Strona 1 z 6

Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 11:51
autor: Jacques D.
Czyli, najkrócej mówiąc, to, co niby nie powinno było się zdarzyć, ale się zdarzyło i to, co logicznie patrząc niemal musiało się zdarzyć, a jednak nie zdażyło się nigdy. Czyli z takiej bezdyskusyjnej klasyki męskiego tenisa, np.:

Dwa tytuły na Wimbledonie Nadala
Brak tytułu Henmana na trawie
Brak tytułu Corii na RG
Brak jakiegokolwiek tytułu WS Nalbandiana
Itp., itd...
Oczywiście, bardziej dyskusyjne i kontrowersyjne przykłady ze stosownymi wyjaśnieniami, jak najbardziej mile widziane. Te historyczne, jak i bardzo współczesne. Zapraszam do dyskusji. :)

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 12:15
autor: lake
Trzy Wimbledony Nole
Brak Wimbledonu Roddicka
I jednak trzy Szlemy Wawrinki

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 12:32
autor: matek20
AO 17.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 13:13
autor: Robertinho
Andrzej Bez Trawy Londyńskiej

Coria Bez Ziemi Paryskiej

Trawovic

Harddal 13

Murray 16

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 13:52
autor: DUN I LOVE
David Nalbandian bez tytułu WS;
Tommy Haas i Nikołaj Dawidienko bez finału WS;
Tim Henman bez tytułu na trawie, finału Wimbledonu;

Resurekcja Fedala na początku AD2017.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 17:09
autor: lake
2-0, 1-0, 1-1, 0-5 :D

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 18:25
autor: Barty
Dobry typ, Lake, chyba tylko konieczność prowadzenia gry z często martwej piłki Murraya tłumaczy ten bilans.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 18:34
autor: jonathan
Soderling ugrywający z Nadalem jednego gema w Rzymie, by miesiąc później sprawić sensację na RG.

Rios liderem rankingu.

Brak tytułu w Wimbledonie dla Rosewalla i może Raftera.

Śmierć Rafaela Osuny.

16. porażek z rzędu Gerulaitisa z Connorsem.

Przejście Lavera i Rosewalla na zawodowstwo, przez co w owym czasie nie mogli grać w Szlemach i zdobyli ich mniej niż amator Emerson.

Masters Cup 1976 – Connors nie spełnia wymogu rozegrania przynajmniej jednego turnieju niższej rangi (był też przez lata wyrzucany z RG, chociaż i tak zrobił cztery półfinały) i jego miejsce zajmuje Fibak. Słynne słowa Kirka Douglasa w przerwie, że Fibak ma wygrany finał i przed sobą jeszcze wiele lat kariery i sukcesów, po czym Fibakowi posypała się cała gra i nie osiągnął później większego wyniku. Jak na ironię, tego samego Orantesa Fibak pokonał w grupie.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 18:58
autor: Federasta20
Del Potro na zeszłorocznych igrzyskach.
Wawrinka dwukrotnie pokonujący Nole w finałach WS.
Fedal w finale ostatniego US Open.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 19:05
autor: jonathan
Henri Cochet w Wimbledonie 1927.

Brak finału Federer vs Nadal na USO mimo sześciu piłek w powietrzu na taki finał.

Federer vs Tsonga - najczęściej spotykająca się para w jednym sezonie w Erze Open.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 19:08
autor: Hankmoody
Jak już odkopaliscie taki temat, to Novak z 12, o jakieś 12 za dużo.


Rod za mało, o co najmniej jakieś dwa........

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 19:20
autor: Żilu
Podwójne mistrzostwo olimpijskie Murraya (plus srebro w mixcie).

Przesunięcie geografii tenisowej. Wiele krajów które do niedawna były bardzo silne tenisowo a więc Szwecja, USA, Rosja, Australia w mniejszym lub większym stopniu straciły na znaczeniu, na rzecz bardziej międzynarodowego towarzystwa. W ogóle obecna pierwsza 20 rankingu wygląda jak mokry sen kosmopolity, jest Azjata, czarnoskórzy Francuzi, australijski mieszaniec, rosyjski Niemiec, czarnogórski Kanadyjczyk...

