GOAT - debata

Obrazek

Kto jest GOAT?

Pete Sampras
0
Brak głosów
Andre Agassi
0
Brak głosów
Björn Borg
0
Brak głosów
John McEnroe
0
Brak głosów
Jimmy Connors
0
Brak głosów
Rod Laver
0
Brak głosów
Roger Federer
5
28%
Rafael Nadal
3
17%
Novak Djoković
9
50%
Inny gracz (odpowiedź w komentarzu)
1
6%
 
Liczba głosów: 18
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: GOAT - debata

Post autor: Kiefer »

Bilans Rafy od kwietnia wynosi 36-2, inaczej tego jak dominacji nie da się nazwać, jedyne czego mu brakuje to drugiego tytulu WS na potwierdzenie, że to jest jego sezon. Zgryz będzie komu dać palmę pierwszeństwa jak wygra US Open Djokovic, który rozegrał do tej pory ze dwa turnieje w których to pokazał dobrą grę i legitymuje się bilansem 33-10. Bilans Rafała 40-3, Rogera 33-5, jakby nie było bardzo dobry bilans, gdyby wygrał US open...no dobra, nie ma sensu na ten temat dywagować, patrząc na to co z nim się dzieje teraz to drugi tydzień będzie sukcesem. Tylko pytanie czy chcemy kolejnego występu jak w Kanadzie? Lepiej zrobić chyba unik i wylecieć w czwartej rundzie. :)
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: GOAT - debata

Post autor: lake »

W tej IV to nie ma za bardzo z kim przegrać, wcześniej owszem ale to raczej rozważania do wątku turniejowego.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: GOAT - debata

Post autor: Federasta20 »

Nadchodzi powoli czas, aby zacząć opłacać argentyńskich lekarzy i porządnie zatroszczyć się o potrzeby Normana. W międzyczasie pomodlić się o cudowne odrodzenie młodzieży i czekać na luksemburskie cuda.

Mecz z Millmanem ukazał prawdziwsze oblicze tego sezonu w wykonaniu Szwajcara. Na papierze wszystko super, wygrany szlem, #1, dwa inne turnieje, finały dwóch M1000 i Halle, natomiast realnie patrząc, to Roger prezentuje poziom dolnej połowy Top-10, poniżej Cilicia (i to tak uśredniając cały rok, bo obecnie to jest środek drugiej dziesiątki). Z kolei Nadal utrzymuje formę z 2017 roku, a Djokovic może czasem się męczy, ale kiedy co do czego to wyciąga ciężkie działa. Dziaderer jest tłem dla nich na ten moment.

Obawiam się, że redakcje tenisowe całego świata właśnie wyciągają zakurzone artykuły "Why Nadal is greater than Federer?" czy "Djokovic is now the GOAT", a kto wie czy nie jest tworzony szkic "Za pięć lat, Federer może nawet nie być drugim najlepszym tenisistą w historii". Także do boju Portki, Stanimale, Timy itd. Nawet Murek może się przydać.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: GOAT - debata

Post autor: Robertinho »

To co robi i do końca kariery będzie robił na korcie Fed, nie ma już raczej większego znaczenia. Mocno życzeniowa była wiara, że tak wiekowy zawodnik sam obroni rekord WS. Problemem jest poziom rozgrywek, który pozwala tak szaleć zombiakom(tj Rafole). A Fed po prostu płaci za swój powrót z tenisowych zaświatów i kolejną próbę rywalizacji z o pół dekady najmłodszymi tenisistami. Realnie patrząc, na wariant Serena, tj granie na poważnie tylko WS, jest już za stary, ale z drugiej strony, nic innego sensu nie ma. A już na pewno nie takie męki, jak po oglądamy AO.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2018, 13:38 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: GOAT - debata

Post autor: Kiefer »

Serio porażki w takim wieku mogą podważać GOAT? Na ten moment nie ma sensu się nad tym rozprawiać, będzie sens jak Nadal dobije do 20-ki a Roger nic już nie dorzuci. Porażka z Millmanem w tym kontekście nie ma najmniejszego znaczenia. Jedynie co będzie można mu zarzucić to to, że nie znalazł odpowiedniego momentu by zejść ze sceny, mógł to zrobić po fantastycznym 2017-ym tylko wtedy już by nie byłoby tegorocznej Australii, a trudno by odszedł na emeryturę w styczniu... zresztą poczekajmy, może jeszcze się ogarnie, choć wątpię.
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: GOAT - debata

Post autor: Federasta20 »

Ma znaczenie w kontekście tego co od wiosny robią Rafole. Roger odpada z coraz gorszymi rywalami, a Nadal i Djokovic hasają w najlepsze i trudno oczekiwać, że Szwajcar osiągnie więcej w przyszłości. Na US Open już nawet fizycznie jest to niemożliwe.

Tym bardziej powinniśmy docenić zasługi Wawrinki i cieszyć się z faktu, że Rafole równo dzieliło się zwycięstwami wielkoszlemowymi od 2010, co przecież w żadnym wypadku nie zależało od Maestro.

Do kiedy Rafa ma zapewniony #1? Do Szanghaju? A pałeczkę zapewne przejmie ten co i ma ich jeszcze więcej. W liczbie year-end #1 może go uratować tylko naćpany Del Potro. Kiedyś wydawało się, że to wszystko jest nie do ruszenia, przynajmniej na długie lata, teraz ledwo się trzyma.

No nic, kibicujmy Del Potro :ok:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: GOAT - debata

Post autor: DUN I LOVE »

Wszystko zostanie policzone.

A jeśli nie, rekordy są po to, żeby je poprawiać. :)
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: GOAT - debata

Post autor: Federasta20 »

Lipiec: Wimbledon - W (pierwszy tytuł od roku)
Sierpień: Cincinnati - W (Golden Masters)
Wrzesień: US Open - W (dopadnięty Pistol)

Not bad Koko. Jak to mówią, trójkonny wyścig o miano kozy.

Obrazek

Fajny kubek, jeszcze aktualny :ok:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: GOAT - debata

Post autor: DUN I LOVE »

Duże tytuły: Fed 53, Rafa i Nole po 50.

Nie wiem jak w szlemach, ale tutaj dziadzia zostanie z tyłu.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: GOAT - debata

Post autor: Kiefer »

DUN I LOVE pisze:Duże tytuły: Fed 53, Rafa i Nole po 50.

Nie wiem jak w szlemach, ale tutaj dziadzia zostanie z tyłu.
Najbardziej śmieszny ranking, prawda jest taka, że mamy Wielkie Szlemy, może jeszcze WTF i całą resztę. Gdzie Masters na trawie? Akurat szybkie hardy w Dubaju i Bazylei to 500-ki. Te całe duże tytuły to mit. Znaczy mit nie, wiadomo, że lepiej wygrać 1000 niż 500, ale wrzucanie Mastersów i Szlemów do jednej kategorii to jest mega bzdura, jak patrzę na taki Masters w Paryżu to on prestiżem był za plecami 500 w Dubaju przez długie lata.
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: GOAT - debata

Post autor: lake »

Skoro Mastersy są takie nieistotne to po co znowu ten płacz o brak takowego na trawie? Po co płacz o wolny hard? Obaj wiemy :P
I nie nie masz racji że ten ranking to mega bzdura. Mastersy jako jedyne rozgrywane są pojedynczo i startuje w nich zazwyczaj cała czołówka, cut of masz na poziomie top 40-50 nie licząc marcowych. W ATP 500 wchodzi sobie Hurkacz spoza pierwszej setki.
Oczywiście przy ustalniu GOAT to jedynie ranking pomocniczy, bo najważniejsze sa Szlemy ale wrzucanie Mastersow do jednego wora z pozostałymi turniejami to IMHO nadużycie.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: GOAT - debata

Post autor: Kiefer »

Wyrzućmy turnieje na kortach ziemnych a wstawmy turnieje na kortach trawiastych, co byś napisał wówczas mądrego? Właśnie dlatego jest to typowa statystyka, a jak wiemy to są największe kłamstwa.

Nie zamierzam wrzucić Mastersów do jednego wora całej reszty, jak sam wspomniałeś to jest nadużycie, ale dokładnie takim samym jest porównywanie ich z turniejami Wielkoszlemowymi i wrzucanie do kategorii "big titles", trochę to śmieszne, nawet to WTF średnio się do tego nadaje, bo tutaj jak wielokrotnie twierdził Nadal brakuje urozmaicenia, też zdecydowanie byłbym za tym by ten turniej był rozgrywany za każdym razem na innej nawierzchni i w innych warunkach.
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: GOAT - debata

Post autor: lake »

Przypuszczalnie nic bym nie mówił, bo Ty byś nic nie mówił, gdyż wtedy statystyka by Ci się zgadzała najprawdopodobniej. ;)
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: GOAT - debata

