Strona 7 z 37

Re: #NextGen

: 30 mar 2017, 12:23
autor: Barty
Sorry, miało być ćwiartkę.

Re: #NextGen

: 31 mar 2017, 23:18
autor: DUN I LOVE
Nick na fejsie:
Nick Kyrgios
Polubiono stronę · 19 godz. ·
And there will be many more of those to come
Obrazek

Re: #NextGen

: 11 kwie 2017, 11:35
autor: Damian
#NextGenATP Lead Challenger Q1 Storylines
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/nex ... ger-titles

Re: #NextGen

: 11 kwie 2017, 11:36
autor: DUN I LOVE
Świetne pokolenie, biuro ATP upada do tego stopnia, że muszą się afiszować jak to ich chłopcy czasami coś wygrają na poziomie chall. :ok:

Re: #NextGen

: 11 kwie 2017, 12:14
autor: Barty
Przy pokoleniu Nishikoriego i Raonica po prostu nic nie pisali.

Re: #NextGen

: 02 maja 2017, 18:12
autor: DUN I LOVE
Niewiele znaczą (niewiele, bo jednak Nick coś tam zagrał w marcu), ale na poziomie kurników powoli to wszystko zaczyna nabierać kształtów. Zverev dziś jest w gronie faworytów każdego małego turnieju w którym startuje, Corić chyba się odbudowuje po swoich kłopotach zdrowotnych, Pouille solidnie okopuje się w Top-15, Chaczanow z czasem ogarnie wystawienie w WS, a są jeszcze Ruud, Edmund czy Miedwiediew.

Jak krew z nosa, ale powinno być coraz lepiej.

Re: #NextGen

: 08 maja 2017, 13:43
autor: robpal
Drugi tytuł Saszy w sezonie, powoli zaczynam nabierać przekonania, że poziom koszenia kurników został/niedługo zostanie osiągnięty. Trzeba będzie podkręcić oczekiwania wobec młodego, bo materiał na wielkie wyniki jak najbardziej jest :ok:

Re: #NextGen

: 11 maja 2017, 22:43
autor: DUN I LOVE
No i zaczęło się: #NextGenATP stars shine in Madrid: Mutua Madrid Open 2017 Day 5

Re: #NextGen

: 21 maja 2017, 23:21
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:Drugi tytuł Saszy w sezonie, powoli zaczynam nabierać przekonania, że poziom koszenia kurników został/niedługo zostanie osiągnięty. Trzeba będzie podkręcić oczekiwania wobec młodego, bo materiał na wielkie wyniki jak najbardziej jest :ok:
:faja:

Chyba pierwszy przedstawiciel tej generacji, który już teraz może powiedzieć, że poradził sobie na najwyższym poziomie. Masters jest, Top-10. Pozostali cały czas czekają.

Re: #NextGen

: 22 maja 2017, 0:01
autor: Barty
Tak przy okazji, co się dzieje z Fritzem? Nie kojarzę go nawet z challków ostatnio.

Re: #NextGen

: 22 maja 2017, 0:25
autor: Mario
Dzieckiem się zajmuje.

Re: #NextGen

: 22 maja 2017, 7:45
autor: DUN I LOVE
Barty pisze:Tak przy okazji, co się dzieje z Fritzem? Nie kojarzę go nawet z challków ostatnio.
Od Miami nie gra.

Re: #NextGen

: 23 maja 2017, 17:38
autor: Damian
Kyrgios Envious Of Zverev's Discipline
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/kyr ... -lyon-2017

Re: #NextGen

: 23 maja 2017, 17:40
autor: Damian

Re: #NextGen

: 04 cze 2017, 16:15
autor: DUN I LOVE
Chyba na ten moment mamy lekkie wykrystalizowanie się układu sił:

Alexander Zverev
Nick Kyrgios
Karen Chaczanow

Corić kolejny?

Re: #NextGen

: 24 lip 2017, 2:42
autor: Rroggerr
- Rubliow z pierwszym tytułem ATP
- Shapovalov wygrywa drugiego challengera
- Auger-Aliassime trzecim, a Kuhn siódmym-najmłodszym triumfatorem challengera w XXI w.

