WTA - Wimbledon 2012

Wydarzenia z aren turniejowych WTA.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35179
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Mario »

Mimo wszytko ten kurs jest chyba adekwatny do szans naszej tenisistki. Dla mnie zwycięstwo Radwańskiej w finale z Sereną byłoby jedną z większych sensacji ostatnich lat w WTA. ;)
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Dajan pisze:1,2 na Williams. Nie myślałem, że aż taką faworytką jest :o
Nie jest to w sumie zaskoczenie. W finale WSZYSTKO będzie zależało od Amerykanki. Jak zagra dobrze, to wygra. Jak trafi na słabszy dzień, to będzie walka.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Shinoda
Posty: 1015
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:13
Lokalizacja: Łuków

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Shinoda »

asiek pisze:Charakteru Agnieszki można nie lubić ale jej gra jest miła dla oka. Co jest ciekawego w bombardowaniu i kończeniu lub psuciu w wymianach nie trwających dłuzej niz 5 piłek?!
To, ze chociaż zobaczysz efektownego winnera, a nie czekasz kto pierwszy wywali na aut, lub w płot.

Jeżeli o mnie chodzi to powiem tylko tak: come on Serena!
2003 US Open
Awatar użytkownika
Juan
Posty: 228
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:47
Lokalizacja: Szczecin

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Juan »

Obejrzałem oba półfinały i szczerze mówiąc trochę nie rozumiem forumowych zapiewajłów, którzy rozpływają się nad jakością drugiego meczu. Nie ulega przecież wątpliwości, że Azarenka choć próbowała podjąć walkę, to tak naprawdę była od samego początku zdominowana przez Williams i jej serwis. Wszystkie wymiany były identyczne. Co jest efektownego w sto pięćdziesiątym ósmym winnerze Sereny zagranym dokładnie tak samo jak sto pięćdziesiąt siedem poprzednich? Owszem Radwańska gra z mniejszą mocą, czasami przytrafia się jej efekt nadmiernego zaufania do własnych umiejętności (czyt. głowa wyprzedza ręce), ale - na Kserksesa - bez porównania przyjemniej patrzy się na jej plasowane slajsy, czy efektowne sztuczki niż na walenie w bęben, które zaserwowały nam panie W. i A. To właśnie Agnieszka nie unika grania woleja, nie czeka (jak p. Williams, która o mało sobie nóg nie połamała) na to aż piłka odbije się od ziemi i jeśli nawet czasem wyrzuci w aut, to mało kto ośmieli się powiedzieć, że nie ma warunków do gry na trawie. Dlaczego wszystkie jednakowo grające dziewczyny w 90% akcji pod siatką grają drajw woleja zamiast klasycznego woleja? No bo w akademii tenisowej, której nazwy nie pomnę uczyło się walenia z całej siły, a nie jakichś tam niuansów jak drop szoty i stop woleje. Jeśli ktoś lubi oglądać taki tenis - proszę bardzo :].

Dzisiejszy mecz Agnieszki naprawdę podbudował moją ciekawość tego, co stanie się w finale. Nie mam wprawdzie wielkich złudzeń, bo jakość serwowania Amerykanki jest porażająca, ale myślę, że nie będzie to wcale spotkanie bardzo jednostronne. Dziś w miarę szybko Polka rozprawiła się z bardzo groźnie kontratakującą Kerber. Umiała utrzymać koncentrację i widać pasuje jej szybkość tego kortu, bo właściwie w ogóle się nie myliła. Przy okazji nie wyczekiwała jedynie Kerber walącej w płot, jak sugerował któryś z przedmówców, ale bardzo - jak na nią - często przejmowała inicjatywę i proponowała kątową grę. W tym należy upatrywać szansy w finale. Serena jeśli jest wypoczęta to biega jeszcze dość żwawo, ale jeśli jakimś cudem udałoby się ją trochę zmęczyć, to gra kątowa jest rozwiązaniem chyba najlepszym z możliwych. Zresztą - Szarapowa też miała w Miami roznieść Agnieszkę, a jak się skończyło - wszyscy pamiętamy. Tutaj analogii jest sporo: mnóstwo szczęścia w drabince, sporo rywalek poodpadało w przedbiegach i relatywnie niezmęczona Polka trafia na bitą faworytkę, która jednak w 3 rundzie o mało nie wyleciała z turnieju, a w czwartej też męczyła się niemiłosiernie. Ośmielę się powiedzieć, że jeśli Serena będzie grała finał tak jak któryś z wymienionych meczów, to przegra w dwóch setach. Ale to oczywiście wyłącznie prognozy biorące pod uwagę logikę WTA :p
STAN THE MAN!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Juan pisze:Wszystkie wymiany były identyczne. Co jest efektownego w sto pięćdziesiątym ósmym winnerze Sereny zagranym dokładnie tak samo jak sto pięćdziesiąt siedem poprzednich?
No wiesz, tłumy ludzi zachwycają się pewną rywalizacją, gdzie 90% piłek jest granych według podobnego, jeżeli nie identycznego, schematu. Mało tego, to rywalizacja wszech czasów ponoć.

Nieskuteczna łupanina mnie osłabia, ale okładanie się z obu stron, przy relatywnie małej ilości błędów, może się podobać.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: robpal »

DUN I LOVE pisze: No wiesz, tłumy ludzi zachwycają się pewną rywalizacją, gdzie 90% piłek jest granych według podobnego, jeżeli nie identycznego, schematu.
Ja tam widzę dwie takie rywalizacje :D
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Rodżer Anderłoter
Posty: 3852
Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Rodżer Anderłoter »

Wysoka temperatura często powoduje halucynacje lub dublowanie obrazu.
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: robpal »

Rodżer Anderłoter pisze:Wysoka temperatura często powoduje halucynacje lub dublowanie obrazu.
Myślę, że mimo wysokiej temperatury, jestem w stanie odróżnić Djokovicia od Federera :P
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Rodżer Anderłoter
Posty: 3852
Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Rodżer Anderłoter »

Nole to najlepszy aktor w całym ATP. Trzeba być czujnym.
Awatar użytkownika
Kubecki
Posty: 771
Rejestracja: 24 lip 2011, 12:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Kubecki »

Nigdy ale to NIGDY nie zrozumiem jak Polak może w jakimkolwiek meczu, a zwłaszcza w finale Wimbledonu kibicować rywalowi/rywalce naszego zawodnika/zawodniczki. Mamy swojego reprezentanta w finale tej imprezy drugi raz w historii, po 75 latach i dla mnie jest wręcz niewyobrażalne jak można krzyknąć "Come on Serena". Nie lubisz jej sposobu bycia, zachowania na korcie? Ok, masz prawo, ale takim argumentowaniem dajemy tylko wyraz polskiej zawiści, zazdrości i wszystkich negatywnych cech których powinniśmy się wstydzić. Kiedy pojawia się po raz pierwszy od niepamiętnych nam czasów tak olbrzymia szansa na sukces dla polskiego sportu my życzymy Radwańskiej porażki? Dla mnie to CHORE. Sorry,ale do mnie nie trafia ŻADNA argumentacja takiego postępowania. Pamiętajcie, ona nie gra tylko dla siebie, obok nazwiska ma jeszcze - (POL).
MTT - tytuły (10)
2018 (1): Montpellier
2011 (1): US Open
2010 (2): Houston, Metz
2009 (3): Belgrad, Madryt, Stuttgart
2008 (3): Hamburg, Bangkok, Tokio
____________________
2013: Finał Wimbledonu
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: robpal »

Kubecki pisze:Ok, masz prawo, ale takim argumentowaniem dajemy tylko wyraz polskiej zawiści, zazdrości i wszystkich negatywnych cech których powinniśmy się wstydzić.
Wierutna bzdura.
Kibicowanie nie ma NIC wspólnego z narodowością. Uwielbiam patrzeć na Haasa, który przecież jest Niemcem. Czy w związku z tym zdradzam ojczyznę? Zasługuję na potępienie? Z drugiej strony kibicuję ile sił Kubotowi, Janowiczowi i Zaniewskiej. Czyni mnie to wiernym narodowcem?
Interpretowanie niechęci do tenisa Radwańskiej jako "polska zawiść" jest niestety bardzo popularną i cholernie płytką metodą patrzenia na tenisowe preferencje.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Kubecki
Posty: 771
Rejestracja: 24 lip 2011, 12:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Kubecki »

Odwróciłeś sytuacje i dodatkowo odnosisz moje słowa do zupełnie czegoś innego niż napisałem. Nie chodzi tu o zakaz kibicowania Niemcom, Rosjanom itp ze względu na jakieś historyczne spory, ale raczej o moralny nakaz kibicowania ,,naszym". Druga sprawa to fakt, że Radwańska wzbudza niechęć raczej nie ze względu na swój tenis, bo ten jest najbardziej wszechstronny w całym tourze, lecz raczej z powodu sposobu bycia. Nie napisałem nic o tenisowych preferencjach, a już zdążyłeś zarzucić ,,cholernie płytką" metodę patrzenia na nie.

Czy na EURO tak jak Tomaszewski też kibicowałeś głównie innej drużynie niż polska reprezentacja?
MTT - tytuły (10)
2018 (1): Montpellier
2011 (1): US Open
2010 (2): Houston, Metz
2009 (3): Belgrad, Madryt, Stuttgart
2008 (3): Hamburg, Bangkok, Tokio
____________________
2013: Finał Wimbledonu
Awatar użytkownika
Shinoda
Posty: 1015
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:13
Lokalizacja: Łuków

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Shinoda »

Kubecki pisze:Nigdy ale to NIGDY nie zrozumiem jak Polak może w jakimkolwiek meczu, a zwłaszcza w finale Wimbledonu kibicować rywalowi/rywalce naszego zawodnika/zawodniczki. Mamy swojego reprezentanta w finale tej imprezy drugi raz w historii, po 75 latach i dla mnie jest wręcz niewyobrażalne jak można krzyknąć "Come on Serena". Nie lubisz jej sposobu bycia, zachowania na korcie? Ok, masz prawo, ale takim argumentowaniem dajemy tylko wyraz polskiej zawiści, zazdrości i wszystkich negatywnych cech których powinniśmy się wstydzić. Kiedy pojawia się po raz pierwszy od niepamiętnych nam czasów tak olbrzymia szansa na sukces dla polskiego sportu my życzymy Radwańskiej porażki? Dla mnie to CHORE. Sorry,ale do mnie nie trafia ŻADNA argumentacja takiego postępowania. Pamiętajcie, ona nie gra tylko dla siebie, obok nazwiska ma jeszcze - (POL).
O ile się orientuje, żyje w kraju, w którym panuje wolność słowa itp. Itd. Natomiast jeżeli idziemy twoim tokiem rozumowania, okej. Powiedz mi czy Kubotowi lub czy Djokoviciovi kibicowales w finale Belgradu 2009? Mam prawo kibicować Serenie i tyle. Cieszylem się, ze np. Frytka i Matka awansowali do finałów USO i WTF w zeszłym roku i naprawdę zle się czułem kiedy wchodzili z korty jako pokonani. Grają wspaniały tenis i to mi się podoba. A Radwańska? Nie dość ze nie ma za grosz szacunku do rywali, przereklamowana to na dodatek nie umie zachować się na oczach publiki. To jest dla mnie chore. Nie będę jej kibicować do kiedy nie zmieni swojego stosunku do innych. Poza tym pomimo jej skoku w rankingu gra znacznie stała się mniej widowiskowa. Dodatkowo zawsze, pomimo ze nie jestem wielkim fanem WTA, byłem zwolennikiem gry Amerykanki. Super ze singlista naszego kraju w końcu jest w finale Szlema, ale nie chce kibicować komuś kto innych ma za gorszych. Tak ja to widzę.
2003 US Open
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Kubecki pisze:Odwróciłeś sytuacje i dodatkowo odnosisz moje słowa do zupełnie czegoś innego niż napisałem. Nie chodzi tu o zakaz kibicowania Niemcom, Rosjanom itp ze względu na jakieś historyczne spory, ale raczej o moralny nakaz kibicowania ,,naszym". Druga sprawa to fakt, że Radwańska wzbudza niechęć raczej nie ze względu na swój tenis, bo ten jest najbardziej wszechstronny w całym tourze, lecz raczej z powodu sposobu bycia. Nie napisałem nic o tenisowych preferencjach, a już zdążyłeś zarzucić ,,cholernie płytką" metodę patrzenia na nie.

Czy na EURO tak jak Tomaszewski też kibicowałeś głównie innej drużynie niż polska reprezentacja?
Kuba, ale jak ja bardziej lubię Sereną od Agi? Przecież flaga przy nazwisku to nie wszystko.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44266
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Robertinho »

Mnie przede wszystkim wnerwia, i wiem, że nie jestem w tym wnerwie odosobniony, fakt wysypu sezonowców, którzy g... o naszym sporcie wiedzą, kompletnie nic z tego, co widzą na ekranie nie rozumieją, a mędrkują i prześcigają się w zachwytach nad "naszą Agnieszką". To jest dokładnie ta sama grupa, co euro-debile, którzy snuli mocarstwowe plany przed turniejem, a po kompromitacji kadry mówili, że wcale nie było tak źle. Ja się w takie coś wpisywać po prostu nie jestem w stanie, instynktownie jestem w kontrze. Argument patriotyczny jest kompletnie do mnie nie trafia. Dlaczego mam kibicować komuś, kogo nie lubię, czyja gra mnie nie przekonuje? Kadra Smudy budziła mój niesmak, ale owszem, trochę dałem się ponieść i byłem za nimi bardzo mocno(acz całkowicie bez wiary), tyle że piłka to typowo stadny sport, kibicowanie w nim odwołuje się do naszych najbardziej pierwotnych instynktów i faktycznie traci się często racjonalną ocenę. Tenis to sport do bólu indywidualny, kibicuje się konkretnemu człowiekowi, jego umiejętnościom i osobowości. "Moralny nakaz"? Mamy XXI wiek...
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kubecki
Posty: 771
Rejestracja: 24 lip 2011, 12:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Kubecki »

W belgradzkim finale w 2009 roku jest sprawą oczywistą, że trzymałem kciuki za Łukasza. I nie wynika to z faktu, że szansa na sukces polskiemu tenisiście przytrafia się tak rzadko a takiemu Djokovicowi co każdy turniej. Nie rozumiem argumentacji o niechęci osobistej do Radwańskiej, zarzucanie jej tego, że ,,traktuje innych jak gorszych". Nie wiem na jakiej podstawie takie stwierdzenie. Ona raczej jak większość w miarę ogarniętych zawodników wyraża się z szacunkiem o swoich przeciwniczkach. Ja osobiście nie jestem jej wielkim fanem, nie emocjonuje się każdym jej meczem, aczkolwiek zawsze życzę jej jak najlepiej i chciałbym jako polski kibic tenisa, aby wygrywała jak najwięcej spotkań. To działa na korzyść naszego - polskiego sportu, polskiego tenisa. Kiedy obcokrajowiec usłyszy czy przeczyta - ,,polski tenis"/,,Tenis w Polsce" - pomyśli - ,,Mieli Radwańską, wygrywała duże turnieje, była w finale Wimbledonu. Kubot - to ten od S&V, pokonał kilku niezłych grajków, Roddick miał z nim kłopoty" i tak dalej i tak dalej. Czy wyobrażacie sobie w tej chwili, w obliczu pierwszego od 74 lat finału dla Brytyjczyka, aby któryś z rodaków Murraya życzył mu porażki, bo chłop narzeka, krzywi się na korcie lub jest podobno uzależniony od gier video?

Możecie mnie zlinczować, może to przejaw skrajnego konserwatyzmu (choć konserwatystą ogólnie nie jestem; w tym przypadku mam po prostu takie zdanie) ale ja nie należę do grupy marud, którym ciągle coś nie pasuje. Polka osiągnęła bardzo wiele, staje przed niebywałą szansą na olbrzymi sukces, który może pociągnąć za sobą dużo więcej korzyści dla nas wszystkich niż się wielu osobom wydaje. Życzę jej wygranej z całego serca, nawet gdyby byłaby w stu procentach zadufaną w sobie księżniczką.
MTT - tytuły (10)
2018 (1): Montpellier
2011 (1): US Open
2010 (2): Houston, Metz
2009 (3): Belgrad, Madryt, Stuttgart
2008 (3): Hamburg, Bangkok, Tokio
____________________
2013: Finał Wimbledonu
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171275
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Kubecki pisze:Czy wyobrażacie sobie w tej chwili, w obliczu pierwszego od 74 lat finału dla Brytyjczyka, aby któryś z rodaków Murraya życzył mu porażki, bo chłop narzeka, krzywi się na korcie lub jest podobno uzależniony od gier video?
Tak, jacyś brytyjscy fani Federera się znajdą. Wystarczy poszukać na takim MTF, gdzie po finale Wimbla08 niektórzy hiszpańscy fani Federera byli załamani. Jak mogli?

Serenie kibicuję od US Open 1999 i nie rozumiem, dlaczego miałbym dziś kibicować tenisistce, która jest mi obojętna. Doceniam poprawę w wynikach i to do czego Agnieszka doszła, ale nie czuję się zobowiązany trzymać za nią kciuki.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9937
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Jacuszyn »

Jest spina straszna na ten finał, a po ewentualnej porażce ludzie będą się wyłamywać i mówić, że nie chcą słyszeć o Radwańskiej, odetną się od niej. Polscy tenisiści nie odnoszą takich sukcesów jak Serb z wiadomych przyczyn. Mimo tego finału talenty w Polsce będą marnowane, bo zamiast inwestować w młodzież, to wolą pieniądze dać Radwańskiej, która nie potrzebuje pieniędzy od PZT.