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 19:41
autor: Mario
Hankmoody pisze:Rod za mało, o co najmniej jakieś dwa........
Jak praktycznie cała ta generacja, której przyszło grać w erze zdominowanej przez najlepszego tenisistę w historii.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 19:51
autor: Żilu
Jeden wielkoszlemowy tytuł dla Francuzów w erze open.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 19:59
autor: jonathan
Rozegranie AO 1985 w listopadzie/grudniu, nierozegranie AO w ogóle w 1986 roku i rozegranie go dwukrotnie w 1977 (styczeń i grudzień).

Kiedyś podczas finału AO zwinął się sędzia, bo stwierdził, że żona czeka z herbatą, ale to już bardziej ciekawostka.
Żilu pisze:Przesunięcie geografii tenisowej. Wiele krajów które do niedawna były bardzo silne tenisowo a więc Szwecja, USA, Rosja, Australia w mniejszym lub większym stopniu straciły na znaczeniu, na rzecz bardziej międzynarodowego towarzystwa. W ogóle obecna pierwsza 20 rankingu wygląda jak mokry sen kosmopolity, jest Azjata, czarnoskórzy Francuzi, australijski mieszaniec, rosyjski Niemiec, czarnogórski Kanadyjczyk...
Ba, o ile więcej zmieniło się od czasów, gdy liczyli się głównie Amerykanie i Australijczycy, a Europejczycy poza małymi wyjątkami (Brytyjczykami i Muszkieterami) nie, i domowe Szlemy były wewnętrzną sprawą tych nacji. Czy ja wiem, czy to coś paradoksalnego, że tenis podobnie jak wszystkie inne dziedziny objęła globalizacja i zmieniła się jego geografia jak geografia całego świata.

Re: Paradoksy ATP

: 31 mar 2017, 20:16
autor: Hankmoody
Mario pisze:
Hankmoody pisze:Rod za mało, o co najmniej jakieś dwa........
Jak praktycznie cała ta generacja, której przyszło grać w erze zdominowanej przez najlepszego tenisistę w historii.
Klawka mi się ścieła, myslalem o dwuNASTU.

Re: Paradoksy ATP

: 01 kwie 2017, 1:55
autor: Piotrek
Jak dla mnie, Berdych w 5 połówkach Szlema i jeden finał.

Re: Paradoksy ATP

: 01 kwie 2017, 9:00
autor: Joao
Brak finału WS dla Dawidienki

Re: Paradoksy ATP

: 01 kwie 2017, 10:51
autor: Jacques D.
Piotrek pisze:Jak dla mnie, Berdych w 5 połówkach Szlema i jeden finał.
Nie tylko dla Ciebie.

Z takich mniej popularnych, ale też raczej dość oczywistych:

Jużny bez choćby finału M100
Verdasco, Gonzalez, Blake, del Potro bez tytułu M100
Ljubicic bez tytułu M1000 na hali
Ferrer z M1000 na hali, ale bez tytułu większego niż "500" na cegle
Fish bez jakiegokolwiek tytułu większego niż "250"
Stepanek bez tytułu na trawie
Bennetau bez ani jednego turniejowego zwycięstwa mimo 10 prób
Rozstrzygnięcia finałów AO w 1998 i 2002, FO w 2004
Rafter bez tytułu na Wimbledonie

Co do tego Wawrinki, to już mnie to nie gryzie. Sam popełniłem parę lat temu wielką pomyłkę, nie widząc w nim potencjału na gracza z tytułem WS; sądząc po przebiegu jego kariery, jej bardzo znacznej części nie są te osiągnięcia logiczne, ale już po tym, że Norman ukształtował go na gracza w zasadzie kompletnego, już trudno się temu dziwić.

Re: Paradoksy ATP

: 01 kwie 2017, 11:54
autor: złudzenie
Gdyby nie sknerstwo 4 gentlemanów nie byłoby Wimbledonu.
Frank Hadow i zakończenie kariery bo wygranym Wimbledonie. Nie wykorzystanie challenge round w następnym roku.