Post autor: Kiefer »

lake pisze:Przypuszczalnie nic bym nie mówił, bo Ty byś nic nie mówił, gdyż wtedy statystyka by Ci się zgadzała najprawdopodobniej. ;)
Nie mierz mnie swoją miarą, bym pisał dokładnie to samo, zresztą gdyby statystyka jak to mówisz się "zgadzała" to pewnie bym nigdy nie został kibicem Federera, bo jego dominacja byłaby nie do zniesienia. Dopiero zacząłem mu kibicować gdy coraz częściej zaczął przegrywać, w wielu finałach Wielkim Szlemie byłem po stronie jego rywali, nieważne czy grał z Nadalem, Agassim czy Riddickiem, nie ma nic gorszego w sporcie niż stagnacja.
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42863
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: GOAT - debata

Post autor: Barty »

Djokovic Lifts 50th 'Big Title'; Best Strike-Rate Of Big 3
Spoiler:
https://www.atpworldtour.com/en/news/dj ... ember-2018
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42863
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: GOAT - debata

Post autor: Barty »

Co do tej statystyki to sama w sobie jest oczywiście zdefiniowana przez ATP, co już trochę zabiera jej obiektywizmu. Dla mnie jest spoko, ale w kontekście historycznym tylko porównując pokolenia od New Ballsów wprzód, czyli tak naprawdę dopiero za jakiś czas nabierze większego znaczenia przy porównaniach.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9937
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: GOAT - debata

Post autor: Jacuszyn »

Dużo nabiliście stron w dyskusji o tym, kto jest najlepszą kozą w historii :D

Z tej trójki można porównywać jedynie Feda i Novaka. Nadal odpada ze względu na zbyt duży procent cegły w porównaniu do pozostałych nawierzchni. Wygrał na nich sporo, ale jednak to sama cegła stanowi lwią część jego sukcesów. W hali zawsze słabo grywał. Fed i Novak w każdych warunkach potrafili się odnaleźć. Nadal przy całym moim uwielbieniu dla jego gry (drugi po Fedzie ulubiony zawodnik) nie wszędzie pasuje.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: GOAT - debata

Post autor: Federasta20 »

Zdecydowane stawianie Nadala nad Djokoviciem jest sporym błędem IMO i opiera się tylko na liczbie WS z pominięciem wszystkich innych zestawień. Nie można jednak umniejszać dokonań hiszpańskiego matadora na cegle, bo wyrobił sobie na niej większą przewagę niż rywale na trawie i betonie.

Mocno zabawne, że 14-szlemowiec Sampras wygrał mniej Mastersów niż 3-szlemowiec Murray. Nie wiem czy Szkot ma bardziej imponując dorobek w tych turniejach czy bardziej żałosny w WS, zwłaszcza jak przypomnę sobie okoliczności kiedy udało mu się triumfować. Za to większość M1000 wygrał na Fabsterach, mniej więcej tyle ile Stasiu ma połówek w tych rozgrywkach :P
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: GOAT - debata

Post autor: DUN I LOVE »

Mastersy grano bez wolnych rund i w formule BO5 w finale. Przy takim układzie Murray by dziś nie poszalał. Fabsterzy3 też o te kilka turniejów mniej pewnie by ugryźli. Już pomijam fakt, że wygrywanie mastersów tydzień po tygodniu graniczyłoby z cudem.

Dziś masters to tak naprawdę lepiej obsadzona 500; tu i tu musisz wygrać 5 meczów i niczym więcej to się nie różni (zakres wysiłku).
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: GOAT - debata

Post autor: Kiefer »

Na ten moment Federer jest numerem jeden, Nadal drugi, Djokovic trzeci...i tak już zostanie, prawdopodobnie. Ta dysproporcja jest u Hiszpana rzeczywiście duża, no i brakuje sukcesów pod dachem, mogło by to jednak zaważyć przy wyrównanej liczbie Wielkich Szlemów, różnica trzech jest jednak zbyt duża.
DUN I LOVE pisze:Mastersy grano bez wolnych rund i w formule BO5 w finale. Przy takim układzie Murray by dziś nie poszalał. Fabsterzy3 też o te kilka turniejów mniej pewnie by ugryźli. Już pomijam fakt, że wygrywanie mastersów tydzień po tygodniu graniczyłoby z cudem.

Dziś masters to tak naprawdę lepiej obsadzona 500; tu i tu musisz wygrać 5 meczów i niczym więcej to się nie różni (zakres wysiłku).
M.in dlatego podchodzę do Mastersów i tego całego zestawu big titles z rezerwą, pamiętam jak w sezonach 14-15 Federer z Djokovicem spotykali się w finałach Dubaju i Indian Wells, Fed wygrywał ten pierwszy turniej, Novak drugi. Teraz pytanie dlaczego tak się działo, Szwajcar nie wytrzymał presji bo to ten cały BIG TITLES? Czy może dlatego, bo szybsza nawierzchnia w Dubaju bardziej odpowiada Szwajcarowi a ta wolniejsza w Indian Wells Serbowi?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości