Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Obrazek

Kto wygra swój pierwszy turniej?

Czas głosowania minął 04 sty 2016, 20:46

Kyrgios
7
47%
Johnson
3
20%
Groth
2
13%
Pospisil
0
Brak głosów
Muller
0
Brak głosów
Kokkinakis
0
Brak głosów
Coric
0
Brak głosów
inny (kto?)
3
20%
 
Liczba głosów: 15
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Mario »

Żarty sobie robisz?

Tak pytam, żeby nie marnować kilkudziesięciu sekund na odpisywanie.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9026
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Emu »

Nie, połówka szlema, finał mastersa i 14 miejsce w rankingu to za wysoka półka dla 3/4 twoich ulubieńców.
Ostatnio zmieniony 09 gru 2015, 0:00 przez Emu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Mario »

Fajnie. Odezwij się, jak ogarniesz, że zawodnicy rozgrywają w życiu więcej niż 2 turnieje.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9026
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Emu »

Rozgrywają ale co z tego skoro oprócz ładnej gry, festiwalu pajacowania i zaprzepaszczonych szans nic z tego wynika.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Jacques D. »

Lucas pisze:
Mario pisze:Akurat od Janowicza gorszy byłby tylko Adolf Hitler, gdyby akurat zmartwychwstał i wziął do ręki rakietę.
Jakby polosował Selę mogłoby być ciekawie :D.
hahaha

Wyobraź sobie, co by było, jakby na PD miał grać w jednej drużynie z Brownem. :P

Widzę, że niektórzy troszkę się tu zagotowali, ale ja będę do bólu nudny i będę trzymał się faktów. A fakty są takie, że Janowicz nie jest ani żadnym orłem, ani ostatnią ofermą (choć do tego drugiego bliżej mu niż do pierwszego :P), tylko do bólu przeciętnym tenisistą, z do bólu rozbuchanym ego i do bólu odpychającą osobowością, która jak na razie skutecznie przeszkadza mu grać na sensownym poziomie choćby parę miesięcy z rzędu. Takie osiągnięcia jak on, w formie jednorazowych wystrzałów, ma bardzo wielu tenisowych średniaków. By udowodnić, że jest kimkolwiek więcej, czeka go mnóstwo ciężkiej pracy, a przede wszystkim znalezienie profesjonalnej opieki trenerskiej, bo z jego mentalnością rozbrykanego przedszkolaka nawet o pojedyncze kurniki może być mu ciężko.
Widzu
Posty: 327
Rejestracja: 01 sie 2011, 16:12

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Widzu »

Dyskusja nie ma sensu jak każdy jest tutaj negatywnie nastawiony do Jurka. Koleś ma duży talent, ostatnie miesiące trudne ale ze wzgledu na kontuzje moim zdaniem. Bardzo szybko odniosł sukces co pokazuje ze nie jest przecietniakiem wręcz przeciwnie! Oby nie miał już kontuzji w głowie mam nadzieje będzie ogarniał z meczu na mecz. Wywalczył trzy finały w tym jeden masters, a wy kibicujecie nudnemu...bez komentarza Traveowi albo i innemu Hiszpanowi, który prawie przegrał z naszym juniorem Hurkaczem w tym roku:) Nie wiem co widzicie w tego typu zawodnikach no ale to nie moja sprawa. Jurek jak jest w formie nie patrzy kto jest po drugiej stronie siatki gra swoje, pokazały to świetne mecze z Nadalem, Federerem,Tsongą itp... a nie jak Wasze ziemniaki dostają kolesi z top10 w WS i ugrywają po dwa gemy w secie:)
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27076
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Lucas »

Chciałbym by Chung ogarnął jakiś Azjatycki kurnik, ale na to chyba jeszcze za wcześnie.

W zeszłym sezonie blisko był Johnson, więc może On? Kyrgios z taką grą jaką ma w arsenale już dawno powinien coś mieć, może ma problem z mobilizacją na te małe imprezy, które są w zasięgu. W Jego wypadku tytuł w tym roku to już nie możliwość, a obowiązek. Nie ściskam kciuków za Niego, ale też nie złorzeczę, zobaczymy czy mu się uda.