Idąc Twoim tokiem rozumowania Kuba, to fani Federera są automatycznie Szwajcarami, fani Nadala Hiszpanami. Tenisista może też przyjąć obywatelstwo innego kraju i reprezentować jego barwy. Ciekaw jestem jak postrzegasz Lisicki, Wozniacki czy Kerber.

Nikt Cię linczować nie będzie za to, bo to komu kibicujesz jest wyłącznie Twoją osobistą sprawą i nam nic do tego. Każdy ma prawo do własnego zdania.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Awatar użytkownika
arti
Posty: 21408
Rejestracja: 01 sie 2011, 8:22

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: arti »

Kuba nie ma się co oburzać bo to normalne zachowanie Polaków. W dyscyplinach indywidualnych w naszym kraju lubiono w zasadzie tylko Małysza bo przez cała karierę nie powiedział chyba ani jednego kontrowersyjnego słowa i był traktowany trochę jak takie duże dziecko. A osoby, które osiągnęły sukces indywidualny zawsze będą traktowane tak jak Aga i tyle (oczywiście dotyczy to głównie internetu, bo gdyby zamiast "sezonowców, którzy g... o naszym sporcie wiedzą, kompletnie nic z tego, co widzą na ekranie nie rozumieją, a mędrkują i prześcigają się w zachwytach nad "naszą Agnieszką"" do studia zaproszono Robertinho to mówił by dokładnie tak samo jak oni; internet zawsze dodaje nienawiści:)).. Przypadki Kowalczyk, Jędrzejczak czy Korzeniowskiego dobrze to pokazują. Natomiast zawsze będą lubiani sportowcy tacy jak Ula czy Łukasz bo wiadomo, że wielkich sukcesów nie osiągną tylko ewentualnie zaskoczą raz czy dwa razy w roku. Tak więc łatwiej im dopingować bo wiadomo że niczym szczególnym się nie wyróżnią więc Polaka nie drażnią.
W(39):Nicea’11, Kuala Lumpur’11, Sztokholm’11, Eastbourne’12, Winston-Salem’12, Wimbledon’13, Winston-Salem’13, Kuala Lumpur’13, Zagrzeb’15, Winston-Salem’16, Moskwa’16, Pekin'17, Houston'18, Estoril'18, Stuttgart'18, Hamburg'18, US OPEN'18, Basel'18, Buenos Aires'19, Monte Carlo'19, Paryż'19, Australian Open'20, Rio'20, Dubaj'20, Kolonia'20, Paryż'20, Montpellier'21, Miami'21, Eastbourne'21, Cordoba'22, Seul'22, Tokio'22, Adelajda2'23, Wimbledon’23, Hamburg'23, Pekin'23, Szanghaj'23, Basel'23, Brisbane'24
F(26):Newport’10, Szanghaj’11, Paryż’11, Roland Garros’13, Hamburg’13, Toronto’14, Nottingham’16, Paryż'16, Hamburg'17, Paryż'17, Madryt'18, Toronto'18, Estoril'19, Madryt'19, Lyon'19, Tokio'19, Szanghaj'19, Auckland'20, Marbella'21, Genewa'22, QC'22, Adelajda1'23; Doha'23, Roland Garros’13, Kitzbuhel'23, Winston Salem'23
MTT 120 weeks #1
Awatar użytkownika
jaccol55
Posty: 14863
Rejestracja: 15 lip 2011, 8:59
Lokalizacja: Grochów

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: jaccol55 »

Polka, nie Polka. Wiadomo, że chciałoby się z jednej strony, żeby nasza reprezentantka wygrała, ale z drugiej strony jeśli ma się nakładać klapki na oczy ze względu na przynależność do jakiejś narodowości, to... chyba nie tędy droga. Z reguły jestem za tym, żeby wygrał lepszy, bez względu na narodowość. A mówienie, że Internet dodaje odwagi i nienawiści uważam za wkładanie wszystkich do jednego worka i tak naprawdę próbę postawienia na swoim, bo jak to może być, że Polak nie kibicuje Polce? Być szczerym w stosunku do swoich poglądów i samego siebie? Na szubienicę! Kto nie jest dziś za Radwą, nie jest prawdziwym Polakiem. Przykro mi Panowie (i Panie, jeśli takowe czytają tego posta).
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 42 gości