Strona 2 z 2

Odp: Sympatie i antypatie w WTA

: 22 kwie 2014, 8:06
autor: Saboteur
Sympatie: Radwańska, Ivanovic (kolejność nieprzypadkowa, figura Agi wygrywa życie), Cornet (ładnie się denerwuje na korcie :P )

Antypatie: Williams (nosorożec, a na ostatnim finale USO i pawian...), Sharapova (CBC), wszystkie brzydkie bezpłciowce, które (a może którzy...) skutecznie mnie odpychają od WTA...


PS Proszę traktować ten post z lekkim przymrużeniem oka. :P

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 22 kwie 2014, 11:27
autor: Spain07
Sympatie: Petković, Bacsinszky, Birnerova, Krajicek, Date Krumm, Keys, Putintseva, Tomljanović, Konjuh, Vekić.

Antypatie: Radwańskie, Vandeweghe, Davis, Goerges, Giorgi.

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 17 sie 2014, 20:02
autor: DUN I LOVE
Nie zapomniałeś o kimś?

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 18 sie 2014, 21:17
autor: Jacques D.
Advantage pisze:Dziewczyna ma możliwości, by pokonać każdą przeciwniczkę, a przecież jest młoda i jej kariera tak naprawdę jeszcze się nie zaczęła, może poprawić całą masę rzeczy.
Trochę jest do poprawienia. Poruszanie się, obrona, gra miękka, gra rotacjami, siatka... Choć z drugiej strony nie są to aż tak ziejące dziury jak u Bouchard czy Muguruzy a przy jej stylu, wystarczy, że doprowadzi je do przyzwoitego/niezłego poziomu.
Ale tak ogólnie tenisistka i dziewczyna wdzięczna, dla mnie zdecydowanie na plus. Głównie ze względu na tę swobodę uderzeń i właśnie bezkompromisowy styl... No przebijaczki się z niej nie da zrobić. :) Niestety, z tym zdrowiem nie wierzę w wiele więcej niż pojedynczy WS, kilka dużych występów, zapamiętywalnych meczów. Choć z drugiej strony, czy to tak mało? :)

Co do moich faworytek... Wiadomo, że Martina i tyle w temacie. Ale opisywać nie będę, bo nieopisywalne ma to, do siebie, że się go nie opisuje... :) Poza tym o jej urodzie najlepiej świadczą jej zdjęcia, a o tenisie - nagrane mecze, więc tam też odsyłam. :D
Sporo mam faworytek, część duża od dawna sobie dokumentnie marnuje kariery, które mogły być świetnymi (Flipkens, Rybarikova itp.). Natomiast parę słów na temat największej fascynacji tenisowej ostatnich lat u mnie. Chodzi rzecz jasna o Elinę Switolinę. Jedyna osoba z obu tourów, która by mnie zaintrygowała na tyle, by można było w przyszłości liczyć na oddanie wręcz fanatyczne z mojej strony. :) W jej tenisie podoba mi się... właściwie wszystko. :D Niby to baseline, ale szalenie urozmaicony. W dziedzinie gry z koncowej trudno już o większą różnorodność, a przecież siatka też nie jest dla niej, w przeciwieństwie do paru dużo większych gwiazdek młodego pokolenia, abstrakcją. Bardzo fajna technika, czysta, płynna, ale też "własna" i charakterystyczna. Piękne mieszanie temp, szalenie swobodna gra rotacjami - slice, topspin, lift, czop, gra płaska - żadne nie stanowi dla niej tajemnicy. Kolejny plus za bardzo duży potencjał taktyczny - znakomicie dobiera rozwiązania do sytuacji, jej gra jest bardzo intrygująco zawieszona pomiędzy defensywą a atakiem, bardzo niejednoznaczna. Też niemały potencjał na returnie, bardzo, bardzo dobra antycypacja.
No i ma "to coś", czego nazwać nie umiem a co mnie do niej niesamowicie wręcz przyciąga. Wypada na korcie jakoś tak hipnotyzująco, niby gra lekko nonszalancko i od niechcenia, a jednak wszystko w jej tenisie jakoś tak ładnie płynie, aż się chce oglądać i oglądać... Zachowania - czasem kontrowersyjne, ale mnie to absolutnie nie przeszkadza - dzięki temu wypada bardzo naturalnie i widać, że ma charakter. Dopóki nie robi totalnej wiochy, jest dobrze. :D Obraża się też bardzo wdzięcznie i pociągająco. hahaha No i ta uroda -bardzo w moim typie. :D
Oczywiście - minusy jakieś są, ale tu zdecydowanie przesłaniają je plusy. Bywa mocno chimeryczna, miewa straszne mielizny. Jej tenis jest też trudny do "poukładania" - naturalny minus wielowymiarowości stylu. No i ten serwis... Ale myślę, że jak będzie w formie, będzie umiała to w miarę skutecznie zamaskować nawet na najwyższym poziomie. Poza tym Dementiewej całe lata bardzo kibicowałem, więc zdążyłem się przyzwyczaić. :D
Reasumując - uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! :D Jedyna postać obecnie, która mnie bardzo "odmładza" jako kibica i jedyna, która ma szanse dołączyć kiedyś do mojego żelaznego zestawu takich all-time favourites, z Martiną i Kim na czele. Byle mi ją kontuzje omijały i byle mi jakąś celebrytką nie została, bo się poważnie obrażę. :D