Co do Janowicza to też Go nie lubię, ale ma mocne te karierowe hajlajty. Chyba jednak półfinał Wimbla cieszy bardziej niż jakiś kurnik.
Polak raczej nie przykłada się do tych małych turniejów. Beztalenciem na pewno nie jest i podobnie jak Kyrgios też już powinien coś ugrać. Jest trudno, gdyż na korcie bardzo łatwo się rozprasza, a Jego teoretyczny główny atut czyli serwis wygląda czasem gorzej niż u Ferrera. Do tego błędne decyzje taktyczne i nonszalancja. Sporo kamieni na drodze do sukcesu. Póki Jerzy nie ustabilizuje gry bazowej i nie będzie umiał regularnie ozywać broni, które ma, nic z tego nie będzie. W Salem mu kibicowałem, ale po drugiej stronie siatki był Rosół, więc :D.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Jacques D. »

Twoje posty Widzu to idealne zobrazowanie tego, co ostatnio z Robertem pisaliśmy z Robertem o poziomie rozumienia prostego przekazu w społeczeństwie. Ktokolwiek tu pisał, że kibicuje Gimeno czy jakimś ziemniakom?
Negatywny stosunek do JJ - trudno mieć pozytywny wobec kogoś, kto prezentuje taki stosunek do innych ludzi i taki poziom kultury osobistej. Mimo to w postach dotyczących jego możliwości tenisowych odnosimy się do niego najczęściej w dość obiektywny sposób. Jak najbardziej przeciętni tenisiści osiągali finały nie tylko M1000, ale także Szlemów (Schuettler), a nawet je wygrywali (Johansson). Ma duży talent piszesz - w porównaniu do kogo i na czym on polega? I powtarzam, bez uporządkowania sfery mentalnej/taktycznej Janowicz niczego nie osiągnie.
Widzu
Posty: 327
Rejestracja: 01 sie 2011, 16:12

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Widzu »

Pisanie, ze tyko Hitler były gorszy od Janowicza to bez koemntarza...wiec nie mów mi ze ja czegoś nie rozumiem.

Wiadomo, że każdy może wgrać turniej ATP kto wygrał kilkanaście challangerów itp, Jak by taki Travel wygrał turniej ATP to byłaby dla mnie porażka dla tenisa:) ale o tym już zostało napisanie...

Co to znaczy nic nie osiągnał? Jest młody a juz osiagnał sukces, jest w top100, a to chyba sukces o jakim 90% naszych grajków może pomarzyć. Był blisko top10, wiec to sukces, 1/2 WS sukces? 3 finały sukces... No jak dla Ciebie sukcesem będzie 4 wygrane WS to ja przepraszam:) Dla mnie sukcesem w pełni bedzie jak wygra 2,3 turnieje i przez najbliższe lata bedzie w top50...
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Mario »

Masz wadę wymowy, bo inaczej nie rozumiem pisania po raz 3 Travel?
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Mario »

Emu pisze:Rozgrywają ale co z tego skoro oprócz ładnej gry, festiwalu pajacowania i zaprzepaszczonych szans nic z tego wynika.
To, że z całej wymienionej przez Ciebie grupki bezdyskusyjnie gorszą karierę ma tylko Kokkinakis. Który w kwietniu skończy 20 lat...

A z Llodrą to wciąż uważam za głupi żart. Sorry.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
no-handed backhand
Posty: 17562
Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
Lokalizacja: tak

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: no-handed backhand »

Julien Benneteau.
Yoshihito Nishioka do Ciebie jedzie
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9026
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Emu »

Mario pisze:
Emu pisze:Rozgrywają ale co z tego skoro oprócz ładnej gry, festiwalu pajacowania i zaprzepaszczonych szans nic z tego wynika.
To, że z całej wymienionej przez Ciebie grupki bezdyskusyjnie gorszą karierę ma tylko Kokkinakis. Który w kwietniu skończy 20 lat...

