WTA - Australian Open 2013

[Sempere]

Zwonariowa nie zagra przez kontuzję barku



Pech nie opuszcza Rosjanki Wiery Zwonariowej, której odnowiła się kontuzja prawego barku. Była wiceliderka rankingu tenisistek WTA nie wystąpi z tego powodu w - Australian Open (14-27 stycznia).

Organizatorzy imprezy rozgrywanej na twardych kortach w Melbourne Park poinformowali o tym fakcie za pośrednictwem konta na Twitterze.

28-letnia tenisistka z Moskwy, która w wyniku problemów zdrowotnych spadła w rankingu ostatnio na 96. pozycję, nie wystąpi też w turnieju WTA w Auckland. Tam najwyżej będzie rozstawiona - czwarta na świecie - Agnieszka Radwańska, a w drabince ma się znaleźć sześć zawodniczek z czołowej "30".

Zwonariowa dwukrotnie dochodziła do wielkoszlemowych finałów, w 2010 roku w Wimbledonie i US Open.

http://www.sportowefakty.pl/tenis/32981 ... uzje-barku

[Robertinho]

Pisia trzaśnie finała?

[robpal]

Pisia trzaśnie finała?

Nie jest to totalnie niemożliwe. Oczywiście droga daleka, ale Aza i Serena w drugiej połówce, a Szarapowa przecież w tym roku jeszcze nie grała.

[DUN I LOVE]

Agnieszka zdominowała kobiece rozgrywki.

[Robertinho]

No na tę chwilę owszem.

[DUN I LOVE]

Pozostaje Wam tylko kwaśny uśmiech, bo nikt z Was nie przyzna, że Fibak miał rację.

[Robertinho]

Widzę, że losowanie AO podziałało na Ciebie jak płachta na byka.

[robpal]

Widzę, że losowanie AO podziałało na Ciebie jak płachta na byka.

A dlaczego by miało? Przecież wg Dawida Roger jest faworytem. Losowania mu niestraszne

Zaraz z Jacquesem ten wątek rozkręcimy.

[Robertinho]

Widzę, że losowanie AO podziałało na Ciebie jak płachta na byka.

A dlaczego by miało? Przecież wg Dawida Roger jest faworytem. Losowania mu niestraszne

Obaj jesteście w formie. Jak widać prawdą jest, że dobry artysta, to artysta nieszczęśliwy, a rozpacz i desperacja pobudzają kreatywność.

[DUN I LOVE]

Robert, może wódeczka dziś wieczorem? Wszystko mi jedno.

[Robertinho]

Robert, może wódeczka dziś wieczorem? Wszystko mi jedno.

Ja tylko soczek.

Swoją drogą, to Radwa jest naprawdę poważną faworytką.

[Barty]

Agnieszka zdominowała kobiece rozgrywki.

Najlepsze jest, ze wiekszosc ludzi w Polsce, ktorzy interesuja sie tenisem od kiedy Isia zaczela odnosci sukcesy, naprawde tak mysli i wyczuje ani nuty sarkazmu w tym.

[DUN I LOVE]

Jakiego sarkazmu? Popatrz na poniższy cytat z jednej z najbardziej poczytnych australijskich gazet:

POLAND'S Agnieszka Radwanska claimed back-to-back WTA titles in spectacular style with a 6-0 6-0 demolition of Slovakian Dominika Cibulkova to win the Sydney International tonight.

http://www.heraldsun.com.au/sport/tenni ... 6552335187

Serce rośnie, kiedy się patrzy na wyniki Isi, a ta świadomość, że doceniają ją na świecie tym bardziej krzepi. Nie to co u nas w kraju - żółć, zazdrość i brak jakiegokolwiek pojęcia i zrozumienia tenisa.

[robpal]

Nie to co u nas w kraju - żółć, zazdrość i brak jakiegokolwiek pojęcia i zrozumienia tenisa.

Nie zapominaj o wysypie internetowych pseudoznawców!

[DUN I LOVE]

MD Pań, dla ułatwienia.
http://www.australianopen.com/en_AU/sco ... index.html

[samotny wilk]

Agnieszka Radwańska pierwszy mecz chyba w poniedziałek już gra i na dodatek ma grać debla rownież z Kerber. Ciekawe czy to wytrzymie kondycyjnie.

[Nieszpory]

Uważam, że jak Isia dojdzie do ćwierćfinału, to już będzie sukces. Wywali się przez nerwy, paradoksalnie ale ona wcale nie lubi (a może nie potrafi?) grać jako faworytka.

[Jacques D.]

:
Zaraz z Jacquesem ten wątek rozkręcimy.

Ja tam na razie jaram się turniejem w Hobart. Bardzo przyjemny finał się szykuje, a i półfinał Barthel-Flipkens był bardzo przyjemny dla oka (nie, urodą Mony niespecjalnie się jaram ).

Domi zawsze traktowałem z lekkim przymrużeniem oka. Co nie zmienia faktu, że jak jest w gazie, to potrafi rozstrzelać każdego (np.sławny już mecz z Azarenką w zeszłym roku).

[robpal]

Domi zawsze traktowałem z lekkim przymrużeniem oka. Co nie zmienia faktu, że jak jest w gazie, to potrafi rozstrzelać każdego (np.sławny już mecz z Azarenką w zeszłym roku).

A nawet dwa, bo na Rolandzie też ją rozstrzelała

Cieszy finał Mony - moim zdaniem to najgroźniejsza przeciwniczka dla Radwańskiej przed QF.

[Jacques D.]

Domi zawsze traktowałem z lekkim przymrużeniem oka. Co nie zmienia faktu, że jak jest w gazie, to potrafi rozstrzelać każdego (np.sławny już mecz z Azarenką w zeszłym roku).

A nawet dwa, bo na Rolandzie też ją rozstrzelała

Cieszy finał Mony - moim zdaniem to najgroźniejsza przeciwniczka dla Radwańskiej przed QF.

No drabinka niestety równie żałosna jak przez większość zeszłego roku. Mona tak, byle tylko zdołała utrzymać tę dyspozycję - ciężko z tym u niej bywa. Poza tym malutka nadzieja, że Rus pokaże choć odrobinę ze swojego niemałego talentu - jeżeli w ogóle tam (do 2R) dojdzie. Oceny od ćwiartki już się nie podejmuję, bo o ile mogą tam czekać zawodniczki bardzo dla Isiaczka (fuj!) niewygodne, to i okropnie chimeryczne i mało godne zaufania.