WTA - Wimbledon 2012

Wydarzenia z aren turniejowych WTA.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172331
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Barty pisze:Nie da się nie lubić Sereny po takich wywiadach, ale mimo wszystko Agnieszka mogła też zapunktować u niektórych albo się jeszcze bardziej pogrążyć. :D
Serena na tej płaszczyźnie się nic nie zmieniła na przestrzeni lat. Ma wprawdzie problem z kontrolowaniem emocji w sytuacjach stresowych, ale w takich sytuacjach jest naprawdę sympatyczna - przynajmniej sprawia takie wrażenie.

Zientarski ma plusa - docenia Bohdana.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Juan
Posty: 228
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:47
Lokalizacja: Szczecin

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Juan »

Co tam jakaś Radwańska.. Wy mi lepiej powiedzcie czy Bohdan zjadł ten podwieczorek z Jadzią, czy nie, bo przez półtorej godziny siedziałem jak na szpilkach żeby się dowiedzieć :D.
STAN THE MAN!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172331
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Juan pisze:Co tam jakaś Radwańska.. Wy mi lepiej powiedzcie czy Bohdan zjadł ten podwieczorek z Jadzią, czy nie, bo przez półtorej godziny siedziałem jak na szpilkach żeby się dowiedzieć :D.
Haha. Miażdżące! :D
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 43076
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Barty »

Juan pisze:Co tam jakaś Radwańska.. Wy mi lepiej powiedzcie czy Bohdan zjadł ten podwieczorek z Jadzią, czy nie, bo przez półtorej godziny siedziałem jak na szpilkach żeby się dowiedzieć :D.
Wiadomo tylko, że wypiła z nim bruderschafta, jak zaczął osiągać dobre wyniki wśród juniorów. :o
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172331
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Barty pisze:Wiadomo tylko, że wypiła z nim bruderschafta, jak zaczął osiągać dobre wyniki wśród juniorów. :o
No i dalej nasuwający się wniosek: rozpijała tym samym młodzież.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Juan
Posty: 228
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:47
Lokalizacja: Szczecin

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Juan »

No tak, o bruderszafcie była mowa, niestety nie dosłyszałem, czy to było przed MP Juniorów w 38, czy już po oraz czy wypili go lampką białego chardonnay czy pięćdziesiątką czystej.

Mecz zaczął się od drugiego seta oczywiście. Prawdopodobnie Radwańska długo nie mogła się rozgrzać i przetkać dróg oddechowych, liczyłem że Serena w trzecim secie się nie pozbiera, ale nastąpiło pamiętne 49 sekund i w zasadzie po tym nie było już gry. Parę ładnych akcji Iśka pokazała, potem się podczas wywiadu popłakała. No trudno, ale wstydu nie było, na pewno miała swoje szanse.
STAN THE MAN!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172331
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Juan pisze:No tak, o bruderszafcie była mowa, niestety nie dosłyszałem, czy to było przed MP Juniorów w 38, czy już po oraz czy wypili go lampką białego chardonnay czy pięćdziesiątką czystej.
Po MP.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44472
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Robertinho »

No nie spodziewałem się, że Radwa może wygrać tu seta. Brawa dla Polki za życiowy sukces, dla Sereny za kolejny tytuł.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Joao
Posty: 6485
Rejestracja: 17 lip 2011, 9:19

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Joao »

A mi się podobało jak pokazali Anastasiego (trener naszych siatkarzy) oglądającego mecz w hotelowym pokoju na laptopie :D.
sheva
Posty: 2774
Rejestracja: 02 sie 2011, 17:20

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: sheva »

Pitny pisze:Brawo Agnieszka kiedyś wygrasz Wimbledon.
hahaha Nie ma to jak dobry dowcip. ;)