A z Llodrą to wciąż uważam za głupi żart. Sorry.
Co do Llordy bije się w pierś pomyliła mi się ilość trofeów natomiast co do reszty podtrzymuje swoje zdanie. Wyżej stawiam 1/2 Wimbledonu, finał mastersa i 14 miejsce w rankingu od trzech kurników Mahut, dwóch ćwiartek Nicka w Szlemach, Finału 500 i kurnika Paire czy jednego Kurnika Jeremiasza i jego dobrych wyników w Szlemach.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Mario »

Lubię czytać te historie o Janowiczu, kiedy wymienia się wszystkie jego osiągnięcia. Średnio ogarniający temat człowiek siedzi sobie przed kompem i myśli. K.... (nie ukrywajmy, ludzie lubią przeklinać), ale to musi być zawodnik. Skoro najlepszym startem w Szlemie jest półfinał to pewnie musiał zaliczyć pokaźna liczbę 4R/QF, jeśli zrobił finał mastersa to kilka razy w sezonie musi wychodzić z 3 rundy. A rekordowy ranking może świadczyć o dłuższym pobycie w rejonach top 20-30.

Niestety fakty są takie, że mówimy o człowieku, który w całej karierze zagrał (w porywach) z 8 dobrych turniejów. Człowieku, który wykorzystał absurdalnie łatwe warunki, by osiągnąć swoje największe sukcesy. I co najważniejsze człowieku, który do dzisiaj jako swoje największe zwycięstwa musi podać tankującego w 3 secie Murraya i Gasqueta, który tydzień wcześniej przegrał z Gimeno Traverem (nawiasem mówiąc, mecz wyrwany w mocno szczęśliwych okolicznościach). A jeśli ograniczyć się tylko do Szlemów to... No właśnie, chyba kompletnie nieprzygotowany do sezonu Monfils albo Almagro na trawie.

I dlatego właśnie wolę ćwierćfinał i kilka 4 rund Chady'ego okraszonych zwycięstwami m.in. z Nalbandianem, Del Potro czy Ferrerem oraz serię mastersowych runów z Murrayem i Fedem itd. na rozkładzie. Tak samo Kyrgios z dwoma QF i 4R zdążył już wygrać z Nadalem, Raonicem czy nawet tym Gasquetem i Karlovicem. Zastanawiam się też czy nowojorski run Paire'a z pokonanym Nishikorim + półfinał Mastersa (nie wiem dlaczego o nim nie wspominasz), finał 500 + tytuł 250 (a więc coś czego JJ mimo wszystko nie ma) nie stawiają go wyżej od Janowicza. Tzn. ja nie pokusiłbym się tutaj o jednoznaczne stwierdzenie.

A to dlatego, że wszyscy wyżej wymienieni mogliby się pokusić o podobny run, gdyby ich rywalami w drodze do półfinału byli Edmund (w tamtym momencie 17-letni junior), kontuzjowany Stepanek, Almagro na najgorszej nawierzchni, Melzer (już dawno po najlepszym okresie) i Kubot. A więc jedna z najłatwiejszych drabinek w historii dla kogoś rozstawionego w okolicach top 20. Oczywiście, pewnie usłyszę starą jak świat śpiewkę, że coś takiego trzeba jeszcze wykorzystać. Tak, zgadzam się. Jednak z racji tego, iż Polak nigdy nie pokazał swojej mocy w warunkach innych niż bardzo sprzyjające można sobie gdybać. Co były było gdyby:

- wylot rozstawionych przypadł nie na Wimbledon 2013, a odbywający się kilka tygodni temu RG. Czy świetnie czujący się na cegle Paire (zakładamy taki sam układ drabinki jak w Londynie, gdzie Benoit wtopił z Kubotem) nie pokusiłby się o podobny run? Albo czy nie zrobiłby QF tegorocznego US Open mając za rywala zamiast Tsongi jakiegoś Querreya? Tak samo w Rzymie mógł w SF tracić nie Federera, ale pasującego mu Robredo (nikt nie ma wątpliwości, że Simon pasuje Janowiczowi, a klasa zawodników podobna)
- Kyrgios w ćwierćfinale w Australii nie musi grać z Murrayem, tylko z kimś z okolic top 40 (mniej więcej poziom Kubota na trawie, który też miał wtedy banalną drabinkę), albo w Londynie przed rokiem nie ma drogi przez mękę tylko janowiczowy spacerek i starcza mu sił na Raonica (i tak gość 2 klasy lepszy od tych pokonywanych przez Polaka, ale NK nie był rozstawiony, więc niech będzie).
- Chardy nie grał w QF Australii z Murrayem, a większość mastersowych runów nie kończy się na Djokovicach.

