Novak Djoković, niedoceniany mistrz czy unikatowa osobowość?

[Mario]

No ja coś napisałem, Ty mogłeś to zignorować lub rozpocząć dyskusję. Co zrobiłeś?

[Rodżer Anderłoter]

Na pewno nie zacząłem polemiki na temat: komu zawdzięcza Serb wygrane ?

[Mario]

Nie zacząłeś, wszedłeś w.

Nie chcę zabrzmieć jak, nie przymierzając, Krzysztof Stanowski w rozmowie z trollami na twitterze, dlatego wspomnę tylko, że to Ty zdecydowałeś się wejść w polemikę, i to Ty mógłbyś spróbować coś udowodnić, zamiast głupio odpowiadać. Jeśli zobaczę jakieś sensowne dane, nie ma problemu, policzę te mecze i dostaniesz wszystko na tacy.

Bez odbioru.

[Rodżer Anderłoter]

Wy naprawdę uważacie, że odejście Beckera to strata dla Novaka? I, że wygrywał dzięki niemu, a nie pomimo?

Niech oni coś napiszą.

[Mario]

Policzyłem sobie te mecze Djokovica, posprawdzałem też inne statystyki i oto wyniki:

2007 - 11 meczów >10 asów
2008 - 14 meczów >10 asów
2014 - 11 meczów >10 asów
2015 - 13 meczów >10 asów
2016 - 6 meczów >10 asów

2007 - 518 asów; 5,95 asa/mecz
2008 - 493 asy; 6,09 asa/mecz
2014 - 428 asów; 6,2 asa/mecz
2015 - 471 asów; 5,35 asa/mecz
2016 - 276 asów; 3,73 asa/mecz

2007 - 72% po pierwszym
2008 - 74% po pierwszym
2014 - 75% po pierwszym
2015 - 74% po pierwszym
2016 - 73% po pierwszym

2007 - 64% pierwszego
2008 - 65% pierwszego
2014 - 67% pierwszego
2015 - 66% pierwszego
2016 - 65% pierwszego

Jeśli liczyć średnie z trzech lat pracy Beckera i dwóch sezonów (2007-08), kiedy moim zdaniem wcale nie serwował gorzej, wyszedłby nawet mały spadek (w 2016 dość widoczny zjazd) efektywności. Jeśli porównując 2014 (najlepszy pod tym względem) do 2008 - mamy 0,11 asa/mecz więcej, 2% lepszą celność i skuteczność lepszą o 1%. Biorąc pod uwagę, że w 2014 Nole rozegrał 7 meczów na trawie, a w 2008 tylko 4 (wiadomo, że to nawierzchnia, która podbija serwisowe staty) tak naprawdę mamy remis.

Oczywiście pamiętam o szybkości nawierzchni, niemniej już w 2008 majstrowanie z szybkością kortów było dość dobrze rozwinięte, stąd może i jakiś minimalny wpływ Borisa można tu zauważyć, ale o wyraźnej poprawie chyba nie ma mowy.

[The Djoker]

Pepe Imaz.

[Barty]

Tym razem na konferencji pomeczowej Novak powiedział więcej niż jedno zdanie?

[DUN I LOVE]

Więcej, normalny presser.

[Barty]

Novak rozstaje się z Vajdą.

I want to find the winning spark on the court again

Serbian tennis player Novak Djokovic mutually agreed with his coach Marian Vajda, fitness coach Gebhard Phil Gritsch, and physiotherapist Miljan Amanovic to end their successful and long term partnership after Masters tournament in Monte Carlo.
Novak and the team members decided to part ways after a detailed analysis of the game, achieved results in the previous period, and also after discussing private plans of each team member. Despite the fantastic cooperation so far, Djokovic felt he needed to make a change, and to introduce new energy in order to raise his level of play.
“I am forever grateful to Marian, GG and Miljan for decade of friendship, professionalism and commitment to my career goals. Without their support I couldn’t have achieved these professional heights. I know they completely dedicated themselves and their lives to help me achieve my dreams and they were always my driving force and wind in my back. It was not an easy decision, but we all felt that we need a change. I am very grateful and proud of our relationship and unbreakable bond that we built through years of mutual love, respect and understanding. They are my family and that will never change”, said Djokovic.
Novak’s longtime coach Marian Vajda thanked Djokovic on behalf of the whole team for the years they spent together and for the wonderful cooperation.
“Time spent with Novak feels like a whole lifetime. We were part of many of his incredible achievements, we were living and breathing for his dreams. I gave everything I could as a coach and I am very proud of our results. We arrived to the point where we all realized we need new energy in the team. Novak can do so much more and I am sure he will. I am convinced that he will remain at the top of the tennis for many years and that he will bring a lot of joy to all the tennis fans around the world with his victories. Of course, we will continue consulting each other, seeing each other and hanging out together because after all, we are a family”, explained Vajda.
Novak has added that he believes this “shock therapy” will help him achieve better results.
“I want to continue raising the level of my game and stamina and this is a continuous process. I enjoy this journey, it feels like I am starting something new again and I love this challenge. I am a hunter and my biggest goal is to find the winning spark on the court again”, said Novak.
Novak’s fitness coach Gebhard Gritsch shared his appreciation for the opportunity to work with such an athlete.
“It was a great privilege to have worked with Novak for exactly eight years to the day. It is the dream of every coach to be able to work with an athlete as gifted, professional and committed as Novak. We kept pushing the limits and found new ways to improve. I have no doubt that he will be back on top of the game again. He is a champion and a warrior and the sky is the limit for him. I am very proud of all the time we spent together as a team and a family on the road. It was time for us all to move on professionally, but privately we will remain friends and family and continue sharing all the joys of life with each other”, said Gritsch.
Miljan Amanovic, Novak’s physio commented the situation in a positive tone.
“Novak is my best friend and my brother. I spent more time with him than with my family in the past 10 years. Nothing will change between us as our lives are interconnected in so many ways. I will forever be here for him and I look forward to seeing him rise to his full potential again. I have no doubt that he will”, said Amanovic.
Novak mentioned that he is thinking of strengthening the team with a new head coach, but he does not want to rush things.
“I feel like this is a new chapter in my life. My career was always on the upward path and this time I’m experiencing how it is when the path takes you in a different direction. I want to find a way to come back to the top stronger and more resilient. I have so much faith in this process and that’s why I will take time to find the right person who I can connect with professionally. I have been on the tour long enough to know how to manage daily routines and I don’t want to rush my decision. I will be on the tour alone for a while with support of my family and management. I will inform the public when I find the right person, but for now I thank you for your support and understanding”, concluded Djokovic.

http://novakdjokovic.com/en/news/media/ ... urt-again/

[Emu]

Został tylko Pepe Imaz.
Desperacki ruch Novaka, mi to odpowiada.

[złudzenie]

Ten Pepe Imaz to strasznie podejrzany typ jest. Interesujące jest w jakich okolicznościach się poznali:

Pepe Imaz: To nie moja wina, że Novak Djoković zakończył współpracę z Borisem Beckerem
Pepe Imaz, hiszpański mentor Novaka Djokovicia, uważa, że nie ma nic wspólnego z zakończeniem przez Serba współpracy z Niemcem Borisem Beckerem.

Pepe Imaz kładzie nacisk na medytację i holistyczne podejście. Hiszpan pomaga nie tylko Novakowi Djokoviciowi, ale również jego młodszemu bratu Marko. - To nie moja wina, że Novak zakończył współpracę z Borisem Beckerem - powiedział Imaz, który jako tenisista najwyżej w rankingu singlowym dotarł na 146. miejsce. Jedyny wielkoszlemowy występ zanotował w Rolandzie Garrosie 1998 i doszedł do II rundy. W deblu dwa razy triumfował w challengerze w Sewilli (1993, 1994) i był mistrzem Hiszpanii.

- Marko stara się być zawodowym tenisistą, ale przez dwa lata miał problemy z depresją. Przyszedł do mnie, pracowaliśmy na poziomie emocjonalnym i już po pięciu dniach zauważył dużą poprawę. Novak również się tym zainteresował, spotkaliśmy się i zaczęliśmy działać - powiedział 42-letni Hiszpan.

- Dla mnie to była przyjemność pracować z Beckerem, prawdziwy prezent. Jednak jeśli Novak tak postanowił, kim ja jestem, aby coś w tej sprawie powiedzieć - stwierdził Imaz i dodał, że "Boris to dobry człowiek". Kontrowersyjny Hiszpan nie zgadza się z zarzutami, że obojętność Novaka na korcie w końcówce sezonu to jego zasługa. - Gdy jesteś zapalonym tenisistą szukasz sposobu, aby uderzać piłkę w taki sposób, by nie wróciła na twoją stronę kortu, ale musisz to robić z szacunkiem, bez wyzwalania w sobie nadmiernej agresji - dodał.

- Niektórych niszczą seks, narkotyki i hazard, a ja miałem problemy z bulimią. Próbowałem wymigiwać się od jedzenia, a na koniec mój dyskomfort był ogromny - mówił Imaz o tym, co doprowadziło do zakończenie przez niego kariery tenisisty.

- Teraz staram się dzielić tym, co uratowało mi życie. Guru? Trener? Nauczyciel? Po prostu jestem po to, by pomóc temu cudownemu człowiekowi w odpowiednim podejściu do tego, kim jesteśmy. Wszystkim nam towarzyszy niepewność, gdy staramy się być dobrym dziennikarzem czy zawodnikiem - stwierdził Imaz, którego filozofia (miłość i pokój) wywodzi się z ośrodka Puente Romano w Marbelli.

Jednego z najbardziej wybuchowych tenisistów Imaz próbuje przekształcić w człowieka spokojnie reagującego na porażki. Hiszpan rozumie jednak gniew Djokovicia i łamanie rakiet jako sposób na wyładowanie złości. - To oczywiste, że nie jesteśmy doskonali. Ze mną również tak się dzieje, robię rzeczy, których nie lubię. To czasem jest niezbędne. Gdy organizm ma problemy z trawieniem musi zwymiotować - powiedział Imaz.

Na przełomie maja i czerwca Djoković wygrał Rolanda Garrosa i skompletował personalnego Wielkiego Szlema. Później, gdy w jego sztabie coraz większą rolę zaczął odgrywać Imaz, Serb roztrwonił ogromną przewagę w rankingu i stracił pozycję lidera na rzecz Andy'ego Murraya. Pod kierunkiem Borisa Beckera tenisista z Bałkanów wywalczył sześć ze swoich 12 wielkoszlemowych tytułów i odniósł 14 z 30 triumfów w turniejach rangi Masters 1000.

http://sportowefakty.wp.pl/tenis/652534 ... risem-beck

[grzes430]

Kompletnie nie rozumiem decyzji Djokovica w ostatnim czasie. Zatrudnienie Hiszpana (pewnie tak na prawdę pracuje dla swojego pewnego rodaka) było dziwnym posunięciem. Następnie rozstanie się z Borisem jeszcze można jakoś logicznie wytłumaczyć. Natomiast pozbywanie się Vajdy, który na dobrą sprawę opiekował się Novakiem przez całą karierę jest po prostu głupotą. Jeśli to ma przynieść kolejne triumfy w WS to ok, ale nie ma nawet światełka w tunelu do poprawy obecnego stanu. Oby ta decyzja nie okazała się gwoździem do trumny Djokovica.

[Joao]

Szkoda myślałem, że Imaza się pozbędzie

[Mario]

Kompromituje się Serb, aż strach pomyśleć co jeszcze wymyśli.

Z 2-3 lata temu nawet bym się ucieszył, a już na pewno bym się pośmiał, teraz - gdy wiadomo kto na tym skorzysta, ograniczę się tylko do uśmiechu politowania.

[lake]

Zatrudnienie Hiszpana (pewnie tak na prawdę pracuje dla swojego pewnego rodaka) było dziwnym posunięciem.

Rozumiem, że ten pseudoguru ma wpływ na umysły całego touru? No może poza Fedkiem, ale on odpoczywał gdy Fascynujący postanowił przy pomocy rodaka zrobić sektę z ATP. Poza tym Fedka pewnie i tak uznał za zwasalizowanego i tu się pomylił

[DUN I LOVE]

Niezwykle ciekawa sytuacja się zrobiła. O ile Novak całe życie stawał na rzęsach, żeby dorównać popularnością i zainteresowaniem dwójce słynnych rywali, trzeba oddać, że teraz rzeczywiście zachowuje się tak, że świat chętnie popatrzy na rozwój wypadków na korcie.

Odstawił cały personel, który doprowadził go do kolosalnych sukcesów, oddał się jakiemuś szamanowi. Takie rzeczy w II połowie II dekady XXI wieku.

[Anula]

Marnujecie się panowie.
Aż się dziwię, że tabuny tenisistów z całego świata nie ustawiają się w kolejkach po Wasze porady.
Świat nie jest czarno - biały. Na szczęście.
Dajcie Novakowi spokój.

[DUN I LOVE]

Ja go nie męczę. Po prostu chętnie zaobserwuję co się wydarzy.

[Robertinho]

Marnujecie się panowie.
Aż się dziwię, że tabuny tenisistów z całego świata nie ustawiają się w kolejkach po Wasze porady.
Świat nie jest czarno - biały. Na szczęście.
Dajcie Novakowi spokój.

No pewnie, Rafau może hasać do woli.

[Anula]

Ja go nie męczę.

Ulżyło mi.