Pisałem to już kilka razy - trochę hejtu zebrał z różnych powodów NextGen, ale tak jak śledzę tych chłopaczków, to oni są rozczarowaniem w tym sensie, że nie wiadomo, czy któryś z nich będzie graczem na poziomie ~Djokovicia, który może szybko ogarnąć rozgrywki. Zverev za jakiś czas być może. Kyrgios? No już raczej nie.

Ale jednak tych dobrze grających chłopaczków jest naprawdę wielu. Policzyłem i 26 nastolatków z NextGena wygrało challengera, z czego połowa jako juniorzy - dla przykładu Goffin, Thiem, Sock pierwszego CH wygrali po 20. urodzinach, a Raonic chyba w ogóle nie wygrał.

Więc - już kilka razy to pisałem - NextGen nie zbawi tenisa, ale na przejściowe pokolenie pasują bardzo dobrze, bo tych dobrze zapowiadających się graczy jest naprawdę wielu. A problemem ATP nie jest to, że Federer i Nadal dominują (tak jak kiedyś głównym problemem nie było Fab4) - a coraz bardziej zdziadziałe zaplecze, które nie wnosi absolutnie nic do rozgrywek.

Ja ogólnie jestem optymistą, i nie dlatego, że jakoś wyjątkowo wierzę w to pokolenie, a dlatego, że w męskim tenisie jeszcze nie doszło do takiej degrengolady jeżeli chodzi o wyszkolenie techniczne zawodników jak w WTA. Tzn. ten regres może i jest widoczny, ale dobrze wyszkolonych czy po prostu graczy o dużych argumentach do gry w ofensywie w tym NextGenie nie brakuje. U pań długookresowo poziom poleciał mocno w dół dlatego, że znalezienie zawodniczki z ostrą grą z końcowej, sprawną, a przy tym bardzo dobrze wyszkoloną technicznie, stało się niemal niemożliwe, u mężczyzn ta, mimo wszystko, wszechstronność chyba jednak nie zniknie.

A tak ogólnie co do perspektyw ATP po fabsterach, to wiadomo, wróżenie z fusów, ale akurat o popularność męskiego tenisa bym się chyba nie martwił, bo ten NextGen to w większości zawodnicy z krajów o naprawdę dużym potencjale marketingowym. Wiadomo, że Fedala nie da się zastąpić, Francuzi i Brytyjczycy mogą mieć kryzys, ale jak w czołówce będą Kanadyjczycy, Amerykanie, Rosjanie, Niemcy, jakiś Hiszpan, Australijczyk - to ATP chyba nie zbankrutuje, i śmieszne formuły w stylu Fast4 nie będą konieczne.

Re: #NextGen

: 24 lip 2017, 11:12
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze: Pisałem to już kilka razy - trochę hejtu zebrał z różnych powodów NextGen, ale tak jak śledzę tych chłopaczków, to oni są rozczarowaniem w tym sensie, że nie wiadomo, czy któryś z nich będzie graczem na poziomie ~Djokovicia, który może szybko ogarnąć rozgrywki. Zverev za jakiś czas być może. Kyrgios? No już raczej nie.
Ten hejt to efekt poprzedniego bezużytecznego pokolenia i wygłupów Nicka. Wrzuciliśmy wszystkich do jednego worka i 18, 19-letnie dzieci były linczowane, że nie są w stanie wygrywać z dorosłymi facetami - największymi tenisistami w historii btw.

Jeżeli ktoś straci na odejściu obecnych rządzących to europejski fanbase, bo mamy niemal wyłącznie samych Europejczyków w rolach poważnych graczy. Jeżeli nasßępcami Federera i Nadala będą nowe gwiazdy z dużych rynków jak USA, Australia czy Niemcy, to wcale nie musimy mieć wyrwy w rozgrywkach.

Jasne, że nie będą oni Novakami, Rogerami czy Rafałami, ale chyba nikt nie potrzebuje kolejnych Fabsterów, którzy przez dekadę podzielą między sobą wszystko, co w tenisie coś znaczy. Mi jest jeszcze łątwiej, bo przynajmniej jednemu z nich kibicuję, ale jak komuś nie przypadł do gustu żaden z tej czwórki, to nie ma co się dziwić, że taka osoba ma w tyłku tenis i tę całą zabawę.

