Kto jeszcze zdoła pokonać Rafę w tym roku po raz pierwszy?

Obrazek

Kto jeszcze zdoła pokonać Rafę w tym roku po raz pierwszy w karierze?

Richard Gasquet
2
9%
Jerzy Janowicz
1
4%
Bjorn Borg
0
Brak głosów
Mario (FRA)
4
17%
Bogdan1978 (POL)
1
4%
Zlatan Ibrahimovic
4
17%
Freddy Adu
0
Brak głosów
Eddie „Orzeł” Edwards
1
4%
Paweł Kukiz
1
4%
Inny (kto?)
9
39%
 
Liczba głosów: 23
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27119
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Kto jeszcze zdoła pokonać Rafę w tym roku po raz pierwsz

Post autor: Lucas »

Wiadomo, że jest tak, że jedni wiedzą więcej a inni mniej. Kiedy ten, który wie więcej się tą wiedzą podzieli czasem najmądrzej jest przytaknąć i przyjąć do wiadomości. Jeśli chodzi o ten post Mario , który był podany jako przykładowy to tam niewiele było rzeczy z którymi można by się kłócić, bo napisał praktycznie samą prawdę. Do tego czuje te grę lepiej niż inni, bo sam przez jakiś czas regularnie trenował. Może to lepiej, że czasem milczymy, zamiast spierać się gdy nie ma się argumentów. Nie oznacza to jednak, że wiedza jaką grupa osób tutaj produkuje jest niezauważona. Osobiście nie hołduje zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem", więc bywa iż pewnych rzeczy po prostu nie komentuję i myślę, że nie jestem jedyny w tej grupie.

Trzeba też pogodzić się z tym, ze nie wszyscy śledzą rozgrywki jednakowo uważnie, nie są tak wsiąknięci w dyscyplinę i stąd ich wypowiedzi bywają krótsze, lub ograniczają się tylko do jednego gracza. Nie każdy ma też talent do pisania esejów i z tym też trzeba żyć.

Jeśli chodzi o kulturę wypowiedzi i relację adminów z userami to byłem kiedyś na jednym forum kimś w rodzaju moderatora, więc miałem możliwość zobaczenia jak trudno czasem znaleźć dobry balans, zaakceptować na przykład czyjś cięty język i dać autonomię, a jednocześnie nie pozwolić na zbytnią samowolę.
Zawsze można coś poprawić, usprawnić, ale nie jest możliwe by wszyscy byli zawsze zadowoleni i nie było spięć. Samo to, że nie funkcjonuje tu system warnów i generalnie wystarczy Wasze słowo, by jakiś delikwent się opanował to duży sukces. Administracja nie wydaje mi się też wyalienowana, są ludzie, którzy jak dostają kolorki to myślą, że teraz to im wszystko wolno i się rządzą. Tutaj swoboda jest dość duża, a charaktery różne , ale nie doprowadza to do jakichś patologicznych sytuacji. Czasem kogoś poniesie, ale takie życie, jesteśmy tylko ludźmi. Wszystkim się nie dogodzi, ale tu przynajmniej jest pole do rozmowy, a to najważniejsze.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Kto jeszcze zdoła pokonać Rafę w tym roku po raz pierwsz

Post autor: Jacques D. »

Robertinho pisze: Dla mnie niesłychanie symptomatyczny był brak jakichkolwiek reakcji na post Mario o problemach ze smeczem i ogólnie kończeniem piłek przy siatce przez coraz większą liczbę graczy. Dla mnie to był jeden z najlepszych postów w historii tego forum, do bólu merytoryczny i dotyczący realnego problemu, a zarazem wiążący się też z popularnymi dyskusjami o poziomie rozgrywek. Powinien wywołać burzę na co najmniej kilkanaście kilkanaście postów.
W samo sedno, jeden z najlepszych postów na tym forum - to samo pomyślałem tuż po jego przeczytaniu. Naprawdę świetna analiza i zarazem wzór do naśladowania, jak łączyć wiedzę na temat tenisa i informacyjny obiektywizm z wyraźnym zaznaczeniem własnego zdania wynikającym z konstruktywnego wyciągania wniosków. Sam od dawna się woziłem z reakcją na niego, dziś dopiero przyszedł czas. :)

