Pojedynek backhandów
- Jacques D.
- Posty: 7255
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Pojedynek backhandów
Chyba na każdym forum tenisowym jest taki temat, nie bądźmy więc gorsi. Zwłaszcza, że wątek ten wiele razy przewijał się w różnych dyskusjach i w sumie dziwne, że dotychczas nie został utworzony.
Odwieczna wojna "tych klasycznych" z "tymi nowoczesnymi", zwolenników "starej szkoły" z wielbicielami "nowoczesnego tenisa"... Ale czy to na pewno takie oczywiste?
Zatem: który z backhandów - jednoręczny czy oburęczny - jest dla Was atrakcyjniejszy wizualnie? Którym z backhandów grają Wasi faworyci? Który backhand uważacie za efektywniejszy i dlaczego? Który z nich bardziej do Was przemawia pod względem technicznym? Słowem - wszystko o backhandach wszelkiej maści. Zapraszam do wymiany opinii i refleksji!
Odwieczna wojna "tych klasycznych" z "tymi nowoczesnymi", zwolenników "starej szkoły" z wielbicielami "nowoczesnego tenisa"... Ale czy to na pewno takie oczywiste?
Zatem: który z backhandów - jednoręczny czy oburęczny - jest dla Was atrakcyjniejszy wizualnie? Którym z backhandów grają Wasi faworyci? Który backhand uważacie za efektywniejszy i dlaczego? Który z nich bardziej do Was przemawia pod względem technicznym? Słowem - wszystko o backhandach wszelkiej maści. Zapraszam do wymiany opinii i refleksji!
Re: Pojedynek backhandów
To jest aspekt techniczny, w którym zdecydowanie się nie specjalizuje, ale podzielę się odczuciami. Generalnie chyba oczywistym jest to, że wszystko zależy od gracza. Można efektywnie używać obu rodzajów backhandu i oba mogą być jednakowo kiepskie. Z tego co moim nie-eksperckim okiem udało mi się zauważyć to oburęczny backhand lepiej pozwala się utrzymywać w wymianach, jest to po prostu pewniejsze zagranie na dłuższe wymiany. Z kolei backhand jednoręczny umożliwia szybszą zmianę na slajs, ogólnie wydaje mi się, że Ci, którzy mają jednoręczny bh, mają lepiej wyglądający i efektywniejszy slajs. Reasumując na dłuższe młócki i stabilny return, lepszy dwuręczny, na szybkie zakończenie wymiany- jednoręczny.
Jeśli mam mówić o swoich preferencjach to uważam, że tenis to nie łyżwiarstwo i liczą się punkty, a nie noty za styl. Moim kryterium jest skuteczność zagrania, a za bardziej skuteczny uważam bh oburęczny. Z drugiej strony kochałem bh. Justine Henin (ale był on bardzo skuteczny, nie tylko ładny), więc wrogiem jednoręcznego też nie jestem.
Na koniec moje ulubione bh:
Jednoręczny skuteczność + uroda- Henin, w męskim do każdego bh mam zastrzeżenia
Jednoręczny uroda- Gasquet - poezja
Dwuręczny- Djokovic- znakomite zgranie, robiące mnóstwo pkt, do tego po linii, niezawodna broń na pewnego Hiszpana
To tyle.
Jeśli mam mówić o swoich preferencjach to uważam, że tenis to nie łyżwiarstwo i liczą się punkty, a nie noty za styl. Moim kryterium jest skuteczność zagrania, a za bardziej skuteczny uważam bh oburęczny. Z drugiej strony kochałem bh. Justine Henin (ale był on bardzo skuteczny, nie tylko ładny), więc wrogiem jednoręcznego też nie jestem.
Na koniec moje ulubione bh:
Jednoręczny skuteczność + uroda- Henin, w męskim do każdego bh mam zastrzeżenia
Jednoręczny uroda- Gasquet - poezja
Dwuręczny- Djokovic- znakomite zgranie, robiące mnóstwo pkt, do tego po linii, niezawodna broń na pewnego Hiszpana
To tyle.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Re: Pojedynek backhandów
Trzy razy zabierałem się do napisania posta.
