2013 - układ sił

[DUN I LOVE]

Zbliża się kolejny sezon, przynajmniej jeden temat powstać musi. Pierwszy raz w życiu czuję się tak dobrze w grudniu, kiedy ATP nie gra. Obawiam się, że nadchodzący sezon wpędzi tour w jeszcze większy marazm: Federer i Nadal będą coraz mniej się liczyć, a co się z tym wiąże być może czeka nas rok kulminacji rywalizacji Nole i Murraya. O Boże.

Wczoraj rozmawiałem o tym z Jacquesem D. i tutaj raczej zdania mamy podobne, chociaż Przemek cały czas ma jakieś tam nadzieje. Zapraszam.

[Bizon]

Murraya z Djokovicem pogodzi Jerzyk Janowicz

[robpal]

Oglądam WTA.

[polo90]

Moim zdaniem sezon będzie przeciętny.
W wielkich szlemach widzę to tak:
AO -Djokovic
RG-Nadal(uważam, że Hiszpan zrobił już sobie z tego turnieju własny folwark i jeżeli będzie zdrowy będzie go wygrywał do końca kariery.)
Wimbledon- Bardzo możliwy ponowny finał Federer-Murray.(technika Rogera pozwala na trawie na ogranie Djokovica.)
US OPEN- nie wiem.

[Nieszpory]

Może jestem w mniejszości, ale nie zdziwiłbym się, gdyby przyszły sezon nas nie raz zaskoczył. Szczególnie jeśli, na początek, Djoko nie wygra AO przykładowo .

[Joao]

Del Potro nas ocali

[Nieszpory]

Del Potro nas ocali

A może Bingo-Bongo-Tsonga?

[Del Fed]

Żeby coś zrobić to Juan musiałby przestać tracić nonsensownie sety w WS na Szlemach z dziwnymi zawodnikami, jak nie przymierzając Safin(albo co gorsza Staś W.), bo to też w oczywisty sposób odbiera siły,
A po drugie musiałby poprawić kondycję, nawet jeśli tenis stał się zanadto atletyczne, to daleko się nie zajedzie, gdy się gra od 3r. GS z bandażami, to tu, a to tam.
Ogólnie zgadzam się z tymi niewysołymi prognozami, co do większej liczby flegmatyczno - taktycznych finałów Murray' a z Djokoviciem. Nie wiadomo, czy Nadal będzie nadążał, żeby dawać z siebie wszędzie 100 procent, a RF już zacznie przechodzić na drugą stronę rzeki pomału. Czego symptomy było widać już w tym roku. Ta wygrana na Wimbledonie, zważywszy na to co się działo w III i IV, to już i tak niespodziewanie dość przyszła.

PS. Mimo wszystko spokojnych i wesołych i rodzinnych Świąt.

[Saboteur]

Thoughts on '13: Players We Want to See More Of

Christmas is a day of peace, of hope, and, if things go as planned, getting something that you really want. I’ll take this moment to celebrate that latter, selfish side of the holiday spirit. On Monday I wrote about five phrases I’d like to hear less of in the coming tennis season. Here, on Christmas Day, are five players I’d like to see more often in 2013.

*****

Su-Wei Hsieh
This native of Taiwan is 26 and has been a pro for 12 years, yet the first time I can remember seeing her play was in the Guangzhou final this fall. Hsieh, who has been working with Paul McNamee, has enjoyed a fairly meteoric rise in the rankings recently. In 2012, she finished No. 361; in 2011, she finished No. 172; this year she finished all the way up at No. 25. She also won her first WTA event, in Malaysia.

It doesn’t take long to see that Hsieh has the natural, if unorthodox, gifts of a Top 20 player. She hits with two hands off both sides, and isn’t afraid to get creative with her spins, placements, and—especially—her drop shot attempts. She would be a nice addition, and a literal change of pace, to the women’s game that we see on TV.

Jerzy Janowicz
The 22-year-old, 6'8" Pole is another intriguing talent who somehow escaped my notice until this fall, when he made a breakout run to the final of the Bercy Masters. He was right on time, too. Just when I thought I couldn’t possibly write another article about the lack of young ATP contenders, Janowicz came along with his huge kick serve, surprising big-man speed, and (sometimes dangerous) love of the drop shot. Plus, he has personality. He’ll be the first man to watch at the Aussie Open next month.

Mardy Fish
A few years ago, Andy Roddick lost a lot of weight, enjoyed a surge in his results, and then couldn’t stop getting ill or injured. Three years after that surge peaked at Wimbledon in 2009, he was out of the game. Is Roddick’s good buddy and fellow American Fish, who is deep into the third stage of that process and has already said he won’t be in Australia because of a heart condition, destined for a similar fate? I hope not. I’ve enjoyed Fish’s late-career renaissance because he’s had a chance to show off all of his skills, which are more varied than most of his contemporaries. Hopefully, his career won’t be cut short just as his game has fully matured.

Rafael Nadal
The same goes for Nadal, obviously. Rafa has said he’ll have to find a way to schedule himself so he’s healthy for the tournaments he wants most to win in the future. Watching him on YouTube clips for my Top 10 Matches of 2012 countdown, I realized what I missed most about his game. There was the spirit, and the emotion, and the cussed effort, yes, but what I enjoyed more was something simpler: Seeing him belt his forehand. Inside-out, inside-in, hooking crosscourt, and on passing shots, it’s the game’s best mix of the dependable and the flamboyant. The game went on without him in 2012, but it missed that whip and flash.

Taylor Townsend
I’m not counting on seeing a lot of this 16-year-old American, who just turned pro, on TV or at WTA events anytime soon. She’s the world junior champion for 2012, but she obviously has a lot to learn at the next level. Still, after all of the public talk about her weight and lack of fitness at the U.S. Open, and the heckling she endured over it at the Orange Bowl this winter, there’s no player I’d like to see succeed, whether it’s this year or 10 years from now, more than Townsend.

[Nieszpory]

A ja chcę w 2013 oglądać więcej Nishikoriego, Haasa i Gasquet .

[Nieszpory]

Oż w mordę, Goffin i Paire w grupie graczy do śledzenia spoza top-10? A co!
http://www.stevegtennis.com/2012/12/10- ... h-in-2013/

[DUN I LOVE]

Ja w nadchodzącym roku skupię się głównie na juniorach i tym, jak sobie ci zdolniejsi radzą w przebijaniu się na coraz wyższe stopnie tenisowej hierarchii. Szczególnie Quinzi i Kokkinakis będą mnie interesować, co jesienne wyniki w turniejach ITF naprawdę nieźle rokują.

Nie jest dla mnie najlepszą informacją, że prawdopodobnie nie zobaczę ani jednej piłki z nadchodzącego AO, ale postaram się to sobie powetować w dalszej części sezonu.

[Nieszpory]

Nie jest dla mnie najlepszą informacją, że prawdopodobnie nie zobaczę ani jednej piłki z nadchodzącego AO, ale postaram się to sobie powetować w dalszej części sezonu.

Zrozumiałbym, że akurat w tym roku nie dasz rady być na antypodach, ale nawet w TV/necie niczego nie kukniesz? Wyjeżdżasz poza cywilizację?

[DUN I LOVE]

Zrozumiałbym, że akurat w tym roku nie dasz rady być na antypodach, ale nawet w TV/necie niczego nie kukniesz? Wyjeżdżasz poza cywilizację?

Oszczędzam transfer.

[Joao]

Nie jest dla mnie najlepszą informacją, że prawdopodobnie nie zobaczę ani jednej piłki z nadchodzącego AO, ale postaram się to sobie powetować w dalszej części sezonu.

Masz mobilengo neta? Na ES Player szkoda kasy?

[DUN I LOVE]

Na moim malutkim kompie nie ma szans, żeby cokolwiek płynnie chodziło na bezprzewodowym necie. Ograniczę się do scoreboarda i dobrze mi z tym, bo kiedy do swojego wypalenia współczesnymi rozgrywkami, doczytałem dyskusję Panów na temat "skomplikowanej" rywalizacji Rafole, to mi się omal słabo nie zrobiło.

Może ma ktoś coś do dodania na temat układu sił w nadchodzącym sezonie? Chętnie się podelektuję.

[Joao]

Pewnie Raonić do 10. awansuje

[Jacques D.]

chociaż Przemek cały czas ma jakieś tam nadzieje.

Wypraszam sobie.

Moja nadzieja to delPo - na jakąś dużą pojedynczą niespodziankę w WS, na jakiś M1000 może, po cichu na 1 finał WS. Raonic, Nishikori - na jakieś mniejsze niespodzianki, może na pojedynczy finał M1000. Zupełną niewiadomą jest dla mnie Janowicz, ale kolejnych cudów bym się nie spodziewał.
Poza tym rządzić będą Djok z Murkiem, to będzie szczytowy rok tej rywalizacji. Jak ktoś z pary Fed-Nadal wygra turniej WS to fani tej rywalizacji powinni być wniebowzięci. Poza tym morze nudy. a może i ocean.

[robpal]

Żadnego Murole.

[DUN I LOVE]

Żadnego Murole.

Do niedawna jeszcze byłeś zachwycony.