Wielu moich znajomych przed meczem pytało się mnie jaki obstawiam wynik. Odpowiadałem, że typuję 2 łatwe sety dla Sereny w stylu 6-2, 6-2.
Po finale otrzymałem wiele sms'ów i telefonów, a większość z nich zaczynało się zdaniem "I co wielki znawco? Aga prawie wygrała".
I właśnie to zdanie te słowa "prawie wygrała" śmieszyły mnie najbardziej. Bo to nie Radwańska "prawie wygrała" tylko Serena "prawie przegrała". Ten okres dobrej gry Isi, który zaczął się w połowie drugiego seta, a skończył w początkowej fazie decydującej partii, to był okres beznadziejnej gry Amerykanki, która rozdawała prezenty na prawo i lewo, Agnieszka ograniczyła się do swojej standardowej gry, czyli przebijactwa, bądź jak kto woli do "utrzymywania piłki w korcie", a Williams co chwilę psuła prostą piłkę.
Taka jest prawda, a jak czytam komentarze o wspaniałej, genialnej, itp grze Polki to, aż się we mnie gotuję, to jak wyglądał ten mecz to od początku do końca zależała od Sereny.
Możecie mnie nazywać hejterem, zakompleksionym polaczkiem, itd, ale jakby Agnieszka wygrała Wimbledon to ogłosiłbym apokalipsę WTA. Już wolę, żeby WTA miało za liderkę pusherkę bez Szlema, czyli Woźniacką, niż taką tenisistkę jak Radwańską nawet z wygranym (o, zgrozo! ) Wimbledonem na koncie.
http://www.sportowefakty.pl/tenis

MTT Rank -4 (High Rank -2)

W: Winston-Salem '14 Newport '14 Brisbane '14 Shanghai '13 Beijing '13 Wimbledon '12 Rome '12 Madrid '12 Basel '11 Dubai '11 Sydney '11 Kuala Lumpur '10
F: Bercy'14 AO '14 Eastbourne '12 Barcelona '12 Munich '12 Beijing '11 Bercy '09
SF: Barcelona '14 Stockholm '13 Paris-Bercy '12 Toronto '12 Vienna '11 LA '11 Valencia '10 Moscow '10 Hamburg '10 Belgrade '10 Brisbane '10
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4514
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Saboteur »

To że Radwa wygrała 2 seta, to tylko dobra dyspozycja serwisowa i dużo błędów Nosorożca. Serenie zaczęło wchodzić i od razu 5 gemów z rzędu :) Moja mama stwierdziła że nasza nie ma szans bo Williams to potwór :D
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
Shinoda
Posty: 1015
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:13
Lokalizacja: Łuków

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Shinoda »

Sheva, jak najbardziej zgadzam się z Twoimi słowami.
2003 US Open
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172331
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Joao
Posty: 6485
Rejestracja: 17 lip 2011, 9:19

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Joao »

102 asy Willimasówny to zdaje się rekord jeśli chodzi o liczbę w jednym turnieju WS.
Awatar użytkownika
Brzydal
Posty: 269
Rejestracja: 07 lip 2012, 23:33

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Brzydal »

sheva pisze:
Pitny pisze:Brawo Agnieszka kiedyś wygrasz Wimbledon.
hahaha Nie ma to jak dobry dowcip. ;)

Wielu moich znajomych przed meczem pytało się mnie jaki obstawiam wynik. Odpowiadałem, że typuję 2 łatwe sety dla Sereny w stylu 6-2, 6-2.
Po finale otrzymałem wiele sms'ów i telefonów, a większość z nich zaczynało się zdaniem "I co wielki znawco? Aga prawie wygrała".
I właśnie to zdanie te słowa "prawie wygrała" śmieszyły mnie najbardziej. Bo to nie Radwańska "prawie wygrała" tylko Serena "prawie przegrała".
[...]
Taka jest prawda, a jak czytam komentarze o wspaniałej, genialnej, itp grze Polki to, aż się we mnie gotuję, to jak wyglądał ten mecz to od początku do końca zależała od Sereny.
[...]
Zgadzam się z Tobą z jednym, małym wyjątkiem ... dla mnie ta "apokalipsa", czy też jak ja to określam upadek, WTA już nastąpiła.

Wygranie przez Marię Szarapową turnieju im. Rolanda Garrosa jest dla mnie tylko jednym z przykładów, że nastały czasy takiej "tenisowej degrengolady". Rosjanka jak i jej trener oczywiście zasługują na olbrzymie gratulacje - powrót po kontuzji, wyjście ze swoistej "niemocy serwisowej", ujmijmy to "lepsza regularność", wprowadzenie do repertuaru większej cierpliwości i poszanowania piłki... dzięki temu wszystkiemu wygrana na "czerwonej ziemi" była możliwa. Jednakże to co prezentuje Maria Szarapowa, tenisowo oczywiście, jest zaprzeczeniem tego czym jest gra na clayu. Cierpliwość, kondycja, wytrzymałość oraz ta już wszechobecna rotacja awansująca... to są atrybuty powiązane z grą na kortach ziemnych. Szarapowa natomiast to gra serve & drive, jak wiemy wolej to prawdziwy kwiat paproci u Maszy, która może się nadaje na Wimbledon czy US Open ale nie na korty Paryża.

Finał Agnieszki Radwańskiej, mimo iż cieszy Polskich Kibiców, też najlepiej o poziomie WTA nie świadczy. Przede wszystkim powinniśmy zacząć od tego iż Radwańska na tle obecnej tenisowej czołówki prezentuje się dobrze pod kątem wyszkolenia technicznego i nikt jej tego nie odbierze. Niemniej jednak jej największe sukcesy wiążą się nie z tą techniczną stroną jej gry, a ze znaczącą poprawą wydolności i wytrzymałości, nieco w mniejszym stopniu pracy nóg ale ten element również został poprawiony.

Wygrane reprezentantki Polski są w zasadzie bliźniaczo podobne (co do zasady) do tych odnoszonych przez takie zawodniczki jak Jelena Jankovic czy Caroline Wozniacki. Z jedną zasadniczą różnicą, Radwańska lepiej operuje rotacjami i częściej posyła martwe krótkie piłki niż czyniły to wcześniej wymienione zawodniczki. Wozniacki odgrywa głównie topspinem z którym zaznajomione przeciwniczki nie mają problemu, a Jankovic jednak trochę tej mocy w swoich zagraniach miała...

I teraz kolejny gwóźdź do trumny WTA - Jak to jest, że CZOŁÓWKA ŚWIATOWA ma problem z zagraniem smecza? Ileż to spotkań wyglądało tak, że Radwańska posyła 2-3 tzw. windy i jej przeciwniczki nie są w stanie trafić w kort? Przegrana Agnieszki z Kuźniecową na mączce nie była przypadkiem. Rosjanka jest chimeryczna ale w swoich najlepszych latach była dobrą deblistką, a jej wyszkolenie techniczne jest na bardzo dobrym poziomie stąd nie miała problemów z tymi "podbiciami".

Trzeba oczywiście pochwalić Polkę, że po raz pierwszy w historii wykorzystała korzystną dla siebie drabinkę. Maria Kirilenko na etapie ćwierćfinału to niemalże marzenie. Z kolei Kerber dla mnie po raz kolejny pokazała jak kruchą ma konstrukcję psychiczną. "Troskliwy miś"* niewątpliwie zatroszczył się zarówno o wynik Agnieszki w pófinale Wimbledonu jak i o Tamirę Paszek w finale Eastbourne.

W finale na londyńskiej trawie chyba nikt nie spodziewał się tego co zobaczyliśmy. Po bardzo dobrym półfinale w wykonaniu Amerykanki w walce, raczej ze samą sobą, zobaczyliśmy niesamowitą niemoc Sereny. Bo jak inaczej nazwać dyspozycję w której ta zawodniczka ma problem z trafieniem pierwszego podania? Zawodniczkę, która z niewiadomych przyczyn boi się uderzyć i gra w większej części spotkania na przerzut? Być może młodsza z amerykańskich sióstr bała się kontry, co by nie mówić Radwańska opanowała blokowanie dźwigni i mając do dyspozycji siłę przeciwniczki może być groźna. Tutaj od razu nasuwa się przykład Andy'ego Roddicka. Serwis szybki, mocny, dynamiczny ale jeśli prawidłowo odczytywany okazuje się być bronią obusieczną - podstawienie rakiety i dobry blok często kończy się wygrywającym returnem. To m.in. dlatego Roger Federer tak dobrze radził sobie z Andy'm...

Wracając jednak do tego feralnego finału Pań. To Amerykanka decydowała od początku do końca o jego przebiegu. I co tu dużo mówić, mimo iż grała na swoje 50% procent to i tak Radwańska nie miała tak do końca czym ją ugryźć. Punkty to błędy Williams, często z pozycji pewnych... Williams właściwie wpadła w swój rytm w czwartym gemie trzeciego seta, kiedy to w końcu zaczął funkcjonować jej serwis.

W kwestii odbioru spotkania.
Radwańska nie zagrała źle ale nakręcanie spirali zachwytów jest lekko niepoważne.
Trzeba zrozumieć oficjeli i przedstawicieli prasy. Negatywna wypowiedź, o teraz już bez wątpienia, najlepszej polskiej zawodniczce (wychodzę z założenia, że tytuły decydują, a nie styl i sposób gry) byłoby dla nich pewnym zagrożeniem. Tutaj wychodzi również problem tej chorobliwej poprawności politycznej.
Komentarz Pana Zientarskiego iż Amerykanka mogłaby odnosić sukcesy na tourze ATP była niesmaczna i wynikała z pewnej nieświadomości tego specjalizującego się w motoryzacji dziennikarza. Otóż Serena grała z zawodnikiem, i to wcale nie z czołówki, ATP i nie dała rady. Co więcej sparingpartnerami zawodniczek są co tu dużo mówić byli zawodnicy, którzy sukcesów delikatnie mówiąc nie odnosili.

Panna Williams wykazała się mimo wszystko pewną nonszalancją grając jeszcze w deblu. Mogło się to dla niej źle skończyć. Tym razem się udało ale niewiele brakowało. Gdyby tak Amerykanka zagrała z Wiktorią Azarenką to nie wiem czy ugrałaby więcej niż 3 gemy...

Ale podsumowanie tego wszystkiego jest jedno. Na koniec kariery, sezonu, dnia liczy się tylko wynik, a okoliczności jeśli nie są to ekstrema w postaci kontuzji, których efektem są walkowery nie mają znaczenia. Radwańska zapisuje w na swoim koncie finał turnieju Wielkiego Szlema. Nikt jej tego nie odbierze. Tak jak nikt nie odbierze Agassiemu czy Federerowi tytułu French Open, tak jak nikt nie odbierze tytułu US Open Nadalowi... Wynik jest wynikiem i to on zostaje zapisany przy danym nazwisku.



* - Fonetycznie "ker-ber" to w angielskim zapisie "care bear" co w języku polskim zostało przetłumaczone na "troskliwy miś". "Troskliwe Misie" ( oryg. tytuł The Care Bears) to amerykańsko-kanadyjsko-francuski serial animowany produkowany w latach 1985-1988. Biorąc pod uwagę postawę Niemki w wymienianych przeze mnie spotkaniach to przezwisko zdaje się być wyjątkowo adekwatne.
Isha
Posty: 2
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:59

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Isha »

Ja tylko z jednym pytaniem:
DUN I LOVE pisze:Serena z 14 szlemem, ostatnim?
Skąd to pytanie? Wszystkiego się nie przewidzi ale patrząc na to jaką przewagę nad dzisiejszą czołówką ma Serena plus dodając do tego wyrażoną chęć do gry przez najbliższe kilka lat to pytanie brzmi wg mnie troszkę dziwnie ;)
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172331
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Isha pisze:Skąd to pytanie?
To pytanie miało raczej ogólny charakter, gdzie bardziej miałem na myśli to, jak widzicie dalszą przyszłość Sereny. Jak dla mnie, to ona może wygrywać Szlemy nawet do 40-stki.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Isha
Posty: 2
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:59

Re: WTA - Wimbledon 2012

Post autor: Isha »

Aha, spoko ;) Zabrzmiało to jak wypychanie jej z Touru akurat w całkiem dobrym dla niej momencie. Bo trudno nie widzieć jej przyszłości raczej w pozytywnym świetle gdy jedyną zawodniczką z czołówki, która się umie jej postawić to Wozniacki.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości