mtenis.com.pl

Robertinho pisze:To chyba nie ma sensu. Ta rozmowa. Nie mówimy o hipotetycznej Serenie w topowej formie, tylko obecnym pokraczno-podstarzałym stadium. Oglądalem jej mecze w tym turnieju i grała raczej średnio. Jak na obecne WTA, nie jak na Serene Williams. Tylko nie ma jej kompletnie kto odstrzelić, nie ma nie tylko kobiecego Djokovica, ale nawet Ferrera czy Berdycha, żeby te kulawą czy tam chorą Williams odesłać do szatni. I w tym jest problem.

Serena wygrałaby z każdym w historii.

Dobranoc.

Cieszę się, że cieszy Cię taki poziom trollingu.

Głupio mi teraz przez Ciebie Mario, może jakoś podświadomie ignoruje Mattsa, jak go widzę. Aktywność ostatnio jest duża, ale faktycznie powinienem bardziej uważać. Cały Matts, dobrze, że choć McEnroe zainterweniował i zmusił Go do doprecyzowania stanowiska.

Edit: Już znalazłem gdzie to było, nie oglądałem meczu Tsongi, poczas którego dysutowaliście, a potem przy przeglądaniu poprzednich stron tematu musiałem tę jedną w całości nieopatrznie opuścić.

Robertinho pisze:Cieszę się, że cieszy Cię taki poziom trollingu.

Tak na ucięcie tej polemiki.

To się dopiero zacznie, kiedy wiadomo kto zajrzy na forum...

Mario pisze:

DUN I LOVE pisze:Wydaje mi się, że przeszacowaliście (przynajmniej Przemek) ich potencjał.

Naprawdę?

Chciałbym delikatnie przypomnieć, że ja najczęściej odnoszę się do potencjału czysto techniczno - taktycznego zawodniczek, bo taki też najbardziej mnie interesuje i najczęściej moja obrona WTA polega na polemice z argumentami ignorantow odpowiadających o tym, jak to w całym WTA nie ma woleja, że Isia ma najlepszy slajs na Świecie itd. I druga sprawa - potencjał tenisowy nie ma nic do tego, że Serene w tym turnieju miała obowiązek odstrzelic kazda tenisistka z co najmniej top 50 i to jest kalectwo mentalne a nie np. techniczne, że taka Timea czy Sloane tego nie zrobiły.

Lucas pisze:

DUN I LOVE pisze:

O Rafole też zapomną - zobacz, Mats dzisiaj rozprawiał, czy Novak nie jest najlepszym clayowcem w historii, mimo, że Puchar Muszkieterów jeszcze 2 dni należeć będzie do Rafy. Chwile ulotne.

Naprawdę tak powiedział ? A ja go broniłem, jak go Stopa dissował

Czyli jednym słowem Stopa miał rację jak z grymasem stwierdzał w domyśle, że większość komentatorów to oportuniści mówiąc iż każdy wskakuje na "bandwagon" zwycięzcy.

Smutne ale nie jest to szokujące.
Większość środowiska zawsze przyklaskuje i zachwyca się tymi, którzy akurat wygrywają.
Czasem wychodzą z ludzi również jakieś dziwne uprzedzenia, chyba Olejniczakowi zwieracz puszcza za każdym razem gdy komentuje mecz Raonica stwierdzając, że to nie on a Janowicz powinien być tam gdzie on... ale nie jest.

DUN I LOVE pisze:Serena dzisiaj nie trenowała tak w ogóle.

Nie trenowała również przed tegorocznym finałem AO. Podobno była tak chora, że nie mogła się normalnie poruszać ani oddychać. Na jakim poziomie zagrała w finale chyba wszyscy wiedzą.

Sereno , moja Ty Amerykańska drama queen , zagraj jeszcze ostatni akt tego przedstawienia i pokaz jej gdzie jej miejsce!

Odstawianie szopki na rozgrzewce byłoby przesadą chyba nawet jak na Serene. Chyba. W każdym razie może jednak przegra...

Właśnie na ES powtarzają półfinał, który wywołał największą dyskusję w wątku turniejowym o WTA w historii forum.

Te obrazki z treningu nie napawały optymizmem przed finałem , ale to w końcu Serena i u niej nie ma rzeczy niemożliwych.

Taaaaa... idę...

Jeszcze jeden set i najtrudniejszy krok w drodze po klasyka będzie za Sereną.

Na dużym luzie wygrywa pierwszą partię Serena, ale biegać do za dużo nie musiała. Mocno spięta Safarova.

C'moooooooooooooooooooooooooonnnnnnnnnnnnnnnnnn!!!

Poooooooooooooooooooojddddddddddddddddddd!! Lucie. Odwiagi i luzu sama wiesz gdzie.

Serena nie byłaby sobą gdyby nie wmanewrowała się w trzysetówkę, a decider pewnie tradycyjnie do 0 albo 1...

Ożywiła się Czeszka, ale zjazd Amerykanki dramatyczny.

Serwis Sereny w tym meczu to jest kosmos...
87% wygranych po pierwszym na ziemi...

Jakaś kosmiczna dekoncentracja Williams i Czeszka, która zaczęła w końcu coś grać poskutkowały tym, że w końcu zaczął sie mecz. Mocno poirytowała się Amerykanka, tym nagłym zjazdem formy.

Wyserwować tego gema i rzucić się na rozgrzaną Paryską mączke. Zadanie dla SW na najbliższe 3 minuty.