"Młody" - najlepszy w 2013.

[DUN I LOVE]

Bierzemy pod uwagę zawodników urodzony najwcześniej 1.1.1989 roku. Zapraszam.

[Rodżer Anderłoter]

Ty, a gdzie Janowicz ?

[Nieszpory]

Zagłosowałem na Nieskorego i mam nadzieję, że pokaże pazur.

[DUN I LOVE]

Ty, a gdzie Janowicz ?

Mogę tylko wstydzić.

Potraktujmy Go jako innego zawodnika - innego niż wszyscy.

[Rodżer Anderłoter]

I tak zagłosowałem na Klizana.

[DUN I LOVE]

Ja zagłosuję na butnego i pewnego siebie Tomicia. Chociaż trochę spokorniał, bo rok temu o tej porze widział siebie w Top-4 - w ciągu roku.

Yeah, the way now I've been playing, there is no stopping me. I can do really well. I'm not going to say I'll be in the top 10 in two months, three months. I don't know. Could take longer or could happen just like that the way I've been playing.
I believe I'll get there this year. If I keep up this attitude and the way I've been playing, who knows? Could go even higher.

http://www.asapsports.com/show_interview.php?id=85708

[Robertinho]

Federer2.

[sheva]

Mój głos na Dimitrowa.

Ja zagłosuję na butnego i pewnego siebie Tomicia. Chociaż trochę spokorniał, bo rok temu o tej porze widział siebie w Top-4 - w ciągu roku.

Nie wiem czy spokorniał. Miesiąc temu powiedział coś takiego

[...]“I’ve had a slippery slope the last year,” he said. “It’s changing me and I’ll prove I’m going to be the best-ever player one day to play this game.”

http://www.tennis.com/news/2012/12/susp ... OteyXdfGcY

[DUN I LOVE]

Pierwszy Troll ATP. Ale może takich właśnie brakuje w tym świecie "wielkich przyjaciół na korcie i poza nim"?

[Robertinho]

Jak wspomni o cichym banie dla Fafy, to może zasłuży na ten zaszczytny tytuł.

[Wojtek147]

Myślę, że jednak Tomić...

[Rroggerr]

Najlepszy sezon - pewnie Raonic, najpoważniejszy (top 15?) skok w rankingu powinien zaliczyć Tomic, chciałoby się też, żeby poziom z Brisbane utrzymał Dimitrow i awansował w okolice pierwszej 20-tki, podobnie Harrison - żeby wrócił do gry z pierwszej połowy tamtego sezonu gdzie był bardzo blisko top40 i stopniowo awansował w rankingu. Moim kandydatem na odkrycie sezonu jest dobrze jak na razie radzący sobie John Millman, ale w jego przypadku pozostaje czekać, co pokaże poza Australią.

[Bizon]

Jeżeli zdrowie pozwoli - Nishikori. W innym wypadku Raonic. Ta dwójka z wyżej wymienionych gra najrówniej i bez konkretnego przełomu wśród konkurencji, ta nie ma szans przegonić duet japońsko-kanadyjski.

[sheva]

Strasznie mnie ciekawy kiedy i czy w ogóle na miarę swego potencjału zacznie grać James Duckworth. Zafascynowałem się grą tego Australijczyka w roku ubiegłym, w tym ta fascynacja została jeszcze bardziej pogłębiona po tym co zaprezentował w meczu z Istominem.
Duckworth gra tenis niezwykle ofensywny, nieschematyczny, często chodzi do siatki (stosuje akcje serve&volley! ) oraz ciągle szuka okazji do zagranie winnera.
Wręcz kocham tak grających tenisistów, dlatego też mam wielką nadzieję, że Duckworth w końcu odpali.

[Nieszpory]

Niesłychanie to efektowne, ale i momentami potwornie ryzykowne - co oczywiście oznacza, że będę mu, na zapleczu młodych, serdecznie kibicował! Bardzo mi się podoba, że on ma 2-3 przebicia i wóz albo przewóz z jakimś pójściem do siatki lub ryzykowną próbą zagrania niesztampowego w danej sytuacji.

[SebastianK]

Stawiam na kogoś innego, którego nazwiska nie podam. Mam nadzieję, że pojawi się jakiś 18 latek co to się nie boi i nie uważa, że trzeba przeczekać dzisiejsze top-4 zanim się zacznie na poważnie grać.
Uważam też, że lepiej jest najpierw coś tam pokazać a dopiero później gadać. Ale widać się nie znam

Na tych na liście nie liczę. Pewnie coś tam ugrają ale świata nie zawojują.

[Mario]

Wielce prawdopodobne, że ktoś z dwójki Raonic, Nishikori, bo Tomic pewnie znowu po australijskiej części sezonu zacznie cieniować, a Dimitrov to równie dobrze może wejść do top 10 jak i spaść w dolne rejony "100" dla mnie to jak na razie człowiek zagadka, ale lubię go i życzę mu sukcesów.

Mimo wszystko zaznaczyłem innego w domyśle Paire'a, chociaż szanse na to, że się ogranie są małe.

[Jacques D.]

Strasznie mnie ciekawy kiedy i czy w ogóle na miarę swego potencjału zacznie grać James Duckworth. Zafascynowałem się grą tego Australijczyka w roku ubiegłym, w tym ta fascynacja została jeszcze bardziej pogłębiona po tym co zaprezentował w meczu z Istominem.
Duckworth gra tenis niezwykle ofensywny, nieschematyczny, często chodzi do siatki (stosuje akcje serve&volley! ) oraz ciągle szuka okazji do zagranie winnera.
Wręcz kocham tak grających tenisistów, dlatego też mam wielką nadzieję, że Duckworth w końcu odpali.

Ech, mój ulubiony młody zawodnik... Z ciężkim sercem patrzę, jak na razie wegetuje. Zdecydowanie najlepszy technik wśród żółtodziobów.
Potem nr 2, czyli Goffin... Też traci czas, wytracił nieco impet po tym Federerze i na razie nie za bardzo go odzyskuje. Potencjał potężny, ale też jakoś nie przewiduję gigantycznego postępu w tym roku.
Nishikori? Fajny tenis,ale na zawodnika z takim zdrowie trudno poważnie liczyć, Dimitrow wciąż bardzo chybotliwy, Harrison nudna rzeźba, Kliżan bardziej na mniejsze turnieje, w Raona podbicie świata z taką grą jakoś wciąż nie mogę uwierzyć... To może starczyć na kilka meczów, ale jak utrzymać równą formę przez 7 trudnych meczów z takim tenisem? Zostaje Tomic.

[robpal]

Zostaje Tomic.

Raczej modlitwa...

[Jacques D.]

Zostaje Tomic.

Raczej modlitwa...

Za Tomicia?