Kto zdobędzie swój pierwszy tytuł w 2015?

[Mario]

Standardowe pytanie przed każdym sezonem. Zapraszam do dyskusji.

[Lucas]

Może odpowiem na to pytanie w trochę przewrotny sposób. Wiem, że są zawodnicy, którzy mają na to większe szanse ale chciałbym żeby to był Sock. Ostatnio specjalizuje się w grze podwójnej, ale cieszyłbym się gdyby błysnął w singlu. Amerykański tenis jest w takim kiepskim stanie, że żal na to patrzeć, myślę,że jakaś jakaś 250-tka w Salem lub Waszyngtonie byłaby w zasięgu.

[Rroggerr]

Coricia brakuje, a to całkiem pewna kandydatura.

Oczywistą odpowiedzią jest Thiem, bo już ubiegłoroczna forma z mączki, tj. klepanie Monaco czy Granollersa, powinna dać mu jakieś skalpy jeżeli dołoży do tego regularność, a przecież dalszy sportowy progres wydaje się wiadomy.

Zagłosowałbym na Pospisila, ale on trzy razy w roku jest w formie, raz trafi na kogoś mocnego, za drugim razem zczołkuje, a za trzecim razem okazuje się, że jednak to zbyt mocny turniej jak na jego potencjał, więc raczej nie, choć nie wykluczam, że coś tam na amerykańskim hardzie pokaże.

[DUN I LOVE]

Coricia brakuje, a to całkiem pewna kandydatura.

Pierwszy zawodnik, o jakim pomyślałem, patrząc na ankietę.

Kyrgios to wcale nie taki pewniak moim zdaniem. Wiele wskazuje na to, że on od początku ma lekko wywalone na mniejsze turnieje i skupia się na największych celach. Za dużo tych turniejów w życiu nie na stuka, ale te które ogarnie, powinny być pierwszego sortu.

[Mario]

Wyleciał mi z głowy Coric, ale mimo wszystko wstrzymałbym się z aż tak odważnymi opiniami w stosunku do człowieka, który rozegrał dotychczas jeden dobry turniej na poziomie ATP.

Kyrgios w teorii powinien spokojnie gdzieś wygrać i bardzo się zdziwię (zakładając, że chociaż przez 60% sezonu będzie zdrowy) jeśli tak się nie stanie. Sock w Stanach i Thiem w kurniku też coś mogą zwojować. Benneteau prawdopodobnie jakiś finał zrobi i może to wreszcie będzie ten turniej...

Amerykański tenis jest w takim kiepskim stanie, że żal na to patrzeć, myślę,że jakaś jakaś 250-tka w Salem lub Waszyngtonie byłaby w zasięgu.

Akurat Waszyngton to "500" i całkiem poważny turniej, którego wygranie przez Socka spowodowałoby nadmuchanie solidnego balonika w Stanach przed US Open.

[TadX]

Coric może namiesza, ale czy tytuł? Z jednej strony jeszcze musi się ograć, ale z drugiej... dlaczego nie może zrobić niespodzianki? Kyrgios moim zdaniem ma większe szanse na to.

[DUN I LOVE]

Kyrgios w teorii powinien spokojnie gdzieś wygrać i bardzo się zdziwię (zakładając, że chociaż przez 60% sezonu będzie zdrowy) jeśli tak się nie stanie.

Pierwsza spora szansa to Sydney, o ile będzie chciał się szarpać przed AO. Niemniej obsada tak beznadziejna, że jak wrzucę listy, to pewnie złapiemy się za głowy. Później pewnie coś zaboli w Melbourne i wróci dopiero na PD. Wychodzi na to, że kolejny kurnik w zasięgu to coś na trawie...

[Rroggerr]

Corić miał jeszcze mocny Umag.

[sheva]

Kyrgios zapowiedział, że w '15 zdobędzie pierwszy tytuł i uważam, że jest to jak najbardziej realne. Thiem także może coś zdobyć na mączce. Janowicz powinien otworzyć swoje konto, bo przy dobrym układzie wygranie 250 jest jak najbardziej w jego zasięgu.

[Lleyton]

Zdecydowanie stawiam na Kyrgiosa, ma papiery na to a nawet na coś więcej.

[Jacques D.]

Thiem na cegle, Sock i Pospisil w amerykańskich twardych kurnikach to chyba najbardziej oczywiste typy. Dlatego nieco na przekór zagłosowałem na "innego" - Santiego Giraldo, który od lat zaczaja się na coś swojego - umiejętności na pewno ma na co najmniej kilka takich tytułów. Poza tym niewymienieni w ankiecie, a od lat będący blisko takiego osiągnięcia i zdecydowanie na nie zasługujący - Lu, Istomin, ERV, Falla czy Sela. Niebezpodstawne są również te nieco mniej oczywiste kandydatury - Johnsona, Sijslinga czy Gabaszwilego.

[Robertinho]

Kyrgios&Thiem

[grzes430]

Vesely wszystkich pogodził i jako pierwszy z młodych wygrał.

[DUN I LOVE]

Nie sądziłem przez sezonem, że Jiri może tak szybko ogarnąć taki wynik.

[Nomader]

Bennetau? Pospisil? ktoś musiał nieźle odpłynąć. Ja postawiłbym na Thiema i Mullera na dzisiaj, robią postępy ci dwaj.

[Jacques D.]

Thiem w porównaniu do zeszłego roku na razie w tym raczej się uwstecznia, a dla Muellera to już na realne postępy tenisowe dawno za późno. On może co najwyżej zdobyć wreszcie ten tytuł na poziomie ATP, przy który przy takich umiejętnościach powinien być u niego oczywistością, a niestety, z roku na rok szanse na to są coraz mniejsze.

[Lucas]

Widzę, ze Sock jest pierwszym z ankiety, któremu się udało zdobyć tytuł. Biorąc pod uwagę, że go typowałem (a wszyscy wiedzą jak dobry jestem w typowaniu czegokolwiek ) to Amerykanin miał sporo szczęścia .

Tak czy inaczej cieszę się z Jego wygranej, amerykański tenis miał choć chwilę radości.

[DUN I LOVE]

Thiem, Sock i Vesely nie zawiedli.

Wygląda na to, że Benneteau, Pospisil, Muller i Kyrgios zostaną z niczym.

[Mario]

Mullera i mimo wszystko Kyrgiosa bym jeszcze nie skreślał.

[DUN I LOVE]

Jak sobie przypomnę co Nick wyprawiał po USO rok temu, gdzie gadał coś o wypaleniu...