Re: Moda tenisowa
: 22 sie 2017, 1:10
USO.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
http://mtenis.com.pl/
Współcześnie większość firm sportowych szyje z poliestru (najtajniejsza tkanina i najodporniejsza na uszkodzenia), to nie jest taki tandetny poliester jak w Zarze. Oni używają trochę droższego niż sieciówki fast fashion. Jakość tkaniny zależy od splotu i długości włókien. Bawełna z roku na rok jest coraz droższa, z powodu produkcji, potrzeba dużo wody. Czytaj metki i bawełnę kupuj. Ewentualnie mieszanki bawełna/poliester to już nie jest takie złe w zależności od proporcji, bawełny musi być dużo więcej. Wtedy bawełna powinna się mniej niszczyć. Tak z ciekawostek to męskie ubrania są szyte z lepszych tkanin.Saboteur pisze:Koszulki tenisowe nie dość że są okropne wizualnie, to jeszcze ich ceny są nieproporcjonalne do jakości.
Jaka znowu bawełna? Jeśli to ma służyć do uprawiania sportu, to tylko 100% poliestru. No chyba, że ktoś jest Federerem i nie tylko się nie poci, ale jeszcze gra głównie wieczorem, albo w zacienieniu. Wtedy może sobie nosić te koszuleczki polo i udawać modnego.złudzenie pisze:Współcześnie większość firm sportowych szyje z poliestru (najtajniejsza tkanina i najodporniejsza na uszkodzenia), to nie jest taki tandetny poliester jak w Zarze. Oni używają trochę droższego niż sieciówki fast fashion. Jakość tkaniny zależy od splotu i długości włókien. Bawełna z roku na rok jest coraz droższa, z powodu produkcji, potrzeba dużo wody. Czytaj metki i bawełnę kupuj. Ewentualnie mieszanki bawełna/poliester to już nie jest takie złe w zależności od proporcji, bawełny musi być dużo więcej. Wtedy bawełna powinna się mniej niszczyć. Tak z ciekawostek to męskie ubrania są szyte z lepszych tkanin.Saboteur pisze:Koszulki tenisowe nie dość że są okropne wizualnie, to jeszcze ich ceny są nieproporcjonalne do jakości.
No właśnie na metkach często fałszują proporcje bawełny z poliestrem, a szczególnie w Polsce. Prawie jak VW dane na temat spalin.złudzenie pisze:Czytaj metki i bawełnę kupuj. Ewentualnie mieszanki bawełna/poliester to już nie jest takie złe w zależności od proporcji, bawełny musi być dużo więcej.
Firmy sportowe używają trochę innego poliestru, niż sieciówki, który wchłania pot, ale dobrej jakości bawełna z domieszką poliestru jest dużo lepsze dla skóry oraz też wchłania pot. Ludzie za dużo produkują ubrań, bo zachłanniejsi się tanimi szmatami i mało kto wie co to jakoś i wytrzymałość. A przemysł tekstylny/odzieżowy po naftowym najbardziej zanieczyszcza środowisko. Bawełnę łatwej przerobić niż poliester.Robertinho pisze:[ Jaka znowu bawełna? Jeśli to ma służyć do uprawiania sportu, to tylko 100% poliestru. No chyba, że ktoś jest Federerem i nie tylko się nie poci, ale jeszcze gra głównie wieczorem, albo w zacienieniu. Wtedy może sobie nosić te koszuleczki polo i udawać modnego.
Bo kary są śmieszne chyba 800 zł najwyższa . Za kłamstwo więcej się powinno płacić. W Polsce cały rynek odzieżowy to patologia od tego jak się traktuje ludzi pracujący w sklepach, przez szwaczki albo robi się idiotów z klientów. Zara do dziś nie ma showroomu w Polsce.jonathan pisze:No właśnie na metkach często fałszują proporcje bawełny z poliestrem, a szczególnie w Polsce. Prawie jak VW dane na temat spalin.
Zwłaszcza teraz jak są przeceny i wciskają już totalne szmaty, a ludzie to kupują. Szczyt marketingu.złudzenie pisze:W Polsce cały rynek odzieżowy to patologia od tego jak się traktuje ludzi pracujący w sklepach, przez szwaczki albo robi się idiotów z klientów.
Poliester znacznie szybciej wypuszcza wodę i unika się efektu mokrej szmaty na ciele. Dla zawodowego tenisisty, który może zmienić co kwadrans koszulkę, to bez znaczenia oczywiście. W sportach, gdzie nie ma przebieranek co chwilę(piłka, bieganie), nikt nawet o bawełnie nie pomyśli.złudzenie pisze:Firmy sportowe używają trochę innego poliestru, niż sieciówki, który wchłania pot, ale dobrej jakości bawełna z domieszką poliestru jest dużo lepsze dla skóry oraz też wchłania pot. Ludzie za dużo produkują ubrań, bo zachłanniejsi się tanimi szmatami i mało kto wie co to jakoś i wytrzymałość. A przemysł tekstylny/odzieżowy po naftowym najbardziej zanieczyszcza środowisko. Bawełnę łatwej przerobić niż poliester.Robertinho pisze:[ Jaka znowu bawełna? Jeśli to ma służyć do uprawiania sportu, to tylko 100% poliestru. No chyba, że ktoś jest Federerem i nie tylko się nie poci, ale jeszcze gra głównie wieczorem, albo w zacienieniu. Wtedy może sobie nosić te koszuleczki polo i udawać modnego.
To jest coś czego ja nie ogarniam. Kupowania wątpliwej urody koszulek, bo ktoś je nosi (panowie grający w tenisa - założylibyście najnowsze Nadalowe wdzianko? Czy spojrzelibyście na nie przychylniej, gdyby je reklamował ktoś inny?) oraz robienia takich a nie innych projektów. No przecież amatorów bezrękawników na świecie pewnie sporo - czy nie sprzedałoby się lepiej w kolorze innym niż świński róż...?Robertinho pisze: Nie będę się spierać, po prostu nikt poważnie trenujący na nic innego niż 100% sztucznego nie spojrzy nawet. Tenisiści noszą, bo mają płacone, a ludzie kupują, bo tenisiści noszą.
Sprzedałoby się.Sowa pisze:No przecież amatorów bezrękawników na świecie pewnie sporo - czy nie sprzedałoby się lepiej w kolorze innym niż świński róż...?