mtenis.com.pl

Jeszcze bez punktu Isia w deciderze z Baczynsky, 0/2.

Mędrzejewski w 5 minut dał mi popalić: "biedna Agnieszka, nic Jej się nie udaje", "wszystko (taśma) przeciwko Niej". Gdyby nie to, że na TVP mam obraz HD, to bym to wyłączył w cholerę. Jak Boga kocham nie mam nic do Polki, ale ten komentatorski cukier i amatorka nie daje się zdzierżyć.

Fakt, beznadziejny jest.

Najgorsze, że On cały czas klacha, jestem po komentarzu na SKY przy meczu Nishikoriego i tam wiedzą co to krótkie treściwe frazy i dłuższy komentarz tylko w przerwie między gemami. Wyrazy typu "niestety" i "'szkoda" raczej się nie pojawiają, a tu to elementarz. Podobnie jak "Agnieszko, prosimy na forhand Timei, tam jest bezpieczniej".

1-5, ale to wina liniowych.

Zanosi się na smutny wieczór dla polskiego sportu.

Pomijając ten cały dramat Any, całkiem porządnie grała Timea - mało błędów, kończyła co miała kończyć, dobrze biegał; i w sumie spodziewałem się, że nawiąże walkę z naszą dumą narodową. Choć zwycięstwa się nie spodziewałem.

Lucas pisze:Gdyby nie to, że na TVP mam obraz HD, to bym to wyłączył w cholerę.

A Supertennis? Też w HD i głupków nie trzeba słuchać.

Williams popłynęła z Kuznetsovą, teraz hit wieczoru Muguruza - Azarenka.

Mario do tej pory Supertennis mi nie działa, bo mam stary konwektor do satelity (czy cuś takiego) i mam problem z niektórymi kanałami w HD. Teraz zakupiłem nowy, więc może wkrótce pożegnam TVP. Mecz Williams Mędrzejewski komentował jako tako, czyli to znowu wirus patriotyzmu w kabinie.

Zawodniczki grają, dajmy reklamy , nosz kur...

Serena także za burtą, coraz ciekawiej w tym WTA, chyba się przerzucę. A wracając do Agi, to bardzo kiepsko bh jej funkcjonował, dużo błędów prostych z tej strony, Timea nawet te dłuższe wymiany wygrywała i wygrała zasłużenie całe spotkanie. Dobrze że na TVP Sport nie mam abonamentu Supertennis co prawda mam w hd, ale odbiera jakościowo gorzej od takiego polsatu.

Lucas, problem może też leżec po stronie dekodera, przynajmniej u mnie tak było.
Ja zawsze ogladam na SuperTenis, dziś dosłownie na minutę przelaczylem na TVP i chciało się rzygac. Timea zagrała piłka po taśmie, ta spadła centymetry za siatkę, i słyszę "że Aga jako jedyna na świecie była w stanie to odegrać".

Muguruza się stawia.

Można śmiało mówić o końcu dominacji. Pewnie jeszcze będzie wygrywać, liderować rozgrywkom, ale o supremacji nie będzie już mowy IMO.

No, no, bardzo dobrze odbijają dziewczynki w pierwszym secie

Pomogła trochę Azarenka, ale nerwy ze stali i pewną rękę miała Muguruza. Broni matchballe i gramy dalej. Dobry meczyk

Pięknie walczyły obie zawodniczki, ale jednak te wpadki jakie ostatnio notuje Hiszpanka nie brały się z niczego. Słabo rozpoczęła drugą partię i przez cały czas była pod gigantyczną presją. Pogoń na 5-5 była udana, ale do pokonania Azarenki potrzeba dziś czegoś ekstra. Może przesadzę, ale na dzień 28 marca 2016 wydaje się być najlepiej dysponowana w całym tourze, ma głód gry i jest mocna mentalnie. Jak na siebie doskonale serwowała i była opanowana w stykowych momentach. Ogólnie obie zawodniczki prezentują styl jaki lubię, nie cofały ręki i dużo trafiały, więc widowisko było przednie. Na szczęście komentował Lewandowski, więc poza oglądaniem można było też słuchać.

Nie wydaje się zmęczona Vika, jest na fali, może wygrać marcowy dublet

Po meczu Halep i Baczynsky było widać ile znaczy strona mentalna tenisa. Rumunka miała wszelkie argumenty, by relatywnie łatwo pogonić Szwajcarkę, ale nastawienie Ją zabiło. Była apatyczna, ospała (pewnie to pogoda po części) i nie angażowała się w mecz. Taktycznie była przygotowana, grała dużo do fh i wystarczyło to na pierwszy set. Gdy Timea nabrała nieco dynamiki Simona nie podejmowała ryzyka i zupełnie straciła rezon. Darren Cahil kilka razy starał się Ją obudzić, ale nie podziało. Pojedyncze piłki grała ładnie, by za chwile znowu zmienić się w śpiącą królewnę. Trochę szkoda, bo rywalka była do ogrania, dobry wynik w Miami mógł bardzo pomóc, a tak kicha .

Halep następna po Bouchard i Williams, co odstawiła witaminy... Paskudny zjazd.

A to Bouchard brała je podczas 5 turniejów w karierze?

To się nazywa projekcja.

Widzieli co zmieściła Konta przy 4:5* 40:40?
Niestety set dla Azy.

Jednoczesne b2b Novaka i Azarenki to byłoby coś doprawdy przeuroczego.

Ja tam liczę że Keys wygra, młóci tutaj aż miło.

Ja też, choć właśnie zakończyła trwającą całe 8 dni współpracę z Matsem, więc kto wie w jakim wydaniu dziś ją ujrzymy.

Cóż to za historia z tym Matsem.