Układ sił 2017

[Damian]

[Barty]

"Get well soon" selfie.

Spoiler:

[Del Fed]

[DUN I LOVE]

Haha, świetne.

[Robertinho]

Ten Wimbledon to było coś przełomowego. Sezon dominacji emeryta i wraku, na koniec jeszcze obaj wygrali Szlemy bez seta. Z punktu widzenia dyscypliny, gorzej już być nie mogło, co w głębi przyznają nawet sympatycy Fedala, a przynajmniej niektórzy.

Teraz najpierw Zverev wygrywa kolejnego Mastersa, a w finale następnego, spotykają się gracze, którzy od dawna powinni toczyć takie boje. Pytanie, czy beton wróci jak się podleczy, czy wreszcie coś się naprawdę zmienia.

[DUN I LOVE]

Zamiast na staruchach, podobnie jak Rroggerr, skupiłbym się na nowych nazwiskach w czubie. Thiem, Zverev i Dimitrov poczynili zauważalny progres na przestrzeni ostatniego roku. Nick może nie, ale on nie wygrywał z trochę innych powodów. A jest jeszcze Shapovalov.

[lake]

Zombi tutaj ciężko cokolwiek powiedzieć. O ile gadanie, że na hardzie nie istnieje ma mniej więcej taką samą wartość jak wcześniejsze, że w ogóle nie istnieje tak samą wygraną w USO też uznałbym za niespodziankę, choć nie przesadnie dużą. I to nie dlatego, że jest nr 1 i nr 2 u buków, ale na bazie porażki w Kanadzie, bo Cincy to zawsze był słaby turniej dla niego. To świadczy o tym, że wszedł znowu w fazę gdzie przyciśnięty jako pierwszy pęka mentalnie a i forma zaczyna cieniować. I dlatego końcowy triumf ulubieńca tłumów uznałbym za niespodziankę. Ale jeżeli nikt go nie przyciśnie, a może się tak zdarzyć i dojdzie do finału to będzie w nim faworytem. Federera tam nie będzie a Sam Kev chyba też nie da rady I tu znowu z uwagi na stawkę meczu.

Całkiem przyzwoicie jak na skończonego na hardzie się Nadul zaprezentował

[lake]

Wiem, że Emu trolluje, ale nie przez przypadek Rafał od ponad 3,5 lat nie wygrał turnieju na hardzie. Musiałoby się złożyć wiele przychylnych dla niego czynników, aby osiągnął sukces na Flushing Meadows.

Top-10 musiałoby się wykruszyć, nie ma szans.

Trzeba przyznać że robicie postępy Panowie

[Damian]

[Barty]

[Damian]

Is the tennis circus devouring its children?

Spoiler:

There is something a bit like the Spanish Armada about the cancellation of Rafael Nadal due to a knee injury, joked Swiss Indoors President Roger Brennwald in an interview with Tele Basel. The seasoned promoter is taking the unprecedented level of injuries affecting male tennis in recent months in his stride. Six top ten stars are currently injured or have ended their season. They are Novak Djokovic, Kei Nishikori, Stan Wawrinka (photo, lying on his back) Tomas Berdych, Milos Raonic and Andy Murray. The irony: Nadal and Roger Federer, last year's unlucky fellows, are again presenting champagne tennis this year after a break and a tough development programme.

In his TV interview, Brennwald argued that the number of 64 events today in the ATP World Tour is at the upper limit. On top of that are the four Majors with eight weeks and the Davis Cup. But insiders know that if the calendar of the official tournament chain is reduced, the exhibitions will mushroom immediately. The current misfortune also has other reasons: for the first time in years, the top four in the ranking are all older than 30. These titans obviously have a higher risk of injury. And the speed on the court has also increased. Injuries to the upper limbs are conspicuous. The reason is that the acceleration of the ball comes from the torso, shoulder, arm, wrist, hand and racket chain. Huge forces are at play here, which can hardly be compared with the old rackets made from strawberry wood.

