Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.

[DUN I LOVE]

Idę, kolorowych snów.

[jonathan]

Nie miałem na myśli fanów Nadala i Djokovica, tylko ogół towarzystwa, bo taki jonahan to jako "fan" Federera się przecież produkuje.

Naucz się pisać mojego nicka, pożal się Boże, umyśle humanistyczny. I nie wypowiadam się jako "fan Federera" (w każdym razie wolę go od jego fanów), a jako fan tenisa, który współczuje Wam tego szufladkowania, fanbaz, Fedalów, Rafole, bandwagonów i innych przepychanek. Od żerowania na takowych specjalistą jest lake i inni tacy. Ja nie.

[lake]

Naucz się pisać mojego nicka, pożal się Boże, umyśle humanistyczny. I nie wypowiadam się jako "fan Federera" (w każdym razie wolę go od jego fanów), a jako fan tenisa, który współczuje Wam tego szufladkowania, fanbaz, Fedalów, Rafole, bandwagonów i innych przepychanek. Od żerowania na takowych specjalistą jest lake i inni tacy. Ja nie.

Poza tym, że właśnie mnie zaszufladkowałeś imputując mi swoje ulubione zajęcie w postaci żerowania na wypowiedziach innych użytkowników, to pełna zgoda

[Robertinho]

Boję się, że się nie nauczę. Bo przecież to nie była literówka. A tych "fanbaz" raczej nikt tu nie traktuje ze śmiertelną powagą. Poza nożycami, , się tu odezwały i zawsze muszą dać odpór wrażym kalumniom.

[jonathan]

Poza tym, że właśnie mnie zaszufladkowałeś imputując mi swoje ulubione zajęcie w postaci żerowania na wypowiedziach innych użytkowników, to pełna zgoda

Poza tym, że spieram się personalnie lub na tematy tenisowe, a nie na fanbazy (takie okopane obozy) jak Ty, to pełna zgoda.

Boję się, że się nie nauczę. Bo przecież to nie była literówka.

Z pisownią nazwiska Raonicia może być już gorzej, bo tam nie chodzi tylko o literówkę, ale jeszcze o odmianę nazwisk zakończonych na -ić, która jest Ci obca.

[Robertinho]

Ty się nie spierasz personalnie, tylko nieudolnie hodujesz e-pena. To nie to samo, wbrew pozorom. Dwie i pół strony szamba, rewelacja. Możecie być z siebie dumni.

[jonathan]

My ego is bigger than your pen, sorry.

[Emu]

[jonathan]

Spoiler:

[Joao]

Oczywiście, że kocham Rogera.

Przepraszam, że znowu się czepiam, ale mógłbyś w paru zdaniach to rozwinąć. Nie wiem kochasz go jak przyjaciela,choć nigdy nie zamieniłeś z nim zdania. Widzę, że Roger jest ważną personą w twoim życiu. Interesują mnie szczegóły tego zjawiska.

[DUN I LOVE]

Nie mógłbym. Po prostu jest moim ulubionym zawodnikiem.

[Joao]

Nie mógłbym. Po prostu jest moim ulubionym zawodnikiem.

No dobrze, jak nie chcesz, to trudno

[Robertinho]

Weź spasuj, bo jesteś chwilami bardziej drażniący niż ci dwaj wyżej, a to niebagatelne osiągnięcie. Uwielbienie dla kogoś znanego i jego nazwijmy to twórczości, to uczucie z definicji jednostronnie w takich przypadkach. Idź zapytaj fanów Messiego, Maradony, albo żywych i umarłych piosenkarzy, jak mogą kochać ludzi których nie znają. Może się czegoś nowego dowiesz.

[Joao]

Weź spasuj, bo jesteś chwilami bardziej drażniący niż ci dwaj wyżej, a to niebagatelne osiągnięcie. Uwielbienie dla kogoś znanego i jego nazwijmy to twórczości, to uczucie z definicji jednostronnie w takich przypadkach. Idź zapytaj fanów Messiego, Maradony, albo żywych i umarłych piosenkarzy, jak mogą kochać ludzi których nie znają. Może się czegoś nowego dowiesz.

Reagujesz jak egzaltowana nastolatka, jak i reszta kibolów Feda. Trochę dystansu by się wam przydało. Piszecie jakieś bzdury o miłości waszego życia czyli szanownym Szwajcarze. Takie zaangażowanie jest chore moim zdaniem. Jak nie chcesz czytać moich postów to daj ignora i będzie po kłopocie. Ja będę pisać co chce i twoje zdanie mnie mało interesuje. A jak się nie podoba, to mnie zabanujcie i będzie po kłopcie. Bez odbioru.

[Robertinho]

Trochę dystansu przyda się przede wszystkim Tobie. Właśnie zaprezentowałeś postawę egzaltowanej nastolatki pt "zbanujcie mnie", którą przypisujesz innym. To po pierwsze. Po drugie, jeśli nie rozumiesz, że inaczej kocha się kobietę, inaczej ojca i matkę, inaczej przyjaciela, jeszcze inaczej zwierzaka, a zupełnie inaczej idola, ale to wszystko są formy uczucia wyższego, mogę tylko współczuć. Po prostu takie czepianie się cudzych odczuć jest słabe. Możesz się z nas pośmiać, zachęcam, ale pisać, że coś jest "chore", to już mało fajne.

[Jacques D.]

Ja tam się zgadzam z Joao, dla mnie to profanacja bardzo dużego słowa, którego skrajnie się nadużywa i akurat w miarę ogarnięci intelektualnie i świadomi językowo użytkownicy powinni to rozumieć. Czy kibicowska fascynacja jest uczuciem wyższym - wysoce wątpliwe. Jakoś nigdy nie mówię, że kocham Martinę, choć brzmiało by to chyba nieco mniej podejrzanie niż Dawid czy Robert kochający Rogera.

[DUN I LOVE]

Artras podsunął ciekawą myśl. Czy waszym zdaniem RF19 to realna opcja czy już raczej pobożne życzenie kibiców?

[Lucas]

Jak zrobi przerwę przed Wimbledonem, a Djoko się wyłoży we wcześniejszej rundzie to jakieś szanse są. Biorę pod uwagę ten rok i może przyszły. Trawa jest jednak specyficzną nawierzchnią, wielu graczy na niej baranieje, a Roger eksponuje tam swoje największe atuty. Do tego Zły jest tam niegroźny, więc .

[Buzz]

Artras podsunął ciekawą myśl. Czy waszym zdaniem RF19 to realna opcja czy już raczej pobożne życzenie kibiców?

Machnij ankietkę!

[DUN I LOVE]

Machnąłem.