Strona 5 z 6

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 24 cze 2017, 15:56
autor: Hankmoody
Udało się przewidzieć ten finał, jutro ściskam że Kangurzycę, i na nią pewnie też postawię.
Georges masakruje na Majorce, trochę dziwne, bo pomimo zwycięstwa z Iśką na IO w Londynie jej wyniki na zielonej trawce były zawsze mocno średnie, żeby nie powiedzieć że słabe, a odpowiednie atuty przecież ma.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 24 cze 2017, 16:15
autor: Lucas
Zmieciona z kortu Bellis, nie miała koncepcji na to co się działo na korcie. Goerges miło kojarzę od dawna, kiedyś wróżono Jej dużą karierę, ale wyszło relatywnie niewiele. Pamiętam turniej w Stuttgarcie, który bardzo przekonująco wygrała, ale potem znowu zniknęła. Chyba pozostały Jej już tylko takie wyskoki, akceptuję to, Cece ma jeszcze czas, a na Niemkę zawsze miło popatrzeć (nie myślałem, że kiedyś napisze zdanie które się tak kończy :D).

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 24 cze 2017, 19:02
autor: Mario
Fajnie, że Garcia zrobiła ćwierćfinał w Paryżu, bo ćwierćfinał Szlema to już jest wynik, którym można się chwalić, ale jest jeden bardzo duży minus tej sytuacji. A mianowicie ojciec Caroliny, który dzięki temu wciąż będzie utrudniał osiąganie dobrych wyników. Jak widzę tego palanta, gdy przychodzi w przerwie, żeby sobie na nią pokrzyczeć, kiedy nawet ja (człowiek oglądający sporo jej meczów i czytający jakieś wywiady) wiem, że to najgorszy z najgorszych sposobów, żeby ją zmobilizować, to już nie mam pojęcia, co o tym myśleć. Tzn. wiem, to jest typowy ojciec tenisistki, który bardzo chce, być może nawet jeszcze bardziej od niej i nie jest w stanie się powstrzymać, widząc jej beznadziejną grę. To nawet zrozumiałe, bo dzisiaj (czy w półfinale z Gavrilovą, bo tam było podobnie) długimi fragmentami sięgała dna, jednak tu jest różnica między poważnym trenerem, który jest też dobrym psychologiem i wie co należy powiedzieć, a januszem, który może i dobrze chce, ale wciąż pozostaje januszem. Tych jego głupich pomysłów z wchodzeniem 1,5 metra w kort do returnu pierwszego serwisu już się nie czepiam, bo nie ma sensu się powtarzać. No nie przez przypadek najlepsze mecze grała w pucharze federacji, kiedy za trenerkę robiła Amelie.

Być może swego czasu przeszacowałem jej potencjał, ale to wciąż jest materiał na duże granie, szczególnie w obecnym WTA, gdzie wyniki jest w stanie robić praktycznie każda zawodniczka mająca pół argumentu. Tylko, że potrzebuje swojego Normana, a nie współczesnej wersji ojca Marion Bartoli.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 28 cze 2017, 17:36
autor: Lucas
Wszedłem na końcówkę tb Wozniacki i Osaki, zdołała uniknąć trzeciego seta Dunka, nawet coś tam do siatki biegała, ale złożenie się do woleja zajmuje Jej sporo czasu i trochę za głębokie Jej wychodzą te zagrania. Nie ma tego tzw. "naturalnego dotknięcia", ale te trzy akcje na które się załapałem jakoś skończyła, całkiem nieźłe posługując się także lobem.

Nie wiem jak grała Muguruza ze Strycową, ale żeby finalistka Wimbledonu odjeżdżała na rowerze ze szprychą to raczej nie przystoi. Nawet Bouchard ugrała z Czeszką seta w poprzedniej rundzie, więc trochę wstyd dla Hiszpanki :D.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 12:49
autor: DUN I LOVE
Aga :roll:

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 12:54
autor: Barty
40. w Race jest Agusia.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 12:55
autor: Hankmoody
Nie załamuj się, to było pewne że puści. Wimbledon za pasem, a ona dzisiaj miała grać mecz, który powinien odbyć się we wtorek. A po nim jeszcze jeden, jakby wczoraj dało się skończyć to by walczyła, ale dzisiaj wyszła żeby tylko statystować.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 12:56
autor: DUN I LOVE
Uspokoiłeś mnie.

Atakujemy Wimbledon.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 12:59
autor: Barty
Rzeczywiście podobno mogła grać 3 mecze w 1 dzień, absurdalne dla tak wątlej dziewuszki. I mówię to praktycznie bez ironii.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 13:01
autor: Hankmoody
Ale nadziei też sobie za dużych nie rób, pierwsza lepsza puncherka i będą kłopoty, Aga już nie wyciąga meczy, które kiedyś mimo dobrej gry słabszej rywalki odwracała bezproblemowo. W tym sezonie, z takiego bagna jak z Konjuh, już by nie wyszła.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 15:14
autor: Mario
Typek z TVP Sport (podejrzewam, że to Mędrzejewski) właśnie palnął, że Ostapenko ma lepszy backhand niż forehand.

Pytanie, czy jest tylko januszem, czy nie potrafi odróżnić forehandu od backhandu. To TVP, więc wszystko możliwe.

Re: Halowe odpadki i inne kurniki w WTA

: 29 cze 2017, 18:01
autor: Lucas
Ale zjazd zaliczyła Wozniacki z 5:2 na 5:7. Niewiele musiała robić Halep, bo kompletnie się rozregulowała Dunka. Obie już dziś grały, ale to Rumunka była dłużej na korcie. Caro zdążyła już zepsuć rakietę i opieprzyć tatę, bo źle Jej zasugerował ws. jastrzębiego oka. Niby to tylko 1:0 w setach, ale Wozniacki chyba nie bardzo chce się grać, może być szybki spływ.

Edit: jednak wygrała Caroline i to dość łatwo, niech będzie, że jinx się udał. Przegrywała 0:2 w drugim Dunka, a potem 0:1* w trzecim, ale za słabo serwowała Halep, by coś Jej dały te przewagi. Fabryka df-ów dziś mocno pracowała, pewnie odezwał się też wcześniejszy maraton z Pironkovą. Tylko fragmentami poziom był średnio-akceptowalny, jak wróciła Dunka do trafiania w kort to zmieniła się w św. Mikołaja Rumunka i oddawała łatwo punkty. Biję brawo Wozniacki za wyrzucenie z głowy tych nerwów z początku drugiej partii, nie każda zawodniczka umie się tak ogarnąć i wrócić do swojego kortowego planu

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 28 lip 2017, 12:43
autor: Mario
Obejrzałem właśnie najgorszego seta w tym roku, biorąc pod uwagę oba toury, był to decider u Garcii i Krejcikovej. 3 utrzymane serwisy na 12 gemów, błędy na poziomie przeciętnego amatora i jakieś idiotyczne pomysły, koniec końców Francuzka ogarnęła, przynajmniej tyle dobrego. Bardzo dołująca jest ta jej nierówność, 2 sety z Errani (grane 2 dni wcześniej) i pierwszy dzisiaj na poziomie ~ top 10 - mocna, regularna piłka z obu stron, bezbłędne zabijanie wykład, sensowne wizyty przy siatce i serwowanie niemal na męskim poziomie (15 asów na dobrych procentach przez te trzy sety), a dalej zjazd do poziomu rywalek Agnieszki Radwańskiej z pierwszych rund Szlemów, które nie potrafią zagrać dobrze 3 piłek w wymianie, a podaniem sprawiają zagrożenie jedynie sobie. Przydałby się ktoś, kto by ją ogarnął, bo w wieku 23 lat wypadałoby złapać już jakąś regularność, a tatuś nie wygląda na osobę mającą jakieś większe pojęcie o tenisie.

Hitem tygodnia jest jednak turniej w Nanchang w Chinach. Ot samotny okręt w kalendarzu WTA na lato - ani nic wcześniej w Azji nie grano, ani nic później nie rozegrają. Wrzucili pomiędzy europejską cegłę, a amerykański hard, bo pewnie ktoś solidnie posmarował. Efekt? 24 zawodniczki z Azji, tylko 4 Europejki (których już oczywiście nie ma w turnieju) z top 100 plus jakieś odpady z drugiej setki. Można na ATP narzekać, ale to mimo wszystko rozgrywki 250 razy bardziej poważne właściwie pod każdym względem.

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 28 lip 2017, 13:38
autor: Lucas
Śledząc na ls postępy Wozniacki w Szwecji przy okazji trafiałem też na wyniki tego chińskiego kurnika. Jankovic chyba miała być tam główną gwiazdą, ale szybko odpadła. Nawet te reprezentantki gospodarzy takie średnio znane, sam pomysł rozgrywania tego turnieju idiotyczny, wygląda to jak jakieś chińskie mistrzostwa prowincji opatrzone logo WTA.

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 02 sie 2017, 21:50
autor: Lucas
Dawno nic nie oglądałem, więc skorzystałem z przyzwoitej pory i spędziłem chwilę z Bouchard i McHale, które spotkały się w Waszyngtonie. Pierwszy set dość wyrównany i mocno średni, w drugim już wyraźnie lepsza Kanadyjka. Najlepszy fragment to właśnie początek tej ostatniej partii, mocno wchodziła na serwisy rywalki Genie, weszło Jej kilka ostrych returnów, udało się wywalczyć podwójny brejk, a potem było już łatwo.

Produkuję się też dlatego, że kilka lat temu nazwisko McHale było dość głośne, pamiętam, że miała taki okres w karierze, gdzie były i wyniki i dalsze oczekiwania. Niestety dla Amerykanki ta tenisowa przygoda chyba nie do końca toczy się tak, jakby Ona sobie to wymarzyła. Pewnie były tam jakieś urazy po drodze, ale nie śledziłem tego dokładnie.

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 02 sie 2017, 22:47
autor: DUN I LOVE
Szklana ta Maryja.

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 03 sie 2017, 10:53
autor: Jacques D.
Lucas pisze: Produkuję się też dlatego, że kilka lat temu nazwisko McHale było dość głośne, pamiętam, że miała taki okres w karierze, gdzie były i wyniki i dalsze oczekiwania. Niestety dla Amerykanki ta tenisowa przygoda chyba nie do końca toczy się tak, jakby Ona sobie to wymarzyła. Pewnie były tam jakieś urazy po drodze, ale nie śledziłem tego dokładnie.
Mononukleoza.

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 06 sie 2017, 0:20
autor: Lucas
Bardzo ładny występ Coco przeciwko Bellis. Naprawdę bardzo dobrze ogląda się starszą Amerykankę, kiedy Jej idzie. Doskonałe serwowanie, fh na piątkę. wszystko elegancko chodziło. Cece zagrała na tyle ile się dało,dużo więcej niż te kilka gemów nie dało się wyszarpać. Udało się młodszej z reprezentantek gospodarzy przełamać Vandeveghe, stało się to pierwszy raz w tym turnieju.

W drugim meczu sercem za Muguruzą, ale ewentualny finał z Keys także będzie pasjonujący.

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 06 sie 2017, 23:43
autor: Hankmoody
Ładnie grają panie, winner za winnerem. Coco miała BP, ale świetnie wybroniła się Keys.

Re: Mniejsze turnieje WTA 2017

: 07 sie 2017, 0:45
autor: Hankmoody
Brawo Keys, chociaż coś w tym fatalnym sezonie. Coco za to, najlepszy sezon w karierze, pewnie skończy bez tytułu. Totalnie ugotowana w drugim secie była Coco, nie wiem czy nie spodziewała się tak świetnej gry Madison (ja się nie spodziewałem, może jakbym oglądał wczorajszy mecz z Garbinie to bym inaczej do tego podszedł) czy po prostu znów ranga meczu ją przerosła.