, to czerwcowa racja będzie po mojej stronie.

[Rroggerr]

Nieźle plany startowe układają sobie nasi ulubieńcy - Nadal się dorżnął na chińskim betonie, wraca nie w pełni formy, znowu wylatuje na kilka miesięcy, Djokovic wraca kontuzjowany i znowu robi przerwę, a Murray o jakieś pół roku opóźnił operację biodra. A ktoś w styczniu kwestionował, że Fed nie jest na równi z Fafą (a teraz największym w sumie) beneficjentem obecnej tourożenady.

A co do Rafaela, biorąc pod uwagę ile ostatnio czasu mu zajął powrót do formy, wygląda to mocno pesymistycznie/optymistycznie (skreślić niepotrzebne).

[Federasta20]

Będę się powtarzał, ale nie chce mi się wierzyć, że kontuzje Nadala, Djokovicia, Murraya i Wawrinki nie są choć w pewnym stopniu spowodowane ogromnym (przesadnym) wysiłkiem, który z kolei pozwolił im zdominować całą resztę touru. A Federer jako, że grał i dobierał sobie starty bardziej ekonomicznie, to teraz zyskuje

Niestety, to wszystko prowadzi do tego co mamy, czyli "tourożenady", czyli czwórka stawiająca się Rogerowi niezdolna do gry, całe zaplecze nadal w tym samym miejscu, a młodzieży brakuje konsekwencji, co jest tak ważne w WS.

[DUN I LOVE]

Nieźle plany startowe układają sobie nasi ulubieńcy - Nadal się dorżnął na chińskim betonie, wraca nie w pełni formy, znowu wylatuje na kilka miesięcy, Djokovic wraca kontuzjowany i znowu robi przerwę, a Murray o jakieś pół roku opóźnił operację biodra. A ktoś w styczniu kwestionował, że Fed nie jest na równi z Fafą (a teraz największym w sumie) beneficjentem obecnej tourożenady.

Dorżnął się, ale przy jego stylu gry i energii jaką wkłada w swój tenis, każdy cykl musi skończyć się kontuzją lub jej szeregiem. Gdyby nie chiński beton, to pewnie kilka tygodni później by mu coś strzeliło podczas treningu czy wstawania z łóżka. Chyba każdy z nas, oglądając jego ubiegłoroczne sukcesy, zdawał sobie sprawę, że w pewnym momencie finał będzie tak jak zawsze.

Mnie w tym planowaniu startów jednak trochę dziwi (mimo, że się nie znam i nie siedzę w sztabie Rafy), dlaczego zdecydowano się na powrót do gry już w styczniu, ewidentnie nie był na to gotowy.

Może być problem z uratowaniem tego sezonu.

[Kiefer]

Tak samo na to patrze, odpuszczenie sobie teraz to było jedyne wyjście by cokolwiek ratować, ma teraz półtora miesiąca, nawet nie wiem czy nie powinien odpuścić Monte-Carlo i Barcy jak nie będzie gotowy na 100%. Na szczęście konkurencja jest słaba, więc nie musi prezentować swojego maxa by wygrywać.

[jonathan]

Będę się powtarzał, ale nie chce mi się wierzyć, że kontuzje Nadala, Djokovicia, Murraya i Wawrinki nie są choć w pewnym stopniu spowodowane ogromnym (przesadnym) wysiłkiem, który z kolei pozwolił im zdominować całą resztę touru. A Federer jako, że grał i dobierał sobie starty bardziej ekonomicznie, to teraz zyskuje

Ci przez Ciebie wymienieni nie mają takiej techniki poruszania się jak Federer i dlatego są bardziej narażeni na urazy. No i Roger na tle Nadala, Murraya, Wawrinki czy Berdycha jest wycieniowany jak skoczek narciarski.

Był wywiad z Federerem dla Marci z okazji nagród Laureusa i tak jak zawsze myślalem – Federer nigdy nie trenował takiego eleganckiego sposobu poruszania się. Ten sposób po prostu sam okazał się najbardziej efektywny.

A Nadal albo się zaczął sypać, albo spryciula schował się przed najważniejszą dla siebie częścią sezonu prawie jak Federer.

[arti]

[DUN I LOVE]

Wprawdzie Mario pisał o erze post-Fedal, ale zrobiłem sobie zestawienie zwycięzców turniejów ATP2018 pod kątem lubiany/nielubiani (obojętni).

Lubiani (12) : Federer, Federer, Kyrgios, Monfils, Miedwiediew, Pouille, Thiem,
Tiafoe, Schwartzman, Chaczanow, del Potro, Fognini
Obojętni (6) : RBA, RBA, Simon, Basić, Carballes-Baena, Anderson;

Nie jest źle.

[Rroggerr]

Cytat czterolecia? Chyba że wrzuciliście to już do tematu o IW.

[Mario]

Wczoraj na mtf-ie widziałem, ale wrzucić zapomniałem. Mistrz.



Chyba pasuje.

[DUN I LOVE]

2017 Rzym - Zverev
2017 Kanada - Zverev
2017 Cincy - Dimitrov
2017 Szanghaj - Federer
2017 WTF - Dimitrov
2018 Indian Wells - del Potro;

Pękło (poza szlemami).

[DUN I LOVE]

Pękło (poza szlemami).

Pęka dalej.

Fabsterzy mają w posiadaniu (tzn. po Miami będą mieli) 7/14 najważniejszych tytułów, wszystko u Fedala, nic u Murole.

[lake]

Biorąc pod uwagę że od 1,5 roku gra/jest w formie średnio 1,5 Fabstera to i tak przyzwoity wynik. Trudno oczekiwać żeby w tym wieku dwóch zgarniało wszystko. Siłą rzeczy Mastersy muszą wpadać bardziej lub mniej przypadkowym nazwiskom, ale na Euroslam przyzwoity Fedal to wciąż może być za dużo dla pozostałych.

[DUN I LOVE]

Tak w ogóle to tegoroczne Miami to pierwszy turniej M-1000, gdzie Fab4 nie wygrało choćby 1 spotkania. W zasadzie taka sytuacja (od kiedy cała czwórka jest pro) nie miała nigdy miejsca.

Od IW 2005 do IW 2018 trwała seria.