Proponuję oddać ZET, co ZET-owe, i nie zakładać takich śmiesznych tematów, które za kilka lat będą tylko wspominkami z historii starych dziadów.
Na ''50'' najlepszych zawodników rankingu ATP do lat 21, jednoręcznym BH gra jak kogoś nie pominąłem chyba tylko dwóch - Thiem (39. w rankingu) i 21-letni Hiszpan Oriol Rocca Batalla (270. w rankingu) - dodać jeszcze Dimitrowa, który mistrzem BH niestety nie jest (zresztą chyba podobnie jak ten Hiszpan), i tak będzie za kilka lat wyglądać reprezentacja 1HBH w czołówce.
Osobiście nie mam jakiegoś bardziej emocjonalnego stosunku do ''jednoręcznych'', bo nikt nie grał z backhandu tak pięknie jak Safin i Nalbandian, ale wiadoma tendencja to chyba top 3 najbardziej przykrych rzeczy w tym nowym tenisie, choć oczywiście pośrednio i bezpośrednio związana z innymi.
A co do pojedynku, to najładniej grają Wawrinka i Nishikori.
Proponuję oddać ZET, co ZET-owe, i nie zakładać takich śmiesznych tematów, które za kilka lat będą tylko wspominkami z historii starych dziadów.
Na ''50'' najlepszych zawodników rankingu ATP do lat 21, jednoręcznym BH gra jak kogoś nie pominąłem chyba tylko dwóch - Thiem (39. w rankingu) i 21-letni Hiszpan Oriol Rocca Batalla (270. w rankingu) - dodać jeszcze Dimitrowa, który mistrzem BH niestety nie jest (zresztą chyba podobnie jak ten Hiszpan), i tak będzie za kilka lat wyglądać reprezentacja 1HBH w czołówce.
Osobiście nie mam jakiegoś bardziej emocjonalnego stosunku do ''jednoręcznych'', bo nikt nie grał z backhandu tak pięknie jak Safin i Nalbandian, ale wiadoma tendencja to chyba top 3 najbardziej przykrych rzeczy w tym nowym tenisie, choć oczywiście pośrednio i bezpośrednio związana z innymi.
A co do pojedynku, to najładniej grają Wawrinka i Nishikori.
- Jacques D.
- Posty: 7255
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Pojedynek backhandów
Na pewno przy dzisiejszych nawierzchniach, ich "szybkości", dzisiejszej specyfice gry oburęczny bh jest uderzeniem z reguły efektywniejszym. Łatwiej nim nadać mocny topspin, który jest podstawą dzisiejszego tenisa zawodowego i najmocniejszą bronią na współczesnych nawierzchniach. Na pewno jest to uderzenie z reguły stabilniejsze, z reguły zatem lepiej dopasowane do wymian zza linii końcowej. Z reguły, bo oczywiście wyjątki są i nie trzeba ich daleko szukać (Wawrinka np.).
W kwestii technicznej. Na pewno jest tak, że jednoręczny bh ułatwia zawodnikowi osiągnięcie technicznej różnorodności i swobody w grze. Nie zapewnia, nie daje mu jej, ale ją ułatwia. Czy się tego chce, czy nie, większość bardziej zaawansowanych technicznie uderzeń w tenisie (półwolej, różne wariancje woleja, slajs, smecz backhandowy itp.) wykonywana jest jednorącz i przestawienie się na taką grę dla tenisisty grającego bh oburęcznie nie jest zazwyczaj łatwą sprawą. Zresztą, wystarczy spojrzeć na top 100 ATP. Przeważająca jej większość to zawodnicy z 2HBH, ale naprawdę wszechstronnych technicznie zawodników nim grających naliczyłbym może z dziesięciu. Jeśli chodzi o tych nielicznych, którzy grają 1HBH, to spośród nich za nie do końca kompletnych technicznie można uznać jedynie tych z hiszpańskiej ceglanej szkoły tenisa jednoręcznego (i niekoniecznie mam na myśli tylko Hiszpanów). Cała reszta "jednoręcznych" to tenisiści dość kompletni technicznie, niezależnie od obranego stylu gry posiadający umiejętności techniczno - taktyczne niezbędne do efektywnej gry na całym korcie.