One prediction is easy: this year, one of the “old ones”, either Nadal or Basel favourite Federer, will end the season as number 1 of the ranking.

http://www.swissindoorsbasel.ch/en-us/N ... s-children

[DUN I LOVE]

Jeżeli Rafa wygra Bercy, jesień będzie taką małą wykładnią całego tego roku. Fed po USO ma Szanghaj i Basel, Rafa może mieć Bercy i Pekin - po tyle samo, ale u Hiszpana różnicę zrobi finał Szanghaju. Podobnie przez niemal cały rok - podział 50/50, przy czym Hiszpan dużo więcej grał i częściej bił się w meczach o najwyższą stawkę.

[DUN I LOVE]

Robertinho, temat dla Ciebie.
http://www.menstennisforums.com/2-gener ... -time.html

Chyba nadszedł czas na podsumowania, any1?

[Barty]

Coś trzeba naskrobać jutro.

[Barty]

Poniżej rankingi na koniec dwóch ostatnich lat.

TOP10 2017:
1. Rafael Nadal (ESP) 10645
2. Roger Federer (SUI) 9605
3. Grigor Dimitrov (BUL) 5150
4. Alexander Zverev (GER) 4610
5. Dominic Thiem (AUT) 4015
6. Marin Cilic (CRO) 3805
7. David Goffin (BEL) 3775
8. Jack Sock (USA) 3165
9. Stan Wawrinka (SUI) 3150
10. Pablo Carreno Busta (ESP) 2615

TOP10 2016:
1. Andy Murray (GBR) 12410
2. Novak Djokovic (SRB) 11780
3. Milos Raonic (CAN) 5450
4. Stan Wawrinka (SUI) 5315
5. Kei Nishikori (JPN) 4905
6. Marin Cilic (CRO) 3650
7. Gael Monfils (FRA) 3625
8. Dominic Thiem (AUT) 3415
9. Rafael Nadal (ESP) 3300
10. Tomas Berdych (CZE) 3060

Część wspólna - 3 zawodników (Nadal, Wawrinka, Cilic), jedyne podobieństwa to chyba Cilic na 6. miejscu i ogromna przewaga pierwszej dwójki nad resztą stawki.

[lake]

Thiem?

[lake]

1 Nadal, Rafael $12,704,000
2 Federer, Roger $11,786,856
3 Dimitrov, Grigor $5,628,510
4 Zverev, Alexander $4,308,998
5 Thiem, Dominic $3,715,626
6 Cilic, Marin $3,655,738
7 David Goffin $3,544,676
8 Sock, Jack $3,096,573
9 Anderson, Kevin $2,857,945
10 Wawrinka, Stan $2,818,912

[DUN I LOVE]

Jakieś uwagi do Zvereva?

Spoiler:

[lake]

Dwudziestolatek z Bazylei ograł 30 letniego Samprasa na Wimbledonie. Dwudziestoletni Zverev nie potrafił wygrać z 30 letnim Nadalem i nie było to RG. Liczby robią wrażenie ale jakby rywale słabsi niż w 2001 r.

[jonathan]

I ten dwudziestolatek z Bazylei musiał czekać całe dwa lata, aż nastąpiła zamiana doskonałości.

Jakieś uwagi do Zvereva?

Patrząc kompleksowo na sezon i na to skąd startował, uwag nie mam. Wprawdzie w Szlemach i Londynie (bardziej niż z Sockiem przegrał tam sam ze sobą) poniżej możliwości, ale sam oceniałem Zvereva za bardzo przez pryzmat szans, jakie wytworzyły się w tym sezonie, bo to on był tym trzecim po Federerze i Nadalu, który miał wykorzystać sprzyjające okoliczności, a wygrywał bardziej wtedy gdy na niego mało kto liczył (gdy liczono bardziej, to Zverev się nie spisywał). Wniósł parę wpadek na poziomie WTA i w przyszłym sezonie, kiedy szykuje się bardziej zagęszczona rywalizacja, już nie będzie mógł sobie na nie pozwolić, tym bardziej że należy go oceniać już z innego punktu startowego.