US Open 2015

[Hankmoody]

Lucas ma racje, przesadza facet, on tak zawsze anty na Amerykanke nastawiony, czy dziś wyjątkowo?

[Mario]

Sikora zachowuje się dzisiaj jeszcze gorzej niż Serena. A to naprawdę nie lada sztuka.

Może być (nie)wesoło za chwilę...

[Barty]

Sikora przekracza wszelkie granice. Nie mogę teraz znaleźć już tej petycji o jego zwolnieniu, która była przy pływaniu.

[Damian]

Szkoda, że Sidor już nie komentuje, obok Stopy wg był najlepszy.

[Lucas]

Oni wszyscy tacy. Stopa, Celt, Sikora. Ten ostatni jest do tego wyjątkowo niekompetentny i irytujący. Niewspółmierne są reakcje Sereny, ale nie idzie Jej, cel jest wielki, więc i nerwy zrozumiałe. Komentator nie jest od tego, by się uzewnętrzniał za kim jest, nie jest od kibicowania i wydawania wyroków.

[lake]

Śladem Bryanów podąża?

[Artras]

Teraz przed Włoszką próba głowy, która zapewne zakończy się 5-7 dla Sereny

[Lucas]

Jeszcze wisi Williams. Sparaliżowana zupełnie Amerykanka,za to bardzo mądrze gra Vinci, miesza, nie gotuje się, brawo. Teraz gem prawdy.

[Mario]

Nie widzę cienia szans, by Serena to odwróciła.

[Damian]

Nie wierzę w to co widzę. 3 meczowe.

[Damian]

Stało się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Mario]

Po tym już musi stracić pracę Sikora.

A Serena sama sobie winna, cały rok kusiła los i w końcu się doprosiła.

[lake]

Największa tenisowa sensacja XXI wieku.

[Hankmoody]

3 ostatnie gemy nogi z waty miała Amerykanka. Vinci z ogromną mądrością to rozegrała.

[Barty]

Brawo Vinci!

Na tym przykładzie widać, jak trudno zdobyć jest Wielkiego Szlema, szczególnie jeżeli media pompują oczekiwania i gra się przed własną publicznością.

[lake]

[Lucas]

Katastrofa Williams. Mam wielki szacunek do Włoszki jak taktycznie rozegrała to spotkanie i zasłużenie jest finalistką, ale z drugiej strony nie mieści mi się w głowie jak zawodniczka o argumentach Sereny mogła to przegrać. Jak widać głowa jest ważniejsza niż wszystko inne.

Chyba właśnie upadł argument piewców tezy, że mała sprytna zawodniczka nie może znaleźć sposobu na Serenę. W ciekawym świetle stawia to Radwańską. Skoro Vinci dała radę to wzrost i brak masy nie jest tu problemem.

Będę kibicować Flavii, bo po prostu ją lubię i bardziej odpowiada mi Jej tenis. Miała ostatnią szansę Serena na 4 w jednym sezonie, nie udało się. Też jest tylko człowiekiem i dziś było to widać.

Sikora to niech sam spuści na siebie zasłonę zapomnienia, niech się gdzieś zamknie i wyrzuci klucz, a przede wszystkim niech się trzyma z dala od mikrofonu. Dno i wodorosty.

[lake]

Serena poluje na Złotego Włoski finał pań po 30. Errani chyba szlag trafia i dobrze. Sport jednak potrafi być piękny. Limit sensacji chyba wyczerpany na dziś. Co do komentarza będę się upierał że Witek gorszy. Sikora ma przynajmniej jakąś dawkę autoironii. Witek udaje alfę i omegę a poza pracą ma w tyłku tenis. I te jego aut w połowie piłki doprowadzają mnie do szału. Publika przyjęła na klatę wtopę Sereny.

[Brzydal]

Katastrofa Williams. Mam wielki szacunek do Włoszki jak taktycznie rozegrała to spotkanie i zasłużenie jest finalistką, ale z drugiej strony nie mieści mi się w głowie jak zawodniczka o argumentach Sereny mogła to przegrać. Jak widać głowa jest ważniejsza niż wszystko inne.

Chyba właśnie upadł argument piewców tezy, że mała sprytna zawodniczka nie może znaleźć sposobu na Serenę. W ciekawym świetle stawia to Radwańską. Skoro Vinci dała radę to wzrost i brak masy nie jest tu problemem.

Williams już w poprzednich spotkaniach nie błyszczała, wyjątkiem był mecz z Keys gdzie była skupiona jak nigdy. Cieszy mnie przegrana Amerykanki, za te wszystkie szopki i teatrzyki, które odstawiała dotychczas oraz za sam poziom tenisa jaki prezentowała.

W kwestii ogrywania Sereny to nie jedna miała szanse na to w tym roku. Nie brakowało umiejętności, mięśni, techniki tylko spokoju.

A tak właściwie czy Serena zagrała w tym meczu jednego dobrego klasycznego woleja? Nie pamiętam i nie potrafię sobie przypomnieć, a bądź co bądź to też mistrzyni WS w deblu!

Na koniec - szacunek dla Vinci, że wygrała swój gem serwisowy i tym samym mecz. W dzisiejszym WTA większość oddałaby go podwójnymi i niewymuszonymi.

[filip.g]

Dawno nie pękło mi serce w trakcie meczu tenisowego W sumie nie myślałem, że jest to jeszcze możliwe.
Brawo Roberta Vinci, piękny tenis, piękna postawa, niesamowita historia


Jak dobrze, że od jutra urlop.