Po Samprasie i Agassim też za bardzo płaczu nie było, bo pojawili się nowe twarze. NextGen też ma ku temu potencjał, ale trzeba jednak trochę poczekać.

Re: #NextGen

: 24 lip 2017, 11:22
autor: Jacques D.
@Rroggerr - Oczywiście, że problemem jest też dominacja RF-RN, tak jak zawsze problemem jest to, sytuacja, w której mistrz, który zanotował spory jakościowy zjazd, wciąż znajduje się na topie, bo nie ma kto go w naturalny sposób zastąpić - wszyscy są po prostu tenisowo za słabi.

Chętnie przeczytam jakąś Twoją nieco chociaż dokładniejszą analizę tej rzekomej wszechstronności u przedstawicieli pokolenia o nazwie tak debilnej, że nie odważę się jej wymówić (w kontekście WTA -np. Kyrgios vs Muguruza itp.). Oczywiście, znamienne jest, że o bodaj najważniejszym w kontekście takiego porównania aspekcie sprawy nie wspomniałeś - z młodego pokolenia WTA jednak te 2-3 postaci na szczyt się wdrapały, są Szlemy, są finały, w ATP wciąż wszelakie Thiemy i Gyrosy wciąż są wycieraczkami dla najlepszych w decydujących fazach turniejów.

Re: #NextGen

: 24 lip 2017, 16:03
autor: Mario
Zaryzykuję odważne stwierdzenie, że wdrapały się na szczyt, bo w ostatnich 2-3 latach zamiast rywalizować z fabsterami musiały walczyć tylko z Sereną, a w tym roku to już dosłownie z nikim. Trochę tak, jakby z ATP wyciąć Novaka, Nadala i Murraya, zostawić tylko Federera, który grałby mało (coś jak w tym roku), miał wahania formy (to akurat mu się zdarza) i od czasu do czasu jakieś dziwne humory, przez który zaczynałby mecze od 1/6 0/3.

Myślę, że w podobnej sytuacji, gdyby Thiem w którymś z półfinałów RG nie musiał grać z Nadalem i Djokovicem, a dostałby jakiegoś Nishikoriego czy Goffina, gdyby droga Dimuga po tytuł w Melbourne nie prowadziła przez Fedala w SF i F, a jakieś Berdych + Raonic, to i oni coś by wygrali. Z kolei, gdyby u kobiet Serena grała regularnie, Szarapowa nie wpadła na dopingu, a Azarenka nie rodziła dziecka (wcześniej była chyba ciągle połamana, jeśli nic nie kręcę), to większość tych dreamrunów w ogóle nie miałaby miejsca.

Sam lubię ponarzekać na nextgejów, bo swoje za uszami mają i zdecydowana większość z nich nie zasługuje na tę chwilę na nazwanie ich poważnymi tenisistami, ale próba atakowania ich w sposób zaprezentowany powyżej, czyli krytykę, że w przeciwieństwie do pań nic nie potrafią wygrać, kiedy w WTA jest jedno wielkie bezkrólewie i wygrać może każda, umiejąca w miarę prosto trzymać rakietę, to jest jednak dość dużych rozmiarów nieporozumienie.

Re: #NextGen

: 24 lip 2017, 16:31
autor: Jacques D.
Muguruza ograła Syrenę na RG dwa razy, w tym raz w finale i wcześniejszy kiedy jeszcze nie była zawodniczką na miarę turnieju WS. Z tym, że ja nie próbuję bronić tezy, że w WTA jest ok; jest słabo, dużo słabiej niż można było przypuszczać 3-4 lata temu, po prostu śmieszy mnie to uparte stawianie za wzór w tym porównaniu ATP i "młodych", po których jedzie już nawet RF, podczas gdy, w przeciwieństwie do nich pojedyncze ich odpowieczniki w WTA jednak pewne duże sukcesy już mają, na szczeblu szlemowym (a konkurencja nie jest, delikatnie mówiąc, zbyt mocna ani tu ani tu - w ATP to też jest w ostatnich latach zazwyczaj max 2-óch Fabsterów w tym samym czasie). I podawanie rzekomej techniki jako argumentu - brylantów mało, zarówno tu, jak i tu.