Co do poziomu, to regres jest oczywisty i widzę jego trzy przyczyny:

- stagnacja w tenisie. To się musi odbijać. Owszem, sam lubię pisać obszerne analizy na temat ogólnych zjawisk czy jakichś rzeczy dotyczących przeszłości, ale nie da się ukryć - to jest forum dyskusyjne, a więc głównym celem jest polemika, ta zaś żyje przede wszystkim bieżącymi wydarzeniami, a tych jest niewiele - nowych twarzy mało, od lat czołówka prawie niezmienna, bohaterowie ci sami, statyści też. Bez realnej, zaciętej rywalizacji w świecie tenisowym tak to musi wyglądać i chyba po prostu musi przeminąć ZET i jej sztandarowe postaci, by znów było ciekawiej - i na kortach, i na forum, nawet, jeśli to ma się odbyć kosztem poziomu sportowego (który i tak jest przecież biedny)

- tendencje w otaczającym świecie. O tym pisał DUN w kontekście Internetu, ale to oczywiście zjawisko wykraczające poza ramy tego medium. Ma być, prosto, łatwo do zrozumienia, hasłowo, bez zawikłań, z możliwością jak najskromniejszego użycia mózgu. Gdzie tu miejsce na jakieś obszerne analizy, czy nawet krótsze, ale też błyskotliwe i ambitne przemyślenia w postach? Nie da się stworzyć ciekawej dyskusji z postów wypełnionych banałem i jednozdaniówek (czasem to nawet nie są zdania) nic wartościowego nie wnoszących. Ja akurat nie zgadzam się z Robertem co do udanego małżeństwa masówki z ambitnymi treściami, a przynajmniej nie uważam, żeby to można było zrobić na zasadzie idealnie wyważonych proporcji. Półśrodek i kompromis, chęć zadowolenia "wszystkich" zawsze kończy się stworzeniem niestrawnej papki i brakiem wyrazistości, jeśli zaś tendencje przechyliłyby się wyraźnie na stronę masówki, to cóż - już by mnie tu nie było, więc chyba jednak jesteśmy wciąż po tej jasnej stronie mocy.
Z tym wszystkim zresztą wiąże się coraz skromniejsza liczba nowych użytkowników, zwłaszcza tych zostających na dłużej.

- postawa użytkowników, przynajmniej niektórych. Z niezrozumiałych względów, sporo osób, które regularnie bywają na forum i się udzielają, nie ma ochoty pisać ambitniej i ogranicza się do takiej pustackiej aktywności - trollowanie, jinxowanie, ironiczne jednozdaniówki, "niby-błyskotliwe". Nie zamierzam wskazywać konkretnych postaci, bo to nie sąd doraźny, myślę, że ci użytkownicy doskonale zdają sobie sprawę, że mają zdecydowanie większe możliwości niż to, co prezentują i że forum z ich bardziej konstruktywną aktywnością byłoby o wiele ciekawszym miejscem. Z jakichś powodów tego jednak nie robią - cóż, dla mnie to kolejny znak czasów, taki ich wybór.

Ja oczywiście jak zawsze będę sceptykiem i w przeciwieństwie do Roberta mam skromną wiarę w ludzi - uważam, że tendencje obniżania poziomu merytorycznego są niejako nieuniknione, przede wszystkim z drugiego z powodów przeze mnie wymienionych... Tym niemniej zachęcam do konstruktywnej aktywności, która wcale nie musi oznaczać tylko obszernych elaboratów, bardziej emocjonalne podejście do tenisa też może nieść ze sobą coś wartościowego, przykładem choćby posty Lucasa.
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5824
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Kto jeszcze zdoła pokonać Rafę w tym roku po raz pierwsz

Post autor: Wujek Toni »

W którym temacie Mario wyprodukował tego posta o poziomie gry przy siatce?
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27119
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Kto jeszcze zdoła pokonać Rafę w tym roku po raz pierwsz

Post autor: Lucas »

Wujek Toni pisze:W którym temacie Mario wyprodukował tego posta o poziomie gry przy siatce?
http://mtenis.com.pl/viewtopic.php?f=7&t=2894&start=80
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171597
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kto jeszcze zdoła pokonać Rafę w tym roku po raz pierwszy?

Post autor: DUN I LOVE »

Lloyd Harris.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości