Strona 3 z 4

Re: Azjatycka jesień 2016

: 07 paź 2016, 21:58
autor: Hankmoody
Ja tylko czekam, kiedy w top 10 będą wszystkie moje ulubienice (Keys, Svitolina, Gavrilova, Muguruza, Mladenovic), najlepiej każda z tytułem WSa. Kiki marne (prawie żadne) szanse, ale reszta spokojnie.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 07 paź 2016, 22:03
autor: Mario
Switolina i Gavrilova? Byłbym w dużym szoku, szczerze mówiąc.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 07 paź 2016, 22:14
autor: Hankmoody
Svitolina 100% będzie w top 10, z WSem może być trudniej, ale szanse dostanie(kariera typu Wozniacki, Radwańska). Daria też ma szanse, trochę tylko trzeba czajnik opanować, bo póki co jest zbyt rozemocjonowana.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 07 paź 2016, 22:37
autor: Mario
Pewnie i będzie, ale nie znaczy to, że wygra kiedykolwiek Szlema, a do tego głownie się odnosiłem. A kariera w stylu Radwańskiej, czy tym bardziej Woźniackiej raczej jej nie "grozi". Dunka i Polka w wieku 22 lat miały już sporo sukcesów na koncie (szczególnie Dunka), Switolina ma 4 wygrane kurniki, ćwiartkę Szlema i finał New Haven. Może coś nagle drgnie, ale na tę chwilę nie wróżę Ukraince żadnych wielkich wyników (tzn. Szlemy, zwycięstwa w największych imprezach).

Gavrilova tu chyba w ogóle nie ma o czym gadać. O tytułów, 32 jako rekordowy ranking, 22 lata, to już Kiki (mimo słabszego sezonu w singlu) lepiej rokuje moim zdaniem.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 07 paź 2016, 23:07
autor: Hankmoody
Dunka miała sukcesy, ale potem spuściła z tonu, w przypadku Ukrainki może być odwrotnie, może się z wiekiem rozkręcać.
Jest jeszcze jedna zawodniczka, na której pobudkę liczę, mianowicie Stephens, ale to co ostatnio wyprawia nie napawa optymizmem, rok mimo 3 wygranych kurników trzeba spisać na straty.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 08 paź 2016, 1:23
autor: Jacques D.
Z tego zestawu Hanka i szanse na WS:

Keys - 45%
Switolina - 30%
Stephens - 10%
Kiki - 5%
Daria - 2%

Muguruza to wiadomo, ze 3 jeszcze powinny wpaść.

Top10? Wszystkie (poza Gawriłową, tu duży znak zapytania) powinny się tam w którymś momencie kariery znaleźć, ale co to za wielki wyczyn w dzisiejszych czasach?

Tak to dla mnie wygląda, te procenty oczywiście mocno umowne, ale biorąc pod uwagę predyspozycje fizyczne, techniczne, mentalne, dotychczasowe osiągnięcia nie widziałbym tego bardziej optymistycznie. W ogóle z tych osławionych roczników 92-95 nie wiem, czy komukolwiek dałbym wiele więcej niż 50% na wygranie Szlema. Bardzo rozczarowująco się te zawodniczki rozwinęły, poza Garbine rzecz jasna. Kompletnie mi już to pokolenie obrzydło, jak i cały tenis ostatnimi czasy, nawet na Martinę, Kiki i Elinę spoglądam mocno od święta.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 08 paź 2016, 13:39
autor: Hankmoody
No i dupa, a nie finał. Trochę za dużo psuła dziś Madison, Konta była solidniejsza, i nie miała żadnych problemów z trzymaniem się w wymianach, mimo iż Amerykanka z czasem biła coraz mocniej. W Elinę dziś za bardzo nie wierzę, więc pozostało trzymać kciuki jutro za Brytyjkę.
Madison podobno leci do Linzu, i tam poszuka swej szanasy na Singapur.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 08 paź 2016, 16:25
autor: Mario
Jońca za dzisiejsze popisy powinien zarobić między oczy, Sakowicz niby też, ale nie stosuję przemocy wobec kobiet.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 08 paź 2016, 17:02
autor: Brzydal
To duo uzbierało już wyrok "zamilknięcia" na co najmniej 2 lata...
Spoiler:

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 8:05
autor: Hankmoody
Betka z Luśka chyba się dorwaly do soku z gumijagód, od Wimbledonu wygrywają wszystko.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 12:01
autor: Lucas
Psuje Konta jak najęta, będzie raczej #20 dla Isi.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 12:12
autor: Barty
:o Nie wiedziałem, że Isia ma aż tak dobry bilans finałów.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 12:12
autor: Hankmoody
Ten gem gdzie miała szanse na 5:5, ten smecz i drajw wrzucone w siatkę zadecydowały o porażce. Na drugi set wyszła Brytyjka bez głowy.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 12:21
autor: Lucas
Trzeba przyznać, że umie Polka doprowadzać do sytuacji, w której punkt kończy się lobem i doskonale takie akcje egzekwuje. Ten punkt meczowy wywalczony asem tez ładnie to zamknął. Agnieszka ma już zaplanowany kolejny mecz w Tanjin (nie wiem czy dobrze zapisałem), nie wiem po co tam jedzie, może jeszcze się wycofa.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 12:56
autor: Mario
Wielki turniej wygrany, najróżniejszą pokonaną zawodniczką pewnie obandażowana Woźniacka. Wszystko się zgadza.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 13:40
autor: Barty
Pekin to odpowiednik M1000 u panów?

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 13:56
autor: Hankmoody
Nie, Wuhan takim był.

Sorry, tak, Tokio nie jest.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 14:05
autor: Mario
To nie do końca jest odpowiednik, bo IW, Miami, Pekin i chyba Madryt mają jakąś specjalną rangę, ciut wyższą od pozostałych wielkich turniejów.

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 14:31
autor: DUN I LOVE
Jak tam humory, Judasze?

Re: Azjatycka jesień 2016

: 09 paź 2016, 14:59
autor: Mario
Wiesz gdzie to mamy, zwłaszcza po tak udanych Szlemach.