Komentatorzy, dziennikarze, eksperci. Tenisowi i nie tylko

[no-handed backhand]

"John Sock" - tego nowego, z dziwnym głosem.

[Damian]

"John Sock" - tego nowego, z dziwnym głosem.

W ES1?

[Damian]

Stopa: "(...)Do niedawna naszego kolegę na stanowisku komentatorskim Dawida Olejniczaka."
Czyli chyba Olejniczak już na dobre się pożegnał z Eurosportem, choć tego można było się od dawna domyślać. Szkoda.

[Mario]

Paul Henri Herbert.

[Damian]

Hubert myślał, że na przewagi w deblu gra się we wszystkich turniejach.

[no-handed backhand]

Paul Henri Herbert.

Sam tak kiedyś mówiłem.

[Barty]

Witek w nocy stwierdził, żę Federer przegrał w tym turnieju 2 sety - 1 z Tiafoe i 1 z Jużnym. A jako że milczenie oznacza zgodę, Sidor również współautorem tego stwierdzenia.

[Sowa]

Może jakby podkopał autorytet szefa, to już byśmy go nie usłyszeli? To już wolę - niech nie poprawia.

[Robertinho]

Nie można podkopywać nieistniejącego.

[Sowa]

Chyba nie wątpisz, że akurat ten szef w swoj autorytet nie wątpi...

[Damian]

A jako że milczenie oznacza zgodę, Sidor również współautorem tego stwierdzenia.

Kiedyś Karol się pomylił i Sidor także przemilczał, po czym chwilę później po przerwie reklamowej, Stopa przyznał, że się pomylił i stwierdził, że mój kolega (Sidor) nie chciał mnie poprawić i Sidor na to "z dobrego wychowania nie poprawiałem Cię" po czym Stopa do niego "kiedyś Cię to zgubi".
Także domniemam, że również z powodu "dobrego wychowania" nie chciał po raz n-ty poprawiać Witka, bo trochę tego było.

[Barty]

Ja bym mu wybaczył poprawienie na antenie, skoro słucha tego wielu ludzi, którym należy się rzetelna informacja. Ale może jestem źle wychowany.

[Mario]

Witek nie poznał Steve'a Kerra, a później stwierdził, że to komentator ESPN i dziwił się, że na takim meczu odpoczywa.

[lake]

No i jeszcze te parę razy powtarzane 26 000 widzów z czego 6 000 to Argentyńczycy.
Poza tym Sidor musiał go poprawić bo po 3 secie Wiciu wspomniał o tym że Roger przegrywał z Jużnym 1-2.

[jonathan]

Z tą komedią pomyłek Domański to taki tenisowy empiryczny ekwiwalent Hajty.

Poza tym Sidor musiał go poprawić bo po 3 secie Wiciu wspomniał o tym że Roger przegrywał z Jużnym 1-2.

Roger przegrywał 1-2 z Jużnym, więc powiesz mi, kto oglądał inny mecz niż ja? Domański, Sidor czy może Ty?

[lake]

Nie wiem co jest dla Ciebie nie zrozumiałe w tym co napisałem ale rozwinę.

Skoro wcześniej była mowa o tym że Domański opowiadał o JEDNYM przegranym secie z Jużnym, oraz o tym że Sidor go nie poprawił, a potem Wit powiedział, że Fed przegrywał z Rosjaninem 1-2, to ktoś musiał mu uzmysłowić, że Szwajcar przegrał dwa sety w tym spotkaniu. Stawiam że tym kimś był Sidor.

Do komedii Domańskiego można jeszcze dodać powtarzane chyba z cztery razy, że Ameryka jeszcze takiego szczęścia jak 4 Amerykanki w półfinale nie widziała.

[jonathan]

Nie wiem co jest dla Ciebie nie zrozumiałe w tym co napisałem ale rozwinę.

Dobrze. Opowieści o Domańskim mówiącym o przegrywaniu RF z Jużnym 1-2, którego musiał wcześniej poprawić Sidor, przeczytałem w oderwaniu od jego teorii o jednym secie wtopionym z Rosjaninem.

Z tego co słyszałem i jak pisaliście, Sidor nie poprawił wtedy Domańskiego. Wydaje mi się, że to była pomyłka niewynikająca z niewiedzy, zwłaszcza że on komentował tamto spotkanie, tylko coś w rodzaju "myślę i wiem co innego, a mówię też inaczej" (w finale RG podobnie nazywał kiedyś Djokovicia Chorwatem), a potem po prostu już sam z siebie, a nie dzięki Sidorowi, dobrze przypomniał, jak układały się sety Federera w turnieju.

[lake]

Po tej dogłębnej analizie jedyne co mi się nasuwa, to że Witek to nie komentator, to stan umysłu.

[jonathan]

Tomaszewski to podobny przypadek do analizy. Tzn. nie wierzę, że wali te swoje gafy z niewiedzy.

[Barty]

Z tą komedią pomyłek Domański to taki tenisowy empiryczny ekwiwalent Hajty.

Ja nawet nie wiem, czy Hajto ostatnio celowo nie nazywał cały czas Kazachów Gruzinami. Przecież Borek w przeciwieństwie do Sidora go wciąż poprawiał.