I tak dalej, i tak dalej...

Jakby nie patrzeć, Janowicz drugi sezon z rzędu balansuje na granicy top 50, czasem coś mu się uda, częściej się ośmieszy. Nie jest już najmłodszy, coś tam osiągnął z dużą pomocą szczęście i to tyle. Nie jest zdecydowanie lepszym tenisistą od Chardy'ego, Kyrgiosa czy Paire'a. A jeśli nie zdarzy się jakiś cud to za 3 lata Kokkinakis też będzie od niego lepszy.

Jakby nie patrzeć 7 z 8 (nie chce mi się kłócić o Mahut, dla świętego spokoju mogę odpuścić) nie jest od niego gorszych. Musisz popracować nad definicją słowa większość.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171494
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: DUN I LOVE »

Bardzo celna uwaga. Bardziej niż na wynikach Janowicza, skupiłbym się na tym, jakie nazwiska ma na rozkładzie. Tutaj jest naprawdę słabo.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9026
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Emu »

Nie kwestionuje tego, że drabinki Janowicza w Wimbledonie czy Paryżu należały do łatwych. Nie chodzi też o umiejętności, które wszyscy zawodnicy zestawiani w tym temacie z Janowiczem mają wyższe. Półfinał Wimbledonu i Finał Mastera nawet jak ktoś zna okoliczności ich osiągnięcia podświadomie robi wrażenie, nie zamieniłbyś dotychczasowych osiągnięć Nicka,Nicolas czy Paire na to co osiągnął Polak?
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171494
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: DUN I LOVE »

Nick ma dopiero 20 lat. Janowicz w jego wieku pałętał się pod koniec drugiej setki...
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Mario »

Owszem, sukcesy Janowicza bardzo fajnie wyglądają w CV, ale jeśli mówimy o tym kto ma lepszą karierę (a tego dotyczyły Twoje początkowe zarzuty, Emu, nie jakichś propozycji zamiany) to zdecydowanie wybieram prawie wszystkich już tu wymienionych.

A co do Mahut, może napiszę wielkimi literami, bo już kilka razy coś wspominałem, a Ty ciągle z nim wyskakujesz.
MOGĘ UZNAĆ, ŻE JANOWICZ MA LEPSZĄ KARIERĘ OD NICOLASA.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Jacques D. »

Choć już biorąc pod uwagę całość kariery, czyli również debel, to nie jest to takie oczywiste.

Janowicz to po prostu przypadek tenisisty, u którego jego najlepsze wyniki niewiele mówią o realnej tenisowej wartości jego gry, lecz raczej o tym, na co ewentualnie byłoby go stać. Jakość tenisisty wyznacza jednak przede wszystkim to, jak gra na co dzień - jeśli zazwyczaj gra na poziomie niezłych rezultatów w 250 i tylko tyle, to pojedyncze dobre rezultaty niewiele tu zmienią. Jego ogólna tenisowa wartość pozostaje bardzo przeciętna (wyjątek stanowi tryumf w WS, które są jednak wyjątkowe w tenisie). Ja jestem wielkim miłośnikiem np. Flipkens, która też ma na koncie półfinał Wimbledonu, nie próbuję jednak nikomu wmawiać, że jest jakąś ważną i wielce utytułowaną postacią w WTA. W kontekście całej jej kariery jest postacią zupełnie marginalną, niestety.
Awatar użytkownika
Nomader
Posty: 284
Rejestracja: 06 kwie 2015, 0:29

Re: Kto wygra swój pierwszy turniej w 2016?

Post autor: Nomader »

kropiwnicki pisze:Julien Benneteau.
Nie jeden marzy zeby dostać go w jakimś finale. :lol: Ale on się uparł i zawiesił karierę na kołek. Bardzo słusznie. Tenisowy przypadek do badań naukowych. ;-D
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Barty i 23 gości