A jednak mimo iż o wiele bliższa mi jest "stara szkoła" oparta na grze płaskiej i rotacji wstecznej niż nowoczesna, liftowo - topspinowa, nie stawiam żadnego z bh ponad drugim. Za dużo znam bowiem zawodników i zawodniczek, którzy powyższym regułom się wymykali. Najlepsze przykłady - w WTA Hingis, w ATP Nalbandian. Dwa płynne, agresywne, piękne (tak, piękne!) backhandy, dwoje zawodników, którzy pod względem taktyczno-technicznym osiągnęli w tenisie szczyty, wcale nie dalekie od tych, które osiągnęli Federer czy Henin. Tenisiści z pełnym repertuarem uderzeń i rotacji, z przebogatą pod każdym względem grą, pokazujący, że jak najbardziej można. Oczywiście to te najbardziej wyraziste przykłady - inne też by się znalazły i nie byłoby ich wcale mało.
No i dwójka moich ulubionych tenisistów w ogóle - to Hingis w WTA i Ljubicic w ATP. Pierwszy przykład to ideał oburęcznego bh, drugi - jeden z lepszych jednoręcznych, jakie widziałem (polecam się przyjrzeć Lucas - tak gdzieś między seansami Kuertena, Henmana i Jużnego ). Tak więc deprecjonowanie któregokolwiek z wariantów grania bh w moim wykonaniu byłoby hipokryzją. Po prostu bardzo wysoko cenię sobie w tenisie umiejętności techniczno - taktyczne, polot, finezję, improwizację, wszechstronność, oryginalność - a wszystkie te przymioty są możliwe do uzyskania grając zarówno jednoręcznym, jak i oburęcznym backhandem.
W kwestii technicznej. Na pewno jest tak, że jednoręczny bh ułatwia zawodnikowi osiągnięcie technicznej różnorodności i swobody w grze. Nie zapewnia, nie daje mu jej, ale ją ułatwia. Czy się tego chce, czy nie, większość bardziej zaawansowanych technicznie uderzeń w tenisie (półwolej, różne wariancje woleja, slajs, smecz backhandowy itp.) wykonywana jest jednorącz i przestawienie się na taką grę dla tenisisty grającego bh oburęcznie nie jest zazwyczaj łatwą sprawą. Zresztą, wystarczy spojrzeć na top 100 ATP. Przeważająca jej większość to zawodnicy z 2HBH, ale naprawdę wszechstronnych technicznie zawodników nim grających naliczyłbym może z dziesięciu. Jeśli chodzi o tych nielicznych, którzy grają 1HBH, to spośród nich za nie do końca kompletnych technicznie można uznać jedynie tych z hiszpańskiej ceglanej szkoły tenisa jednoręcznego (i niekoniecznie mam na myśli tylko Hiszpanów). Cała reszta "jednoręcznych" to tenisiści dość kompletni technicznie, niezależnie od obranego stylu gry posiadający umiejętności techniczno - taktyczne niezbędne do efektywnej gry na całym korcie.
A jednak mimo iż o wiele bliższa mi jest "stara szkoła" oparta na grze płaskiej i rotacji wstecznej niż nowoczesna, liftowo - topspinowa, nie stawiam żadnego z bh ponad drugim. Za dużo znam bowiem zawodników i zawodniczek, którzy powyższym regułom się wymykali. Najlepsze przykłady - w WTA Hingis, w ATP Nalbandian. Dwa płynne, agresywne, piękne (tak, piękne!) backhandy, dwoje zawodników, którzy pod względem taktyczno-technicznym osiągnęli w tenisie szczyty, wcale nie dalekie od tych, które osiągnęli Federer czy Henin. Tenisiści z pełnym repertuarem uderzeń i rotacji, z przebogatą pod każdym względem grą, pokazujący, że jak najbardziej można. Oczywiście to te najbardziej wyraziste przykłady - inne też by się znalazły i nie byłoby ich wcale mało.
