mtenis.com.pl

Barty Czas na najważniejszy dotychczas tytuł w karierze i stabilizację w przyszłym sezonie.

Świetnie grała dzisiaj. Powinna wygrać jutro.

DRABINKA PEKINU:

(1) Muguruza v Strycova
Q v Goerges
Gavrilova v Kontaveit
Vekic v (14) Vandeweghe
(12) Kvitova v Kr.Pliskova
Q v Tsurenko
Pavlyuchenkova v Davis
Q.Wang v (5) Wozniacki

(3) Svitolina v (wc) Zhu
Barty v BYE
Vesnina v Q
(wc) Duan v (13) Mladenovic
(10) Kerber v Osaka
(wc) Y.Wang v Cornet
Garcia v BYE
Mertens v (8) Cibulkova

(6) Konta v Niculescu
Rogers v Peng
Siniakova v Stosur
BYE v (9) Ostapenko
(15) Stephens v Q
Barthel v Cirstea
Q v Bertens
Suarez Navarro v (4) Ka.Pliskova

(7) Kuznetsova v Q
Vikhlyantseva v Kasatkina
Zhang v Putintseva
Q v (11) Radwanska
(16) Sevastova v (wc) Sharapova
Q v Makarova
Rybarikova v (wc) Bouchard
Riske v (2) Halep

Lucas pisze:DRABINKA PEKINU:

(1) Muguruza v Strycova
Q v Goerges
Gavrilova v Kontaveit
Vekic v (14) Vandeweghe
(12) Kvitova v Kr.Pliskova
Q v Tsurenko
Pavlyuchenkova v Davis
Q.Wang v (5) Wozniacki

(3) Svitolina v (wc) Zhu
Barty v BYE
Vesnina v Q
(wc) Duan v (13) Mladenovic BYE
(10) Kerber v Osaka
(wc) Y.Wang v Cornet
Garcia v BYE
Mertens v (8) Cibulkova

(6) Konta v Niculescu
Rogers v Peng
Siniakova v Stosur
BYE v (9) Ostapenko
(15) Stephens v Q
Barthel v Cirstea
Q v Bertens
Suarez Navarro v (4) Ka.Pliskova

(7) Kuznetsova v Q
Vikhlyantseva v Kasatkina
Zhang v Putintseva
Q v (11) Radwanska
(16) Sevastova v (wc) Sharapova
Q v Makarova
Rybarikova v (wc) Bouchard
Riske v (2) Halep

Poprawiłem.

Brawo Carolina, brawo Mario.

Z racji różnych obowiązków, mało widziałem z tego turnieju (kilka piłek z Kerber, z 4 gemy z Ciblulkovą, 1,5 seta z Makarovą, początek z Sakkari i dzisiaj od końcówki drugiego), więc trzeba będzie nadrabiać. Coś mam nagrane, reszta na YT, będzie co robić w wolnym czasie. Oczywiście bardzo się cieszę, pierwszy ważny tytuł dla zawodniczki, której kibicuje od Any w Tokio 3 lata temu (btw, u facetów to chyba ostatni QC Hewitta ).

Mądrze grała Caroline, mało było bezmyślnego strzelania na dystansie całej imprezy, potrafiła poprzebijać, pograć w obronie, korzystała z tego, że całkiem nieźle radzi sobie przy siatce, szybko wchodziła w mecz. Wypada mieć nadzieje, że to powoli stanie się normą, bo jak powtarzam od kilku miesięcy - tytuły leżą na ziemi i czekają na podniesienie, skoro była w stanie wygrać w takim Wuhan (pokonując niezłe zawodniczki po drodze), to nie widzę przeszkód, by w przyszłym roku włączyła się do walki o jeden z najważniejszych turniejów.

Wydarzeniem tygodnia i tak jest wizyta tatusia podczas spotkania z Makarową, kiedy powiedział Caro, żeby cofnęła się o metr przy returnie. Po pięciu latach (!!!) coś w tej główce się ruszyło. No cud normalnie.

Odnośnie Barty, to powiem tylko tyle, pod względem gry to jest dla mnie powoli absolutnie numer 1. Fantastycznie gra. Szkoda tylko, że nie wygląda jak Giorgi czy Svitolina.

Sloane znowu szybko wyautowana, ale w tym sezonie już zrobiła, co miała zrobić. Muguruza skreczowała, ale to nie dziwi, miała obandażowane udo ostatnio, a i gra była słaba, więc odpoczynek się przyda. Jest jeszcze sporo punktów do wzięcia w WTA finals, więc możemy mieć nową liderkę przed końcem sezonu.

Wygrana Garcii oczywiście cieszy, śledziłem codziennie wyniki w Wuhan i chciałem, by to Francuzka wygrała. Gratulacje.

Ciekaw jestem czy Sloane od czasu finału US Open do pierwszego meczu w Wuhan miała przynajmniej z dwa porządne treningi, takie po 1,5-2 h. Stawiam, że nie

Mimo wszystko mogłaby się szanować, bo po USO trochę się zmieniło i nie wypada wielkoszlemowej mistrzyni robić z siebie pośmiewiska. Myślę, że nikt nie miałby większych pretensji, gdyby zakończyła sezon po spotkaniu z Keys, świętowała przez miesiąc, pojechała na wakacje i zaczęła przygotowania do kolejnej kampanii. Bo skoro tak to ma wyglądać...

Garcia ostatnimi występami przywraca mi wiarę w tenis, wprawdzie tylko w kobiecy, ale zawsze. Pięknie dzisiaj walczyła, świetnie grała, no i w ogóle, nic tylko chwalić.

Jutro jednak wyjdą zwłoki.

Jak na zwłoki całkiem nieźle grała. Najlepszy okres w tenisowym życiu Francuzki. Będzie stabilizacja, czy to krótkotrwały wyskok?

Z tenisistkami pokroju Kvitovej (grającym na raz) można trochę maskować bycie zwłokami, ile tam było dłuższych wymian? Z 5? A trochę trzeba było pojinxować.

Musi być stabilizacja, nie widzę innej opcji.

W rozgrywkach, w których jest pięć różnych liderek rankingu w roku, to niech i Garcia robi sobie wyniki pod koniec sezonu.

Chyba 8 bp nie wykorzystała teraz Halep, zaraz pewnie odda podanie i przegra. Wciąż te same problemy ma Rumunka.

Goffin wygrał 2 tytuły pod rząd, może uda się Garcii powtórzyć to osiągnięcie.

Nie wykorzystała to może z trzech, przy reszcie bardzo solidnie pograła Garcia.

Nie ma gry w gemach Rumunki, nic jeszcze nie jest przesądzone.

Garcia z tytułem. 6:4, 7:6.
Niezła ofensywa Caroline.
Halep jak to Halep, głównie obrona, dużo gry przez środek co czasem przynosiło punkty...
Ciekawe, że w połowie drugiego seta statystycy naliczyli im tyle samo wygrywających. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że wygrywające, a wymuszone oddziela cienka linia.

Garcia jest n 8. miejscu w race teraz. Kiedy Turniej Mistrzyń?

Za 2 tygodnie.

Nie wytrzymała tiebreaka Halep. Brawo, więcej później.

4 przegrany finał z rzędu Rumunki, oby w depresję nie wpadła. W 3 przypadkach była faworytką.

Widzę, że druga Wozniacka na fotelu liderki.