Najwyższy "peak level"

[DUN I LOVE]

Który z wymienionych w ankiecie graczy jest najlepszym tenisistą w chwili, w której gra swój absolutnie najlepszy tenis, czyja gra robi wtedy na Was największe wrażenie?

Zapraszam do komentowania, wpisywanie swoich głosów i dyskusji.

ps. bezczelnie zgapiłem z MTF.

[Saboteur]

Kiedy piłka wchodzi Gonzalezowi był absolutnie nie do ogrania.

[DUN I LOVE]

Zapomniałem dodać: ograniczmy się do graczy, którzy max. jeden raz wygrali WS, żeby nie podawać Safinów czy Federerów.

[Wujek Toni]

Łukasz Rosół.

[MG FCB]

Zagłosowałem na Nalbandiana, ale jeszcze niesamowicie wysokie umiejetności mają del Potro, Gulbis, Monfils i Gonzalez.

[Joao]

Nalbandian i del Potro.

[Robertinho]

Żo.

[Rodżer Anderłoter]

Jednak Nalbandian.

[jaccol55]

Tsonga.

[przemusiowa]

Zaznaczyłam Tsongę, ale myślę że Nalbandian tutaj również jak najbardziej pasuje

[Shinoda]

Soda - nieważne z jakiej pozycji, jak miał dzień to huknął celnie i nie do odbicia z każdego miejsca.

[Jacques D.]

Dla mnie typowanie Jo jest trochę nieporozumieniem. Ten człowiek jest tak na bakier z taktyką, że będąc w swoim peaku (2008) dał się łatwo ograć słaniającemu się Djokoviciowi.
Roddicka chyba najlepiej grającego widziałem z Federerem na USO '07. Wszyscy wiemy, jak się skończyło. Ferrera nawet nie komentuję.
Denko miał peak (lub coś blisko niego, może peak był jednak WTF '09) na AO '10 i mimo wszystko wtopił z Federerem jak na taką formę dość "gładko".Berdych podobnie - Wimbledon '10, poza tym facet jak dla mnie jest po prostu za słaby tenisowo, równy, ale nie żadnego uderzenia, które bym wyróżnił na tle całego touru.

W sumie nie pamiętam jakichś spektakularnych upsetów w wykonaniu Monfa, nie wyobrażam sobie jego zwycięstwa z kimś TOP 4 w decydującej fazie WS. Za dużo pajacówki, za mało konsekwencji jak na potrzeby takiego hipotetycznego, morderczego widowiska. Dla mnie on w ogóle nie zasłużył na miejsce w tej ankiecie.

Zostaje trzech. Nalbowi mimo wszystko nie ufam, choć to wielki tenisista, to jest takim mistrzem wtapiania wygranych meczów, że nawet peak level mógłby mu nie pomóc. Choć oczywiście zawsze mógłby powtórzyć TMC '05; czysto tenisowo jest najlepszy.

Soda vs JMDP - tu wszystko pasuje, psycha i styl gry, na który w szczytowym dniu nie ma rady, stawiam na DelPo, bo nikt jeszcze z nieznanych mi przyczyn nie postawił.

[jaccol55]

[...] Denko miał peak (lub coś blisko niego, może peak był jednak WTF '09) na AO '10 i mimo wszystko wtopił z Federerem jak na taką formę dość "gładko". [...]

Na moje oko lepiej grał w Doha w 2010 roku. Wyśmienicie wtedy grał, za co został nagrodzony wygraną nad Federerem i Nadalem (to na marginesie akurat).

[...] stawiam na DelPo, bo nikt jeszcze z nieznanych mi przyczyn nie postawił.

Przyczyna jest prosta:

Który z wymienionych w ankiecie graczy jest najlepszym tenisistą w chwili, w której gra swój absolutnie najlepszy tenis, czyja gra robi wtedy na Was największe wrażenie?

[Jacques D.]

No jeśli pojmować to jako wrażenie czysto estetyczne, to nie powinien się tu znaleźć nikt poza Nalbem i ewentualnie Denko.

[jaccol55]

Bardziej nazwałbym to efektownością (jaką dany zawodnik na nas robi), niż doznaniem estetycznym.

Efektownością połączoną ze skutecznością (choć jak powiedziałeś, np. u takiego Jo rzeczywiście trudno połączyć z reguły te dwie rzeczy).

[Del Fed]

Nalbandian np. robiący miazgę ze wszystkich w hali 2007. Technicznie i pod względem różnorodności, łyka resztę na śniadanie. Ot, ostatni taki set miał miejsce z Ferrerem parę dni temu.
A potem ujawnił się brak etyki pracy i brzuszek, ale to inna sprawa...

[SebastianK]

Zaznaczyłem Nalbaldiana ale blisko był tez Denko, który umie uderzać bardzo płasko i bardzo kątowo, w zasadzie to sądzę, że gdyby taką grę potrafił utrzymywać nie przez gemy a przez sety, mecze i turnieje to niewątpliwie miałby dziś na koncie kilka WSów.

A wybrałem Nalba bo On po prostu wszystko umie, tylko ta psychika..

[Jacques D.]

Bardziej nazwałbym to efektownością (jaką dany zawodnik na nas robi), niż doznaniem estetycznym

Fh del Po w 09 nie był efektowny?

[jaccol55]

Bardziej nazwałbym to efektownością (jaką dany zawodnik na nas robi), niż doznaniem estetycznym

Fh del Po w 09 nie był efektowny?

Ale przecież ja nie mówiłem tego w odniesieniu do Delpo ( ) , tylko ogólnie.

[Jacques D.]

[...] stawiam na DelPo, bo nikt jeszcze z nieznanych mi przyczyn nie postawił.

Przyczyna jest prosta:

Który z wymienionych w ankiecie graczy jest najlepszym tenisistą w chwili, w której gra swój absolutnie najlepszy tenis, czyja gra robi wtedy na Was największe wrażenie?