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 19 sie 2014, 11:27
autor: Lucas
Może też kiedyś napiszę takie wypracowanie, a na razie powiem, że bardzo fajnie się czytało Wasze refleksje. Chyba jednak wolę napalonego kibica, od suchego eksperta ze szkiełkiem i okiem. To wspaniale, Adventage, że udało Ci się poznać Laurę osobiście, ja chyba zapomniałbym jak się mówi po angielsku w takiej sytuacji. Samą tenisistkę oglądałem kilka razy, wrażenie wizualne bardzo przyjemne, do tego moja ulubiona lewa ręka. Avatar Laury jet odwzorowany w Virtua Tennis, parę spotkań nią rozegrałem. Życzę Brytyjce dużo zdrowia i dużo tytułów, byś także Ty mógł się nimi cieszyć.

Svitolina jakoś mnie omijała, więc niestety dużo nie dodam :)

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 19 sie 2014, 12:32
autor: Jacques D.
Lucas pisze:Chyba jednak wolę napalonego kibica, od suchego eksperta ze szkiełkiem i okiem.
Jedno z drugim może, a nawet powinno się płynnie łączyć. Zachwycanie się grą swojego faworyta to świetny stymulator nie tylko doznań emocjonalnych, ale i intelektualnych a analiza gry może dostarczać frajdy nie mniejszej niż zaciskanie kciuków i nerwowe liczenie punktów. Zwłaszcza w sporcie tak skomplikowanym technicznie/taktycznie jak tenis.

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 19 sie 2014, 12:38
autor: robpal
Popieram. A jak faworytka dobrze wygląda, to już w ogóle :D

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 19 sie 2014, 13:44
autor: Lucas
Jacques D. pisze: Jedno z drugim może, a nawet powinno się płynnie łączyć. Zachwycanie się grą swojego faworyta to świetny stymulator nie tylko doznań emocjonalnych, ale i intelektualnych a analiza gry może dostarczać frajdy nie mniejszej niż zaciskanie kciuków i nerwowe liczenie punktów. Zwłaszcza w sporcie tak skomplikowanym technicznie/taktycznie jak tenis.
Oczywiście, że tak, nie można nie zgadzać się z tym co piszesz i podpiszę się pod tym rękami i nogami. Po prostu miło było zobaczyć, że jest jeszcze w fanach tenisa sporo pasji i takiego pozytywnego wariactwa. W każdej dyscyplinie mamy grono zgrzybiałych specjalistów, którzy siedzą i na wszystko narzekają. Wy poza tym, ze potraficie świetnie analizować grę, umiecie się też nią cieszyć. Wielu tego brakuje i sport, który kiedyś kochali powszednieje i brzydnie, zmuszając Nas widzów do słuchania na antenie ględzenia i wybrzydzania 24/7. Oczywiście, że nie można patrzeć na dyscyplinę przez różowe okulary i trzeba wskazywać luki i błędy, ale nie powinno to zamieniać się w wybujałe malkontenctwo.

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 09 cze 2016, 10:22
autor: Jacques D.
Moja fascynacja osobą Kiki, jej techniką, inteligencją w grze i podejściem do tenisa przybiera coraz niebezpieczniejsze rozmiary. Jestem świadom jej mankamentów, ale w obliczu zalet mało mi one zawadzają. :) Elino, strzeż się!

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 21 kwie 2023, 12:56
autor: Mario
Nudzi mi się, przeszukiwałem archiwalne tematy i dotarłem tutaj, więc mogę nieco zaktualizować swoją listę.

I Garcia, Vekic, Andreescu - dobrze im życzę, staram się śledzić ich losy i oglądać, gdy pojawi się okazja (Caro nawet na streamach).
II Badosa, Anisimova, Bouchard, Kostjuk - lubię, kibicuję gdy odpalę TV lub zobaczę ich mecz na livescorze, mniej więcej śledzę te kariery
III Lisicki, Keys, Sloane, Cornet etc. - zawodniczki, które kiedyś mniej lub bardziej wspierałem, wciąż myślę z sympatią, ale nie ukrywam, że za bardzo już ich nie śledzę
IV Bencic, Collins, Sakkari, Sabalenka, Kasatkina, Jastremska, Ostapenko, Giorgi, Tomljanovic etc. - nawet lubię i fajnie jak czasem coś im się uda.

Antypatie - ciężko na szybko wskazać jakąś wiodącą jednostkę, ale Jabeur, Kvitova, jakaś Mertens może, Halep jeśli uznamy że wciąż gra w tenisa, Tatjana Maria, naszemu mrówkojadowi też jakoś super nie życzę i pewnie o kimś zapomniałem, kto uwalił kupon w ostatnim czasie albo coś w tym stylu.

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 21 kwie 2023, 14:20
autor: CajraX
Iga to z konkretnego powodu, czy tak naturalnie wyszło?

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 05 maja 2023, 10:43
autor: Mario
Systematyczne obrzydzanie jej z każdej strony przez wszelkiej maści ekspertów, czy też wannabe ekspertów, tj. januszy.

Sorry, że tak późno odpowiadam, ale nie zauważyłem pytania.

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 05 maja 2023, 10:50
autor: Lucas
@Mario ta Tatjana Maria to z jakiegos konkretnego (kuponowego?) powodu? Nie jest to zawodniczka z topu, więc ma raczej mniej okazji by zajść komuś za skórę (ja sam nie mam zdania, może raz ją widziałem i nie zapamiętałem).

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 05 maja 2023, 10:56
autor: Mario
Kuponowego chyba nie, bo jak stawiam, to raczej przeciwko niej, a gnojenie kogoś, że uwalił ci kupon od tej strony, byłoby jednak lekko uwłaczające. Nie lubię jej za slajsowanie z obu stron, bo to już jest zjawisko rodem z amatorskiego tenisa, gdzie część graczy wychodzi na kort po to, by tylko przebijać piłkę, nieważne jak, byle na drugą stronę i czekać aż rywal zepsuje. Wiadomo, bywa to skuteczne, niemniej przekracza moją granicę tolerancji i to, co chcę oglądać na zawodowych kortach.

Re: Sympatie i antypatie w WTA

: 05 maja 2023, 11:01
autor: Lucas
Rozumiem, bylem ciekawy, bo to nieoczywisty wybor. Interesująca argumentacja i nawet do mnie przemawia :)

PS Już wiem dlaczego zwróciłem uwagę na jej nazwisko w twoim wpisie. Z Ealą grała w Madrycie i nawet ogladalem (bardziej się na Alex skupiłem, ale nazwisko rywalki zostało).