Sędziowie ATP

[Ranger]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=WBqU5PS ... index=1166[/youtube]

[Ranger]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=MOz17GD ... index=1140[/youtube]

[DUN I LOVE]

Oglądamy trochę już ten tenis na najwyższym poziomie. Poza tenisistami często (na szczęście - bez przesady) istotną rolę pełnią sędziowie. Którego z nich cenicie najbardziej, którego najmniej? Zapraszam do wątku o "stołkowych" głównego cyklu. Powstała też ankieta.

[robpal]

Boski Mo, nie ma innej opcji.

[jaccol55]

Graf, wzbudza szacunek i sam szanuje innych.

Lhayani też jest nawet ok, ale czasami denerwuje jego wiecznie dobry humor.

[DUN I LOVE]

Mohamed Lahyani.

Nie przeszkadza mi absolutnie ta wiecznie uśmiechnięta twarz. Facet ma świetną robotę i zaraża optymizmem do życia, trudno się dziwić.

Spoko jest jeszcze Cedric Mourier, którego nie wrzuciłem do ankiety.

[Barty]

A ja sobie zagłosowałem na Carlosa Bernardesa, od kiedy oglądam tenisa, to on sędziuje, cenię jego warsztat. Layaniego lubiłem na początku, ale obecnie trochę mi działa na nerwy, także jego nierzadkie pomyłki.

[sheva]

Zgadzam się z Dunem i Robem co do Lahyaniego.
Bardzo lubię sympatycznych, uśmiechniętych, pozytywnie nastawionych do życia ludzi, a takim właśnie wydaję się być Mohammed.
Bardzo lubię także Carlosa Bernardesa, inna sprawa, że chłop strasznie się roztył ostatnio.

Na przeciwnym biegunie jest za to trzech sędziów:
Pascal Maria, którego wybitnie nie toleruję, mam wrażenie, że cały czas stara się udowodnić, że to On jest ważniejszy niż gracze na korcie.
Emmanuel Joseph, nie lubię go za półfinał RG '09 gdzie w perfidny sposób parę razy oszukał Gonzaleza, aż w końcu Fernando wytarł dupą jeden ze śladów po piłce.
No i pewien argentyński arbiter, którego nazwisko w tym momencie wyleciało mi z głowy. Wyróżnia się tym, że cały czas nosi ciemne okulary i pozuję na takiego cwaniaczka.

[Barty]

No i pewien argentyński arbiter, którego nazwisko w tym momencie wyleciało mi z głowy. Wyróżnia się tym, że cały czas nosi ciemne okulary i pozuję na takiego cwaniaczka.

Damian Steiner?

Aa, i co do Bernardesa, jest mega spoko w stosunku do liniowych, zawsze z nimi zagada, nie obnosi się ze swoją "rolą". Na przeciwnym biegunie np. Ali Nili z Iranu.

[sheva]

No i pewien argentyński arbiter, którego nazwisko w tym momencie wyleciało mi z głowy. Wyróżnia się tym, że cały czas nosi ciemne okulary i pozuję na takiego cwaniaczka.

Damian Steiner?

Tak, właśnie On.
Dzięki za odświeżenie pamięci.

[Barty]

Nie ma za co.

Jeszcze lubię bardzo Kadera Nouniego, który sędziuje wyłącznie kobietom, o ile się nie mylę.

[DUN I LOVE]

Nie ma za co.

Jeszcze lubię bardzo Kadera Nouniego, który sędziuje wyłącznie kobietom, o ile się nie mylę.

O! Kadera też lubię.

[jaccol55]

Jeszcze lubię bardzo Kadera Nouniego, który sędziuje wyłącznie kobietom, o ile się nie mylę.

Półfinał RG 2011.

[robpal]

Chyba nie ma podziału na "wyłącznie mężczyźni" i "wyłącznie kobiety" wśród sędziów. Kader rzeczywiście spędza znaczną większość sezonu sędziując turnieje kobiece, ale np. na Szlemach zazwyczaj nie ma wyboru i często sędziuje się "co popadnie".

[Barty]

O proszę! Tym lepiej dla niego.

[Rodżer Anderłoter]

Asderaki też nie raz sędziowała mecze mężczyzn.

[jaccol55]

Tak na dobrą sprawę, to powinna być ankieta wielokrotnego wyboru.

Myślę, że nie tylko ja lubię więcej niż jednego sędziego.

[robpal]

Asderaki też nie raz sędziowała mecze mężczyzn.

To norma na mieszanych turniejach.

[Sempere]

Wg mnie został skrzywdzony Jake Garner, który nie jest umieszczony w rankingu. Sędziował kilka finałów wielkoszlemowych, więc powinien być w spisie. Czemu Lahyani nie prowadził nigdy finału Wielkiego Szlema?

[Rodżer Anderłoter]

Asderaki też nie raz sędziowała mecze mężczyzn.

To norma na mieszanych turniejach.

Nie tylko mieszane. Siedziała na stołku np., w finale turnieju ATP w Marsylii w 2009. Na przeciw Jo-Wilfrieda Tsongi stanął wtedy serb Novak DJokovic.