No i dwójka moich ulubionych tenisistów w ogóle - to Hingis w WTA i Ljubicic w ATP. Pierwszy przykład to ideał oburęcznego bh, drugi - jeden z lepszych jednoręcznych, jakie widziałem (polecam się przyjrzeć Lucas - tak gdzieś między seansami Kuertena, Henmana i Jużnego ). Tak więc deprecjonowanie któregokolwiek z wariantów grania bh w moim wykonaniu byłoby hipokryzją. Po prostu bardzo wysoko cenię sobie w tenisie umiejętności techniczno - taktyczne, polot, finezję, improwizację, wszechstronność, oryginalność - a wszystkie te przymioty są możliwe do uzyskania grając zarówno jednoręcznym, jak i oburęcznym backhandem.
- SebastianK
- Posty: 2243
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47
Re: Pojedynek backhandów
Zdaje mi się, że całkiem niedawno na ten temat dyskutowaliśmy Zawołać Icha i temat zostanie wyczerpany w jednym poście
Trzymając się jednak tematu. Jednoręczny ułatwia grę kątową i sprawia lepsze wrażenie estetyczne.
Gracz posługujący się backhandem jednoręcznym sprawia wrażenie bardziej zaawansowanego o technicznie bo dla niego zagrania backhandowe grane jednorącz (nie tylko topspin ale slajs, wolej i inne) są bardziej oczywiste i naturalne.
Backhand dwuręczny pozwala na pewniejszą grę. Większa dokładność wynikająca z prowadzenia ręką wiodącą i nadawania siły ręką przeciwną bardzo tutaj pomaga. THB nie zawsze ładnie wygląda. Dla przykładu backhand Nadala wygląda momentami bardzo średnio.
Ponadto - siłą rzeczy - zagrania jednoręcznym backhandem grane przez zawodnika używającego przez większość czasu THB również wyglądają gorzej - wynika to z mniejszego wyczucia.
Gdybym miał powiedzieć młodemu tenisiście który backhand jest lepszy to powiedziałbym mu, że ten z którym czuje się lepiej. Nie widzę sensu w zmuszaniu do grania czymś co komuś nie leży.
Trzymając się jednak tematu. Jednoręczny ułatwia grę kątową i sprawia lepsze wrażenie estetyczne.
Gracz posługujący się backhandem jednoręcznym sprawia wrażenie bardziej zaawansowanego o technicznie bo dla niego zagrania backhandowe grane jednorącz (nie tylko topspin ale slajs, wolej i inne) są bardziej oczywiste i naturalne.
Backhand dwuręczny pozwala na pewniejszą grę. Większa dokładność wynikająca z prowadzenia ręką wiodącą i nadawania siły ręką przeciwną bardzo tutaj pomaga. THB nie zawsze ładnie wygląda. Dla przykładu backhand Nadala wygląda momentami bardzo średnio.
Ponadto - siłą rzeczy - zagrania jednoręcznym backhandem grane przez zawodnika używającego przez większość czasu THB również wyglądają gorzej - wynika to z mniejszego wyczucia.
Gdybym miał powiedzieć młodemu tenisiście który backhand jest lepszy to powiedziałbym mu, że ten z którym czuje się lepiej. Nie widzę sensu w zmuszaniu do grania czymś co komuś nie leży.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Re: Pojedynek backhandów
Trudno porównywać jednoręczne i oburęczne backhandy, ale ponieważ z tej strony zagrywa się winnery rzadziej niż z forehandu, to najważniejsza w tym uderzeniu jest regularność, a generalnie łatwiej przebić więcej piłek na drugą stronę dwuręcznym BH niż jednoręcznym. W oburęcznym najlepszy jest Djoković (jego backhand powinno się czasem wstawić w ramki i powiesić obok wzorca metra w Serves pod Paryżem), a jedną ręką świetnie i pewnie operują Wawrinka, Gasquet i Almagro i cała trójka używa przy tym dość podobnej techniki. Federerowi, gdy nie był w odpowiedniej formie albo gdy trafiał na Nadala, może i brakowało regularności zwłaszcza przy mocniejszych piłkach, ale za to on gra według mnie najładniej z tej strony. Najpiękniejsze perełki zagrywał właśnie z backhandu, a to chyba dlatego, że tym, co kieruje go przy tym uderzeniu, nie jest żaden automatyzm, tylko jakiś instynkt. Backhand Gasqueta jest dla mnie zbyt obszerny, przepracowany (paradoksalnie) i nie odbieram go wizualnie aż tak dobrze. Wracając do Rogera, on powiedział kiedyś, że jeśli jego córki będą grały w tenisa, to on będzie je „uczył” oburęcznego backhandu.
Może odbiegnę teraz nieco od tematu, ale zastanawia mnie jeden fenomen związany z jednoręcznym backhandem. Otóż gdyby spojrzeć na najsłynniejszych tenisistów z jednoręcznym backhandem, to okazuje się, że mieli oni też najlepsze forehandy w historii – myślę o Lendlu, Samprasie i Federerze. Przypadek czy może jednoręczny backhand wpływa na to, jak gra się forehandem? Załóżmy, że Roger za młodu przestawia się na oburęczny backhand. Niekoniecznie musiałby potem grać forehandem tak dobrze, jak grał. Przykładem na to, że jednoręczny backhand może faktycznie determinować forehand, jest Gonzalez. U Gonzaleza BH był wyraźnie słabszą stroną i dlatego znacznie bardziej nastawiał się on na FH i uderzał nim dużo ofensywniej i efektowniej niż ze swojej lewej strony. Ci grający oburęczny backhand mogą być bardziej zbilansowani.
Może odbiegnę teraz nieco od tematu, ale zastanawia mnie jeden fenomen związany z jednoręcznym backhandem. Otóż gdyby spojrzeć na najsłynniejszych tenisistów z jednoręcznym backhandem, to okazuje się, że mieli oni też najlepsze forehandy w historii – myślę o Lendlu, Samprasie i Federerze. Przypadek czy może jednoręczny backhand wpływa na to, jak gra się forehandem? Załóżmy, że Roger za młodu przestawia się na oburęczny backhand. Niekoniecznie musiałby potem grać forehandem tak dobrze, jak grał. Przykładem na to, że jednoręczny backhand może faktycznie determinować forehand, jest Gonzalez. U Gonzaleza BH był wyraźnie słabszą stroną i dlatego znacznie bardziej nastawiał się on na FH i uderzał nim dużo ofensywniej i efektowniej niż ze swojej lewej strony. Ci grający oburęczny backhand mogą być bardziej zbilansowani.
Re: Pojedynek backhandów
Gasquet i Wawrinka używają podobnej techniki?jonathan pisze:a jedną ręką świetnie i pewnie operują Wawrinka, Gasquet i Almagro i cała trójka używa przy tym dość podobnej techniki
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to granie jednoręcznym backhandem determinuje ofensywny styl gry (co ma też wpływ na inne elementy gry, jak forehand właśnie), m.in. bo: a) łatwiej z tej strony o przyspieszenie b) to, o czym gadaliśmy nie tak dawno - ułatwia rozwój atutów technicznych, c) trudniej z tej strony przebijać, w porównaniu do oburęcznego.
Dlatego poza niektórymi zawodnikami z ceglanym rodowodem, naprawdę ciężko jest wskazać zawodnika grającego 1HBH, który nie grałby stricte ofensywnie, przynajmniej przez część swojej kariery. Zaś jeżeli chodzi o oburęczny, to najbardziej wymagający technicznie tenis tym elementem gra obecnie Nishikori.
Re: Pojedynek backhandów
Dobrze, Wawrinka uderza mocniej, bez rotacji (mocno rotuje Gasquet) i gra półwolejami backhandowymi, a nie będąc kilka metrów za linią końcową jak Francuz.Rroggerr pisze:Gasquet i Wawrinka używają podobnej techniki?
Re: Pojedynek backhandów
Przewagi 1hbh:
-możliwość zagrania szybszej piłki;
-większy zasięg;
-uroda (wg mojego poczucia smaku);
-możliwość nadania większych rotacji.
Przewaga 2hbh:
-stabilność;
-można grać rakietami z większą główką (przy 1hbh często okażą się niestabilne);
-szybciej można go doprowadzić do stanu używalności;
-spóźnienie zagrania nie daje tak mocno "w kość".
-możliwość zagrania szybszej piłki;
-większy zasięg;
-uroda (wg mojego poczucia smaku);
-możliwość nadania większych rotacji.
Przewaga 2hbh:
-stabilność;
-można grać rakietami z większą główką (przy 1hbh często okażą się niestabilne);
-szybciej można go doprowadzić do stanu używalności;
-spóźnienie zagrania nie daje tak mocno "w kość".
- Jacques D.
- Posty: 7255
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Pojedynek backhandów
Bardziej niż np. Stepanek?Rroggerr pisze:Zaś jeżeli chodzi o oburęczny, to najbardziej wymagający technicznie tenis tym elementem gra obecnie Nishikori.
Jonathan, chodzi nie tylko o te kwestie, które wymieniłeś, ale też o dynamikę ruchu i rolę bh w grze. No i bez przesady z tą płaskością zagrań Wawrinki, na wolniejszych nawierzchniach on daje dość sporo rotacji awansującej z obu stron, oczywiście pamiętając, że topspin to nie tylko balony fruwające 5 m na kortem...
Re: Pojedynek backhandów
W sensie w jakim domyślam się, że Ty to rozumiesz, to nie. Bardziej chodziło mi o stawianie za wzór bh w dalszym ciągu Murraya czy Djokovicia, gdy z czołówki najbardziej wymagający tenis w tym elemencie gra obecnie Nishikori.Jacques D. pisze:Bardziej niż np. Stepanek?
Re: Pojedynek backhandów
Wszystko, co piszecie to prawda. Ja bym jeszcze zwrócił uwagę na jedną rzecz - przewagę oburęcznego bh przy returnie drugiego serwisu. Uderzanie bh z dużej wysokości, prawie "przy głowie" jest dużo prostsze gdy pomagasz sobie lewą ręką niż gdy uderzasz jednoręcznie. A jednak kickserwis, którego używa 99% Touru wymaga bardzo często takiego rodzaju returnu, jeżeli chce się wziąć piłkę na wznoszącej. Oczywiście można się wycofywać 2m za linię, jak Rafa czy często Wawrinka i wtedy 1bh czy 2bh nie ma większego znaczenia. Ale to nie jest przypadek, że Fed odgrywa większośc returnów odgrywa slajsem i jest od razu w lekkiej defensywie , gdyż jest on dużo stabilniejszy niż płaski return w jego wykonaniu. Taki Djokovic returnując oburęcznie ma ten element opanowany i często po nim natychmiast zyskuje przewagę w wymianie.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Pojedynek backhandów
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
Re: Pojedynek backhandów
Oprócz 0 w Top10 naliczyłem 3 jednoręczne w Top30, 4 w Top50 i w sumie 9 w Top100 (mogłem kogoś pomylić lub nie wiedzieć o czyimś uderzeniu).
Brawo tenis!
Brawo tenis!
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171533
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pojedynek backhandów
Roger Federer.
Pamiętamy.
Pamiętamy.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
- no-handed backhand
- Posty: 17568
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Pojedynek backhandów
Dziesięciu znalazłem. Policzyłeś O’Connella i Altmaiera?
Ok, już wiem, że Eubanksa zjadłeś.
Ok, już wiem, że Eubanksa zjadłeś.
Re: Pojedynek backhandów
Miałem ich i cały czas 9.no-handed backhand pisze: ↑17 lut 2024, 21:46 Dziesięciu znalazłem. Policzyłeś O’Connella i Altmaiera?
Ok, już wiem, że Eubanksa zjadłeś.
Tsitsipas, Dimitrow, Musetti, Eubanks, Altmeier, Lajovic, O'Connell, Wawrinka, Thiem.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Pojedynek backhandów
A Evans?
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
- no-handed backhand
- Posty: 17568
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Pojedynek backhandów
Racja, czyli jest pięciu w Top50.
Tak czy siak, oscylujemy wokół 10% populacji profesjonalnych tenisistów.
Tak czy siak, oscylujemy wokół 10% populacji profesjonalnych tenisistów.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości