Albo w mądrości. Może większość ludzi woli wolne korty a szybkie uważa za głupotę ? Może słupki popularności mówią, że tą drogą warto iść ?Robertinho pisze:Zgodzam się. Domaganie się "uśrednionienia" nawierzchni jest niczym innym, jak apelem o konsekwencję w głupocie.
Może ktoś uzna za głupotę robienie finału sezonu na korcie odbiegającym od tych na których grają przez cały sezon ? Zwłaszcza, że logicznym jest, że taktyka i umiejętności dostosowane są pod to na czym się gra ciągle a nie od święta.
Nie wiem, nie zamierzam o to toczyć wojny bo to nie ja wybieram.
Dla mnie sam turniej byłby znacznie ciekawszy gdyby grano do trzech wygranych setów, zwłaszcza, że mecze tam nie trwają długo. Inna sprawa, że to końcówka sezonu i bohaterowie są zmęczeni. Podoba mi się atmosfera turnieju i jak dla mnie może zostać w Londynie na długo.